"Kto strajkuje, ten za PiSem"
Jan Vincent Rostowski, zarabiający 174 tys. zł rocznie oznajmił, iż żądania Solidarności dotyczące podniesienia płacy minimalnej z 1386zł do ok. 1700zł, są „skrajną bezczelnością”.
Jak gdyby nigdy nic oświadczył również, że "śpi spokojnie, ponieważ dzisiejsze protesty nie zaimponowały mu ani racjonalnością, a tym bardziej liczebnością".
W sukurs koledze przyszedł niezastąpiony marszałek Niesiołowski:
„Mam propozycję, żeby poszli do domu i poszli do pracy, żeby nie szkodzili Polsce. Żeby poszli pracować na rzecz kraju, który przezwycięża problemy gospodarcze które się nawarstwiły w toku naszej historii i żeby związkowcy nie szkodzili Polsce. Mam taką drobną, prostą prośbę: panie Duda i panowie którzy używacie nazwy którą kompromitujecie, żebyście tej nazwy "Solidarność" nie używali, tylko nazwali się Związek Zawodowy PiS. To jest jedna propozycja. A druga, żebyście poszli do domu".
Daleko mi do populizmu i demagogii; rozumiem, że państwa obecnie nie stać na to, aby podwyższyć płacę minimalną do 1700zł (bo zwalcza problemy gospodarcze, które są również udziałem bohaterów niniejszego tekstu). Krew jaśnista jednak człowieka zalewa, kiedy słyszy od kogoś, kto dopiero co dostał kilkadziesiąt tys. zł premii za wyłączanie posłom opozycji mikrofonu, że protestujący domagający się pieniędzy na chleb, powinni lepiej iść do pracy i nie szkodzić Polsce. Szlag też trafia, kiedy minister finansów oswiadcza ludziom dostającym na rękę od 800 do 1000zł, że ich żądania są skrajnie bezczelne. Jeszcze bardziej denerwuje nazywanie biednych ludzi i ich żądań „nieracjonalnymi”.
Ta władza już nawet nie kryje się z pogardą dla obywatela; oni mają w nosie to, że ponad 2 mln ludzi w Polsce jest zagrożonych ubóstwem, a kolejnych milionów nie stać nawet na to, zeby wysłać swoje dzieciaki raz do roku na wakacje. Oczywiście, pan Vincent nie rozumie tego problemu. Nie wie też, co to bezrobocie wśród młodych, bo jego latorośl od razu dostała posadkę i to nie byle gdzie, bo w Ministerstwie Spraw Zagranicznych. O jakim kryzysie jest więc mowa?
Politykom pieniędzy nie ubywa, wręcz przeciwnie. Między innymi dzięki nim właśnie i ludziom których mianują, średnia płaca w Polsce wynosi 3-4 tys. zł. Tymczasem, większość Polaków nie ma nawet co marzyć o takich „kokosach”.
I jeszcze to upolitycznianie i szufladkowanie ludzi! Za co Solidarność ma kochać rząd Platformy? Za co ma kochać premiera Tuska? Za większe podatki? Za bezrobocie? Za niższe płace? Za to, że ich skarcił na zjeździe? Że dziwił się, że z 10 mln mało kto został pod szyldem „S”? Nasz prime minister chyba kiepskim historykiem jest, skoro nie skojarzył w międzyczasie stanu wojennego i pewnej różnicy między ruchem ogólnonarodowym a związkiem zawodowym, ale mniejsza o to.
Ten rząd nie ma ludziom niczego do zaoferowania, więc ucieka się do wojennej retoryki. Związkowcy wypowiadają się ciepło o Kaczyńskim? To pisowcy! Razem z prezesem chcą podpalać Polskę! Patrzcie Państwo, jakie z nich nieroby; zamiast pracować wyszli sobie na słoneczko z transparentami!
Ja się nawet rządowi nie dziwię. Taka to już taktyka PO – przeciwnika czy niechętnego należy wyśmiać, zwyzywać od najgorszych, machnąć na niego ręką i jeszcze dać kopa na pożegnanie. Trzeba również obowiązkowo dodać, że „Kto strajkuje, ten za PISem”, żeby się ludziom protestów odechciało.
A ja tylko marzę o tym, aby pewnego dnia pan Vincent i pan Donald dostali do ręki te 1000zł, za które mieliby utrzymać przez miesiąc siebie i swoje rodziny. Ciekawe po jakim czasie okazaliby się „skrajnie bezczelni”...
http://biznes.interia.pl/news/rostowski-zadanie-1700-zlotych-to-skrajna-bezczelnosc,1644278
http://www.polskatimes.pl/stronaglowna/407665,niesio-owski-niech-solidarno-zmieni-swoj-nazw-na-zwi-zek,id,t.html?cookie=1
http://slimak.onet.pl/_m/TVN/tvn24/at/16rostowski.pdf
http://pracosfera.com/Minimalne-wynagrodzenie-netto-w-2010-roku.php
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80708,8525542,Polska__w_skrajnym_ubostwie_zyja_ponad_2_mln_ludzi.html
http://wyborcza.pl/1,75248,9662903,Protesty_zwiazkowcow__100_tys__osob_na_ulicach_polskich.html
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 3527 odsłon
Komentarze
Re: "Kto strajkuje, ten za PiSem"
25 Maja, 2011 - 21:05
Medal Agato jak zwykle ma dwie strony.
