Z OBLOTU ISKANDRA

Obrazek użytkownika rolex
Kraj

Patrząc właśnie z tej szerszej, tytułowej perspektywy, sytuacja na świecie jest dynamiczna I wiele dotychczasowych paradygmatów ulega zmianie. Głowa boli wielu do niedawna pewnych siebie, „ukochanych przywódców”, ale największy ból głowy mają na Kremlu, postawieni wobec radykalnej ofensywy politycznej obliczonej na wyperswadowanie krajowi III Świata, jakim Rosja w istocie jest, chęci odgrywania jakiejkolwiek roli, która ją przerasta, już to z powodów ekonomicznych, czy cywilizacyjnych. Można powiedzieć, że w perspektywie roku sytuacja Rosji pogorszyła się znacznie, choć jest to skutkiem raczej pozakulisowych zabiegów niż otwarcie wrogiej Rosji ofensywy. Zabiegi zmierzające do jasnego pokazania Rosji rzeczywistego zasięgu jej wpływów, ograniczonych de facto do ZbiRU, musiały być przygotowane pieczołowicie, a na przestrzeni ostatnich kilkunastu tygodni doszło do skoordynowanej akcji wymierzonej wprost w rosyjską politykę uzależniania surowcowego.

Zacznijmy jednak od efektu, a więc od kuriozum wyprodukowanego na Kremlu, czyli oświadczenia w sprawie Amerykańskich planów tarczy antyrakietowej. Jak pamiętamy, dzięki wspólnemu działaniu tandemu Putin-Tusk, w którym Tusk odgrywał rolę czopka, doszło do storpedowania planów oparcia Amerykańskiego systemu tarczy antyrakietowej o Polskę i Czechy, dzięki czemu Czesi dopiszą sobie do katalogu: Zaolzie 1938, Praga 1968, pozycję: tarcza 2008.

Zyskali Rumuni, którzy ofertę przyjęli wbrew zabawnym pohukiwaniom „inteligenta” z Leningradu, Miedwiediewa.

Ale wróćmy do kuriozum. Media zakładane w Polsce przez WSI zazwyczaj tracą rezon, w sytuacji, kiedy wujek Miś wyprodukuje coś kuriozalnego, i w takich, wyłączających płat czołowy sytuacjach z powodu poluzowania cewki, określają takie wprost z dziedzictwa mongolskiego wywodzące się odezwy mianem: „zaskakujących”. Niechże im będzie. Wynik finansowy pewnej wybitnej stacji również okazał się zaskakujący, czyli kuriozalny wykazując w ostatnim kwartale 2010 spadek dochodów netto o 92%.

Taką wybitną firmą zainteresował się zresztą rosyjski potentat na rynku mediów elektronicznych i – jak ćwierkają warszawskie wróble, przymierza się do zakupu. Jest to bardzo ciekawe, bo jeśli polscy widzowie dawali się ogłupiać stacji polskojęzycznej, to nie wydaje mi się, żeby ze stoickim spokojem zajęli się konsumpcją stacji ruskiej wprost.

Po tym, jak decyzje o budowie tarczy antyrakietowej zapadły, co Rosjan nie powinna dziwić w kontekście zainstalowania w Kaliningradzie taktycznych rakiet Iskander, służących do rażenia sąsiadów albo własnego terytorium, Rosjanie wydali zabawny komunikat, że już nie mówią: „nie”. Że mówienie: „nie” przypomina słynny list jednego z ukochanych mongolskich władców Rosji, który oświadczył, ze w jego królestwie ptaki latają, o ile on im na to pozwala, ale póki co nie zakazał, nie dodali, ale chyba czują, że coś jest nie tak.

Nie wiem jak czuli się redaktorzy Kommiersanta, którzy opublikowali rosyjski wyrób logicznopodobny, ale chyba nie tęgo, skoro w komentarzy zaznaczyli, że, wicie rozumicie, chyba się na to ‘Zapad’ nie załapie. No i słusznie, bo kto załapie się na taki dowcip:

„Amerykańskich antyrakiet nie powinno być dużo, latać winny nie za szybko i stacjonować powinny w takich miejscach, z których nie mogłyby dosięgnąć rosyjskich rakiet balistycznych”.

Słowem: wasza obrona przeciw rakietom nie powinna dotyczyć jedynego znanego dzisiaj balistycznego zagrożenia z obszaru Obwodu Kaliningradzkiego; wydajcie kasę na system, który będzie wolny, nie za gęsty i niesprawny, żebyśmy ciągle mogli zrobić wam ‘kuku’, jak się na przykład nachlamy.

Passusy: "Szczegóły te to dopuszczalna liczba i typy rakiet przechwytujących, ich prędkość, a także miejsca rozmieszczenia rakiet i radarów” a także: „"Wojskowi eksperci wskazują tylko, gdzie antyrakiet na pewno być nie powinno", oraz: „Na pewno nie w Polsce. Rumunia, Turcja, Bułgaria - tak. W żadnym wypadku nie Polska” przytacza Kommiersant opinię Konstantina Makijenki z moskiewskiego Centrum Analizy Strategii i Technologii. „Temat rozmieszczenia antyrakiet w Polsce jest chwilowo nieaktualny. Może się jednak pojawić w każdej chwili”,wskazują precyzyjnie "w cziem dieło" i za co Donald z kolegami bekną, bo muszą, a muszą, bo tak jest świat urządzony.

No i jak Donald Tusk, Bronisłw Komorowski i Radek Sikorski mają spać spokojnie? „Może się pojawić w każdej chwili?” Łał, boli!

