Sierpniowy zryw Warszawy i Polaków oraz kilka refleksji...

Obrazek użytkownika krzysztofjaw
Kraj
 

Dziś kolejna rocznica Powstania Warszawskiego – zrywu mieszkańców Warszawy i Polaków przeciw niemieckiemu, hitlerowskiemu okupantowi i morderczemu najeźdźcy na kraje Europy. Warszawa - pomimo tylu lat okupacji, tylu lat cierpienia i wojennego zniewolenia - znów podniosła "rękę wolności i sprawiedliwości" na niemieckich ciemiężców spod znaku marksistowskiego narodowego socjalizmu i dalej kontynuowała patriotyczną walkę o Polskę, o Ojczyznę, o jej niepodległość, suwerenność i prawo do istnienia.

 

Był to - zapewne niezrozumiały dla wielu dzisiaj - konieczny akt wynikający z duszy i charakteru naszego narodu, w których polskość i patriotyzm od zawsze były najważniejsze. Dzięki nim oraz chrześcijańskim wartościom Polska mogła w ogóle powstać, rozwijać się jako odrębne państwo, walczyć dla innych "za waszą i naszą wolność" i przetrwać nawet przeszło 100 lat zaborów, 100 lat utraty ojczyzny. Dzięki tym wartościom oraz pielęgnowaniu patriotycznej tradycji i niemal genetycznej dążności Polków do niepodległości połączonej z suwerennością... dziś ja i Wy, my wszyscy po prostu żyjemy, oddychamy i możemy mieszkać w Polsce, mówić po polsku a nie tylko po rosyjsku lub niemiecku.

 

Dzięki tym wszystkim, którzy przez wieki – też w Powstaniu Warszawskim – oddawali życie i walczyli za Polskę... jeszcze jako Naród i Rzeczpospolita istniejemy. Także dzięki nim istnieje i funkcjonuje każdy z nas... Może tak należy spojrzeć na każdą przeszłą walkę w obronie naszej Ojczyzny, która tak naprawdę była zawsze walką dla przyszłych pokoleń... dla Nas, współczesnych również... i dla naszych dzieci i wnuków też...

 

Dawno temu w szkole średniej moja wspaniała nauczycielka historii na jednej z pierwszych z nią lekcji zadała nam takie oto mniej więcej pytanie: "Przyjmijmy, że średnio człowiek żyje 70 lat. Jak myślicie, czy z punku widzenia historii świata, narodów i krajów te 70 lat to jest dużo czy mało?". Pytanie było dla nas, wtedy młodych ludzi, trochę zaskakujące. Przecież nawet jeden rok to był dla nas "szmat czasu" a jak mieliśmy "ogarnąć" jeszcze jakieś niewyobrażalne 70 czy też przeszłe stulecia historii świata? Kilkoro z nas jednak zrozumiało zamysł "historyczki" a ja szybko obliczyłem, że w odniesieniu do naszego jednostkowego życia owe 70 lat stanowi faktycznie jego 100% czasu trwania, ale w odniesieniu tylko do ludzkiej nowej ery dotychczasowego istnienia świata te 70 lat to raptem tylko 3,5% tych 1984 lat... a przecież świat się jeszcze wtedy nie kończył...

 

I może właśnie z tej, historycznej i długookresowej perspektywy oceniajmy Powstanie Warszawskie i zasadność jego wybuchu a nie tylko z punktu widzenia współczesnej lewacko-globalistyczno-marksowsko-syjonistycznej poprawności politycznej.

