Co z tą szopką?

Obrazek użytkownika kryska
Kraj
Nie ma już nic. Nie było nawet szopki noworocznej w tvp. I nie potrzeba Kononowicza. Wystarczy Donek cudotwórca i arcykomiczny stróż żyrandoli. Nie było szopki, bo jak tu się śmiać na okrągło z opozycji samej skoro waaadza jest cudowna i jedynie słuszna i z waaaadzy chichów śmichów nie nada. Z drugiej strony szopkę jewropejskiego sortu to waaadza nam funduje już ponad trzy lata taką, że i nabojów śmiesznych zbrakło. Ponadto sam Donek zatańczył łamańca na ekranie w przeddzień Sylwestra i odstawił niezłą szopkę z tymi OFE okraszonymi rubasznymi zachętami do "robienia" dzieci. Donald Tusk: Bomby demograficznej nie rozbroi nikt, poza nami samymi. My możemy napisać 150 ustaw, zbudować 65 systemów emerytalnych, a bomba demograficzna po polsku nazywa się: za mało dzieci. A skoro za mało dzieci, to nie trzeba pisać ustaw, tylko wziąć się do zupełnie innej roboty. Redaktor pyta, jakiej konkretnie? No odsyłam do... do czego? Rzecznik rządu Paweł Graś: Wyjaśnimy po konferencji panu redaktorowi. (śmiech) Donald Tusk: Do czegoś, do kogoś... Donek nasz umiłowany to taki polski Benny Hill. Ba, nawet lepszy jajcarz niż Flip i Flap razem wzięci. Wprawdzie śmiech to zdrowie ale to co ponad miarę to niezdrowe, a i głowa od przybytku może rozboleć. Szopkę to my mamy 365 dni na okrągło, której reżyserem jest Słońce Peru wspomagany ostatnio bigosowaniem gajowego. Za to w wieczór sylwestrowy SZLABAN. Szlaban na szopkę założyło nowe kierownictwo tvp, pod czujnym okiem "świętej" Iwony od Schymallów. Ona czuwa, by z waaadzy nie zadrwił nikt. Złogów pisowskich już nie ma w tvp, już ich wykurzyła to i szopce dała radę. Szopki pojawiły się na antenie telewizyjnej w latach 60. XX wieku. Nadawane były prawie w każdego sylwestra tuż po północy. W czasach kiedy wydarzenia polityczne i postaci polityków traktowano śmiertelnie poważnie, zgodnie z "jedynie słuszną" linią propagandy wyznaczaną przez partię (PZPR), szopka była jedynym, ściśle koncesjonowanym, odstępstwem od tej zasady- pozwalała wyjątkowo spojrzeć -jeden raz w roku- żartobliwie na najważniejsze postaci życia kraju i podsumować satyrycznie znaczące wydarzenia polityczne, sportowe i kulturalne minionego roku. W istocie jednak program ten był innym wcieleniem oficjalnej propagandy. Żarty dozwolone były tylko wobec postaci świata kultury czy sportowców, natomiast ministrowie, sekretarze KC oraz premier i I sekretarz KC PZPR byli co prawda przedstawiani za pomocą kukiełek i śpiewali kuplety (co samo w sobie miało wówczas istotny walor rozrywkowy), jednak treści przez nich prezentowane świadczyły o ich ofiarnym zaangażowaniu w budowę socjalistycznej ojczyzny oraz o trosce o pomyślność obywateli i były jak najdalsze od jakiejkolwiek satyry. Tak więc ówczesne szopki łączyły w istocie sylwestrową rozrywkę z podaną inaczej niż zwykle oficjalną propagandą. Autorami szopek w latach 60. byli najczęściej Ryszard Marek Groński, Jerzy Kleyny i Antoni Marianowicz. Kukiełki projektował Jerzy Zaruba. W latach siedemdziesiątych szopki zniknęły z ekranu- ich koncepcja nie pasowała do pompatycznej propagandy sukcesu. W ogóle telewizyjna rozrywka w tamtych czasach to głównie wystawne rewie a nie programy satyryczne (z chlubnym wyjątkiem cykli kabaretowych Olgi Lipińskiej). Dopiero po zakończeniu stanu wojennego, kiedy władza szukała nowych środków dotarcia do społeczeństwa i zyskania jego przychylności, powrócono do szopek noworocznych. Pierwszą z nich nadano 2 stycznia 1983 