Pieśń ujdzie cało

Obrazek użytkownika brian
Idee

 

Właśnie nasz niezawodny Michael Abakus opublikował b,ważny bo rekapitulacyjny tekst.

 Pewne prawdy trzeba przypominać.

 https://niepoprawni.pl/blog/michael-abakus/etyka-nikczemnego-postepowania

 By, trawestując klasyka, sumienia nie zarosły błoną podłości. A dzieje się to na naszych oczach.

 Ten właśnie tekst łącznie ze wszystkimi komentami Należy przekonwertować do najpopularniejszych formatów. Zwłaszcza pdf( niektóre drukarki pozwalają na jego bezpośredni druk ). Z wstępnym podziałem na karty wielkości szkolnego zeszytu. Potem nożyce( lub gilotynka )i zszywacz.

 Powiecie: jest net. Pstryk. Netu nie ma.

 Powiecie, są drukarki i ksero.

 A jak to było za czasów co to miały się nie powtórzyć? Rejestracja, konfiskata, kontrola ilości papieru, zdobywanie sprzętu. Młodyś i"gie wiesz" nie! Jestem na tyle niemłody że Pamiętam. A"nasz" powielacz, w zasadzie znaleziony na wysypisku, możliwe że skądś spisany obecnie jest eksponatem muzealnym. Po małej naprawie aż się grzał od piwnicy do piwnicy. od komórki do komórki. od garażu do garażu. od domku na działce...

 Pewne prawdy Nie Mogą zostać zakrzyczane. Nawet lektury Pisma Świętego w dawniejszych czasach gdzieniegdzie zakazywano. By"ciemnota" nie zorientowała się w bezczelnych manipulacjach.

 To rozwiązanie ostateczne. Musimy je mieć na podorędziu. Bo... jak już pisałem, w wojskowych grupach na fb wrzenie. Stara i nowsza treperia szuka autora Pieśni a właściwie hymnu na cześć i o śmierci Naszego Żołnierza.

 Dlaczego? Na co liczy? Że w razie czego zastraszy i zakrzyczy podwładnych jak przysłowiowy sierżant Marines. Każe strzelać lecz do Polaków?

 W jednej z wersji tej Pieśni coraz popularniejszej młody człowiek w mundurze najpierw opowiada o perypetiach powstania i ściganiu Autora. Jak mówi, kolegi zamordowanego.

 Być może stare trzęsące się o swe stanowiska, awanse, spokojne przydziały i kasę trepy ścigają wiatr.

 A prawdziwy Autor jest spoza woja lecz po prostu cała sytuacja go wkur...wiła do imentu. Zrobił całość na DAW- ie( bo mi na to wygląda ) i zaczęła się akcja. Całość jest często do usłyszenia w Republice.

 Lecz prawie nieznana wśród młodzieży. Sprawdziłem. Prosi się o żywe ostre, naprawdę hardrockowe wykonanie. Na żywo. Nie wiem. może takie już powstaje.

 Może i wersje MP3 do pobrania, dzwonki et.c.

 Tu linka. A w komentach okienka z jedną z wersji, potem taką plus tekst oraz...

 To też sprawdźcie.

 ]]>https://www.youtube.com/watch?v=Uv151rca6mM]]>

]]>https://www.youtube.com/watch?v=w6XXzc4YCCo]]>

 Kto chce, niech wstawi oddzielnie teksty.

 

 

 

 

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (5 głosów)

Komentarze

 

Wersja plus tekst.

I drugi klip.

Jakby po lekturze Abakusa.

Czekam na dzwonki do telefonów zrobione z refrenu pierwszej Pieśni.

Jeśli ktoś znajdzie do pobrania, linkujcie.

Vote up!
4
Vote down!
0

Dr.brian

#1661162

Dziękuję.

Pozdrawiam podobnie myślących

Vote up!
2
Vote down!
0

Apoloniusz

#1661168

 I poczytać.

 I cytować komenty spod tych klipów.

 Naprawdę, oni odróżniają pseudo rzeczywistość Kurwejów i innych cwele- brytów pieprzących jak potłuczeni od tego co widzą wokół.

 Widzą czym Naprawdę żyją poważne grupy tematyczne oraz zawodowe na FB.

 Niedawno napisałem o tym jak tzw.Pudelek wyrasta na prawdziwego Pudla myśliwskiego.

 Oby to nie były incydentalne sprawy.

 

Vote up!
3
Vote down!
0

Dr.brian

#1661171

 Nawiązujący do notki o podwodnym Wrocławiu.

 Akurat mój szwagier miał rzadkie szczęście pracować w brygadzie konserwującej jeden z tamtejszych mostów.

 Te okolice są jak naoczny( właściwie inny- o tym zaraz )

wskaźnik. Zaczynali pracę mn.w o 6 rano na drabinach przystawionych do jednego z filarów. Uzupełnianie ubytków warstwy antykorozyjnej, inne takie. Od góry. Tymczasem woda z godziny na godzinę podchodziła tak że"pogoniła ich" z robotą. Dobrze że można było uciec pod konstrukcję i tam coś poprawiać. Kończyli z nogami w wodzie. Za parę godzin szybko opadała. I tak nawet parę razy dziennie. Od wędkarzy dowiedzieli się: liczne podtopienia. A władza ludowa jak zwykle ma wszystko w de. Niby burze winne ale za jakiś czas idzie następna fala. Już na pewno nie opadowa lecz"prezent" od Braci Czechów. Dzięki temu częstotliwość    podtopień można było pomnożyć najmniej przez dwa.

 Dobra, siedzieliśmy do późna na 75- tych urodzinach Teściowej( sto lat, sto lat:)) a z nami młodzież. Wnuki znaczy. Dość liczne.

 I... oprócz jednego którego wszystko"gie" jak powiedział obchodzi, wszyscy młodzi ludzie byli doskonale zorientowani. Co więcej jak napisałem w notce, doskonale odróżniają kreację od realu. Okazało się że wszyscy mieszkający w dużych miastach wiedzą doskonale o co kaman. A medialnie nagłaśnia się popaprańców. Prawie jak jeden mąż wściekli za"danie de" przez PiS w kolejnych wyborach. Po części zagłosowali więc na Konfę.

 I wyszło szydło( nie Pani Beata )z medialnego wora.

 Wychodzi że od jakiegoś roku ilość takich że zmąconymi umysłami spadła. A nawet wcześniej sporo takich którzy niby śledzili konta wspomnianych cwele- brytów, robiło to dla tzw.beki. Jednocześnie na grupach wyśmiewali to co która"zwijezda" pierdaczyła.

 Ogólnie- bardzo trzeźwe podejście do rzeczywistości. I polskiej i ojrobordellu. Robionego przez starych zachodnich komuchów sterujących upadkiem demografii i gospodarki.

 Tudzież kreującym upadek normalności( nie mylmy z moralnością ). Naprawdę rzadko mamy okazję spotkać się w takim gronie. I wychodzi na jedno: młodzi są mądrzy.

 I nie zdalnie sterowani medialnymi kreacjami. Telewizja zdechła. Internet zmienia oblicze. A oni zaczynają sami tworzyć jego treść całkiem nowymi metodami. Za tym nie nadążą nawet najlepsi spece od tzw.inżynierii. Nawet wspomagani śtucną enteligencją.   Tą cybernetyczną i tą z pseudouczelni. 

 Jest nadzieja. 

Vote up!
2
Vote down!
0

Dr.brian

#1661184