Lewactwo majora Baumana

Obrazek użytkownika Honic
Kraj
Przyznam, złościłem się bardzo na przejawy szczególnego chamstwa jakie towarzyszyło wystąpieniom różnych osób którym los dał szansę wystąpienia publicznego, przeciwko obecnemu Rządowi, czy (zwłaszcza wyraźnie widocznego) przeciwko osobie Jarosława Kaczyńskiego. Wydawało mi się to skutkiem głupoty , braku wyobraźni albo zwyczajnego chamstwa. 
Niepotrzebnie.
Nie wiem, ilu spośród nich jest zwyczajnymi durniami, ilu kretynami a ilu "pożytecznymi idiotami", nie wiem przez kogo, ale skutecznie wyedukowanymi.
Uspokoiłem się wpadłszy na pomysł że to po prostu "opcja rosyjska". Zwyczajnie. Jeśli coś mówię, muszę się czuć za to odpowiedzialny. I - myślę - jestem. Tego samego wymagam od innych. Od władz Unii, Europejskiej, od dziennikarzy, od "dziennikarzy" (to nie to samo) dla których szczytem prestiżu jest ukazanie się na pierwszej stronie "Gazety Wyborczej" "Newsweeka" czy też portalu "Na temat". Wszystko jedno. Dla mnie to "opcja rosyjska". Zbieżna obecnie z opcją "Unijnoeuropejską". 
A swoją drogą, podziwiam umiejętności dawniej sowieckich, obecnie rosyjskich specjalistów od propagandy. którzy pomimo niesprzyjającej sytuacji tak sprawnie umieli organizować przez dziesięciolecia, w Polsce, działalnośc antypolską, i dalej ją prowadzą. Ostatnio major Zygmunt Bauman zwany profesorem, czy najnowszy wynalazek postsowieckiej propagandy - szczególna gnida, alimenciarz z kolczykiem w uchu, którego nazwiska tu nie muszę wymieniać - każdy wie. 
Co do tego pierwszego, sprawa jest jasna. Może dlatego, że z wiekiem przytepił się mu instynkt samozachowawczy.  W naszej cywilizacji zwyczajem i naszą potrzebą moralną jest szacunek dla starców - być może pochodzący z kręgu starożytnej cywilizacji greckiej. Chętnie dla niego uczynię wyjątek. Nie jest jedynym, który z szeregów bojowników o komunizm w wersji stalinowskiej wstąpił na drogę kariery naukowej (czy - "naukowej") w czasie kiedy system komunistyczny w Polsce poczuł sie pewnie. W tym jednym z naprawdę niewielu przypadków Zygmunt Bauman nie wzbudza we mnie szacunku jako człowiek stary, bo nie wykazał żadnej woli aby uczciwie, z punktu widzenia życiowego doświadczenia, ocenić swoją przeszłośc i rozliczyć się z nią.
Więc na ten temat tylko tyle: "opcja rosyjska" w polsce okrzyknęła go wynalazcą czegoś co nazwano "postmodernizmem". Nawet to nie jest prawdą. On tylko był współautorem jednego z podręczników. A sam postmodernizm jest - jak dotąd - skutecznym, narzędziem relatywizacji "wszystkiego", a więc czynnikiem destrukcyjnym - w tym moralności, tradycji, dowolnych idei...
Dla niego nawet terroryzm jest tylko "naukowym" zjawiskiem. 
Czytajmy Baumana - jako cywilizacja europejska może nie przetrawamy w konfrontacji z komunizmem a potem z islamem, ale dowiemy się przynajmniej, dlaczego. 
Uczmy się, mimo wszystko.
5
Twoja ocena: Brak Średnia: 4.8 (14 głosów)

Komentarze

Gdy uczęszczałąm do liceum nie było podręcznika do wychowania obywatelskiego. Wydano wreszcie nowy, autorstwa Baumana i kogoś jeszcze. Uczniowie korzystali z niego chyba niecały rok, bo po marcu 1968 podręcznik ten poszedł na przemiał,  choć był przewidziany na kilka lat nauki. Bauman nie zdązył zapaskudzić umysłow ówczesnych licealistów.

