Pionowe prawo własności
Nadszedł wreszcie ten dzień, ten moment, ta chwila, kiedy muszę się do czegoś przyznać – nie znam dobrej odpowiedzi na pewną dręczącą mnie wątpliwość. Jeśli mi pomożecie, to sądzę, że ten cel uda nam się wspólnie osiągnąć... Jak? Pomożecie?... No.
Co to jest prawo własności to mniej więcej ogólnie wiadomo. Upraszczając: mamy, powiedzmy, kawałek pola wytyczony drutami pod napięciem, wzdłuż których galopują wściekłe brytany. Jak ktoś wtargnie wewnątrz tej zony, unikając spopielenia przez woltaż, zostanie rozszarpany przez czworonożne bestie lub zamieniony w przetak ogniem z broni ręcznej. Sytuacja jest klarowna: tu jest teren ogólnodostępny, za parkanem cudze. Aby na cudze wejść, trzeba się gospodarza zapytać o pozwolenie.
To jest własność, której moc można określić jako poziomą. Na razie wszystko jest jasne. Problem powstaje, kiedy zapytać o zakres własności pionowej. Takiej w górę, ku niebu, i w dół, ku jądrze Ziemi. Gdzie jest jej granica?
Wyjaśnię obrazowo dręczący mnie problem. Na jakiej wysokości wolno przelecieć nad cudzymi gruntami nie naruszając prawa własności? Czy lot na pułapie jednego metra będzie takim naruszeniem i jeśli tak, to dlaczego? W przypadku odrzutowca pasażerskiego dowieść pogwałcenia własności jest łatwo – od huku silników złożył się nasz bungalow. A jeśli nie będzie to dżambo dżet lecz zwykła motolotnia? Czy jej lot metr nad naszym wypielęgnowanym trawnikiem jest wystarczającym powodem do otwarcia ognia z lekkiej artylerii przeciwlotniczej? Jak zestrzelenie takiego ULMa uzasadnić? Motolotniarz przecież nie depcze nam kwiatków, fizycznie go na naszej ziemi nie ma. Z drugiej strony jakieś cwaniaki mogą się zapakować do poduszkowca i jeździć tam, gdzie im się żywnie podoba; śmigający w te i wewte parę centymetrów nad naszym podwórkiem hovercraft trudno uznać za obiekt respektujący prawo własności…
Jak wyznaczyć dozwolony pułap? Wzrostem najwyższego członka rodziny właściciela? Linią dachu z kominem? Hałas fruwającego intruza? To ostatnie odpada, lotnie i szybowce nie mają warczących silników… A może prawo własności danej działki sięga stratosfery? Byłaby to dobra wiadomość dla posiadaczy ziemskim, mogliby zażądać od towarzystw lotniczych opłat za tranzyt. Tyle, że też coś tu nie gra: byłaby to uzurpacja własności ogólnie dostępnego tlenu atmosferycznego.
Nie potrafię znaleźć uniwersalnego rozwiązania problemu (i analogicznego a propos podkopów, podziemnych korytarzy i odwiertów po skosie). Jeśli lotniarz przeleci mi nad trawnikiem na tyle nisko, ze mój pies go ucapi w zadek, to czy ów aeronauta będzie mógł dochodzić odszkodowania?
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 2569 odsłon
Komentarze
ktoś by powiedział, że całe to Święte Prawo Własności...
23 Lutego, 2009 - 18:22
... to pic dla bezmózgich idiotów, a uczenie mówiąc - hipostaza.
No ale leberał w coś przecież musi wierzyć! ;-)
Pzdrwm
triarius
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
Przemoc rzadko jest odpowiedzią, ale kiedy jest, jest jedyną odpowiedzią.
Pzdrwm
triarius
-----------------------------------------------------
]]>http://bez-owijania.blogspot.com/]]> - mój prywatny blogasek
http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów
triarius"hipostaza" powiadasz! a może"hysteron proteron"!?yha!
