Titanik tonął ponad dwie godziny

Nierządem, powiedział ktoś dawno, Polska stoi.
 Gdyby dziś pojźrał z grobu po ojczyźnie swojej,
Zawołałby co garła: wracam znowu, zkądem,
 Żebym tak srogim z Polską nie ginął nierządem.

Wacław Potocki (+1696)

Każdy myślący Polak, niezależnie z jakiej partii musi dziś postawić siebie pytanie: czy i jak długo tonąć będzie Polska? To: czy? można by sobie darować, bo kretyni, nazywający kretynem prezydenta Rzeczypospolitej, obojętnie jakie miejsce zajmują przy sterze, muszą najechać na jakąś górę lodową. Prędzej czy później. Sędzia Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie, Piotr Borowiecki o weto prezydenta RP: „no cóż, kretyn zawetował świetny preparat antykoncepcyjny, kierując się swoimi zabobonami i wiedzą wyssaną z brudnego palca. XXI wiek", Tyle miał do powiedzenia ktoś kto rozstrzyga o winie innych, a wyznaje zasady właściwe dla agencji towarzyskiej. Chamska pełna jadu retoryka i nazwanie chrześcijańskich i ogólnoludzkich zasad poszanowania dla życia zabobonami. Przy takim dictum wypowiedź Hołowni: "Weto ws. tabletki dzień po. Taki prezent od Prezydenta na święta" można uznać po prostu za próbę ironizowania, oczywiście na poziomie Hołowni, jak sam o sobie twierdzi, katolika.

Rzecz jasna według zasad obecnego reżimu wypowiedź Borowieckiego obrażająca w ewidentny sposób ludzi wyznających etykę chrześcijańską nie ma nic wspólnego z tzw. mową nienawiści, przeciw której sankcje zaostrzył Europarlament w czwartek (18.01) głosując za uznaniem mowy nienawiści i przestępstw z nienawiści za przestępstwa według prawa UE i wezwał państwa członkowskie do wznowienia rozmów na ten temat. A oto odpowiedni artykuł: „W art. 53 § 2a pkt 6 k.k., mówiącym o przestępstwach motywowanych nienawiścią „z powodu przynależności narodowej, etnicznej, rasowej, politycznej lub wyznaniowej ofiary albo z powodu jej bezwyznaniowości” mają pojawić się kolejne cztery kryteria, dotyczące „wieku, płci, orientacji seksualnej lub tożsamości płciowej” osoby poszkodowanej”. Ma on zaprowadzić za kratki każdego, kto poważy się piętnować wynaturzenia i w ogóle mówić cokolwiek przeciwko nowomowie reżimowej. Oczywiście nie dotyczy to Tuska i kompanów, bo oni używając obficie 8 gwiazdek w stosunku do swych przeciwników wypowiadają swą nienawiść w sposób europejski, godny XXI wieku, jak to ujął wyżej cytowany „sędzia europejski”.

I jak się tu odnaleźć w gąszczu prymitywnego samodzierżawia „europejczyków”, którzy dzięki oświeconej ciemnotie Polaków mogą im taki pasztet serwować i, co więcej , zmuszać go jego konsumowania?

Odpowiedź znalazłem w wypowiedzi sędziego Trybunału Stanu o operacji władzy. profesora Jana Majchrowskiego dla "Gazety Polskiej": Witajcie w kraju bezprawia. „Mamy niewątpliwie do czynienia z największą skalą naruszeń prawa przez rządzących w całej historii III RP – mówi „Gazecie Polskiej” prof. Jan Majchrowski, sędzia Trybunału Stanu. Zwraca uwagę nie tylko na metody wykorzystywane w „operacji mającej na celu totalne przejęcie władzy we wszystkich segmentach życia”, lecz także konieczność reakcji: – Nie można tylko przyglądać się, jak polskie państwo prawne tonie w odmętach narastającego bezprawia”.

I tu mamy puentę. Państwo polskie rzeczywiści tonie dziś w falach nienawiści, ślepego oddania się obcym dyrektywom i celom, i szału nienawiści do wszystkiego co się tym machinacjom sprzeciwia. Pytanie tylko czy musimy zatonąć jak Titanic? Czy panowanie nowego totalitaryzmu będzie na prawdę kresem suwerennej Polski? Jeśli chcemy przetrwać, to potraktujmy poważnie słowa Wacława Potockiego napisane na sto lat przed tą pierwszą tak bolesną topielą państwowości Polskiej i Narodu zaprzedanego w niewolę.