Antoni Macierewicz – Żołnierz Niezłomny polskiego patriotyzmu.

Ataki środowisk krypto sowieckich i proniemieckich mediów na Antoniego Macierewicza, są żywym przykładem na to, że należy on dzisiaj do ludzi dla spraw polskości najbardziej zasłużonych . I jak mało który Polak w czasach nowożytnych zasługuje na order Orła Białego.

Pan Antoni wziął na siebie ogromne ciężary. Między innym postawił sobie za cel niezwykle trudne zadanie odsowietyzowanie polskiej armii. Można się tylko domyślać, jaką nienawiścią zapałali do niego Rosjanie gdy doprowadził do likwidacji ich oczka w głowie na terenie Polski, czyli złowrogich struktur Wojskowych Służb Informacyjnych, w prostej linii spadkobierców stalinowskiej Informacji Wojskowej. Ale ich struktury zapewne nie zniknęły z Polski, a tylko swoją wrogą Polsce działalność kontynuują już nieformalnie.

Ataki zarządzanych z Berlina mediów takich jak Newsweek czy Onet lub Fakt dowodzą, że istnieje jakby niewidzialna dla przeciętnego Polaka więź pomiędzy Rosją a Niemcami, nie tylko na płaszczyźnie politycznej, co jest oczywiste, ale i propagandowej.

Inna sprawa, że kilka dni temu miała miejsce emisja bardzo dobrego, dobrze udokumentowanego i z dobrymi głosami lektorów filmu o zamachu smoleńskim. Który by wystarczył, bo zakończenie dobrze wybrzmiało bez tradycyjnego „komentarza po emisji”. Więc wcale nie ucieszył mnie wywiad z panem Antonim zaraz po filmie. Ponieważ od czasu zlikwidowania prorosyjskich struktur w polskim wojsku kilka lat temu, Antoni Macierewicz jest  obiektem takich ataków i czarnego pijaru, przyprawiano mu takie „gęby”, że u mniej wprowadzonych w temat, mniej wyrobionych bo młodszych widzów , mogło to nawet zakłócić wymowę filmu.

Intensywność i rodzaj ataków wprost przypominają powojenne działania stalinowskich struktur na najlepszych z najlepszych Polaków, dowódców żołnierzy państwa podziemnego, struktur AK, WiN i innych. I to nie dziwi. To człowiek tej miary. A to co ma teraz miejsce, jest li tylko dalszym ciągiem tej części historii Polski, która rozpoczęła się w Polsce po 1944 r, a właściwie w 1939 r, od paktu Ribbentrop – Mołotow. Tylko że „narzędzia” inne, bardziej „nowoczesne”, dostosowane do swojej epoki. Efekt zaś ma być ten sam, podporządkowanie Polski i w większości nieświadomych tego Polaków, / zwłaszcza młode pokolenie /, interesom niemiecko - rosyjskim. Pracowania na ich interesy. Czy im się to uda, czas pokaże. Bohaterowie nie żyją wiecznie. Póki co, sercem jesteśmy przy Panu Antonim, człowieku nieczęstej bezinteresowności, uczciwości i niezłomności.

Nie łódźmy się, zdarzenia na Ukrainie pokazują, że w razie teraz już hipotetycznego, ale jeszcze niedawno możliwego wejścia wojsk rosyjskich na teren Polski, byłby człowiekiem w pierwszej kolejności pojmanym i zamordowanym przez najeźdźców . Sowieciarze nigdy nie zapominają, kto im najbardziej szkodził.