 

Spróbujmy niejako cofnąć się do roku 1944 i spojrzeć na narodowo-patriotyczny zryw Warszawiaków, zryw Polków ich oczyma... a stanie się on dla nas oczywisty i naturalny. Jeżeli też jeszcze dodatkowo spojrzymy nawet na Powstanie Warszawskie poprzez gehennę powojennych lat (do dzisiaj) zgotowaną naszej Polsce przez cały świat... to tym bardziej winniśmy być wdzięczni nie tylko Powstańcom, ale też wszystkim żołnierzom walczącym z marksistowskim socjalizmem klasowym - zbrodniczym i ludobójczym niemieckim hitlerowskim nazizmem, marksizmem narodowym oraz wszystkim żołnierzom (wyklętym) walczącym w czasie wojny i po wojnie z marksistowskim socjalizmem klasowym - zbrodniczym i ludobójczym sowieckim komunizmem.

 

Warto też wspomnieć, że wedle wielu historyków to właśnie Powstanie Warszawskie zapobiegło powstaniu z Polski kolejnej 17 republiki ZSRR.

 

Ogólnie patrząc w taki sposób na Powstanie Warszawskie musimy się odnieść zarówno do okresu zaborów naszej Ojczyzny dokonanych przez -przede wszystkim-barbarzyńskie i okrutne kraje sąsiednie, ale też do I Wojny Światowej oraz jej skutków a przede wszystkim do prawdziwych źródeł i przyczyn powstania dwóch najokrutniejszych w dziejach świata totalitaryzmów: marksistowskiego narodowego (robotniczego) socjalizmu - nazizmu oraz marksistowskiego klasowego (robotniczego) socjalizmu - komunizmu.

Warto też stawiać oczywiste pytania dotyczące czynników wybuchu I WŚ, ale też zastanowić się dlaczego akurat tuż po jej zakończeniu niemieckie instytucje finansowe (m.in. Skarb Cesarstwa Niemieckiego) udzieliły wsparcia finansowego przybyłemu do Rosji (w nadzwyczajnych okolicznościach - dzięki właśnie Niemcom*) ze szwajcarskiej emigracji W. Leninowi, który mógł za ich pieniądze zbudować sowiecką partię komunistyczną i przeprowadzić Rewolucję Komunistyczną. Może też warto poznać prawdę, kto tak naprawdę finansował zarówno komunizm oraz późniejszy nazizm i dlaczego były to według wielu kręgi związane z rodzinami m.in.: Rockefellerów, Morganów, Warburgów i Rothschildów. Może też wtedy łatwiej nam będzie zrozumieć dlaczego w Niemczech tak popularny był wówczas komunizm i dlaczego J. Stalin chciał "wyrugować Polskę z mapy świata" w 1920 roku oraz "rozlać" bezpaństwowy marksistowski socjalizm klasowy na całą Europę. Może łatwiej też będzie nam zrozumieć nienawiść sowieckiego komunizmu i niemieckiego nazizmu wobec J. Piłsudskiego i Polski oraz samych Polaków. Jeżeli jeszcze postaramy się "nałożyć na to" całą skomplikowana historię stosunków polsko-niemiecko-rosyjskich to efekt synergii w postaci wprost nieracjonalnie rozbudowanej nienawiści Niemców i Sowietów do Polski w okresie II Rzeczpospolitej i okresie II Wojny Światowej (a może i do dzisiaj) stanie się zrozumiały... i zrozumiała stanie się też decyzja Polaków, którzy chcieli "przywitać" Sowietów w wolnej i suwerennej stolicy Polski a tym samym w stolicy wolnego, niepodległego i suwerennego państwa polskiego.

 

Może też - dla zrozumienia ówczesnego myślenia geopolitycznego dowództwa AK – trzeba też poznać źródła kryzysu światowego lat 30-tych XX wieku i wskazać głównych jego "sprawców" i zrozumieć dlaczego były to akurat w dużej mierze międzynarodowe instytucje finansowe i ludzie z nimi związani. Powstanie NSDAP było możliwe m.in. tylko w czasie trwania takiego kryzysu i na gruncie szerzenia rzekomego niesprawiedliwego potraktowania Niemców przez Ligę Światową i Traktat Wersalski. Ciekawym zapewne byłoby też poznanie kulis powstania Ligi Światowej i znalezienie odpowiedzi dlaczego tak ufała ona zarówno nazistowskim Niemcom jako i komunistycznym Sowietom.

