Jestem nacjonalistą i jestem z tego dumny.
Napisałem to z pełnym przekonaniem i nie mam zamiaru tego "odszczekiwać". Jestem z tego stwierdzenia dumny tak samo jak dumny byłem gdy 29.04.2010 na salonie24 napisałem:
Jestem MOHEREM i jestem z tego DUMNY
Powtarzałem to wielokrotnie przez lata i powtórzę dzisiaj.
Tym bardziej że hasło marszu Niepodległości
to hasło które moherowi pasuje nawet jeśli trzeba iść pod prąd (jak to widać na zdjęciu).
Zamiast się tłumaczyć jak zając że nie jest wielbłądem, tak my nie powinniśmy usprawiedliwiać się z tego że jesteśmy nacjonalistami. Wprost przeciwnie.
Zwróćcie uwagę. UBywatele, Feminazistki, Sodomici i wszelkie lewactwo (maszerujace z komunistycznymi czerwonymi flagami) szczycą się ze swej podłości.
I chełpią się publicznie swoim zaprzaństwem mimo że Naród już powiedział dwa lata temu: "lewactwo i libertyństwo wypierdalać". Ale oni bezczelnie szczycą się swoją psychiczną ułomnością. Podobnie jak sprzedawczyki i złodzieje totalnie opozycyjni.
Oni maja czelność mówić że Prawica zawłaszczyła polskie święta?
A kto je wcześniej "sprywatyzował"? To ci sami złodzieje co pozwalali kraść kamienice i za złote obietnice kradli ludzkie oszczędności i emerytury je zawłaszczyli.
Nacjonalizm (z łac. natio, „naród”) – postawa społeczno-polityczna uznająca naród za najwyższe dobro w sferze życia oraz polityki. Głosi solidarność wszystkich grup i klas społecznych danego narodu.
Nacjonalizm to przekonanie, że naród jest najważniejszą formą uspołecznienia, a tożsamość narodowa najważniejszym składnikiem tożsamości jednostki, połączone z nakazem przedkładania solidarności narodowej nad wszelkie inne związki i zobowiązania oraz wszystkiego, co narodowe, nad to, co cudzoziemskie lub kosmopolityczne; ideologia polityczna, wg której podstawowym zadaniem państwa jest obrona interesów narodowych, a jego zasięg terytorialny winien odpowiadać obszarom zamieszkanym przez dany naród.
Dziś Polacy wiedzą że mamy w końcu państwo polskie, państwo Polaków. Co prawda nie niepodległe po pod butem Brukseli lub raczej pod Niemieckim butem i nie samorządne bo byle satrapa Unijny narzuca nam swój prywatny punkt widzenia, ale jeszcze nie wszystko stracone i możemy naszą wolność odzyskać.
Tak więc wołajmy głośno:
Jestem nacjonalistą i jestem z tego DUMNY
Bo to zaszczyt być tak nazwanym.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 7164 odsłony
Komentarze
Za dwa, trzy lata w Marszu Niepodległości pójdzie milion Polaków
13 Listopada, 2017 - 00:49
Czy słyszycie lewaków wycie ?
Przy okazji mam takie pytanie:
Dlaczego w innych miastach Polski nie organizujecie Marszów Niepodległości ?
Dlaczego Królewskie Miasto Kraków milczy ?
A Łódź, Poznań, Wrocław, Katowice, Lublin Toruń, Bydgoszcz, Trójmiasto, Szczecin, Olsztyn, Rzeszów, Białystok ....
Na co czekamy Panowie Bracia !
W '83 na 3 maja szliśmy wołając: chodźcie z nami, dziś nie biją. Wówczas nas gazowali. Dziś nie biją i nie gazują, lecz nie wiadomo co będzie jak się zmieni władza.
Gdyby w każdym mieście tzw. wojewódzkim wyszło nas prostych ludzi, nie żadnych polityków lub celebrytów:10 - 20 tysięcy, to ta czerwona swołocz (ulica i zagranica) przestała by pluć. Przyzwyczaili by się, że każdego 11 listopada jest narodowe święto. Święto Polaków.