23 Lutego, 2009 - 19:55
vale!
antysalon
Triarius
24 Lutego, 2009 - 00:35
Oczywiście nikt nigdy nie widział prawa własności przechadzającego się po ulicy i też nie modle się co noc do ołtarzyka z wyrytym "swietym prawem własności", ale czy własność nie jest jedną z tych wartości które powinno się brać pod uwagę? I czy nie uważasz, że realizacja prawa do własności jeśli nie koliduje z innymi celami/wartościami które są pod wpływem okoliczności w danym momencie ważniejsze nie jest w najmniejszym stopniu kontrowejsyjne? Obecnie jeśli Polska ma stać sie liczącym w świecie państwem musi między innymi zdecydowanie wzmocnić swoją gospodarke, można mieć rózne cele, ale ten uważam za jeden z ważniejszych, a bez poszanowania prawa własnosci chyba jednak było by zdecydowanie trudniej ten cel osiągnąć.
przeczytaj może com napisał Autorowi, może to wystarczy...
24 Lutego, 2009 - 18:08
... za odpowiedź.
Pzdrwm
triarius
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
Przemoc rzadko jest odpowiedzią, ale kiedy jest, jest jedyną odpowiedzią.
Pzdrwm
triarius
-----------------------------------------------------
]]>http://bez-owijania.blogspot.com/]]> - mój prywatny blogasek
http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów
triarius
24 Lutego, 2009 - 09:50
Bardzo ładnie - skoro prawo własności jest zbędne, to oddaj mi swoje pieniądze, no bo w końcu co za róznica, towarzyszu.
nie jestem twoim towarzyszem, to raz...
24 Lutego, 2009 - 18:11
Co zaś do ŚPW, to jest to dokładnie takie samo prawo, jak Prawo Spuszczania Wody w Kiblu Z Którego Się Przed Chwilą Skorzytało, albo Prawo Niepodstawiania Staruszkom Nogi na Ulicy.
Oczywiście że własność istnieje zarówno w naszej (i nie tylko naszej, bo źwierząt też) biologii, i ma swoje znaczenie społeczne, całkiem spore. Jednak żadne absolutne i obiektywnie istniejące Święte Prawo Własności nie istnieje - to hipostaza!
Jeśli by zaś ktoś twierdził, że tak właśnie jak tu powiedziałem jest ono przez leberałów i pokrewnych im świrów rozumiane, to po prostu nie ma zielonego pojęcia o historii idei politycznych i twórczości "ojca liberlizmu" Johne'a Locke, któren na temat własności miał jakąś obsesję i nawet Bóg dla niego był w praktyce jedynie stróżem ŚPW.
No i tak to się stało fundamentem całego leberalizmu, któren jest chorą ideologią, która zresztą bez mętnego oświeceniowego deizmu po prostu leci na pysk. (Z czym się, nawiasem, całkowicie zgadza np. Nicpoń, absolwent filozofii i poniekąd rynkowiec wolny, wciąż jeszcze.)
Te rzeczy wypada wiedzieć, jeśli się chce mądrzyć. No ale leberały mają od siebie mało wymagań, znana sprawa.
Na zakończenie powiem ci jednak, żeś napisał naprawdę fajnego teksta, twoje wątpliwości są jak najbardziej sensowne i istotne... Po prostu boisz się wyciągnąć z tego naturalnych wniosków.
Pzdrwm
triarius
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
Przemoc rzadko jest odpowiedzią, ale kiedy jest, jest jedyną odpowiedzią.
Pzdrwm
triarius
-----------------------------------------------------
]]>http://bez-owijania.blogspot.com/]]> - mój prywatny blogasek
http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów
triarius
25 Lutego, 2009 - 09:51
Prawo własności to jedno z naturalnych praw człowieka. Ono istnieje niezależnie od tego, co o nim sądzisz. A dowód jest bardzo prosty - nie chcesz mi oddać swoich pieniędzy oraz kluczy do mieszkania.
Konsekwencją nieuznawania prawa własności jest zagłada cywilizacji - bez własności nie ma rozwoju, handlu, celów w życiu, bezpieczeństwa, jest za to świat brutalnej przemocy i nieustannej wojny, która uniemozliwia budowę czegokolwiek trwałego. Nawet komunisci nie byli tak zachłanni, oni jedynie chcieli znieść własność prywatną...
