Ponura groteska
Od kilku dni na kanale Discovery Historia co kilkadziesiąt minut biegnie „zajawka” z tekstem na temat tow. Jaruzelskiego, w której słuchamy, że jedni Polacy uważają go za zdrajcę, a inni za tego, który uratował kraj przed wojną domową.
Tekst cytuję z pamięci, ale jestem absolutnie pewien, że użyto tam sformułowania „wojna domowa”.
Tym bardziej mnie to boli, że kanał ten jest w większości emitowanych programów bardzo profesjonalny i nie poniża się do propagandy.
W tym przypadku zastosowano propagandę w stylu Urbana.
Otóż oświadczam – biorąc całą odpowiedzialność za to co piszę,– że nigdy – przez wszystkie zrywy powstańcze XIX i XX wieku – społeczeństwo polskie nie było tak żałośnie, tak beznadziejnie bezbronne jak w Poznaniu w 56 roku na Wybrzeżu w 70 roku, przez cały okres Solidarności i w dalszych latach komuny.
Natomiast co może już sobie każdy wydedukować – tow. Jaruzelski and his boys byli o tym doskonale poinformowani i żadnej wojny – która byłaby zresztą nie „wojną domową” tylko wojną dupy z kijem – się nie obawiali.
Przypomnę jeszcze, że od ok. połowy 70 roku aż do 1987 roku była na terenie Polski rozmieszczona broń jądrowa, nie mówiąc o tym, ze armia, którą niepodzielnie władał tow. Jaruzelski była znacznie lepiej uzbrojona i wyszkolona oraz liczniejsza niż dzisiejsze wojsko polskie. Była przecież przygotowywana do zdobywania Europy.
Tak mi się zdarzyło, że trzydzieści lat temu miałem pięćdziesiąt lat, a ponieważ miażdżyca jeszcze dziś nie zamuliła mi całkowicie szarych komórek więc stałem się jednym z coraz mniej licznych świadków epoki.
Otóż, jeżeli jeszcze można dyskutować nad tym czy Rosjanie zaniepokojeni lawinowym rozwojem Solidarności wejdą, czy nie wejdą, to z całą pewnością opowieści o wojnie domowej, które dziwnym zbiegiem okoliczności nasiliły się w ostatnich tygodniach są wyssane z palca i służą jedynie podbudowaniu prestiżu towarzysza generała. Nie wiem co za łajdak ośmiela się dziś serwować tak skonstruowaną informację, i chciałbym poznać jego nazwisko.
Zdaję sobie sprawę, że już ludzie nawet sporo powyżej trzydziestki w ogóle nie mają pojęcia o tamtych czasach często zwanych dzisiaj „karnawałem solidarności”.
Otóż były one znamienne tym, że w sklepach niemal nic nie było, a to co było, można nazwać produktami zastępczymi. Chleb, na dostarczenie którego czekało się w długich kolejkach, przypominał glinę, albo kruszył się na drobne kawałki podczas krojenia, żółty ser, który był rzadkim rarytasem też nie posiadał żadnej spójności. Papierosy były na kartki, za to można było zdobyć coś co nazywano „szkart”, a były to pogniecione kawałki papierosów bez ustników o różnych długościach w granicach od trzech do 20 cm. Pamiętam również – bodaj wiosną 1981 roku aferę z ostentacyjnie wyrzuconymi na śmietnik tysiącami kurczaków, o czym rozpisywała się prasa, Oczywiście wszystkiemu była winna Solidarność.
Jak to się stało, że po około pięciu latach względnej stabilizacji na początku epoki Gierka ok. 1975 roku następować zaczął spadek koniunktury, a niepokoje, jesienią 1980roku na początku miały charakter czysto ekonomiczny.
Ponieważ jestem niepoprawnym zwolennikiem spiskowej teorii dziejów, więc upadek „cudu gospodarczego” Gierka wiążę z powstaniem w roku 1975 banku RWPG w Moskwie, przez który zaczęły przechodzić wszystkie rozliczenia dewizowe krajów satelickich.
Tak, jak to do dziś widzę, Gierka trzeba było ukarać za nadmierne powiązania gospodarcze z zachodem. Po prostu musiał zejść ze sceny. No to centrala zaczęła go niszczyć, a że chłopak był twardy więc trwało to 5 lat.