Apoloniusz
co się z nami porobiło
13 Listopada, 2017 - 05:31
"W '83 na 3 maja szliśmy wołając: chodźcie z nami, dziś nie biją"
pamiętam tamte lata
pamiętam również i nasze marsze w obronie telewizji TRWAM,w których tysiące Polek i Polaków maszerowało ulicami solidarnie z Moherami,którymi wtedy czulismy sie, WSZYSCY wszyscy,
i ci z dawnej Solidarności i POZOSTALI ,ba nawet bracia Węgrzy przysłali swojego przedstawiciela,mam nawet gdzieś na zdjęciu Ich Transparent
Transparent ,obok ktorego dumnie powiewały górnicze pióropusze,wszak to nie tak dawno było ,a dzisiaj ?
co się z nami drodzy Przyjaciele porobiło?
Dlaczego nasze Kluby Gazety Polskiej nie organizują takich marszy ?
gdzie Koledzy z Solidarności?
przecież my jeszcze żyjemy
gość z drogi
Narodowcom dorobiono gębę faszystów
13 Listopada, 2017 - 10:26
Zrobiło to okrągłostołowe lewactwo metodą złodzieja który krzyczy "łapać złodzieja". Niestety także PiS odseparował się od narodowców (PiS to tez dziecię Magdalenki) bojąc się aby mu gęby faszyzmu nie doklejono choć i tak mówią o nich skrajna prawica mimo ze to faktycznie lewica choć nie stricte socjalistyczna
Narodowcy to nie bandyci, to nasza młodzież
13 Listopada, 2017 - 21:47
... natomiast PIS i inne partie, to politycy. Politycy (pieczeniarze) najchętniej widzieliby tych "nieuczesanych" jako swoje tzw. "młodzieżówki" oczywiście wedle swego obrazu. Tak się nie da, w związku z tym, "partyjniacy" obnoszą swoją obrazę jak stara baba pobite oko. Obie strony się bez siebie obejdą, natomiast czy taka sytuacja jest zdrowa ? Nie. Jest niepoważna.
Dlaczego pan Prezes obawia się Narodowców, trudno (mi) zrozumieć. Prezes powinien pozostawić Narodowcom "pociągnięcie" Marszu Niepodległości w Krakowie, a swój czcigodny PIS dołączyć do marszu w Warszawie. Byłyby i Kraków kontenty i Warszawa.
Apoloniusz
Nie tędy droga Nathanelu
13 Listopada, 2017 - 13:49
Wybacz ale muszę Ci zwrócić uwagę na błąd który popełniasz. Błąd który może się skończyć dla naszych Narodowców katastrofą. Nie robię tego aby Cię upokorzyć ale by wzmocnić. Nacjonalizm na zachodzie definiuje się i rozumie inaczej niż w Polsce. W Polsce nacjonalizm (patriotyzm) ma czyste ręce i czystą historycznie hipotekę. Nie ma się czego wstydzić. Na zachodzie nacjonalizm kojarzy się z ludobójstwem, holokaustem, rasizmem, totalitaryzmem i wszelkimi innymi zbrodniami. To skojarzenie jest dobrze zakorzenione w kulturze i mentalności tak potężnych narodów jak Francuzi Anglicy i Niemcy. Postawienie się im frontem Polaków z obroną nacjonalizmu nie ma żadnych szans na sukces. I chyba o to tutaj chodzi. Cała ta akcja propagandowa na zachodzie ma na celu ożenienie (zespawanie) polskich patriotów z pojęciem "nacjonalizm" i to w rozumieniu zachodnim a nie polskim. A potem do zderzenia tych dwóch żywiołów Faszystów(Polaków) z resztą światłych Europejczyków. Łatwo przewidzieć skutki takiego zderzenia...
Nie mamy szans żeby zmienić ich rozumienie pojęcia nacjonalizm. Obrona słowa "nacjonalizm" wpycha nas w towarzystwo Hitlerowców, Gestapowców SSmanów i wszelkich innych lewackich sierot po autentycznych zbrodniarzach i bestiach. Cała energia narodowego odrodzenia Polaków jest na naszych oczach sprytnie przekierowywana w pompowanie antypolskich narracji. Jest to bolesna konstatacja.