 

Oceniając przyczyny i powody wybuchu Powstania Warszawskiego zapewne warto też wgłębić się w przebieg całej II Wojny Światowej i okres poprzedzający jej wybuch a przede wszystkim poznać wszystkie okoliczności podpisania paktu Ribbentrop-Mołotow i dokonania przez Niemcy i Sowiecką Rosję de facto IV Rozbioru Polski. Chyba warto postarać się zrozumieć Powstańca, który pamiętał jak w 1939 roku marksistowski sowiecki klasowy socjalizm zwany komunizmem wspólnie z marksistowskim niemieckim socjalizmem narodowym zwanym nazizmem... zaatakowali - zgodnie z podpisanym porozumieniem - wspólnie nasz kraj i rozpętali II Wojnę Światową... Może warto też wiedzieć i empatycznie zrozumieć ówczesnych Polków-Powstańców, którzy cały czas jeszcze gdzieś w duszy słyszeli słowa, które w kilka dni po klęsce wrześniowej wypowiedział Wiaczesław Mołotow: „Polska, ten pokraczny bękart Traktatu Wersalskiego, przestała istnieć" (w rzeczywistości w opublikowanym w listopadzie 1939 r. przez Wydawnictwo Państwowego Naczelnego Komitetu Obrony przemówieniu odmawiało się międzywojennej Polsce cech ludzkich, zostaliśmy określeni tam przez Mołotowa jako "urodliwoje djetiszcze". Nazwano nas więc potworkiem, pokraką, czyli czymś, co nie zasłużyło na istnienie w międzynarodowej wspólnocie). A warto wiedzieć, że 1 sierpnia 1944 roku Wiaczesław Mołotow dalej był Ministrem Spraw Zagranicznych ZSRR i był nim aż do 1949... i później w latach 1953-1956...

 

Oceniając też stosunek Polaków do Rosji Sowieckiej i do Niemców może też warto zrozumieć, że tak naprawdę wojny niemiecko-sowieckiej nigdy by nie było, gdyby nie "mitomańska małość Hitlera". Sam Hitler miał kompleks Stalina, który był jego marksistowskim "nauczycielem" tyranii... Gdyby nie ta wybujała megalomania i mitomania Hitlera to prawdopodobnie w listopadzie 1940 roku ZSRR przystąpiłby do do "osi Berlin-Rzym-Tokio"...

 

Patrzmy na Powstanie Warszawskie oczami nas Polaków i oceniajmy je z narodowego, polskiego i tradycyjnie europejskiego punktu widzenia i naszych interesów a nie poprzez pryzmat narzuconych nam idei lewacko-globalistycznych, wyrosłych z obcej nam antykatolickiej i gnostyckiej filozofii Georga Wilhelma Friedricha Hegla oraz jej kontynuatorki w postaci utopijnej marksistowskiej teorii filozoficznej powstałej w umyśle Karola Marksa.

 

Pamiętajmy, że gdyby nie oni wszyscy... nasi przodkowie walczący o niepodległość i suwerenność naszej Ojczyzny, to dzisiaj zapewne Polski już dawno by nie było i moglibyśmy zapomnieć o antykomunistycznych, zrywach lat 1956, 1968, 1970, 1976 czy strajkach roku 1980 i powstaniu Solidarności (pomijam fakt komunistycznych źródeł inspiracji do owych powstań antykomunistycznych)... Polski by po prostu nie było i nie miałby kto o nią walczyć....

 

Jakże przykrym więc staje się fakt, że dziś tak wielu z nas woli mówić, że są Europejczykiami a nie wpierw Polakami... Jakże przykre jest, że tak łatwo było pokonać w wielu polskość bez użycia "siły miecza" a jedynie przemocą siły propagandy, kłamstwa i stopniowego ogłupiania oraz prymitywnego odmóżdżania... Jakże przykrym jest dziś czytać napisane przez "polskiego" ministra spraw zagranicznych słowa krytyki Powstania Warszawskiego...

