Wikileaks i dopalacze
Młodzi, biedni, niezależni idealiści robią w trąbę wywiady największych mocarstw...?
Nie żartujmy...
Przy okazji bajek o Wikileaks przypomniała mi się stara bajka o dopalaczach.
Niektórzy dziennikarze sugerowali, że jakiś młodzianek dostał od babci kieszonkowe i zamiast wydać je na cukierki i gumę do żucia, zainwestował by... zbudować wielką sieć sprzedaży dopalaczy!
Zachwyceni dziennikarze ("taki młody! taki zdolny!") posunęli się nawet do ubolewań nad losem ludzi pracujących dla gangów narkotykowych ("pierwszy raz w życiu szukają uczciwej pracy"). Podobno młodzianek, nie patyczkując się z mafią i politykami przejął rynek!
Co na to biedni zagubieni mafiozi? Załamali... Powiedzieli sobie: "jest lepszy!". Bezradni jak dzieci, odpuścili... I byliby się zapłakali na śmierć, gdyby nie pomoc pana Premiera, któren to młodzianka pojmać nakazał, a biznes jego zdelegalizaował...
Kto w to - do cholery - wierzy!??
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1624 odsłony
Komentarze
@
30 Listopada, 2010 - 08:58
Nie do końca. Ja osobiście nie wiem, kto za stoi za wyciekiem, ale wiem, że zdolna jednostka z inicjatywą zawsze jest skuteczniejsza niż sformalizowany moloch i system. Być może wikileaks to faktycznie gra wywiadów, ale nie robiłbym z tego naczelnej zasady.
---
A na drzewach, zamiast liści...
tylko teoretycznie...
30 Listopada, 2010 - 09:31
można sobie wyobrazić, że amatorzy są lepsi od zawodowców. W praktyce coś takiego nie występuje.
Czasem występuje Żółwiu, jednak
30 Listopada, 2010 - 09:42
na zasadzie wyjątku, nie reguły.
?
30 Listopada, 2010 - 10:53
Jakoś nie słyszałem o takim przypadku :) Pozdrawiam.
...bo to był fachowiec Żółwiu, acz
30 Listopada, 2010 - 10:59
amator;) a nie zawodowiec:). W każdym razie nauka, niech będzie, że radziecka;) zna takie przypadki:). (Powtarzam, że jednostkowe, co nie potwierdza zasady ogólnej.)
Żółwiu, ach żółwiu
30 Listopada, 2010 - 13:09
czasem trzeba przyśpieszyć. Dziś molochy szukają fachowców spoza oficjalnych struktur, a nie tworzą tychże fachowców - tak jak gazety publikują teksty blogerów, bo okazuje się, że ci "amatorzy" są często lepsi niż "profesjonaliści".
---
A na drzewach, zamiast liści...
:)
30 Listopada, 2010 - 14:00
Chodzi o to, że zawodowcy czasem udają amatorów? Zdarza się! Ale to niczego nie zmienia :)
Mnie w WikiLeaks interesuje tylko jedno:
30 Listopada, 2010 - 09:40
w jakim kraju posadowione są serwery tej organizacji? No, bo wiele państw ma tę jakąś umowę i jak Polak coś przeksrobie na US serwerze, to Polska występuje do USA i oni cos tam kasują/przejmują/nakazują zamknięcie (tak mi się mętnie kojarzy, poprawcie, jeśli błądzę).
A tu wiki sobie bryka jak nic:) W dodatku nie słychać o hakerskich atakach na nich:). A przecież Mitnicka "pokonał" nie kto inny tylko drugi haker, tyle, że pracujący na zlecenie/usługach rządu. - Patrz tekst o chłopazku, co to mafia rączki opuszcza, bo on lepszy jest i basta;).
Ja się nie znam. ALE gdyby to było faktycznie coś groźnego, to sądzicie, że przeciek doszedł by do skutku? Że mocarstwa tak tylko by się informowały o możliwości przecieku i nic? Żadnych wypadków (tak w realu, jak w sieci)?
I czy faktycznie jakieś tajemnice tam objawiono? Czytał to ktoś? Bo jak dla checy poszukałam w WikiLeaks o klubie Bilderberg, to nie znalazłam nic wartościowego, tylko potoczny bełkot, jakiego wszędzie pełno. Ale może źle szukałam.
