Spuścizna po łajdacko/złodziejskim LST (Lepki System Tuska)

Obrazek użytkownika antysalon
Kraj

Po dotychczasowych nie tylko sekwencjach z sejmowych komisji śledczych, komunikatach CBA, prokuratury, jawi się straszliwy obraz państwa teoretycznego kierowanego w l. 2007-2015 przez hosztaplera.

Donald Tusk!, to twórca i patron tego systemu, antypolskiego badziewia, złodziejskiego układu.

Przez wiele lat pisząc na NP oraz Radiownet ukułem termin "lepki system Tuska".

I wielokrotnie o nim, o D. Tusku i jego podwładnych knajackich łajdakach tak pisałem.
Nie tylko z prac sejmowych komisji śledczych, komunikatów prokuratury, CBA, NiK wyłania się obraz państwa z l. 2017-2015 jako totalnie teoretycznego i wręcz bezbronnego wobec złodziei, krętaczy, oszustów i aferzystów.

Albowiem niemal wszystkie instytucje państwa dosłownie jak gdyby kibicowały, ba! nawet sekundowały tym, którzy je bezkarnie okradali, osłabiali.
I nie były to tysiące czy miliony zł strat dla Polski, Polaków, lecz MILIARDY!

Lepki system Tuska, to państwo oczywiście na wskroś teoretyczno, niewydolne, okradane systemowo pod nadzorem wręcz ...systemowych instytucji; NIK, CBA, prokuratury, służb specjalnych, policji, sądów.
Bowiem w praktyce, te jego instytucje były jak ...durszlak, przez który wszystko przeciekało i wyciekało!

Gnilny system stworzony i uprawiany przez D. Tuska uczynił III RP nie tylko państwem skorumpowanym do cna, ale i bezbronnym.

I w tym lepkim systemie Tuska, cwaniacy wszelkiej maści, krętacze, firmy zagraniczne, oszuści i lenie czuli się jak w raju.

Szczególnie ci ze sfer rządowych, instytucji centralnych, ministerstw, sędziowie, prokuratorzy.
Mieli dobrze i ciepło!, gdyż nikt ich nie rozliczał, za nic nie odpowiadali.
Niemal zero kontroli, a razie wpadki i tak POd dywan zamietli!
Można było robić przekręty, gdyż ani cba, ani cbś, prokuratura, nadzór w sądach nie były dla nich grożne.
Po chwilowym medialnych hałasie, krytyce opozycji cichutko, metodycznie ukręcano łeb sprawie!

Zero odpowiedzialności.

Ponad 20 lat temu takie bardzo kosztowne dla budżetu, a wyjątkowo atrakcyjne dla wszelkich szemrańców miał bezrefleksyjny#!!! do dziś!!! L. Balcerowicz jako sternik finansów państwa.
To afery od a do zet! czyli od alkoholowej po ziemniaczaną przez rublową, markową, fozz........!
Wtedy też darczyńcy ze Świętokrzyskiej nr 12!!! co rusz zapominali, przegapiali jakiś termin! dając kilkudniowe rajskie wakacje szemrańcom nie tylko od spirytusu Royal!

W lepkim systemie stworzonym przez D. Tuska było wręcz zapotrzebowanie na nieróbstwo, na niedoróbki, na uchybienia!
Ten lepki system stworzony przez D. Tuska, czyli ZERO ODPOWIEDZIALNOŚCI był celowo stworzonym właśnie po to!
Stał się wymarzonym systemem dla wszelkiej maści aferzystów, przekrętasów!
I został on skopiowany na poziomie niższym, samorządowym; urzdeów marszałkowskich oraz wielu miast.
D.Tusk na krytykę, na ujawnione afery reagował typową dla niego wyuczoną,jazgotliwą jarmarczną repliką.
W tym jazgocie był dobry.
Magiel słowny był ulubionym zajęciem premiera od lepkiego systemu.

Otoczony chłopcami z podwórka.
Niemal codziennie gała.
Potem spotykali w rządowym pałacyku usytuowanym na małej odnodze naprzeciw przepastnej parceli, zajmowanej przez wielkiego sąsiada.
I tam w błogostanie ,siedząc przy kominku chlali drogie wina paląc markowe cygara! przemycane jak już dziś wiemy w poczcie dyplomatycznej z wyspy Fidela, kupowane przez ministra Radka na koszt mzs, czyli podatnika.

Lepki system Tuska bardzo służył chłopcom POmyślności; co prawda niektórzy już o mocno przetrzebionych czuprynach, plackowatych łysinach czy lekko lub nawet mocno posiwiałych skroniach.
Ale nadal zachowywali się jak niesforni, rozrzutni, rozbrykani chłopcy.
I pełniąc ważne funkcje państwowe zachowywali się tak, jakby nic tak naprawdę nie mieli do roboty poza ulubionymi meczykami i spotkaniami.
Luz, totalny luz!
Zero odpowiedzialności.