 

Na koniec mam jednak bardzo złą wiadomość dla wszystkich, którzy już triumfują, że wreszcie udało im się fizyczną lub psychiczną przemocą zniszczyć naród polski, zniszczyć Polskę, zniszczyć Europę... Niestety w swojej "bucie" zapomnieli widocznie o tym, że każdy na świecie człowiek jest nim niezależnie od pochodzenia, rasy, klasy, wyznania, koloru skóry... Każdy jest człowiekiem, nie ma żadnych podludzi i nadludzi a "człowieka można przemocą ugiąć, ale nie można go zniewolić"! Słabeusze!: "przemoc nie jest oznaką siły, lecz słabości" (**). Pamiętajcie więc Ci wszyscy "słabeusze", którzy chcą na kłamstwie i manipulacji formować "nowego człowieka", budować nowy marksistowsko-globalistyczno-lewacki wyimaginowany i antyludzki świat... bez wartości, bez tradycji i historii, bez narodów i państw: "Kłamstwo zawsze kona szybką śmiercią" (**) a budowla bez fundamentów zawsze się zawali...

 

Jeszcze nas trochę zostało i... " jeszcze Polska nie zginęła, póki my żyjemy...."..

P.S. z godziny 14

Chciałbym jeszcze odpowiedzieć na zarzut, iż PW doprowadziło do śmierci wspaniałych polskich i młodych patriotów. Proszę się wszakże zastanowić... Jeżeli nawet PW nie byłoby przeprowadzone, to Ci młodzi ludzie i tak zginęliby po wejściu Sowietów i okupacji przez nich Polski. No bo przecież czas od 1944 do 1956 to jedna wielka rzeź patriotów polskich. Bez powstania też by wyginęli z rąk sowieckich katów, nawet jeżeliby zasilili szeregi Żołnierzy Wyklętych.  Rozumując w ten sposób można by powiedzieć, że w ogóle nie powinniśmy walczyć o Polskę po napadzie na nas Niemców i Sowietów w roku 1939.

 

* W.I. Lenin powrócił z emigracji w Szwajcarii pociągiem specjalnym poprzez okupowaną przez Niemcy Europę 16 kwietnia. ""(...) trasa podróży pociągu z emigrantami rosyjskimi w słynnym tzw. "zaplombowanym wagonie" wiodła ze Szwajcarii przez Berlin, dalej statkiem do neutralnej Szwecji, pociągiem do granicy należącej wówczas do Rosji Finlandii. i wreszcie pociągiem z Finlandii (wobec zmiany rozstawu torów) dotarli do Piotrogrodu. Przepuszczenie przez terytorium państwa wojującego na zasadzie eksterytorialnego tranzytu obywateli państwa, z którym Niemcy prowadziły wojnę było wówczas i pozostaje do dziś wydarzeniem bez precedensu w prawie i stosunkach międzynarodowych"". Równie ciekawym jest powrót niezależnych socjalistów pod wodzą Lwa Trockiego, który powrócił równie jak Lenin swobodnie do Rosji z emigracji w Stanach Zjednoczonych w maju 1917,

 

** Bł. Ks. Jerzy Popiełuszko w: "Módlmy się... z Błogosławionym ks. Jerzym Popiełuszką", Wydawnictwo JUT, Szczebrzeszyn 2010, s. 20-24.

 

 

Zostaw za sobą dobra, miłości i mądrości ślad...

]]>http://krzysztofjaw.blogspot.com/]]>

kjahog@gmail.com

 

Post jest chroniony prawem autorskim. Może być kopiowany w całości lub w części jedynie z podaniem źródła tekstu na bloggerze lub innym forum, gdzie autorsko publikuję. Dotyczy to również gazet i czasopism oraz wypowiedzi medialnych, w których konieczne jest podanie moich personaliów: Krzysztof Jaworucki, bloger "krzysztofjaw".

