Legia - Wisła 7:0. Czy to dzięki Prezydentowi Trzaskowskiemu?
Jako stary Warszawiak, oglądałem dziś na żywo mecz Legia - Wisła Kraków. Dziwny mecz - tak, jak by Wisła przyjechała z jakimś wewnętrznym problemem. A na Legii to wiadomo - trzeba walczyć. W obu drużynach obcokrajowcy ale w Legii jacyś uśmiechnięci, we Wiśle nabuzowani.
Nie śledzę sytuacji w polskich klubach ale wiem, że w Legii było (i jest?) wiele problemów, Wisła miała zapaść finansowo-przestępczą we władzach. Nazwiska zawodników w większości nic mi nie mówią lecz mecz Legia-Wisła zawsze był hitem ligi.
Myślałem, że będzie klasyczna nuda ale zanim zdążyłem dobrze napocząć obiado-kolację, było już 3:0. Co tu jest grane???
Po końcu meczu rozdzwoniły się warszawskie telefony - extra, extra, poezja... etc.
A potem zastanowiłem się nad zimnym talerzem - może to Prezydent Trzaskowski zdmuchnął śmierdzący odór znad Wisły (rzeki - nie klubu!) i tchnął tlen (ozon?) w Legię? No ale z drugiej strony tam na trybunach są kibole (i kibolki), którzy, tak, jak wszyscy inni z innych klubów, powiedzieli swego czasu "Donald, matole...." W Krakowie też rządzi PO, więc powinno być raczej jakoś tak bardziej koncyliacyjnie, czyli wygrana jedną bramką lub wręcz remis.
Dziwne... O co tu chodzi?
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 837 odsłon
Komentarze
No czasem i Legii coś wychodzi. Ale jak na drużynę, która ma
27 Października, 2019 - 22:48
budżet większy niż 7 najlepszych drużyn ekstraklasy RAZEM to i tak jest to żenada.
https://bonusowykod.com/zaklady-na-ekstraklase/
27 Października, 2019 - 23:10
Zamiast dywagować nad "zimnym talerzem" celowym byłoby poszukać kontaktów umożliwiających sprawdzenie kto trafił BINGO :-))
Pozdrawiam
casium