Tymczasem świat idzie drogą, którą wyznaczał swego czasu śp. prezydent Lech Kaczyński. Tak, ten wyśmiewany przez założoną przez Polkę berlińską, mało komu znaną bulwarówkę dla renegatów, z której polskie media zrobiły opiniotwórcze medium. No i przez same polskie media, te które Rosjanie kupią, albo nie. A potem obrżany (uwaga: nie obrażany, obrżany; do obrażania trzeba mieć zdolność) przez tabuny półgłupków.

Realizuje się projekt Nabucco. Do Baku przyleciał amerykański emisariusz Richard Morningstar i finalizuje rozmowy o „puszczeniu” amerykańskiego gazociągu po dnie Mora Kaspijskiego, by do gazu kazachskiego dołączyć turkmeński. Rosja głośno się zastanawia, czy Amerykanie mogą...

A Morningstar oświadcza: „rosyjskie zdanie nie ma znaczenia w przypadku projektu budowy gazociągu kaspijskiego” [...] Azerbejdżan jest wolnym krajem i tylko on będzie decydował komu sprzedawać surowce.”

Boli? No musi.

Jakby tego było mało, w Bukareszcie uzgodniono szczegóły realizacji projektu AGRI, interkonektora, który połączy Azerbejdżan, Gruzję, Turcję, Bułgarię, Rumunię i Węgry, które pod rządami Orbana popadły w kaczyzm i nie chcą się zgodzić na najwyższe (wyższe niż polskie, jesteśmy na drugim miejscu) ceny ruskiego gazu na świecie. Światło w tunelu jest. Orban realizuje plan niezależności energetycznej i politycznej regionu, bez nas – póki co, bo my jesteśmy na poprzednim etapie rozwoju, to znaczy na równi pochyłej gyurgsany-tuskiej, która zawsze się kończy tak samo – pełną zależnością i politycznym syfilizmem (nie mylić z serwilizmeml do serwilizmu też trzeba mieć zdolność).

Polska póki co, planów dostępu do kaspijskiego gazu nie ma, ale przyszły, światły rząd będzie miał szansę rozpocząć rozmowy ze Słowakami w sprawie rury, która dotrze na Węgry.

A obecny rząd będzie się rozkoszował słodkim pieprzeniem wszystkiego, co ludzkość z powodzeniem ćwiczy od czasów odkąd istnieje (drogi i igrzyska) w ciepłych promieniach zasięgu Iskandra, to jest 400 kilometrów dla wersji M.

Pozdrawiam

Źródła i więcej:

http://freepl.info/125-victor-orban-yes-we-can

http://freepl.info/195-uk-supports-georgia

http://freepl.info/203-live-sword-die-sword

http://freepl.info/188-azerbaijani-care-about-future

Brak głosów

Komentarze

"Do obrażania trzeba mieć zdolność"! To nie tak...
Kiedy gburowaty poseł na dworze Ludwika XIV wyraził sie
bardzo brydko na temat króla,granicząc z obrazą majestatu,
to Ludwik skomentował to tak:
NIE KAŻDY KTO CHCE OBRAZIĆ FRANCJĘ---MOŻE JĄ OBRAZIĆ!
Zawsze pisałem na ten temat,że osoba palikot i inne szumowiny
z PO i GW--- NIE MOGĄ OBRAZIĆ LECHA KACZYŃSKIEGO!!
Sikorski tym bardziej,ani Putin,ani Miedwiediew nie mogą
obrazić Polski,ani Polaków!
PS.Tylko Polski nie ma...jest jakaś III RP i jej mieszkańcy!

Vote up!
0
Vote down!
0
#163596

Gratuluję strony freepl.info!!! :-)))
Masz tam wejścia? Jesli tak, to ile i kto?
Wrzuć tu jakies dane.
ciao

Vote up!
0
Vote down!
0
#163598

"Taką wybitną firmą zainteresował się zresztą rosyjski potentat na rynku mediów elektronicznych i – jak ćwierkają warszawskie wróble, przymierza się do zakupu."

Mozliwości mogą być różne.
1.Zabiera, co jego ;)
2. Albo: odpowiednia kasa juz została sprytnie wyprowadzona, więc tanio kupią - bo przecież firmę z długami mozna czasem było kupić za złotówkę, moze to dalej tak działa.
3. Miedwiediew chce wystapić w tancu z gwiazdami - widziałem, jak niedawno trenował ;)

Co do pieprzenia rządu - mam nadzieję, że w końcu to ktoś im słodko przypieprzy.

Pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0

ander

#163602

Do polityki Donalda i Bronisława, w której priorytetem jest dbałość o zadowolenie Putina, odniosłem się jakiś czas temu, w może nieco żartobliwy sposób, choć jak wiadomo, temat wcale śmieszny nie jest :

http://niepoprawni.pl/blog/2616/mafia-skarzy-sie-policji-i-obraza-na-sad-ze-jej-przyszla-ofiara-chce-sie-przed-nia-bronic

pozdrawiam,
Harpoon

Vote up!
0
Vote down!
0

pozdrawiam,

Harpoon

#163603

Rura poludniowa omijajaca Rosje znad morza Kaspijskiego juz jest rozciagnieta - przez  "stepy szerokie ,ktorych okiem sokolim nie zmierzysz.." i  Ukraine az do

Polskiej granicy w Brodach.

Niestety okupanci Urzedow ministerialnych z Warszawy od lat 4rech

ani mysla pociagnac nitke rury od np Brodow do Jasla lub Plocka ( znacznie dalej ).

To sie nazywa grzech zaniechania, na szkode Polakow i Polski,

z rury w Brodach korzysta juz

wykpiwany przez Tus-ko-ma-tolow obywatel Lukaszenko

Vote up!
0
Vote down!
0
#163608

No, chciałoby się takich więcej na co dzień.

Vote up!
0
Vote down!
0

Dama Pik

#163635