jako część specjalnego, całodziennego bloku przygotowanego przez redakcję Dziennika Telewizyjnego. Następnie szopki nadawano w 3 kolejne sylwestry (1983, 1984, 1985), w programie pierwszym tuż po północy. Ich forma i treść były kontynuacją tradycji z lat 60. - widowiska kukiełkowe, w których satyra mieszała się z socjalistyczną propagandą. Od roku 1986 zaniechano tego eksperymentu. Szopka noworoczna - już wolna od ograniczeń cenzury i trybutów propagandowych - powróciła wraz ze zmianą ustroju (pierwszą nadano w sylwestra 1990) i od tej pory jest nadawana prawie co roku. Głównym autorem szopek począwszy od lat 90. jest Marcin Wolski. Początkowo realizował je wraz z Andrzejem Zaorskim i Jerzym Kryszakiem, w późniejszych latach z Markiem Majewskim. Po zwycięstwie SLD w wyborach w roku 1993 Marcin Wolski dał wyraz swojego rozgoryczenia zaistniałą sytuacją w piosence do melodii "Przeżyj to sam", którą wykonywał Andrzej Zaorski uciekając pontonem z "tonącego statku". Widowisko wielokrotnie zmieniało formę- od tradycyjnego z kukiełkami, przez specjalne wydanie Polskiego Zoo, po maski wyobrażające prezentowane postaci i animacje komputerowe. W pierwszych latach XXI wieku kilkakrotnie szopki noworoczne realizował Jacek Fedorowicz. Oparte były one na środkach wypracowanych w programie Dziennik Telewizyjny Jacka Fedorowicza, gdzie pod oryginalne twarze polityków podkładano zmienione wypowiedzi. W ostatnich latach ponownie szopki realizuje duet Wolski-Majewski. Dodatkowo oprócz Szopek Noworocznych są jeszcze Szopki Sylwestrowe. 2004 – Szopka na wyspie ("Teraz wyspa") 2005 – Saloon gier (podziemia pod Sejmem) (animacja komputerowa) 2006 – Szopka w szafie 2007 – Szopka prasłowiańska 2008 - Szopka w raju 2009 - Szopka w kasynie Czyli wrócilismy do lat 70tych słusznie minionych. Nie ma sukcesu i nie ma szopki. Ale za to jaka PROPAGANDA..... Wtedy i dzisiaj Polska rośnie w siłę, a ludziom żyje się lepiej. I takiej jak IIIRP nigdzie nie znajdziecie. Zeszłoroczna szopoka bardzo nie podobała się cynglowni z Czerskiej. Czuchnowski wylał kubeł pomyj na jej autorów. - Uwaga! TVP straszy szopką Wolskiego - "Szopkę..." oglądałem w sylwestra w zaprzyjaźnionym domu. Żeby chłonąć dzieło Wolskiego, odizolowałem się w pokoju z telewizorem. Pijani, którzy tam zaglądali, na moment trzeźwieli. Trzeźwi, rzuciwszy okiem na ekran, biegli się napić. - relacjonuje Czuchnowski. ]]>http://wyborcza.pl/1,86116,7413447,Uwaga__TVP_straszy_szopka_Wolskiego.html]]> Jednopartyjna szopka TVP - wrzeszczała ta sama cynglownia. ]]>http://wyborcza.pl/1,75475,6113513,Jednopartyjna_szopka_TVP.html]]> Noworoczna szopka lizusostwa w TVP - mamrotał michnikoid Kumór. ]]>http://wyborcza.pl/1,75248,3092696.html]]> Bądżmy dobrej myśli. Jak tylko Kublik rozda wszystkie karty w tvp zajmie się szopką. A i Olejnik jej pomoże, botoksu użyczy i kropke postawi. To dopiero będzie szopka. Szopka Kublikowa. a jeszcze jak piękny Każmierz się włączy to ho, ho, ho..... , że hen, hen..... tylko Drogiego Bronisława mi żal A z kogo będziemy się smiać? Też pytanie. Z głównego wroga, faszysty i oszołoma, który kij w szprychy Donkowi wkłada i w bigosie gajowemu miesza. A teraz oczekując na szopkę Kublikowej i Czuchnowskiego powspominajmy.
Brak głosów

Komentarze

będzie chichot historii i to tej krótkoterminowej...

przyznam się, że nie za bardzo lubiłem owe wersje telewizyjne ale tym razem oczekuję na tą historyczną...

chętnie pośmieję się widząc tą POważną część społeczności obudzonej z ręką w nocniku...   