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (14 głosów)

Komentarze

Vote up!
8
Vote down!
0
#1598632

Bywają rocznice Powstania w Getcie Warszawskim. Niech to chociażby jeden Polak powiedział, że Powstanie w Getcie Warszawskim było ogromną głupotą Żydów... oj, co to by się działo na całym świecie. Okrzyknięto by nas antysemitami. Tak samo ja uważam, że Ci, którzy uważają Powstanie Warszawskie za głupotę są anty-Polakami. 
Pozdrawiam

Vote up!
8
Vote down!
0

krzysztofjaw

#1598635

... nie wspominając, że w getcie to był opór a niezbyt powstanie oraz z udziałem Polaków.

Na takich rzeczach Żydzi przekształcili swą mentalność i są z nich dumni za to Polacy mają się wstydzić, że nie dali się wymordować i walczyli o swoje

Vote up!
4
Vote down!
-1

„Od rewolucji światowej dzieli nas tylko Chrystus” J. Stalin

#1598640

- My w Powstaniu Warszawskim walczyliśmy jeszcze o wolność a Oni już tylko o godną śmierć ale za to najwyższa pochwała. Ten ich zryw jest częścią naszej, polskiej duszy. Swoje przemyślenia do głównego tematu auora (Powstania Warszawskiego) napiszę pod głównym blokiem.

Vote up!
4
Vote down!
-2

Motto na dziś: "Lepiej z mądrym zgubić niż z głupim znaleźć".

#1598646

- to zginęli by po wojnie z łap sowieckiego ludobójcy (jak są szacunki czerwoni mordercy zabili po wojnie do 200 tys. Polaków) - w celu utrwalenia władzy sowieckiej.

Chłciałbym dotknąć jeszcze jednego wątku, - broni której mieliśmy tak mało. Rozzbrojonym narodem łatwiej się rządzi i tak jak przed wojną Polacy są i dziś najbardziej rozzbrojonym Narodem w Europie. Tylko UB-eki mają jako cywile broń palną.

Żądam od Polskich Władz albo ustawowego dostępu do broni dla każdego Polaka albo odebranie jej komunistom i byłym ubekom.

Ten obecny stan jest naprawdę co najmniej niepokojący.

Trzeba wiedzieć że jeśli ma się choć jedną sztukę broni palnej to w wojnę moża zastrzelić wartownika/ów okupanta i zdobyć ich magazyn z bronią i podjąć walką na większą skalę. Mając broń ma się jakieś szance na walkę bez niej zostaje tylko modlitwa.

Nigdy , przenigdy nie oddawajcie żadnej sztuki broni pod jaką kolwiek obietnicą amnestii jak to zrobiła AK po wojnie. Dopiero jak oddali broń to ruscy wzięli się za nich "porządnie" bo wiedzieli że nie mają już czym walczyć ale i w 1939 roku oddając się w łapy sowietów-skutek tego to Katyń i inne miejsca kaźni.

Ta nasza naiwność i dobra wiara jest zatrważająca.

Złym sygnałem dla nas była też zaplanowana katastrofa lotnicza, czyli zamach w Gibraltarze Gen.W.Sikoskiego. Kto by już wtedy przypuszczał (4 lipca 1943 roku) że trwa przygotowanie do oddania Polski w łapy sowietów ? oni wiedzieli że mają wolną rękę "od zachodu" co do Polski.

Było i więcej takich dziwnych zdarzeń jak z rozkazu anglików zrzut polskiego desantu który miał być użyty do walki w Polsce a przekierowali go prosto na karabiny i bagnety niemców w Holandii we wrześniu 1944 roku, jak by celowo chodziło o fizyczne wyeliminowanie tych Polaków z wojny.

