Prawda o katastrofie kolejowej pod Szczekocinami jest arcyboleśnie prosta:
1. Zawinił człowiek,
2. Winne są wieloletnie zaniedbania wszystkich rządów w obszarze kolejnictwa.
Można oczywiście wszczynać kosztowne, wieloletnie śledztwa, które angażując pracę sztabów specjalistów wyjaśnią, czy bardziej winny był maszynista pociągu A czy maszynista pociągu B, a może drużnik, czy też zwarcie...