Niedogodności gospodarce zarówno w skali państwowej jak i na poziomie rodzinnym nie mogły być dziełem przypadku i z całą pewnością nie wynikały z działań jakichkolwiek struktur NSZZ Solidarność. Musiały być generowane przez tysiące funkcjonariuszy specjalnie do tego celu oddelegowanych. Trzeba zaiste intensywnej pracy organizacyjnej, żeby tak zdezorganizować życie publiczne.
Koronkowa robota. Zwalczanie codziennych przeszkód tak dalece absorbowało czas i siły społeczeństwa, że nikt nie myślał (albo jedynie marginalne grupy) o jakiejś POW czy innej organizacji zbrojnej.
Dysponując w terenie setkami grup sabotażowych złożonych z tajnych służb ówczesne kierownictwo PZPR miało absolutny wgląd w to, że społeczeństwo broni nie posiada i że mu jej nikt nie dostarcza z zewnątrz. A bez broni nie ma wojny domowej.
Ja oczywiście nie mam dostatecznych dokumentów, żeby udowodnić, ze takie bojówki dywersyjne – o jakich piszę – istniały, ale taki burdel, jaki wtedy powstał sam się nie wygeneruje. Już prostackie wstrzymywanie czy przekierowywanie dostaw wymagało poleceń z wysokiego szczebla Przecież zakłady coś produkowały, piekarze nie zapomnieli nagle jak się piecze chleb, rolnicy pracowali jak przedtem, i chcieli żyć za swoje płody rolne i t.p. tylko wydaje mi się, ze historycy zapomnieli o tamtym okresie. A może to tylko ja się nie spotkałem z poważnymi publikacjami na ten temat.
Jednego tylko nie potrafię sobie wytłumaczyć logicznie. Po co tow. generał na początku stanu wojennego internował Gierka i jego najbliższych współpracowników – towarzyszy partyjnych. Może to już była inna partia
Partia ta sama, ale przechodziła różne fazy. W skrócie:
Do 1954 roku – Partia była przewodnią siłą terroryzmu państwowego.
Czasy Gomułki – po odwilży pierwszych lat następuje zaostrzenie kursu, ale dawało się wytrzymać aż do lat 1968 – 70
Czasy Gierka – po burzliwych pierwszych miesiącach spokój aż do roku 1976.
Potem Radom, Ursus. St. Pyjas.
1980 – do stanu wojennego zaczynają się pobicia, wzmaga się brutalność służb.
Stan wojenny i później. Morderstwa, uprowadzenia, pobicia w wykonaniu sb aż do 1989 roku.
Później. Morderstwa, uprowadzenia, pobicia – sprawcy nieznani.
Proszę o ew. poprawki zwłaszcza w ostatnim zestawieniu.
AW
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 2443 odsłony
Komentarze
Re: Ponura groteska
16 Grudnia, 2010 - 00:38
Bo tylko tam. Na każdym prawie kanale pojawia się ta kwestia.
Mało tego, podają sondaże, gdzie popiera stan wojenny prawie połowa Polaków (tyle co jedyną partię według prawomyślnego sondażu, przypadek?). A ten sondaż zrobiono zaraz po numerze Bronka, który to zaprosił Jaruzelskiego do RBN. Zwykłe pranie mózgów. Na niektórych wychodzi świetnie.
Re: Ponura groteska
16 Grudnia, 2010 - 07:38
WARTO PODNIESC JESZCZE JEDEN WATEK, SWIADCZACY O SKALI ZAMULENIA POLOWY POLSKICH UMYSLOW: JARUZELSKI PATRIOTA, KUKLINSKI ZDRAJCA!
Jerzy Zerbe
ponura groteska...
16 Grudnia, 2010 - 09:49
Tak w całości potwierdzam trafność Pana stwierdzeń.
Pozwolę jednak poszerzyć je o takie fakty jak:
1/
sklepy TYLKO dla WYBRAŃCÓW gdzie mogli spokojnie KUPIĆ WSZYSTKO,
2/
prowadzenie dystrybucji w newralgicznych resortach / miejscach pracy - ARTYKÓŁÓW SPOŻYWCZYCH, KOMSMETYCZNYCH,
PRZEMYSŁOWYCH w tym samochodów
3/
PRAWO DO EGZYSTENCJI / ŻYCIA MIELI PUPILE / FAWORYCI
BANDY JARUZELA - WSZYSCY INNI RZUCENI BYLI NA KOLANA
włącznie z niemowlętami, dziećmi, starcami a szczególnie
aktywni zawodowo.