Wracając do rzeczy - masz jakiś pomysł na rozwiązanie postawionej kwestii czy wolisz się dalej popisywać pustosłowiem?
powiem eufemistycznie - pieprzysz bez sensu...
25 Lutego, 2009 - 13:04
Nie masz pojęcia o czym mówisz, cóż się więc dziwić, że nie masz też pojęcia o czym ja mówię. Stanowisz ponury przykład upadku współczesnej edukacji. Oczywiście wraz z całą masą innych, nie jesteś tu wyjątkiem.
"Czy mam pomysł na rozwiązanie podstawowej kwestii"? Jakąś wyśnioną utopię znaczy?
No jasne - utopie to przecież sama esęcja prawicowości!
Prawda? ;-)
Pzdrwm
triarius
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
Przemoc rzadko jest odpowiedzią, ale kiedy jest, jest jedyną odpowiedzią.
Pzdrwm
triarius
-----------------------------------------------------
]]>http://bez-owijania.blogspot.com/]]> - mój prywatny blogasek
http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów
triarius
25 Lutego, 2009 - 17:27
Ja też mam biegle opanowaną towarzysza metodę argumentacji:
Nie masz pojęcia o czym mówisz, cóż się więc dziwić, że nie masz też pojęcia o czym ja mówię. Stanowisz ponury przykład upadku współczesnej edukacji. Oczywiście wraz z całą masą innych, nie jesteś tu wyjątkiem.
No, to żeśmy sobie podyskutowali. Ciekawe tylko - o czym.
nie jest towarzysz moim towarzyszem, a ja towarzysza...
27 Lutego, 2009 - 00:57
To raz.
Po drugie, akurat tak się fajnie składa, że ja JESTEM wyjątkiem, co sobie można łacno sprawdzić choćby na moim blogu.
Poza tym to akurat nie był żaden argument, tylko westchnienie wyrażające zwątpienie. Dyskutować z towarzyszem się po prostu nie da. Zbyt duża różnica w założeniach, żeby już się do tego jednego (i stosunkowo dla towarzysza bezbolesnego) względu ograniczyć.
Śmy se więc nie podyskutowali. Może szkoda, choć towarzysz z pewnością nie docenia ile traci. Ale się nie da, bo nie ta liga towarzyszu, przykro mi! Może naprawdę szkoda, bo niektóre towarzysza teksty są naprawdę interesujące, na przykład ten o pionowym ŚPW. Towarzysz widać samorodny talent, niestety ętelekt i ętelektualna uczciwość do tego talentu nie dorastają.
Proszę sobie bez sensu nie pochlebiać tą "dyskusją" - ja po prostu towarzysza skarciłem.
Pzdrwm
triarius
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
Przemoc rzadko jest odpowiedzią, ale kiedy jest, jest jedyną odpowiedzią.
Pzdrwm
triarius
-----------------------------------------------------
]]>http://bez-owijania.blogspot.com/]]> - mój prywatny blogasek
http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów
triarius
27 Lutego, 2009 - 18:47
Mam dla towarzysza dwie wiadomości: dobrą i złą.
Dobra jest taka, że faktycznie nie jest towarzysz moim towarzyszem.
Zła jest taka: mimo wszytko towarzysz jest towarzyszem.
I jeszcze uwaga metodologiczna - dyskutować jest najlepiej z tymi, z którymi różni nas jak najwięcej.
A na koniec obserwacja - o tym, komu bardziej zależy na tym, by drugi nie stracił go z oczu, świadczy to, że to towarzysz ciągle za mna łazi, a ja na blog towarzysza nie zaglądam, ponieważ za dnia nie mam czasu na sen.
ja za towarzyszem nie łażę, ja po prostu delikatnie staram...
27 Lutego, 2009 - 21:54
... się towarzysza z tego portalu pozbyć.
Choć przezabawny jest członek lewackiej sekty mieniącej się jedyną prawdziwą prawicą i wymyślający wszystkim od socjalistów, to jednak i to się po jakimś czasie nudzi.