Vote up!
13
Vote down!
0
#1517335

niestety, napaskudził w mózgach studentom, także zachodnim. W swoim czasie - np. w latach 70-tych i 80-tych najwierniejsi szczerzy marksiści, leniniści, komuniści, lewaccy terroryści  i temu podobne barachło byli na Zachodzie, bo u nas wszyscy wiedzieli czym to smierdzi i albo świadomie akceptowali, albo byli przeciw. A postmodernizm? To przecież musi być wytworem sowieckich specjalistów; nikt normalny by tego nie wymyślił. Myślę, że świat zachodni nie docenia wpływu sowieckich specjalistów od destrukcji społeczeństw ne te społeczeństwa. 

Vote up!
9
Vote down!
0
#1517358

Czy musiałeś tą mordę tego Bauwana wklejać.Mam cały dzień głodny chodzić, już wymiotować "ni ma czym"

Vote up!
9
Vote down!
0
#1517359

Rozumiem wrażliwość. Ale kiedyś pewien madry człowiek powiedział że nic co z natury pochodzi nie może być złe. Tu chodzi mi o substancję oczywiście, nie o kreaturę. Los obszedł się z nim łagodnie; mógł milczeć. Nie zrobił tegto. Nie żal mi go. 

Vote up!
8
Vote down!
0
#1517362

Ok.

No to biorę się za kolację bo zdechnę z głodu :-)))

Vote up!
6
Vote down!
-1
#1517367

Życzę smacznego.

Musimy być silni, co Polska będzie miała z tego jeśli się zniechęcimy? Każda walka oznacza niepewność zycięstwa, ale co nam pozostaje?

Pozdrawiam

Honic

Vote up!
5
Vote down!
0
#1517376

 Witam! Trochę uogólniając temat,bardzo się cieszę,że z nowym rokiem zostanie znacznie  podziurawione koryto emerytalne komunistycznych bandytów z byłej SBcji! Pozdrawiam!

Vote up!
9
Vote down!
0

ronin

#1517383

z którejkolwiek strony...

 

z którejkolwiek strony

ze Wschodu czy z Zachodu

wrogów nie brakuje

polskiego państwa i Narodu

Vote up!
7
Vote down!
0

jan patmo

#1517387

Do tej pory wydawało mi się, ze sztukę inżynierii społecznej, tresury medialnej, posiadła w najwyższym stopniu nacja na ż:)). U nas pewnie tymi "Rosjanami" byli np. za komuny "dziennikarze" "liberalnej" Polityki czy bardziej dogmatycznej Trybuny Ludu, jak Kasman:)). A dzis wydaje mi się, że większości "polskich" dziennikarzy bliżej do Washington Post czy Washington Times (obie w słusznych etnicznie rękach), niż do Prawdy:)))

Sądziłem, ze dla takich jak Bauman et consortes, ważny jest interes żydowski, że bliżej  im jest do krytyków PRL AD 1968 za "antysemityzm", także tych z USA, niż do komunistów typu Moczar czy np później Breżniew czy nawet Putin. No ale pewnie umysł mi zmąciła opcja rosyjska :))

Vote up!
4
Vote down!
0
#1517415

Próbuję wciąż zrozumieć ten problem. Moja konkluzja na dziś: Żydzi, to taki sam naród jak my. Mają swoje wzloty i upadki; swoje dobre i złe idee. Prawdziwym wrogiem jest komunizm który - stwierdzam i przyznaję - Żydzi w znacznej części popierali. Ale nie oni są wrogiem. Wrogiem jest ideologia która niszczy społeczeństwa zorganizowane według tradycji chrześcijańskiej. Ona nie ma nic wspólnego z Żydami - to kopia teorii ewolucji nałożona na ludzkie społeczeństwa; oszustwo - lub pomyłka wynikające z niewiedzy, bo aż boję się pomysleć że ze złej woli. Mam tu na myśli marksizm - leninizm.

Patrzę na ten tekst i wciąż nie wiem czy napisałem to o co mi chodzi...