HOLOCAUST PRZY TYM TO PIKUŚ, dlaczego ...
merypol
Re: Ponura groteska
16 Grudnia, 2010 - 10:13
Pamiętam spotkanie wojewody koszalińskiego (było takie województwo) z działaczami Solidarności, na którym zostaliśmy poinformowani -z widocznym zadowoleniem - ile mln ton surówki nie wytopiono, ile par butów nie wyprodukowano itp - wskutek strajków. Ludzie szybko przeliczyli - zanim strajki się zaczęły musielibysmy produkować wręcz kosmiczne ilości dóbr, tyle, że niczego nie było na rynku. Równocześnie niektórzy działacze Solidarności (jak się potem okazało - na żółdzie u Kiszczaka) agitowali za kolejnymi strajkami.
Atmosfera anarchii podgrzewana była przez zorganizowane bandy osobników w cywilu. Pamiętam głośną akcję kilkudziesięciu (!) "chuliganów" bijących pasażerów na dworcu w Katowicach przy bezsilności milicji.
Jak wyraźnie wynika z "Raportu Rokity" ośrodek władzy w PRL znajdował się w resorcie Spraw Wewnętrznych, a nie w Komitecie Centralnym PZPR czy rządzie PRL.
Lokalna KGB pisała i realizowała scenariusze wydarzeń.
Po wprowadzenie stanu wojennego nastąlił "porządek", prasa relacjonowała sprawną dystrybucję mleka itp.
Dziś podano w sądażu, że "40% Polaków uważa wprowadzanie stanu wojennego za konieczne, a 33% jest przeciwnego zdania".
Leopold
Opor zbrojny
16 Grudnia, 2010 - 11:59
Panują od dawna mity. Gdyby nas zajęli Rosjanie przestraszą się oporu społecznego, Solidarność wygrała, bo wladza się przestraszyla, Kaczyński, endecy etc. rozpoczną ruch zbrojny, aresztują, zaprowadza faszyzm.. etc. Tylko skąd ta broń. Jedyne noże oferuje Wyborcza. Karabiny, działa i broń wszelaką ma wladza i mafia wyłaqcznie
amica
Nic nowego !!!
16 Grudnia, 2010 - 14:48
Musimy pamietac,ze polowa polakow byla tak czy inaczej zwiazana z PZPR.Byli wieksi i mniejsi aparatczycy.Ta swolocz bedzie wiecznie twierdzic,ze towarzysz Jaruzel jest bohaterem.Wiekszos w platformie ma korzenie komunistycznych aparatczykow.Pierwsza dama alias Dziadzia skrzetnie ukrywa,ze wychowala sie w luksusie rak poplamionych krwia aparatczykow ezbeckich rodzicow.Gajowy Marucha pewnie w ramach walki z komunizmem zwiazal sie z Leidy Dziadzia.Tylko czy miala byc to dywersja czy tez nawracenie zagubionych owieczek,chyba tego sam nie wiedzial bo to czlek mniej swiatly.Niestety czym skorupka,......tym na starosc cuchnie..Teraz w pozo!!wszyscy w domu PZPR wiedziala ,ze sztandar wynosili ,by powrocic pod innym sztandarem,a Marucha i jego klika w ramce Zgoda Buduje smialo rozpostarla ochronny parasol dla zbrodniarzy,Jesli ktos pamieta te czasy to, dobrze wiadomo Jaruzel i jego zbrodnicza klika wprowadzila stan wojenny tylko po to- aby chronic siebie i im podobnych spolszczonych RUSKOW.Radzieccy towarzysze sami mieli u siebie klopoty ,z ktorymi sobie nie poradzili stad pierestrojka.Doskonale wiedzieli ,ze ich idee sie wytarly i rozdzial ich dzialalnosci w demoludach dobiega konca.Nie bylo szans by wkroczyc gdzie kolwiek a co dopiero do Polski.Wiec pytam ???poco takie podchody jak wiadomo o co chodzi,Niech zyje towarzysz Jaruzel,,!!!!!Sowiety sie odbudowuja i PZPR takze.Widac golym okiem..A pozatym Jaruzel swoj czlowiek RADZIECKI CZLOWIEK..Ja nie mam watpliwosci ,ze to przybleda ruska podrzucona z ludowa armia i nie tylko on.Co z ta polowa spoleczenstwa ktora twierdzi ,ze zbrodniczy dekret o stanie wojennym byl Ratunkiem dla Polski???