Benedykt XVI nie był wiernym wikarym.
Benedykt XVI nie był wiernym wikarym.
- Czy to był Twój wierny wikary, Benedykt XVI?
- Nie dziecko.
- Tak Panie?
- Tak.
- Ale wyglądało, że Twój wierny wikary?
- Tak to wyglądało, ale służył dwóm panom.
- Tak jak Franciszek?
- Tak, choć tego nie było widać.
- Czyli ostatnim papieżem, który był Twym wiernym wikarym, Panie, był Jan Paweł II?
- Tak dziecko, mimo jego błędów, które brały się głównie z soborowego i posoborowego ducha, a także sprzyjania Żydom.
- I był świętym?
- Tak dziecko.
- A św. Stanisław?
- Działał przeciw Ojczyźnie dziecko.
- Nie jest świętym prawdziwie? Bo uznany jest jako święty.
-
- A św. Wojciech?
- Nie był to mąż Boży, ale śmierć męczeńska zgładziła w znacznej części jego niemałe winy.
- No to Panie Jezu ubabrani jesteśmy od początku kłamstwem dotyczącym starożytnej Lechii. A okazuje się kłamstwem założycielskim pierwszego świętego i drugiego najgłośniejszego ze średniowiecza. Czułem, Panie Jezu, ale to przecież wszystko Twoja łaska, że kiedyś modliłem się do nich.. i żadnego „kontaktu”. Inaczej było z Bobolą, św. Stanisławem Kostką. Tłumaczyłem sobie, że może dlatego, że zamierzchłe czasy, ale inaczej było ze św. Jackiem (Odrowążem), ze św. Jadwigą Śląską.
Gdyby Benedykt był wiernym sługą,nie podałby się do abdykacji mimo silnej presji którą wywierała masoneria.
Powinien być nie ustępliwy dla wrogów Kościoła,heroicznie bronić stanowiska na które pozostał powołany prze Boga.
Gdyby służył jednemu Panu,nie brakło by mu siły do walki z wewnętrznymi wrogami w owczej skórze,a tak służył dwóm panom i Bogu i masonerii.
Jak by się przeciwstawiał ze wszystkich swoich sił,skończył by tragiczniej,prawdopodobnie usłyszelibyśmy o pogarszającym się stanie zdrowotnym Benedykta nie długo prze jego śmiercią,w następstwie w niedługim czasie zostałby dopiero powołany Franciszek jako sługa masonerii głoszący błędną naukę.
Benedykt zostałby męczennikiem, a tak jest wygodnym człowiekiem z zamkniętymi ustami,który ucisza spekulacje jakie mógłby by powstać przy jego śmierci (nagłe zatrucie,nieuleczalna choroba,tragiczny stan zdrowia itp.).
W ten sposób tylko im pomógł.
Trzeba się za niego modlić.
http://cyprianpolakwiara.blogspot.com/2019/02/212223-ii-2019-benedykt-xv...
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 2215 odsłon
Komentarze
Jezus Chrystus - żyjący, żywy, Prawdziwy Bóg
1 Kwietnia, 2019 - 23:34
nigdy nie uczestniczyłby w obmowie kogokolwiek - w krytykowaniu kogokolwiek poza plecyma!
Ten tekst to absolutna fałszywka (nawet gdyby fakty były dokładnie takie, jak wynikają z tekstu).
Póki człowiek żyje - Bóg przemawia do niego bezpośrednio - wprost!. Czasami czyni to przez usta proroków.
Nigdy nie ma miejsca taki rodzaj "krytyki" jak powyżej.
Pod rozwagę,
_________________________________________________________
Nemo me impune lacessit - nie ujdzie bezkarnie ten, kto ze mną zacznie
katarzyna.tarnawska
Nic zdrożnego wszak tam nie ma.
7 Kwietnia, 2019 - 19:27
Dlaczego sądzić, że Pan Jezus nie może wybrać sobie stylu wypowiedzi, jaki chce?
Przecież tam nie ma nic zdrożnego, faktów też się nie narusza.
Jego Świątobliwość jest osobą publiczną, ludzie mogą i powinni badać działalność osób tak ważnych, a Chrystus Pan nie narusza tutaj jakiejś sfery prywatnej Jego Świątobliwości.