===

... to przyjemne czasami żyć marzeniami twardo stąpając po ziemi...

Vote up!
0
Vote down!
0

... to przyjemne czasami żyć marzeniami twardo stąpając po ziemi...

#120690

Nie ma szopki, bo bali sie powierzyc stworzenie szopki Marcinowi Wolskiemu - ze strachu, ze bedzie chcial ukazac prawde. Poza tym Majewski i Fedorowicz przeszli na "poprawna" strone. Pamietam jakie Majewski razy dostal w salonie24 produkujac swoje wiersze. Wytrzymal tylko bodajze 3 i dal sobie spokoj.
Zycze SZCZESLIWEGO NOWEGO ROKU.

Vote up!
0
Vote down!
0
#120697

Zamiast szopki noworocznej będziemy mieli codzienną. Mamy to zagwarantowane przy pRezydęcie i całej reszcie.
Będziemy się śmiać i płakać. Płakać, oby ze śmiechu.

Nasz drogi, miniony satyr Fedorowicz, produkował swoje poglądy polityczne w TVP3 u niejakiego Odorowicza. Nie było to śmieszne. Nawyzywał Jarosława, piał na temat Tuska. Odorowicz był uszczęśliwiony.

Pozdrawiam i życzę sił i zdrowia w Nowym Roku.

Emka.

Vote up!
0
Vote down!
0
#120740

... dworską rozrywką. Prawdę mówiąc wszystkie szopki w TV oglądałem z zażenowaniem (czasem większym, czasem mniejszym). Czemu się dziwić. TV była i jest dworska do bólu.

Vote up!
0
Vote down!
0

------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"

#120753

hazardziści rozdają znaczone karty razem z wybiórczą...10

Vote up!
0
Vote down!
0

Marika

#120761

donek chyba wydał zakaz pani schy.....mali

Vote up!
0
Vote down!
0

3gibon

#120794

własnie cofnęłam się do 5 grudnia 2009 roku,

jak ze beztrosko słuchaliśmy dzięki Tobie Niemena,a szczegolnie "Dziwny jest ten świat"

i stało się.........Dziwny jest ten swiat,

ale że az Tak dziwny,nikt z nas nawet

w najgorszych snach nie przewidywał.........serd pozdr......zycząc Tobie i pozostałym 

wszystkiego najlepszego w Nowym Roku..................Dzięki,Krysko.....dzięki

i następna dycha.

za zdjęcia.......

Vote up!
0
Vote down!
0

gość z drogi

#120812

każdego dnia, tylko do śmiechu coraz mniej.
A z drugiej strony szopka w takim roku?

Vote up!
0
Vote down!
0
#120803

Zapewne orientujesz się, że Polacy potrafią skomentować, choćby bolesnym żartem, najgorsze czasy. Zakpić z okupanta w czas II wojny, prześmiewczo odnieść się do mroków Ludowej.
Tymczasem nie ma komu ułożyć i upublicznić satyry aktualnych zdarzeń, bo zdolni dotychczas twórcy, artyści ( bez mała wszyscy)opowiedzieli się po stronie zdrajców i Pan Bóg odebrał im ( sprzedawczykom)talent.
Nowi (jeśli są) jeszcze nieśmiali, więc nie ma komu zakpić z władzi na dobrym poziomie :)

Vote up!
0
Vote down!
0

prowincjuszka

#120820

po ponownym zastanowieniu przyznaję Ci rację. Śmiech to broń potężna, choć ostatnio, tak jak napisałaś, większość armat jest po drugiej stronie barykady. Ale za to ich kaliber coraz cieńszy i żałośniejszy. Pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0
#120893

 

Obibok na własny koszt ====================================================== Nunquam sapiens irascitur.

Vote up!
0
Vote down!
0

Obibok na własny koszt

#120822

zrozum
gajowy już nie poluje
to czym ma sie zająć między bigosowaniem a pieprzeniem bez ładu i składu
hołd bandziorowi oddaje
jasne?

pzdr

Vote up!
0
Vote down!
0
#120889