Polemika z ostatnią notką Łazarza.
"Zbudujmy ruch fraktalny oparty na nieposłuszeństwie."- napisał Łazarz.
http://antydziad.salon24.pl/
Jeszcze raz wytłumaczę o co chodzi u podstaw idei katolickiej, czego nie mają wszelkie ideowe pomysły protestantów i reformatów, dlatego musimy się ich strzec jak ognia.
Bóg jest Prawdą. Atrybutem Prawdy jest Miłosierdzie.
Szatan powiedział temu Nie.
Logicznym jest budowanie w Zgodzie z Bogiem, czyli Prawdą i miłosierdziem.
Łazarz i jak rozumiem PIS, chce budować na nieposłuszeństwie Szatanowi, czyli nieposłuszeństwie Kłamstwu i złej miłości.
Czym jest nieposłuszeństwo Kłamstwu? Czy jest Prawdą? NIE. Jest nie wiadomo czym. Jest doskonałą znajomością Złego i nieznajomością Dobrego, nieznajomością Prawdy. By budować na Prawdzie, trzeba się w nią wpatrywać, ją poznawać, do niej się formować.
Dlatego tak przeganiam ludzi od walki z Palikotem i Tuskizmem. To karmienie demonów własną uwagą i prowadzi do szaleństwa i destrukcjii i bardzo komuś na tym zależy, byśmy to robili, wykorzystują do tego media. To nie jest fundament pod dobry dom. To jest brak wizji Dobra i brak mądrości. Na braku się nie buduje.
My mamy wiedzieć czego chcemy i wymagać tego od polityków, stawiać im warunki. Miłość to twórcze stawianie warunków i trzymanie się drogi Prawdy.
Gdyby Kaczyński kierował się zasadami katolicyzmu, nie pomylił by się co do ludzi tyle razy, nie wziął Rostkowskiej, ani Migalskiego, nie wybrał Gilowskiej nad Lubińską. Tak działa w praktyce przyjęty na codzień Paradygmat Prawdy. On się opłaca energetycznie i pod każdym innym względem, bo unika się błędów. Jak ktoś myśli, że walcząc ze złem wygra, to się grubo myli.
Wygramy trzymając się Boga Prawdy.
Łazarz mówi;
"By się nie ugiąć i realizować tą strategię trzeba będzie potrafić wywalić na zbity pysk wszystkie aktualne szumowiny i postawić na czele rządu osoby wiarygodne i zdecydowane wytrwać (kogo, kogo?)"
ale nie mówi jak to zrobić, jak odróżnić szumowiny, bo sam tego nie wie. Nie uda nam się nikogo wywalić, bo nie mamy do tego środków, a proszenie Ameryki, owszem, ale mądre, to znaczy, że musimy mieć wizję tego, czego chcemy, a na razie nie widzę, by ktoś miał wizję całościową. Kaczyński ma bardzo fragmentaryczną.
Lustracja nie wystarczy. Najlepszą lustracją jest katolicki Paradygmat. Kto się go nie trzyma, na tym nie warto polegać.
Następną sprawą jest ruch "fraktalny". Fraktal, to język matematyki ( funkcja) obrazujący sposób jakim Bóg budował strukturę wszechświata; skały, świat biologiczny, w języku teologii "ten świat", w języku naukowców materię, ( nie ducha) którą marksiści uczynili "Bogiem". Widzieliśmy wizualizacje fraktali w necie, jest ich tysiące, jak funkcji matematycznych.
Za jedną z cech charakterystycznych fraktala uważa się samopodobieństwo, to znaczy podobieństwo fraktala do jego części.
Czym różni się ruch fraktalny od hierarchicznego?
Hierarchia -kolejność rzeczy, zagadnień od najważniejszych do najmniej ważnych.
Słowo zawiera ono dwa greckie morfemy hier- (tak jak w hierós = święty, poświęcony, ofiarowany bogom) oraz arch- (ten sam co w arché = początek, pierwsza zasada).
Hierarchia nie powiela, ale ustawia w kolejności, od pierwszej zasady do ostatniej. Nie każąc nikomu niczego powielać i zostawiając całkowitą wolność i suwerenność osoby, ustawia je w kolejności, począwszy od osoby, która jest najbliżej Prawdy, do tej, która kompletnie jej nie pojmuje, ale trwa w hierarchii, bo chce być po stronie Dobra i pod opieką lepszych od siebie, trwając w dobrowolnej lojalności wobec wspólnie wyznawanej Prawdy, która jest twórcza, nie powielająca.(I dalej od Prawdy, tym więcej osób jej nie rozumiejących i mniej miłosiernych, stąd kształt piramidy)
Fraktal to struktura tego świata, hierarchia to struktura ducha.