Chrystus Królem Polski!
Dwukrotnie próbowałam odpowiedzieć w sposób uprzejmy
7 Kwietnia, 2019 - 20:20
i dwakroć mój komentarz "wcięło".
Toteż przestaję się bawić w uprzejmości.
Te "objawienia" Cypriana Polaka to fałszywki! Jezus Chrystus zwraca się do grzeszników wprost! Albo osobiście, częściej -przez proroków.
Zapytam wprost - co sądziłbyś HAK o osobie, która rozmawiając o Tobie z kimkolwiek, gdy Ty nie byłbyś przy tym obecny - informowałaby tę osobę o (nawet jak najbardziej) prawdziwych twoich uchybieniach. Co sądziłbyś o takiej osobie? Chrystus Pan taki nie jest!
Rzekłam (bo wiem!).
Pozdrawiam,
_________________________________________________________
Nemo me impune lacessit - nie ujdzie bezkarnie ten, kto ze mną zacznie
katarzyna.tarnawska
Przykro mi, ale to właśnie
11 Kwietnia, 2019 - 08:28
Przykro mi, ale to właśnie Pani - "przestając się bawić w uprzejmości" - łamie zasady dobrego współżycia.
Nie przechodziliśmy na "ty" - dosłownie mówiąc.
Co do kultury wypowiedzi Zbawiciela - skąd, skąd Pani wie, jakie ostrzeżenia otrzymywał Jego Świątobliwość?
Czyż musiał słyszeć głos z Niebios, żeby nie współpracować z masonerią? Czyż nie ma na to zakazów od setek lat?
Ta prośba o modlitwę za Papieża jest właśnie wzorem Miłości.
Jeśli chce Pani wiedzieć więcej, to dodam jeszcze, że upowszechniła się teoria o "Złym Uzurpatorze Franciszku" wobec którego mamy "Konserwatywnego Papieża Benedykta".
Widać, że mamy obudzić się ze snu i zabrać za modlitwę, skoro Jego Świątobliwość w jakiś sposób zlekceważył właśnie Głos z Niebios, czy to wyrażony osobiście, czy też wyrażony w dziesiątkach dokumentów o tym, czym jest masoneria, to my musimy mu pomóc. Dostał więc ostrzeżenie, to nie są sprawy dotyczące ścisłych sfer życia prywatnego, nie ma więc mowy o obmowie, a jest to zachęta do modliwy.
Chrystus Królem Polski!
@Henryk Adrian Kamieniecki
25 Kwietnia, 2019 - 23:19
"To właśnie Pani - ... - łamie zasady dobrego współżycia.
Nie przechodziliśmy na "ty" - dosłownie mówiąc."
Dosłownie mówiąc - to o netykiecie nie ma Pan bladego pojęcia. Proponuję - poszukać. Pouczać Pana doprawdy nie mam ochoty.
A po "dokształceniu się" - proponuję przeprosić mnie za powyższe "dosłowne mówienie".
Kończąc - proponuję też, aby porównał Pan znane teksty autentycznych objawień, z tymi fałszywkami Cypriana Polaka.
Różnica - bardziej niż uderzająca.
Ciekawe, czemu "Cyprian Polak" sam nie publikuje swoich "rewelacji" na tutejszym blogu. Swego czasu tutaj też się pojawiał.
Lepiej z mądrym zgubić, niż z głupim znaleźć.
Pod rozwagę,
_________________________________________________________
Nemo me impune lacessit - nie ujdzie bezkarnie ten, kto ze mną zacznie
katarzyna.tarnawska
Życie bywa trudnoprzewidywalne.
26 Kwietnia, 2019 - 23:08
Nie, ja nie jestem Pani znajomym, żeby móc się do mnie odzywać na "ty", tym bardziej, że od początku akcentowałem formalność dyskusji komentarzowych, co jest standardem w polskiej kulturze obycia międzyludzkiego.
Konkretnej niezgodności teologicznej,jak rozumiem, że na przykład Chrystus Pan zatwierdza u p. Cypriana Polaka jakieś rzeczy niezgodne z Prawdami Wiary nie znaleziono? Fałszywki, to poważne słowa, wobec braku takowych niezgodności.