Jedna to taka że np. Lis przechera ma 175tys. zł na miesiąc w telewizji publicznej. Błazen Majewski dostał od PKO BP ponad 3 mln zł za to że od lat skutecznie opluwa PiS i braci Kaczyńskich. Inni cyngle mają niewiele mniej. Natomiast na 99% wysłanych aplikacji nikt nie odpowiada bo nawet ich nie czytają mając na jedno wolne miejsce po 300 lub więcej ofert choć oferują przeważnie groszowe pensje.
Sam przed chwilą byłem managerem i wiem że nie byłem w stanie przejrzeć wszystkich aplikacji choć odpowiadałem każdemu kto mailem wysłał swoje zgłoszenie.
Druga strona medalu to taka że większość małych firm nie stać na zatrudnianie pracowników na pełny etat z zarejestrowaniem ich nawet na najniższą krajową. Ja tak pracowałem choć pensję miałem wyższą to składkę na ZUS płacono mi minimalną. Ale i to było dla mojego szefa za dużo i zatrudnił sobie małolata na czarno tak zresztą jak i zatrudnia prawie wszystkich pracowników dając niektórym czasem umowę-zlecenie.
Podniesienie płacy minimalnej nic nie zmieni a może pogorszy sytuację pracowników prywatnych firm.
Re: Re: "Kto strajkuje, ten za PiSem"
25 Maja, 2011 - 21:15
"Podniesienie płacy minimalnej nic nie zmieni a może pogorszy sytuację pracowników prywatnych firm."
Ma Pan całkowitą rację i jak napisałam - nie zamierzam bawić się w populizm. Boli mnie natomiast to, że ktoś taki jak Rostkowski mówi biednym ludziom, że są bezczelni żądając więcej pieniędzy i że działają na zlecenie polityczne, a Niesiołowski w ogóle każe im iść do domów i siedzieć cicho.
Pozdrawiam serdecznie
Re: Re: Re: "Kto strajkuje, ten za PiSem"
25 Maja, 2011 - 21:49
Co do tego to całkowicie się zgadzamy.
Niesiołowski, Boni i im POdobni niech się odpi... od Solidarności bo Solidarność to my byliśmy a nie agenci, kapusie i ich oficerowie prowadzący. Mogą sobie założyć np. związek zawodowy TeWulców i Donosicieli. Ja z Solidarności wypisałem się gry w Mazowszu zaczął rządzić TW Znak obecny kumpel Niesioła ale nie kazał bym dzisiejszym działaczom Solidarności zmieniać nazwy z tego powodu choć nie zawsze mi z nimi po drodze.
Re: Re: Re: Re: "Kto strajkuje, ten za PiSem"
25 Maja, 2011 - 22:10
Znając życie, wystarczyłoby, że związkowcy wyszliby teraz demonstrować za delegalizacją PiS i od razu znowu mieliby prawo do używania szyldu Solidarności.
ja z kolei Ciekaw jestem Waszej opinii
26 Maja, 2011 - 07:04
jak zapatrywalibyście się w takim razie na OBNIŻENIE płacy minimalnej np o 300zł ? Proszę o opinię uwzględniającą obecne warunki gospodarczo-społeczne.
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
Re: "Kto strajkuje, ten za PiSem"
25 Maja, 2011 - 21:51
A ten co nie strajkuje, to za PO? :)
Re: Re: "Kto strajkuje, ten za PiSem"
25 Maja, 2011 - 22:01
tak to MAK Donald i spółka odbierają ;)
Dlatego śpią spokojnie bo cyngle ciągle im sondaże POdkręcają.
Re: Re: "Kto strajkuje, ten za PiSem"
25 Maja, 2011 - 22:12
Lepiej nie, bo ja nie strajkuję, a etykietki PO-wca też nie chcę :)
Komentarz fraszką
25 Maja, 2011 - 22:25
fryzjer min. Rostowskiego
chciałby uciszyć ostrzegawcze głosy
że państwo traci dochody, chodziło o włosy...
centralizm biurokratyczny
zza stert załączników, ustaw i przepisów
rządzi kilku szczwanych lisów...
o programie PO
uwaga jelenie – niebezpieczeństwo
naboje są slepe...
http://www.niepoprawni.pl/blog/1748/gry-fraszka
Vincent kto zacz?
25 Maja, 2011 - 22:30
Zna ktoś primo voto rzeczonego Vincenta?
Luzik
Luzik
Trafiony
25 Maja, 2011 - 22:48
"Zwłaszcza, że na straży naszych finansów stoi pan Jan Vincent-Rostowski, zwany także Jackiem Rostowskim - opisany w katalogach IPN jako "zarejestrowany 22.12.1982 r. przez Wydz. XI Dep. I MSW w kategorii zabezpieczenie.