Francuzi, Niemcy, Anglicy i ta cała mierzwa drobnych folksdojczów wokół nich są patriotami!!!! Dlaczego my Polacy koniecznie musimy zostać jedynymi nacjonalistami w Europie?
Polscy patrioci lepiej zrobią jeśli staną w pierwszym szeregu walki z nacjonalizmem i faszyzmem.
Zwłaszcza że to nie zabawa To jest sprawa ich życia i śmierci
http://niepoprawni.pl/blog/godny-ojciec/marsz-niepodleglosci-po-co-polscy-patrioci-kopia-sie-z-koniem-nacjonalizmu
LechG
"Godny Ojciec"...
14 Listopada, 2017 - 12:15
Nacjonalizm, to nacjonalizm i rozumiem to jak rozumiem.
Nacjonalizm, to miłość do ojczyzny,jej kultury, obyczajów i historii .
Lewactwo próbuje pozbawić nas tych wartości, stąd wypaczanie znaczenia tego słowa.
Podobnie jak "Nathanel", jestem zdeklarowanym NACJONALISTĄ i jestem z tego bardzo dumny...
Niedługo w rozumieniu lewaków, słowo MIŁOŚĆ, stanie się słowem wstydliwym...
I proszę nie mówić mi o "potężnych narodach", bo "zalatuje" mi to totalnym nacjonalizmem :).
Słowa mają ustalone znaczenie a język polski to skarb
14 Listopada, 2017 - 16:01
Słowa maja ustalone znaczenie. I nie uda ci się tego zmienić Jeśli jesteś choć trochę rozgarnięty to dobrze o tym wiesz a mimo to starasz się nazwać patriotyzm nacjonalizmem.
Można nazwać żołnierza, rycerza zabójcą lub potencjalnym zabójcą . I jest to prawda. Można! Ale odczucie jakże inne.
Czym to się różni od powiedzenia pewnego wiadomego nam pana, ze w czasie okupacji bardziej bał się Polaków niż Niemców.
Nie wiem po co to robisz. Nic chce wchodzić z tobą w polemikę językową. Chcesz spowodować abyśmy my, patrioci sami o sobie mówili takimi słowami jak ci, którzy nas oczerniają przed światem. Sadzę, że jesteś po prostu prowokatorem.
Hawgh!
Ostatni legion
nacjonalizm to nacjonalizm...
15 Listopada, 2017 - 00:43
Pełna zgoda z Tobą kolego Arturek. Słowo patriotyzm, od słowa patria (ojczyzna, kraj ojczysty) jest przepiękne, w przeciwieństwie do słowa: natio (naród).
Cóż to za słowo? I co tu porównywać? - Ojczyzna a ... naród. Czym jest naród? Zaledwie może być uznawany za część składową czegoś większego. Jest jakieś bezosobowe. Czegoś mu brakuje nawet w tej warstwie słowotwórczej...
Przypomnę definicję ogólną: "Nacjonalizm uważa interes własnego narodu za nadrzędny wobec interesu jednostki, grup społecznych, czy społeczności regionalnych. Uznaje naród za najwyższego suwerena państwa, a państwo narodowe za najwłaściwszą formę organizacji społeczności, złączonej wspólnotą pochodzenia, języka, historii i kultury. Nacjonalizm ponadto przedkłada interesy własnego narodu nad interesami innych narodów[a], zarówno wewnątrz kraju (mniejszości narodowe lub etniczne) jak i na zewnątrz (narody sąsiednie)" Wiki, ale też pokrewną z definicją PWN i innymi.
Dalej w wiki: W XIX-wiecznym nacjonalizmie istotnym elementem był darwinizm społeczny, który zakładał, że życiem społeczeństw rządzą te same zasady, co światem przyrody. Według nacjonalistycznej interpretacji historii świat był i jest areną walk pomiędzy różnymi narodami, z których tylko najsilniejsze mają prawo do przetrwania. Idee nacjonalistyczne często pojmują naród jako przede wszystkim etniczną wspólnotę krwi przez co często jest porównywany do rasizmu.