Fraktal to więc powielanie jakiejś idei, lub rożnych pomysłów, niekoniecznie dobrych, Hierarchia to wolne i twórcze działanie w Prawdzie.
Łazarzu. Przemyśl to wszystko, by nie było, że ktoś z dobrej woli prowadzi nas znów w ślepy zaułek.
Nauczmy się rozpoznawać dobre i złe, inaczej zginiemy. Bądźmy świadomi.
[ po to net, byśmy twórczo dialogowali. Nie obrażam się, napominam.]
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 2251 odsłon
Komentarze
Circ,
11 Listopada, 2010 - 10:56
Dawno nie czytałem tak ciekawego tekstu.
Nie można uciekać od wierności zasadom w stronę wierności ludziom.
Tworzenie "bożków" i "antybożków" z ludzi to droga do nikąd.
Pozdrawiam.
dobrze napisane, Circ!
11 Listopada, 2010 - 11:09
I warte rozważenia.
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
Re: Polemika z ostatnią notką Łazarza.
11 Listopada, 2010 - 11:35
Dobrze napisane, tak, ale czy to pozwoli nam kidykolwiek odzyskać niepodległość, albo pozostawi nas w maraźmie dobrodusznej uczciwej niewoli??? Tak, dobro i prawda to piękne hasła dla ludzi żyjących w normalności. Dla osobowości, którym wystarczy to co mają i to czego nie mają, dla ludzi bez pragnień i tożsamości. To rada dla ludzi, by siedzieli cicho i czekali. Dziękuję, nie skorzystam!!! Pzdr.
Jest taka książka "Modlitwa i czyn".
11 Listopada, 2010 - 12:01
Chwilowo mniejsza o jej treść;). Chciałam zwrócić uwagę na tytuł - modlitwa I czyn (akcent na "i"). Otóż osobiście uważam, że potrzebujemy połączenia tych 2 rzeczy. Albo może czynu (tylko racjonalnego, tj. nie latania w białych giezłach pod urzędy) podbudowanego uprzednio modlitwą (w tym formacją duchową). Resztę kwestii już dyskutowałam, nie chciałabym się powtarzać, dlatego w tym miejscu zakończę. W kazdym razie ukierunkowanie czynów jest niezbędne, żeby nie skończyło się na chuligance. - Ktoś na NP dziś ładnie napisał "za Polskę"!:)
jest wolność "od" i wolność "do".
11 Listopada, 2010 - 12:10
Ta druga określa cel. Jeśli uznamy, że cel uświęca środki, to zgodzimy się z Leninem: "nie można zrobić jajecznicy bez rozbijania jaj". To komuna tępiła "pięknoduchów".
Poza wszystkim wolałbym, żeby PiS walczył z postkomuną, a nie sam ze sobą i w tak żenującym stylu.
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
Polemiki pseudoteologiczne
11 Listopada, 2010 - 17:06
Powyższy wpis autorki skierowany jest do ŁŁ, wiec wypowiem sie krótko,
Bóg jest prawdą - zgoda
dodam, że prawdą absolutną.
Atrybutem prawdy jest miłosierdzie - kłamstwo
atrybutem prawdy jest miłość.
Szatan powiedział temu nie - kłamstwo
Szatan nic nie powiedział, gdyż szatan nie istnieje, jest jedynie tworem wybujałej wyobraźni, tworem stworzonym na potrzeby Kościoła.
Nie obrażam się za Twoje próby przekłamań, lecz podobnie jak Ty Circ napominam
NIEPOPRAWNY INACZEJ
@Tańczący z widłami.
11 Listopada, 2010 - 23:22
"Szatan nic nie powiedział, gdyż szatan nie istnieje, jest jedynie tworem wybujałej wyobraźni, tworem stworzonym na potrzeby Kościoła."//
http://lublin.republika.pl/egzorcysta.html
Circ
11 Listopada, 2010 - 23:31
Zaraz, zaraz. Mówimy o szatanie czy o złych duchach ?
Ja zaprzeczam istnieniu szatana a nie dobrych i złych duchów.
NIEPOPRAWNY INACZEJ
@Dixi, Zółw.
11 Listopada, 2010 - 18:45
Właśnie.
Same dobre chęci nie wystarczą, to już mieliśmy.
Circ,
11 Listopada, 2010 - 18:52
Tyle, że politykom na tyle udało sie rozpalic emocje, że mało kto chce się nad tym zastanowić na spokojnie. Zasada demokracji: gdzie dwóch się bije, tam obaj korzystają, bo publiczność (LUD głosujący !) widzi jak obaj są zaangażowani.
