Bojkot w sklepach

Obrazek użytkownika Traczew
Kraj

Szokujące obrazy, straszne informacje, jednym słowem koszmar ostatniego tygodnia. To przytłacza. Napiszę o tym może więcej, ale dziś poruszę tylko temat poboczny, choć uważam, że jest ważny. Otóż, dowiadujemy się o rozprzestrzeniającym się bojkocie konsumenckim produktów rosyjskich i od niedawna białoruskich. Zaczęli chyba Estończycy a potem już poszło. W Polsce, dyskonty i supermarkety zdejmują z półek produkty rosyjskie i białoruskie. Wiadomo, że włączyły się w akcję: Biedronka, Netto, Stokrotka, Carrefour, Topaz, Rossmann. Ostatnio przybył Aldi. Chciałem zapytać się, co z innymi sieciami niemieckimi w Polsce: Lidl i Kaufland, Obi, Metro itd.

Bojkot konsumencki jest niezwykle ostrą i skuteczną bronią. Prócz ewidentnych szkód dla firm i producentów, bojkot cementuje zachowania "zwykłych" ludzi, którzy w ten prosty sposób mogą wywierać presję i demonstrować swą niezgodę na barbarię. Jest to także wymowny gest wobec władz własnego państwa.

Należy więc powtórzyć pytanie. Gdzie jest Lidl, Kaufland itd. Dalej kacapskie firmy to wasi partnerzy? Dalej pachną rubelki? Tylko pogratulować. 

Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (6 głosów)