W sumie jednak naprawdę szkoda śliny na świrów z instynktem leminga. I tak cię stąd w końcu wywalą, jak z każdego zresztą miejsca, poza forum świrów K*wina.
Pzdrwm
triarius
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
Przemoc rzadko jest odpowiedzią, ale kiedy jest, jest jedyną odpowiedzią.
Pzdrwm
triarius
-----------------------------------------------------
]]>http://bez-owijania.blogspot.com/]]> - mój prywatny blogasek
http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów
Ależ Tygrysie
27 Lutego, 2009 - 22:22
ta Wasza przekomarzanka to byłby materiał na niezły kabaret.
A socjalizm? Przecież takie rzeczy jak powszechne ubezpieczenie, państwowa służba zdrowia, państwowe szkolnictwo to prowadzi do społecznego zepsucia. Z tego powodu konserwatysta taki rasowy powinien się sprzeciwiać tego typu pomysłom.
Dodam, że państwowe szkolnictwo to wymysł oświeceniowy, a zatem w Twojej nomenklaturze lewicowy. Chodziło tutaj o zaszczepianie ludziom ideologii, których się sami twórcy w końcu wyrzekali. Tak samo obecnie lewactwo posyła dzieci do prywatnych szkół katolickich, żeby było jeszcze śmieszniej...
pozdrawiam
Kirker prawicowy ekstremista
Kirker prawicowy ekstremista
A z tym wywalaniem
27 Lutego, 2009 - 22:37
sorry, ale to taki głupi argument, że aż śmieszny...
pozdrawiam
Kirker prawicowy ekstremista
Kirker prawicowy ekstremista
słuchaj, żadne przekomarzanki - ja się z takimi nie przekomarzam
27 Lutego, 2009 - 23:30
Co do państwowej szkoły, to ten argument uważam za idiotyczny, daruj! Nie ma ta szkoła nic wspólnego z Oświeceniem, a choćby i miała, to co z tego? Szczepienia też się stamtąd wzięły, jak i np. maszyny latające.
Za rzucanie "socjalizmem" zakuwałbym po prostu w dyby, bo to naprawdę propaganda na beznadziejnie niskim poziomie. Człowiek to istota społeczna, czyli "socjalna", każda większa organizacja, z państwem na czele, wymaga "socjalizmu", jak nie urzędnicy, to prawnicy, nie wiem co gorsze, a "socjalizmem" leberalane świry rzucają dokładnie tak jak komuchy faszyzmem... Bo to i bracia nieodrodni.
To co ten facet tutaj wygadywał, a mówię nie o poglądach, bo ten leming ich nie ma, tylko o ewidentnym chamstwie, kwalifikuje go moim zdaniem do wywalenia z porządnego prawicowego (?) forum. Ty masz skrajne poglądy, ale Cię lubię i żyj sobie, ale ten leming, a w dodatku cham, powinien stąd zniknąć.
Cóż, nie ja jestem od wywalania, ale jeszcze trochę to będziecie mieli jego, ale mnie nie.
Leberalizm jest po prostu LEWIZNĄ! Nigdy nie był żadną prawicą, ani obsesja "wolności" ani obsesja ekonomii ("rynku") nie są prawicowe, tylko dokładnie odwrotnie. Po prostu!
Jest coś żałośniejszego, niż kiedy normalni zdrowi ludzie dają się szantażować ewidentnemu lewactwu, w wersji schizo na dodatek, które bezczelnie twierdzi, że to ono jest "jedyną prawicą"?! Paranoja!
No a "K*czyński" to nie dość że plagiat ze mnie, to jeszcze po prostu skrajne komusze chamstwo, tak samo jak "Lewo i Niesprawiedliwość".
Ten gość powinien stąd wylecieć na pysk!
Pzdrwm
triarius
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
Przemoc rzadko jest odpowiedzią, ale kiedy jest, jest jedyną odpowiedzią.