To nie są rewelacje p. Cypriana Polaka, tylko krzyż tego człowieka, ale nie publikuje ich, bo od tego są ludzie, żeby mogli Orędzia Chrystusa Pana rozprzestrzeniać, bo one będą bardzo znane z racji swojej wyjątkowości.
Chrystus Królem Polski!
Nie będę ciągnąć dyskusji,
26 Kwietnia, 2019 - 23:37
aby udowadniać swoje racje.
Może z czasem - dorośnie Pan do czegoś. Na razie - tak jakby wiedzy i doświadczenia było malutko.
Jakaś historia o "pokaranej" niewieście, której ciężko chorowała córka, bo matka nie uwierzyła w "objawienia" Cypriana Polaka. Toż to czysta herezja!
"Nie ze mną te numery, Brunner".
"Oława", o której "mówi" w "objawieniach" CP (bo nie Pan Jezus Chrystus) to także fałszywka, która szybko się skończyła. Podobnie - Garabandal. Tak samo skończą się obecne rewelacje Cypriana Polaka.
"Medycyna zna takie przypadki". Nic ciekawego!
_________________________________________________________
Nemo me impune lacessit - nie ujdzie bezkarnie ten, kto ze mną zacznie
katarzyna.tarnawska
Nie chodzi o "swoje racje", tylko o prawdziwość Przekazów.
26 Kwietnia, 2019 - 23:40
Nie podaje Pani treści, które w Oławie i Garabandal były niezgodne z Depozytem Wiary i Moralności.
Tak, redaktorka portalu W Obronie Wiary i Tradycji (WOWiT) wojowała z Orędziami, kiedyś do p. Adama-Człowieka, a niedawno do p. Cypriana Polaka. Bardzo wojowała i na znak tego bardzo ciężko zachorowała jej córka do tego stopnia, że były modlitwy na portalu WOWiT w jej sprawie, ale to było przez wojnę z Orędziami.
Tutaj wypowiedź Chrystusa Pana o kawałku tej wojny:
8 XI 2018
2.09
Zapisz
- To dobrze, że ofiarujesz mi tę przykrość. Dotyka to Ciebie, zostałeś personalnie obrażony przez zarządzającą popularnym portalem katolickim, przede wszystkim to jednak dotyczy Mnie, ponieważ piszesz to co Ci dyktuję a nie od siebie.
Miałaby takie prawo gdyby były głosy godnych kapłanów, poparte argumentacją, że w przekazach otrzymywanych przez Ciebie, przez Ciebie upublicznianych, są błędy doktrynalne, bądź inne rzeczy niezgodne z nauką Kościoła. Nikt takich rzeczy, ani jednej nie wykazał i nie wskazał.
Może ich nie czytać, może nie polecać, ale nie może Ciebie nazywać fałszywym prorokiem.
Gdy nie ma w moich przekazach kierowanych zwłaszcza do katolików nic niezgodnego z nauką Kościoła nikt nie ma prawa, kto się mieni katolikiem czy katoliczką, ich publicznie krytykować.
Ja chcę rozprzestrzeniania tych Orędzi, nie mogę więc obojętnym okiem patrzeć na to gdy ktoś, kto administruje (jak to określacie) popularnym katolickim portalem, oczernia je, choćby w komentarzu.
To tyle o tej sprawie.”
Chrystus Królem Polski!
Nie podaję? Czyżby?
27 Kwietnia, 2019 - 01:50
Tzw. "objawienia oławskie" zostały uznane, w autorytecie Kościoła, za fałszywki!
Nie zdarzyło się, ani jedno, cudowne uzdrowienie, w tamtym miejscu.
Nie widać było żadnych "dobrych owoców" tamtych zjawisk czy zdarzeń. Jakieś "granie" na emocjach, jakieś objawy psychoz (oglądałam taką osobę).
Domański, jakoby wizjoner, cierpiał na padaczkę skroniową. Cechy tej padaczki demonstrował - do końca życia. Ba - przebadany specjalistycznie (bo, ze względu na jego hyperaktywność przedstawiciele ZUS-u zamierzali wystąpić o odebranie mu świadczeń inwalidzkich) "wykazał się" progresją zmian chorobowych.
