W co gra PKW?
Najprostsza odpowiedź to – „w kulki”, bo inaczej tego nazwać nie można /właściwie to można ale cóż…cenzura ;) a chodzi o opublikowany komunikat PKW - System informatyczny "Źródło" może poważnie skomplikować przeprowadzenie wyborów prezydenckich - alarmuje w opublikowanym komunikacie Państwowa Komisja Wyborcza.
Po „sprawnie” przeprowadzonych wyborach samorządowych po których na ogłoszenie wyników czeka się kilka miesięcy /kompletu wyników podobno do tej pory nie ma/, gdzie brakujące 130,0tys. głosów nie ma znaczenia na wyniki głosowania, gdzie rekordowa ilość głosów nieważnych przekłada się na zwycięstwo PSL-u a sprawdzenie co było powodem nieważności głosów jest niemożliwe /bo nie i już/ to czy sygnał o trudnościach przy wyborach prezydenckich nie jest sygnałem do podobnych działań i teraz?.
Wszelkie nieprawidłowości wyborów samorządowych zostały przez PKW i Sądy „zaklepane” /widocznie tak miało być/ czyli scenariusz zupełnie bezkarnie może zostać powtórzony tym bardziej, że PKW już przewiduje „pewne trudności” co może okazać się nieumieszczeniem wyborcy na liście, wpisaniem osób zmarłych czy wpisanie żyjących w zupełnie innym miejscu, a wszystko to przez system ŹRÓDŁO który nie zadziałał tak jak powinien. I znowu „powtórka z rozrywki” z poprzednich wyborów kiedy nie zadziałał system komputerowy liczący głosy.
Czy tak będzie?, nie wiem, ale pewne analogie na to wskazują tym bardziej, że kandydat, ten typowany na wygranego na 100% w pierwszej turze, prawdopodobnie rozstanie się z żyrandolem w turze drugiej /no chyba, że będą cuda nad urną jak poprzednio ;)/
P.s. na pamiątkę można sobie zrobić pod żyrandolem słitfotkę ;)
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 509 odsłon