Wiosna Biedronia
Wiosna
Pewnego razu wraz z dobrym znajomym odwiedziłem szacownych starszych państwo w ich domu. Poczęstowani góralską herbatą, ciastem domowego wypieku. Forma oficjalna zmieniła się w bardziej przyjacielską. Zachęcony miłą atmosferą postanowiłem podzielić się z gospodarzami rubasznym dowcipem który co ważne w pewnych kręgach nie uchodzi.
Drodzy państwo!
Kiedy hetero robi bąka to słychać PRRR PRRR.
A co słychać kiedy bąka robi homo?..
po chwili milczenia słuchaczy odpowiadam na postawione przez siebie pytanie: HUUU
Na takie zakończenie dowcipu mój dobry znajomy zachłysną się góralską herbatą. Starszy pan wprawiony w męskich rozmowach uśmiał się jak fretka. Natomiast nowoczesna starsza pani zaniemówiła.
Po spotkaniu znajomy stwierdził że do amerykańskiej firmy to ja się nie nadaję bo jeszcze narobiłbym bigosu nam obu.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1566 odsłon
Komentarze
norwid
7 Lutego, 2019 - 20:45
Nazwy ostatnio tworzonych partii nie przestają mnie zadziwiać swoją lapidarnością i brakiem przekazu.
Jak mam bowiem rozumieć takie nazwy jak TERAZ, RAZEM, POROZUMIENIE czy WIOSNA?
Bierzcie przykład z Jarosłąwa Haška i jego
Partii Umiarkowanego Postępu w Granicach Prawa.
upss
8 Lutego, 2019 - 19:56
Jestem zawiedziony ;p pańską oceną sytuacji. Mniemam, jako docent mniemanologii stosowanej że pedalska tęcza posiadająca kolorów 6 (a liczba jego to liczba człowieka....) jest na złość biblijnej symbolice Boga który na znak pokoju z ludźmi dał znak tęczy (kolorów 7, liczba doskonałości). Nie inaczej ma się sprawa partii Biedronia co dobitnie podkreślił Ziemkiewicz:
"Chyba, że ktoś się nazywa Biedroń i jest pieszczochem tzw. środowiska. Wtedy sobie zakłada partię "Wiosna", i, mimo że stowarzyszenie o dokładnie takiej właśnie nazwie istnieje, działa i nawet jest o nim głośno, choć zapewne nie z tych powodów, o które twórcom "szlachetnej paczki" chodziło - z punktu rejestrację dostaje."
Czytaj więcej na https://fakty.interia.pl/opinie/ziemkiewicz/news-praworzadnosc-na-oko,nId,2825467#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=firefox
To jak u Gombrowicza "Ferdydurke" - jedni palec wznoszą w boskim uwielbieniu inni zaś ten palec maczają w popielniczce, grzebią w nosie i tyłku a potem go sobie z rozkoszą oblizują.
Ot taka nasza współczesna poezja medialna Habermasa.
norwid