D.Tusk wychodząc z nimi na taras, w pełni szczęścia, upajał się sprawowaną władzą i spoglądali do góry! a tam niebo zapowiadało im pogodę niemal na kilka kadencji parlamentarno-rządowych.
Czyli bezkresne rządy mówiły im gwiazdy, ich gwiazdy, ich konstelacja POmyślności.
Istna Stella Maris, ale ta jeszcze ... sprzed procesu o przekręty!
Tę radość mąciło im, na ich nieboskłonie pomyślności oczywiście to, jak długo Wielki Brat, którego ambasada kilkanaście metrów dalej, będzie z nimi zgodnie trwać w obranej opcji "katastrofy" z 10 kwietnia 2010r.

A wokół nich rozsiany, rozrzucony niemal bezkresny gwiazdozbiór Lemingów.
Między nimi wyrażnie liczne Duże i Małe Lody, Świński Ryj.
A nad nimi, nad tym gwiazdozbiorem pomyślności sam on, Wielki Miś, Donald Tusk.

I niestety dla nich, niespodziewanie wyłonił się zza zielonej mgławicy Pędzący Królik, któremu spod krótkiej kity jakby wyskakiwały małe, ale jaskrawo rozsypujące się gwiazdki- kryształki, tworzące ni to gondolę!
I towarzystwo zaniemówiło!
Perorującego gardłowo Kaszuba gadułę zatkało!
Tego jeszcze na swoim nieboskłonie POmyslności nigdy nie widzieli, mimo iż co wieczór lubili sobie popatrzeć na ukochane gwiazdy!
Pędzący Królik!
Skąd Królik?
Wóz, Niedzwiedzica, Lemingi,Lody małe i duże, Brat!
Ale królik!?
Pociągła twarz szefa ferajny przyobrała lodowaty wyraz!
Sam twórca lepkiego system zadrżał.
On sam, jego twórca od lat uprawiał zawód niemal mroczny!
Kłamstwo, oszustwo, wymuszenie, szantaż to taki chleb powszedni w jego codziennej politycznej kuchni.
Herszt! systemu, lepkiego systemu.
Mimo to przez kolejne lata sitwa, ferajna dalej bezkarnie garnęła pod siebie coraz większe dobra aż znów się zamotali!
Oczywiście dawali też innym ...pożyć.
Nadal, przez wiele lat czuli się bezkarni.
Sitwa garnęła dalej.
To ta skłonność ludzi, ministrów D. Tuska do spotkań i omawianie spraw państwowych, służbowych wymieszanych z prywatnymi machlojkami poza biurem, poza instytucją.
Rozmów na boku na stacji benzynowej, pod królikiem, u sowy!
Typowa maniera tych w lepkim systemie.
Ciemny obyczaj macherski, cwaniacki, złodziejski!
A to co bije np z taśm to antykonstytucyjne zabiegi, antydemokratyczne zapędy plus wręcz okołomafijne uzgodnienia, przekręty wymieszane ze szczeniackimi przechwałkami.
A ich język!, także kompromitujący funkcjonariusza państwowego, ordynarny przekładaniec okraszony knajackimi tekstami, przy których pewnie i niejeden sowiecki sołdat by się zarumienił! Ci zdeprawowani jaskiniowcy, obłąkani na punkcie zawłaszczania, grabieży Polski zblatowani z sobie podobnymi.

Jednakże sam herszt wyczuł rychły koniec tego stworzonego przez siebie lepkiego systemu.
I w porę się ewakuował do Brukseli, z której wielcy i nawet pomniejsi doili Polskę jak dojną krowę.

I się skończyło.
Zostawili Polskę zniszczoną, skorumpowaną, przegniłą w wielu dziedzinach.

itbbnt

pzdr

Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (5 głosów)

Komentarze

ale popraw datę rządów tego hochsztaplerskiego obozu: winno być 2007 - 2015.

Pozdrawiam,

Vote up!
4
Vote down!
0

_________________________________________________________

Nemo me impune lacessit - nie ujdzie bezkarnie ten, kto ze mną zacznie

katarzyna.tarnawska

#1552271

stąd stoi jak napisałem i ... ma stać.

Howgh! jakom... Indianin! z Piekarskich Górek ( to obok mnie na prześlicznym, zielonym Bydgoskim Przedmieściu w Toruniu).

pzdr

 

Vote up!
4
Vote down!
0

antysalon

#1552277

to znak, że jako starzejącego się Indianina mus przenieść z Piekarskich na Zajęcze Górki.

Co prawda tylko przez rondo gen. J. Bema, ale zawsze to ujma i ryzyko! ( przestroga vide film Ostatni kowboj).

pzdr

Vote up!
4
Vote down!
0

antysalon

#1552285

kompletne dno - odniosę się do tutejszego podwórka.

Otóż, ktoś z uporem maniaka  lansuje szmatławca na forum publicznym. Skutek jest taki, że  miernota paraduje po stronie głównej oferując swoje syficzne tekściki podczas gdy świetni blogerzy spychani są na drugi plan lub w ogóle stąd uciekli, a szkoda.

Wystarczyłoby wyrzucić zgniłe odpady, oczyścić klimat i portal odzyskałby swoją świetność.

Pozdrawiam z piąteczką, świetny tekst Antysalonie.

 

Vote up!
3
Vote down!
-1
#1552282