Zdjęty z ewidencji 13.09.1989 r. z powodu rezygnacji jednostki operacyjnej". Według słowniczka IPN kategoria "zabezpieczenie" to: "wieloznaczna, nie przesądzająca o charakterze »zainteresowania« forma rejestracji, mająca na celu »ochronę« osoby".
Że pan Rostowski jest pod specjalną "ochroną", to rozumie się samo przez się, wszak już jego kariera dowodzi, że na sukces jest zaprogramowany genetycznie.
Ojcem Jan "Jacka" Vincenta Rostowskiego był Roman Rostowski, którego ojcem był znany przedwojenny neurolog, mjr prof. Jakub Rostowski,
którego Marian Kałuska w książce "Cienie, które dzielą"
identyfikuje jako Rothfeida.
Kulmer vel Culmer vel Stewart czy inny Rothfeid - ważne, że nasze pieniądze są bezpieczne, a my z dala od światowego kryzysu możemy spokojnie oddawać się celebrowaniu kolejnych jubileuszy, pochodów i obchodów."
http://www.asme.pl/122466743580775.shtml
Luzik
Luzik
Agata Cz.
25 Maja, 2011 - 22:55
Pan VINCET dobrz rozumie problemy ludzi żyjących na pograniczu ubóstwa.Na pewno nie z własnej autopsji,ale z obserwacji życia.Nie mogę słuchać już i patrzeć na te chamskie pełne buty ,cynizmu -gęby.W moim domu doszło do tego,że wokóle nie jest włanczany telewizor,bo nie da się słuchać już żadnej stacji.Jak długo jeszcze to wszystko będzie trwać.?Sa chwile/np.dziś/,że tracę nadzieję na zmiany po wyborach i mam obawy,że może być tylko gorzej.Chyba brak charyzmatycznego przywódcy,który pociągnie naród za sobą.
Podziwiam tych ,którzy
26 Maja, 2011 - 00:56
Podziwiam tych ,którzy jeszcze mają siłę strajkować. Oni jeszcze wierzą, że można coś zmienić. Niestety, ja coraz częściej tracę resztkę nadziei na zmianę. Coraz więcej jest ludzi bardzo zmęczonych codzienną beznadziejnością i wiązaniem końca z końcem. Przyjechał do mnie pracownik firmy DPD ( dostarczył umowę, która miałam podpisać) i w trakcie rozmowy z nim dowiedziałam się, że za dostarczenie i odebranie takiej umowy ( czy też innej przesyłki) on otrzymuje 3 zł, ( trzy złote!!) - aby jako tako wyżyć musi codziennie dostarczyć minimum 90 umów!!! Ma na utrzymaniu dwoje dzieci i żonę. Korzysta z własnej komórki ( nie firmowej) porusza się własnym środkiem transportu, który musi utrzymać, musi zapłacić ubezpieczenie etc. To był relatywnie młody człowiek. Był bardzo zmęczony i wymizerowany. Takich ludzi jest coraz więcej - zmęczonych, pracujących za głodowe stawki, z wielkim trudem wiążących koniec z końcem..... A życie w wielkim mieście ( rzecz się dzieje w Warszawie) jest koszmarnie drogie dla przeciętnego człowieka, z dnia na dzień coraz droższe .
Re: "Kto strajkuje, ten za PiSem"
26 Maja, 2011 - 08:51
Super tekst! Pozdrawiam i podbijam do 10 :)
__________________________
...Tobie Polsko!
___________________________________ ...Tobie Polsko!
Re: "Kto strajkuje, ten za PiSem"
26 Maja, 2011 - 09:15
Tak jak niektórzy tu pisali, podniesienie płacy minimalnej nic tu nie da, ponieważ przedsiębiorcom wzrosną koszty i tylko zaczną kombinować i zatrudniać na czarno, a przy obecnej biedzie nie problem będzie znaleźć chętnych na takie rozwiązanie. A jest to ewidentnie szkodliwe dla pracownika, brak ubezpieczenia zdrowotnego i składki emerytalnej.
Obniżenie płacy minimalnej o 300 złotych? Jak dla mnie nic to nie da, 1000 złotych to już trochę mało, a gospodarka ustabilizowała się na obecnym poziomie.
Rozwiązaniem problemu może być zakładanie własnych firm, tylko przy zdecydowanie uproszczonych procedurach- by taki człowiek mógł spokojnie pracować, a nie pół etatu siedział w papierach.
"Zjednoczeni ludzie potrafią obalić każdy system..."
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
Żądamy pozbawienia pensji Niesiołowskiego
1 Czerwca, 2011 - 07:20
Za nikczemne zachowanie.
Ani grosza nie dajemy mu z naszych podatków.
Zabrać mu pensję, nie zasługuje nawet na grosz.
Niech odda wszystko co dostał od podatników.
Obrońca Krzyża Smoleńskiego
http://obroncakrzyza.wordpress.com/