@Zółw
11 Listopada, 2010 - 19:11
Dlatego robimy legion.
By odciągnąć uwagę ludzi od mediów i skupić na budowaniu Dobra i formacji do Prawdy, oraz wyłonienia tych, którzy szybko złapią wiatr w żagle, czyli pojmą. Oni będą prawdziwym przywództwem duchowym i politycznym.
http://www.legion-polska.org/fusic/news.php
Chodź do legionu.
Jak wody potrzebujemy teraz nowej, spójnej idei ustrojowej, nie przepychanek partyjnych.
To co pisze kataryna, to polityczny i ideologiczny bzdet.
Ona jest dobrym śledczym, ale żadnym ideologiem. Uprawia machiavellizm. Kataryna ideologicznie nie różni się od Kluzik.
Jak Kaczyński będzie kluczył pomiędzy katolikami a Agorą, zarżnie partię i sprawę, a z nią Polskę. Już narobił za dużo błędów i teraz płaci. I my płacimy. Nie da się być trochę w ciąży, ani trochę w Prawdzie, trochę w kłamstwie.
http://kataryna.salon24.pl/248574,sciema-czyli-jkr-buduje-alternatywe
rób legion, Circ!
11 Listopada, 2010 - 21:16
Nie przeszkadza to wymagać i od innych, i od siebie. Mnie nie interesuje działalność partyjna, ale chcę i domagam się, żeby mnie szanowano jako wyborcę. Partie są dla mnie, nie ja dla nich, choć mam tylko jeden głos. I bloga :):):)
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
@ Dixi, zgoda.
11 Listopada, 2010 - 22:44
Kto jest świadomy, musi być naprawdę radykalny i uczyć innych, tłumaczyć. Musimy uwolnić się od komuny mentalnej i bylejakości.
Legion musi wyłonić takich ludzi wśród nas, przywódców.
Bo widzisz, co jest.
Nie da się iść na kompromisy z kłamstwem. Wymagajmy od siebie i innych.
@
11 Listopada, 2010 - 22:46
Wymagajmy od siebie i innych najwyższych standardów prawdy, choć nie zawsze nam wyjdzie, ale miejmy ten cel.
Puste deklaracje nie wystarczą.
pokazałaś mi najwyższe standardy...
11 Listopada, 2010 - 23:24
... na priv. Uuuups! Może coś Ci się pomerdało?
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
@Dixi.
12 Listopada, 2010 - 00:25
Nie wysyłałam ci priva, ani nikomu w ciągu ostatnich kilku dni.
To chyba jakaś pomyłka.
Dostałeś ode mnie wiadomość? Nie mam w wysłanych.
Ktoś w adminów sobie robi żarty? Może haker?
wklej tu tę wiadomość, jeśli dobrze cię zrozumiałam i o to chodzi.
Dixi- Ty jesteś wpółzałożycielem Niepoprawnych
12 Listopada, 2010 - 00:34
i adminem, prawda?
Czy to, co teraz napisałeś nie było próbą ośmieszenia mnie?
Do takich metod uciekają się tylko funkcjonariusze służb.
Bardzo mnie to zaciekawiło. Czemu to robisz?
Ryzykujesz utratę renomy portalu.
@circ
12 Listopada, 2010 - 00:40
Dixi nie jest administratorem, a tym bardziej założycielem.
Kilkakrotnie proponowaliśmy mu bliższą współpracę, ale zawsze nam grzecznie dziękował. Dixi to wolna dusza. Portal broni się sam, i nie sądzę, żeby ktoś specjalnie chciał Cię ośmieszyć.
Pozdrawiam
**********
Niepoprawni: "pro publico bono".
Pozdrawiam
**********
Niepoprawni: "pro publico bono".
@Danz, dzięki za wyjaśnienia.
12 Listopada, 2010 - 00:53
To może Dixi wyjaśni o co mu chodziło?
Zachowywał się już tak?
Wygląda że skłamał.
Jaką miał motywację?
czasem nie wiadomo o co chodzi...
12 Listopada, 2010 - 09:01
Na przykład w dyskusji pod tym tekstem...
http://niepoprawni.pl/blog/94/meandry-antykomunistycznego-antysemityzmu
Zawodnik do dziś "ani be, ani me, ani kukuryku". Nie wytłumaczył o co mu chodziło.
Dziwny jest Dixi.
13 Listopada, 2010 - 07:05
Nie odezwał się.