Dodam jeszcze że komunizm nie istnieje - była to tylko ideologiczna maska na ryju bandyty założona w celu podboju i okupacji innych krajów przy pomocy garstki zdrajców (patrz dziś platforma, nowoczesny-ubek.pl, razem i inne ścierwo) - za obietnicę uczestnictwa w rządzeniu i pasożytowaniu na podbitych krajach

Autor wspomniał o ideologii tych ludobójczych systemów ale i zawarł oczywistą prawdę że to ich przywódcy z garstką klakierów byli głównymi sprawcami tego ludobójstwa na niespotykaną skalę dając fałszywą wizję własnym narodom niekończonego dobra jeśli pójdą we wskazanym kierunku.

Czy można było wojny uniknąć której późniejszym skutkiem było Postanie Waszawskie ? - może niewielu wie ale Piłsudski zanim niemiecki potwór urósł jeszcze chyba na początku lat 30-tych wysunął inicjatywę aby z krajami zachodnimi uderzyć na Niemcy prewencyjnie. Po pierwszej wojnie przewidywał agresywne zapędy niemców i jak się później okazało miał rację. Potem Czerczil (można pisać fonetycznie obce słowa) podchwycił tę myśl i już chyba po wojnie powiedział że Niemców powinno się co 10 lat niszczyć prewencyjnie aby im nie pozwolić na odbudowę infrastruktury wojennej.

Trzeba też podkreślić z całą stanowczością że na równi z Niemcami za wybuch II Wojny Światowej odpowiedzialni są ruscy. To ich tajny, zdradziecki plan o kolejnym rozbiorze Polski był tego przyczyną. Dopiero jak Hitler dał im kopa w twarz w czerwcu 1941 roku stalin po tygodniu sraczki ze strachu, - zrozumiał o co tu idzie gra.

Tchórzostwo (a może wyrachowana perfidia) Anglii i Francji, których całkowity brak reakcji mimo podpisanego paktu z Polską jak wielu twierdzi pozwolił na rozwinięcie się pożogi wojennej ale i zasygnalizowanie Rosji że nic nie zrobią i dał zielone światło do zaatakowania naszego kraju 17 września 1939 roku przez sowieckiego ludobójce.

Tylko własna broń atomowa-termojądrowa o największej w historii ludzkości sile rażenia - tak ponad 100 mega ton trotylu każda rakieta da nam gwarnację pokoju i niepodległosci albo zginiemy wszyscy a przede wszystkim agresor którego agresję będzie paraliżowach strach przed unicestwieniem.
Skoro wróg chciałby nas zniczyć to odejdzie z tego świata razem z nami i nic nie uzyska - taka zasada powinna obowiązywać.

Czas na jej potajemną budowę.

Vote up!
8
Vote down!
-3

Motto na dziś: "Lepiej z mądrym zgubić niż z głupim znaleźć".

#1598651

Bardzo wartościowy komentarz. Odniosę się do niego po południu, bo teraz mam ochód w szpitalu. 

Pzdr

Vote up!
5
Vote down!
0

krzysztofjaw

#1598663

Czy WOT równoważy siły wrogie Polsce???
Wszystkie firmy ochroniarskie są w rękach ubekow, emerytowany h policjantów. Są doskonałe zorientowany, kto z nimi, a kto przeciw nim. Wystarczy dać sygnał, a stają do boju przeciw Polakom.

Vote up!
2
Vote down!
0

ana1

#1598717

W miarę, jak rozgrywa się walka o władzę, przed jesiennymi wyborami, coraz bardziej jasno rysuje się obraz, kto jest kto w Polsce.

Vote up!
4
Vote down!
0

ana1

#1598718

widać ,kto jest kto

np ten od tęczowego ZNAKU Polski Walczącej,ciekawe ile zbierze GŁOSów ?

ot taki papierek lakmusowy 

pozdr

Vote up!
2
Vote down!
0

gość z drogi

#1598870