Pozdrawiazm wszystkich uczciwych moralnie.

Honic 

Vote up!
1
Vote down!
-1
#1517506

podpisać p. Sz. Weiss. No i pewnie cala czy większość redakcji GP, której to naczelnego widziałem dziś na Powązkach (wolałem jednak kupić ksiązkę Żebrowskiego od autora (czyli od niego samego), niż jakąś ze stoiska GP - o ile je mieli, chyba tak,  przy samym wejściu.

2. "Ale nie oni są wrogiem. Wrogiem jest ideologia która niszczy społeczeństwa zorganizowane według tradycji chrześcijańskiej. Ona nie ma nic wspólnego z Żydami". Zadziwiające spostrzeżenie w tym ostatnim zdaniu, ale jeszcze do tego wrócę.

Nie chodzi o pisanie, że są wrogami - szczególnie, że jest to własciwiie "zakazane prawnie", co już powinno zastanowić człowieka myślącego - skąd takie "tabu", skoro na Ruskich czy Niemców, można własciwie "jechać bez oporów". Chodzi o konstatowanie tego i wyciąganie wniosków z tego  o czym pisał K. MacDonald w "Fenomenie żydowskim" bądź w obszerniejszej "Kulturze krytyki". Albo ks. Chrostowski w książce - wywiadzie z nim: "Kościół Żydzi Polska". Np. o ile pamiętam przytacza tam spotkanie ze społecznością żydowską w USA. Przedstawiono go - o ile pamiętam - jakoś tak: "wiadomo, że największymi wrogami zydów są chrześcijanie, a wśród nich katolicy, a wśród nich księża, a wśród nich Polacy. Oto tu jeden z nich stoi tu przed wami" (być może Polacy z księżmi byli w innej kolejności).

Nie byli to raczej komuniści; spotkanie wszak religijne, może było wśród nich dużo ludzi uważających się za antykomunistów. Powiedzieli jak im pasowało, nie obawiali się oskarżeń o antypolonizm, ksenofobię czy inne brzydkie rzeczy. Daczego tak jest? Dużo jest przyczyn, ale pewnie jedną  nich jest to, że większość Polaków, w tym uważających się za patriotów, woli zjeść diabła, niż dostrzec w ich poczynaniach motywację etniczno-plemienną.

A ci co krzyczeli do sióstr Radwańskich w Iz-lu: katolickie k..y, to też same komuchy?:)

Czy powyższy cytat :Ale oni itd...." mam rozumieć, ze a) żydzi/Żydz, np religijni czy prawicowi, nigdy nie występowali przeciw chrześcijaństwu?:)) Był im obojętny?:)) Byli przyjaźni wobec niego? No i b), że Żydzi nie mieli nic wspólnego z komunizmem?:))

3. Warto też może zastanowić się nad wpisem prof. Brody (przynajmniej tak jest sygnowany w sieci) sprzed już chyba ponad 10 lat. Warto może go przetrawić?. "Często przytacza się bardzo słuszne rozumowanie: "Przecież pochodzenie człowieka nie ma żadnego znaczenia, ważne jest, czy ludzie dobrze spełniają swoje zawody, funkcje, stanowiska".  Tylko, że rozumowanie takie nie dotyczy sytuacji, z jaką  mamy do czynienia. Wszystko zaczyna się od problemu, że mamy do czynienia z ludźmi, którzy w oczywisty sposób niedobrze spełniają swoje funkcje. Rozumowanie idzie całkiem innym torem. Najpierw stwierdzamy, że Gazeta Wyborcza, czy Tygodnik Powszechny kłamie i manipuluje, a potem dopiero zastanawiamy się kim są ludzie, którzy to realizują. I nagle odkrywamy na podstawie całkowicie oficjalnych, publicznych przekazów, że w jakiś szczególny sposób  w grupie tej dominują osoby pochodzenia żydowskiego. Możemy się zastanawiać jak to się stało, że przy tak nielicznej mniejszości, całkiem przypadkowo i fluktuacyjnie, właśnie w tak wrogich Polsce środowiskach, zebrała się grupa ludzi, których łączy żydowskie pochodzenie. Przy powszechności takich obserwacji, nie da się utrzymać złudzenia, że w grę wchodzi przypadkowość - zatem mamy do czynienia ze świadomym doborem, ze wszystkimi wypływającymi z tej konstatacji wnioskami. "