Pzdrwm
triarius
-----------------------------------------------------
]]>http://bez-owijania.blogspot.com/]]> - mój prywatny blogasek
http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów
Tygrysie
28 Lutego, 2009 - 00:26
państwową szkołę to wałkowaliśmy i pewnie będziemy wałkować jeszcze nie jeden raz.
Z drugiej strony, co jest takiego chamskiego w Lewie i Niesprawiedliwości? Czy to jest przegięcie, to jest dyskusyjna kwestia. Ja tam czasem odcyfrowuję skrót PiS jako Populizm i Socjalizm, ale i tak PO wykonująca posłusznie wszystkie polecenia Moskwy bis jest teraz bardziej lewicowa. Lekko konserwatywny socjaldemokrata Kaczyński jest i tak lepszy niż antyklerykalny, ateistyczny, antynatalistyczny międzynarodowy socjalista Tusk. A nazywanie Tuska prawicą, to jest grube przegięcie. Tusio ma tyle z prawicy wspólnego, co ja mam genów wspólnych z pałeczką okrężnicy, czyli resztki maski.
Z drugiej strony populizm i socjalizm to efekt demokracji. Nazywanie jakiejś partii takim akronimem to jest zawężanie pojęć; mamy do czynienia z konkretnym zjawiskiem, a nie jednostkowym przypadkiem.
Widzisz Tygrysie, mówisz o chamstwie, to nie rzucaj też wyrażeniami niecenzuralnymi. Prawicowiec to w końcu człowiek z wyższych sfer, no i dyskusja prawicy nie powinna przypominać pogadanki dwóch robotników na budowie. Swoją drogą Lewo i Niesprawiedliwość jest mniej chamskie niż "k*rwa".
Z drugiej strony mówienie, że XiążęLuka nie ma poglądów, to po prostu nieprawda. Ja bym powiedział, że XL jest lekko konserwatywnym minarchistą pokroju Roberta Nozicka. Mówię "lekko konserwatywnym", bo sam jest wręcz fundamentalistą: dla mnie zatem takie kolibryzmy to będą właśnie takie.
pozdrawiam
Kirker prawicowy ekstremista
Kirker prawicowy ekstremista
Towarzyszu triarius
2 Marca, 2009 - 09:07
Jeśli towarzysz jest właścicielem tego portalu, to może mnie po prostu zabanować. Jeśli nie - to nie przeszkadzajcie sobie, z pewnością robicie odpowiednio groźne wrażenie na lustrze. Ja niestety dla Was lustrem nie jestem.
Swoją drogą czy Wy - lewak spod skrzydeł Lewa i Niesprawiedliwości tow. K*czyńskiego - nie powinniście rozważyć swojego odejścia? Chyba, że robicie na tym dworze za błazna...
Pozwólcie że się wetnę
28 Lutego, 2009 - 08:28
Żeby nikogo nie urazić zacznę od frazy, Panowie szlachta obywatele towarzysze. Coż to jest owo "Święte Prawo Własności"? Jaka jest definicja owego ŚPW? Czy "człowiek operatywny" siedzacy przy korycie a prywatyzujacy socjalistyczne, czyli nasze, czyli niczyje, zgodnie ze swoim widzi mi się, czyli do wlasnej kieszni, nabywa prawo do ŚPW czy nie? Czy proba odebrania mu tego bedzie naruszeniem ŚPW, czy, być może, właściciele ŚPW, tylko upomna się o swoje. Oto jest pytanie na miarę współczesnej Polskiej ŚPW.
"...dopomóż Boże i wytrwać daj..."
+
1 Marca, 2009 - 18:25
Pzdrwm
triarius
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
Przemoc rzadko jest odpowiedzią, ale kiedy jest, jest jedyną odpowiedzią.
Pzdrwm
triarius
-----------------------------------------------------
]]>http://bez-owijania.blogspot.com/]]> - mój prywatny blogasek
http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów
Jurand
2 Marca, 2009 - 09:08
Z prośbą o odpowiedź powinieneś zwrócić się do autora zwrotu ŚPW, towarzysza triariusa. Ów to bowiem socjalk*czyński wykombinował ten termin, przypisał go mnie, po czym z zapałem zaczął zwalczać.