Być może "wizjoner" Cyprian Polak ma również podobne problemy zdrowotne. Mogę tylko współczuć. Jemu i tym, którzy dają się zwodzić.
Ks. Skwarczyński ostrzega!
_________________________________________________________
Nemo me impune lacessit - nie ujdzie bezkarnie ten, kto ze mną zacznie
katarzyna.tarnawska
Sprawa jest trudna, ale to ważne.
27 Kwietnia, 2019 - 15:28
Objawienia Gietrzwałdzkie zostały uznane po stu latach od zaistnienia. Czy w treści tych Objawień znajdujemy "jak za sto lat zostaną one uznane, to wtedy zastosujecie te Rady". Nie było, widać, że jest cały system do marginalizacji Objawień i Orędzi.
Przyznam, że nie mam wiedzy odnośnie tematyki Oławy, ale - ona była dosyć dawno temu i mogę tą wiedzę zdobyć, przeprowadzić śledztwo, ale Oława była tutaj tematem pobocznym.
Odniosła się Pani do tego oświadczenia ze strony WOWiTu, ale jest ono charakterystyczne.
Przykro mi to stwierdzić, ale jest ono całkowicie nierzeczowe, całkowicie. Wyraźnie napisane pod wpływem silnych emocji, kompletnie wbrew regule skrupulatnego badania zjawisk. Bardzo chaotyczne i niekonkretne. Zawiera co najmniej cztery odchyły od rzeczywistości:
"Ponieważ w tekstach Cypriana Polaka znalazłem tak wiele nieścisłości, nielogiczności, gadatliwości niegodnej Pana Jezusa (On nie zajmuje się byle czym, np. ile i kiedy kto ma wypić kawy), a przy tym nie potwierdziło się żadne z zapowiadanych przez niego wydarzeń lub kar (np. rzucenie przez Putina bomby atomowej na Warszawę) – muszę uznać jego teksty za niepochodzące z Nieba. Jego rewelacje budzą zainteresowanie (np. Ziemia jako wklęsła cienka skorupa – my żyjemy po stronie wklęsłej, a piekło jest po stronie wypukłej, zaś Niebo Boga w samym środku, czy też okoliczności zamachu pod Smoleńskiem na Prezydenta), jednak nie posiadają znamion prawdziwości. Jeśli dodamy do tego brak dobrych owoców duchowych pod wpływem tej lektury – takie sygnały otrzymywałem – z konieczności muszę ostrzec czytelników przez ZWODZENIEM i zachęcić, by poświęcali czas na teksty, które ich duchowo ubogacą.
Ks. Adam Skwarczyński"
1. Model świata, zwany Niebocentryzmem znajduje potwiedzenie w licznych obserwacjach i badaniach geodezyjnych:
(np. braku obrotów ziemi - to jasne w epoce samolotów, występowanie pór roku w znanej nam formie, horyzont jest zawsze płaski, laser odgina się do góry (geodeci biorą na to poprawki przy dalekich pomiarach), efekt lornetkowy, zorza polarna)
To są proste dowody w tej trudnej sprawie. Piekło jest pod nami, o czym mówi Pismo Święte, a potwierdzają to nagrania z Półwyspu Kolskiego. Przecież wielokrotnie w Piśmie Świętym jest, że ktoś "wpadł w głąb Szeolu", albo, że "rozwarła się ziemia". Sprawa Korego, Datana i Abirama z Księgi Liczb na przykład.
2. Fakty o Smoleńsku są trudne i niewygodne dla władzy - ale, czy ktoś zaprzeczył obrazowi, kształtującemu się w tych Orędziach? Coś tam było powiedziane, a nie jest? Jakaś konkretna rzecz?
3. Brak dobrych owoców duchowych - a dowód? Konkretne negatywne zachowania pod wpływem tych Orędzi? Lekceważenie Wiary? Utrata moralności wśród czytelników? Odejścia, rozwody, niemoralność? Gdzie są?
4. Bomba atomowa rzucona na Warszawę - przecież nie jest powiedziane, że to już teraz, tylko kiedyś, ale nie było nawet, że to pewne, czy coś takiego.
Przykro mi, ale to nie jest rzeczowe oświadczenie, w żadnym razie.
Chrystus Królem Polski!