Vote up!
3
Vote down!
0
#1517573

Marx jest autorem ideii komunizmu a jak wiadomo Marx byl Zydem tak jak wszyscy prorocy o imieniu Jezus dzialajacy w Judeii i okolicach w owym czasie. Gwoli scislosci nie ma zadnej roznicy miedzy idea komunizmu wymyslona przez Marxa a ideologia wczesnych chrzescijan poza wiara w Boga, ktorego u Marxa nie ma i komuna rodzinna. Reszta jest dokladnie taka sama. 

Ideologia a raczej idologie wczesnochrzescijanskie rozpowszechnialy sie szybko wsrod niewolnikow i biedoty dlatego, ze prorok obiecywal iz Bog na dniach zrobi sad nad ludzmi, zlikwiduje wszystkich nalezacych do klas posiadajacych a cesarza i Imperium w szczegolnosci. Potem Ziemia bedzie tylko dla nich, wszyscy beda mieli rowno i na Ziemi bedzie jako w niebie.  

Ale okazalo sie, ze Bog jakos nie zamierzal interweniowac to w drugim wieku wymyslono, ze dobrze to bedzie dopiero w niebie ale aby sie tam dostac trzeba zapisac sie do ktorejs z tych sekt.

 

pozdrawiam,

 

Vote up!
1
Vote down!
0

Vik

#1517634

Otóż nie, niezupełnie tak jest. Trudno mi się poruszać w materii w której nie czuję się fachowcem (choć tylko w części) ale jest istotna różnica pomiędzy ideą komunizmu a ideologią wczesnych chrzescijan. Czyż nie jest tak że chrześcijanie głosili specyficzne braterstwo w swej diasporze (wychodzace zresztą poza nią)? Marksizm, a zwłaszcza jego leninowska, późniejsza wersja głosi walkę grup ludzi podzielonych na podstawie ekonomicznej, jako główne prawo społeczne wyznaczające kierunek rozwoju ludzkości co jest nieudolnym naśladownictwem teorii Darwina. Dlatego marksizm jest tylko plagiatem i naśladownictwem ewolucjonizmu Darwina w "pierwotnej" wersji - "walki o byt". Jak już kiedyś napisałem, Marks zebrał do kupy różne tezy dotyczące filozofii świata żywego, miejsca i roli w nim ludzkości, i jej rozwoju, i stworzył - w sensie naukowym - chimerę (ten wyraz jest w słownikach przyrodniczych). Wcale nie był jakimś szczególnym filozofem czy myślicielem. Był plagiatorem i oszustem - chyba że tak bardzo tkwił w błędzie. Był także - razem z rodziną - na utrzymaniu Engelsa. Czy nie potrafił pracować, czy jego chęć tworzenia nowych "teorii wszystkiego" i prorokowania dotyczącego losów społeczeństwa spowodowała całkowite oderwanie od realiów życia? Nie umiał nawet doprowadzić swej pracy do końca: jest autorem tylko pierwszego tomu "Kapitału". Dwa pozostałe zredagował na podstawie notatek Engels po jego śmierci.

Vote up!
0
Vote down!
0
#1517746

ja", "europejska forma islamu", "totalna opozycja", "prof.Bartoszewski" itd.  Ogólnie - albo propagandowa zbitka oksymoronów, podparta jakimś "ałtorytetem", albo urojenia  kompletnego idioty, któremu jeszcze więksi idioci ale b.wysoko stojący w partyjnej hierarchii przebijają drogę do kariery... by na niej zrobić własną karierę. W sztuce, w polityce... wszystko jedno. 

Pozdrawiam z 5*. 

Vote up!
4
Vote down!
0

contessa

___________

"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński

 

 

#1517422