W każdym razie nie podiecajmy się za bardzo przeciekami. Słusznie Autor kojarzy nasze dopalacze ze światowymi przeciekami:). Owszem, ciekawe i warto wiedzieć, ale...;)
ty tak serio? ;-)
1 Grudnia, 2010 - 01:21
Pzdrwm
triarius
-----------------------------------------------------
http://bez-owijania.blogspot.com - mój prywatny blogasek
http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów
Pzdrwm
triarius
-----------------------------------------------------
]]>http://bez-owijania.blogspot.com/]]> - mój prywatny blogasek
http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów
Re: Wikileaks i dopalacze
30 Listopada, 2010 - 09:56
To taka "wrzutka" jest jak większość z tego co się aktualnie dzieje.
Zero zdziwień.
Andrzej.A
Venenosi bufones pellem non mutant Andrzej.A
chociaż
30 Listopada, 2010 - 10:56
te opowieści... z jednej strony o 23 latku, który pokonał polską mafię i służących jej urzędników, a z drugiej o nieuchwytnym założycielu Wikileaks krążącym po świecie z podartym plecakiem... są urokliwe :)
Żółwiu
30 Listopada, 2010 - 12:13
Bo to przecież jest rodem wzięte z hollywodzkich megaprodukcji: samotny "misfit" przeciw złemu, imperialistycznemu gigantowi. Dlatego też ma wzięcie, a wszelacy postpolitycy mają tanim kosztem temat zastępczy na dni całe.
Stanom Zjednoczonym ani żadnemu innemu poważnemu graczowi takie cuś zaszkodzić nie może. Jeżeli miał dostęp do tego niski rangą kryptograf/archiwista to nie jest to istotne. Kropka.
Inna sprawa "politycy" pokroju Gajowego, Peruwiańskiego Słońca Wszechkaszub lub męża pani Appelbaum. Im dawka wywleczonego na jaw, przepraszam, ale muszę: sromu, może poważnie zaszkodzić. W końcu nic nie krzywdzi nadętego pajaca tak jak śmiech pospólstwa, a z czego się będzie śmiało pospólstwo jak nie z szczerej a niepochlebnej opinii o np. zdRadku, czy ocenie działań Ryżego lub wiarygodności imć Gajowego?
Skoro zdRadosny mąż pani Appelbaum już dementował za wczasu, to znaczy że tam jakiś smaczek będzie. Tak samo z wizytą A. Macierewicza i A. Fotygi w USA, skoro było wielkie dementi, to znaczy, iż jakiś strach w porcięta poszedł.
Raz sierpem, raz młotem czerwoną hołotę!
Raz sierpem, raz młotem czerwoną hołotę!
WITAM
30 Listopada, 2010 - 19:29
A mnie się wydaje że ten wyciek jest sztuczny i kontrolowany. Tylko po co? Teraz media całej europy i dużej części świata mają zajęcie, może możni tego świata szykują nam jakąś globalną niespodziankę np. druga fala kryzysu- że przyjdzie to jest pewne, tylko kiedy i z jaką mocą uderzy? W jej wyniku rozpadnie się Unia oraz NATO, prezydent Rosji dziś powiedział że jest możliwy kolejny wyścig zbrojeń. Co będzie następstwem nietrudno sobie wyobrazić, osłabianie naszej armii przypadkowe nie jest, będziemy potrzebować pomocy i nadejdzie ze wschodu, oni tylko będą bronić swoich interesów- przecież wykupują co się da. A prędko nie odejdą.
Cała ta światowa gospodarka jest jedną wielką mistyfikacją. To musi kiedyś runąć- bo jak długo można żyć na kredyt?
POADRAWIAM
@malymariusz
30 Listopada, 2010 - 20:19
"To musi kiedyś runąć- bo jak długo można żyć na kredyt?"
Oj długo. Lichwa ma się świetnie a istnieje lekko rzecz wziąwszy od czasów fenickich. I oni też byli semitami ;)
Raz sierpem, raz młotem czerwoną hołotę!
Raz sierpem, raz młotem czerwoną hołotę!
Wrzutka Obamistów- Patrz
30 Listopada, 2010 - 18:33
Wrzutka Obamistów-
Patrz wielki narodzie - pracujemy i w tańcu się nie p.....
digu digu daj.
http://www.youtube.com/watch?v=sn9-XEf1ujc
Żółwiu, dziękuję
8 Grudnia, 2010 - 11:30
za ten krótki a tak ważny tekst. Niby o tym wiedziałem, ale dzieki Tobie uświadomiłem to sobie z taką wyrazistością.
Honic
15 Grudnia, 2010 - 11:23
Oni produkują coraz bardziej infantylne historyjki i... okazuje się, że te historyjki są traktowane przez Lud całkiem poważnie... Co z tym zrobić? Pozdrawiam.