Pieniądze albo hibernacja

Obrazek użytkownika Józef Wieczorek
Kraj

Rektorzy alarmują, że gwałtownie rosną koszty funkcjonowania uczelni, które nie znajdują pokrycia w ich przychodach. Fakt, w ostatnich latach mieliśmy do czynienia z boomem na nieruchomości akademickie, a koszty ich utrzymania są wielkie – ciągle rosną koszty mediów, energii elektrycznej, gazu, wody, ścieków, centralnego ogrzewania… A subwencja z budżetu spada do poniżej 75 proc. w 2022 roku. O takiej subwencji wiele uczelni zachodnich, wyżej od naszych notowanych w rankingach, może tylko marzyć. Te muszą dorabiać swoimi produktami intelektualnymi, co u nas jest słabo praktykowane, więc przychody uczelni są niewielkie.

Co prawda uczelnie po transformacji zamieniły się w fabryki dyplomów, których podaż jest nadal wielka, ale popyt spada. Może to skłoni uczelnie do poszukiwania alternatywnych źródeł ich finansowania i stosowania alternatywnych metod pozyskiwania kadr akademickich na poziomie.

Od dawna kadry uczelni kształtowano poprzez ustawiane, fikcyjne konkursy, niechętnie stosując kryteria merytoryczne, częściej nepotyczne. Faktem jest, że uczelnie przez lata nie były zainteresowane tymi, którzy i bez budżetowych środków finansowych sporo w nauce i edukacji zrobili i gospodarce swoją wiedzą z pożytkiem służyli.

Co więcej, eliminowano z systemu opornych w realizowaniu dostaw obowiązkowych produktów intelektualnych dla baronów akademickich. To oczywiście musiało prowadzić do biedy akademickiej, ale ta przyczyna jest unieważniana w przestrzeni publicznej.

Nikt nie odpowiada na pytanie: skąd się wzięły obecne kadry akademickie i dlaczego kraj tak silnie udyplomowiony, utytułowany, z tak wielką liczbą uczelni z nazwy wyższych, tak kiepsko jest notowany na arenie światowej, a akademicy tak mało są przydatni dla gospodarki oraz formowania elit? Rektorzy, zamiast refleksji nad obecnym stanem rzeczy, ostrzegają: pieniądze albo hibernacja uczelni, ze studentami poza ich murami. Tak uczelnie może przetrwają, ale czy przetrwa Polska jako ważny europejski kraj?

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 4.7 (9 głosów)

Komentarze

wielkości łańcuchów i bereł do immatrykulacji? Substancji mózgowej to nie zwiększy, ale można przeznaczyć na prąd i ogrzewanie. Radykalnie zmniejszyć ilość dotowanych wyższych szkół gotowania na gazie, choćby dlatego, że gaz coraz droższy.

Vote up!
0
Vote down!
-1

yenom

#1647665

Chcemy by Platforma wygrała wybory, jednak to PIS musi nam dać podwyżki bo od Platformy niczego nie dostaniemy.

Vote up!
2
Vote down!
0

Prezydent Zbigniew Ziobro 2025
Howgh

#1647669

Panowie rektorzy myślą, że naprawianie błędów po poprzednikach polega tylko na wyciąganiu rąk po kasę. Czemu było cicho za rządów PO? Jak nie mają pojęcia o zmniejszeniu kosztów to niech zrezygnują z rektorskiego stołka. Najgorzej jest odpowiadać za własne niedociągnięcia.

Vote up!
2
Vote down!
0

Szpilka

#1647682