Głosujesz? Nie masz prawa narzekać...

Obrazek użytkownika Chłodny Żółw
Idee

Samochód. Ślepa uliczka.

Żona: Gdzieś wjechał baranie?

Mąż:Tam gdzie chciałaś, owieczko. I jeszcze narzekasz?

Żona: Mam prawo narzekać bo to ja wybrałam!

 

I jak tu wytłumaczyć, że...

Obywatele regularnie biorący udział w wyborczej zabawie nie mają powodów do narzekania. To oni "decydują". Jeśli źle wybrali, to pretensje powinni mieć jedynie do siebie i sobie podobnych.

Na nic zdają się moje apele do ludzi niezainteresowanych polityką ]]>("Pomóż swojej Ojczyźnie! Nie głosuj!!!")]]>

Mimo tylu lat doświadczeń, Lud znów pobiegnie do lokali wyborczych, aby poprzeć polityków znanych sobie jedynie z ulotek i plakatów. Wygląda to beznadziejnie. Jeśli nawet w czasie najmniej popularnych (!) wyborów samorządowych, blisko połowa uprawnionych głosuje, to jak to może wyglądać w czasie wyborów parlamentarnych...?

Wybór radnych, posłów, senatorów, prezydenta... to sprawa zbyt poważna, aby zajmowali się nią (pardon!) ignoranci. Jeśli chodzi o kierowanie państwem (podobnie jak kierowanie samochodem, samolotem, okrętem, wózkiem widłowym itp.)  decyzje powinni podejmować ludzie, którzy mają o tym jakieś pojęcie.

Zaczarowani wieloletnimi medialnymi bajkami Aleksandra Kaśniewskiego calkiem poważnie traktują jego słowa jakoby w wyborach "najważniejsza była frekwencja".

Dlaczego tak popularny jest pogląd, że ludzie nie mający żadnej wiedzy o polityce powinni głosować?

Kwaśniewskiego i innych komunistów można zrozumieć. Wiedzą, że ludźmi nieświadomymi najłatwiej jest manipulować! Ale co z ludźmi dobrej woli? Co z prawymi obywatelami naszego kraju, którzy... z zapałem popierają Kwaśniewskiego w jego szkodnictwie?

Szlachetnym tym zawodnikom mój skromny list nie pomógł w zrozumieniu rzeczy elementarnych.

Może pomoże im poniższy film...? Jest nadzieja ;)

]]>image]]>

 

 

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (5 głosów)

Komentarze

Dokładnie. Nawoływanie do udziału w wyborach przetłumaczone na język prosty: baranie - nie po to wydawaliśmy kupę kasy na propagandę, socjotechnikę, reklamy kupowane w zaprzyjaźnionych mediach za pieniądze spółek skarbu państwa abyś nie szedł na wybory. Tyle pracy wykonaliśmy aby zrobić ci z mózgu papkę, że nie leć w #=*@ tylko idź i głosuj! Jeśli będziesz się opierał wszyscy dookoła - "ałtorytety", celebryci - wszyscy pożyteczni idioci z poczuciem misji, zaczną Cię obwiniać, wmawiać że nie rozumiesz demokracji.. to będzie oznaczało potępienie w środowiskach, do których pretendujesz. [tu w zależności od tzw. targetu mówi się o młodych, wykształconych, śmietance towarzyskiej, młodych i wykształconych, modnych, trendy, aktorach, celebrytach, inteligentach, mieszkańcach dużych miast, europejczykach itd.] 

I tak to działa gdy Ci co zainwestowali wiedzą że pranie mózgów było skuteczne. W innym wypadku można zorganizować ogólnonarodowe grzybobranie :-) 

Obowiązkiem ludzi nie znających się na polityce powinno być unikanie wyborów! 

 

Ps. masz taki ładny awatar - wrzuć go do swojego profilu ;-) 

Vote up!
3
Vote down!
0

Podczas kryzysów – powtarzam – strzeżcie się agentur. Idźcie swoją drogą, służąc jedynie Polsce, miłując tylko Polskę i nienawidząc tych, co służą obcym.

#1425468

Głupizna medialna sugeruje wręcz, że im mniej wiesz, to tym bardziej powinienes głosować! Terroryści z TVN są ciągle najlepsi ;) Pozdrawiam.

Vote up!
2
Vote down!
0
#1425472

Najmniej wiedzący są tymi "najlepiej", "najrozsądniej"głosującymi! Najszerszą grupą najmniejszego ryzyka zmarnowania głosu :-) 

Poruszyliśmy tym samym pierwszą funkcję szerokiej frekwencji w dzisiejszym, nowoczesnym modelu demokracji. 

Inną, równie ważną funkcją dla tych z biernym prawem wyborczym, przy dużej frekwencji, jest także możliwość uzasadnienia swojego mandatu (i portfela, immunitetu) w monteskiuszowskiej umowie społecznej: wybraliście nas więc jesteśmy Waszymi przedstawicielami. Mają nas szanować zarówno barany, które nas wybrały - wszyscy ci pożyteczni idioci - jak i bardziej niepokorne bydło, wyjce, nekrofile - stygmatyzowani, wskazywani przez koncesjonowanych pastuchów palcami.. 

Wystarczy aby frekwencja wynosiła nieco ponad 50%.. Wtedy bydło musi pokornie - 4, 5 lat - czekać na ponowną szansę, przy czym w międzyczasie "demokratycznie wybrana władza" utrwala i kontroluje wpływy w mediach, kontrolę w spółkach skarbu panstwa. Tak naprawdę aby utrzymać władzę, by jej nie stracić, wystarczy brak rażącego niedbalstwa. 

Najbardziej doskonałym systemem takiej idealnej demokracji jest system dwupartyjny. Jesteśmy na drodze do tego modelu, z cały czas pojawiającymi się wyjątkami. Przy tym wszystkim zabetonowaniem takiego status quo jest odpowiedni model finansowania partii i odpowiednia ordynacja wyborcza. 

Ps. Ze skorupą od razu ładniej :-) 

 

Vote up!
3
Vote down!
0

Podczas kryzysów – powtarzam – strzeżcie się agentur. Idźcie swoją drogą, służąc jedynie Polsce, miłując tylko Polskę i nienawidząc tych, co służą obcym.

#1425473

Jestem wprawdzie za jak największą liczbą głosujących, ale jednocześnie jestem przeciwko głosującym politycznym pawianom i gorilom. Bo chyba tak można nazwać szpagatową lub czworakową "yentelegencyje", mającą siano w butach i w głowie.

Vote up!
1
Vote down!
0

"...dopomóż Boże i wytrwać daj..."

#1425476