Jeżeli od szmaty oderwać jej kawałek, to ten strzęp nawet po wypraniu szmatą pozostanie.
Wśród życzeń jakie składali mi bliscy, przyjaciele i znajomi zdarzyło się takie -
“...byśmy potrafili odczytywać znaki...”
I nie składał ich wyznawca kabały, ani też żaden szaman.
Tekst ten, a właściwie pracę nad nim dedykuję
moim Braciom Krwi - Bacy i Rospinowi.
Znaki pełniły zawsze istotną rolę w życiu...