i dalej:
Nurty nacjonalizmu:
Narodowy bolszewizm
Narodowa demokracja
Narodowy katolicyzm
Narodowy konserwatyzm
Narodowy liberalizm
Narodowy radykalizm
Narodowy socjalizm
Narodowy syndykalizm
Nacjonalizm integralny
Zadrugizm
Efekty nacjonalizmu ukraińskiego tzw integralnego (Doncow): http://bezprzesady.com/tmkizk-im-juliusza-slowackiego-w-poznaniu/terroryzm-przedwojenny-w-polsce-oun; http://bezprzesady.com/tmkizk-im-juliusza-slowackiego-w-poznaniu/o-martyrologii-dzieci-na-kresach; http://bezprzesady.com/tmkizk-im-juliusza-slowackiego-w-poznaniu/relacje
Też uważam, że to prowokator.
Nacjonalizm znaczy: dla dobra narodu i interesu narodu
14 Listopada, 2017 - 21:20
Serwus Nathanel. Piąteczka! Popatrzmy na to w prawdzie: nacjonalizm rozumiany jako narodowy egoizm jest złem i jako taki musi być zdecydowanie potępiony, gdyż jego owoce są demoniczne, jego owoce to przemoc i prześladowania innych. Lecz ten sam nacjonalizm rozumiany jako patriotyzm jest z kolei dobry, rodzi dobre i błogosławione owoce, jak miłość do ojczyzny, jak służba ojczyźnie w poszanowaniu innych ludzi i narodów. Wniosek jest zatem klarowny i jednoznacznie prosty, otóż problem nie leży tu w słowie nacjonalizm ale w konkretnej postawie życiowej każdego człowieka. Ta postawa może być zatem albo b. dobra (patriotyzm), albo po prostu b. zła (szowinizm)!
W takim znaczeniu absolutnie nie można potępiać ludzi tylko za to, że deklarują publicznie, iż są nacjonalistami! Mają bowiem niezbywalne prawo kochać własną ojczyznę! Nikt nie ma moralnego prawa przyklejać łatki zła do słowa nacjonalizm, bo ono samo w sobie nie jest jeszcze wyznacznikiem tego zła, co najwyżej sytułuje człowieka na pozycji dużej wrażliwości na sprawy i interesy narodowe. I to są fakty! Pozdrawiam
Sławomir Tomasz Roch
Nie tędy droga...
15 Listopada, 2017 - 00:29
Drogi Sławomirze - wszystko ok - tyle tylko że: nie używajmy słowa "nacjonalizm". Jak napisał chyba Godny Ojciec powyżej: to słowo jest potężnie obciążone, zdewaluowane, do tego termin ten oznacza ni mniej ni więcej: nasz naród ponad wszystkie inne. Nie po to walczę od 13 lat z nacjonalizmem ukraińskim aby uznawać nasz własny. Mimo że nie wyszedł ze stadium robaczkowego - i TYLKO dzięki temu nie zrobił nikomu krzywdy. Szczęśliwie właśnie dzięki przewadze PATRIOTYZMU a więc: miłości do własnego narodu, ziemi, Ojczyzny, ludzi i z POSZANOWANIEM innych narodów. To jest nasza duma, nasze piękno, które nas wyróżnia od innych.Godność i poszanowanie nawet tych, co być może nie zawsze na to zasługują....
Do końca życia będę miał przed oczyma to co opisywali mi ci, którzy uratowali się cudem z łap banderowskich - nacjonalistów... - przecinana matka piłą i dziecko ukryte, które to obserwuje - ocalało. Jaki koszt tego przeżycia? Jakie to życie z takim obrazem?
Nacjonalizm to zło. Prowadzi do zła. TO, że nacjonaliści polscy są w stadium łagodnej wersji nie gwarantuje rozwoju w mniej łagodną aż w końcu (kwestia czasu może i okoliczności) osiągnięcia efektów bliźniaczych dla bandytów z pod znaku tryzuba.
Zweryfikuj swoje słowa Sławku.
Pozdrawiam
Piotr Szelągowski
15 Listopada, 2017 - 02:26
Widzę, że twierdzisz mniej wiecej to, co i Verita u mnie:
Spróbuję tu więc dopasować do Twojej swoją odpowiedź dla niej:
"...przypomnę, że pisałem o nacjonaliźmie-idei i nacjonaliźmie-ideologii.
Naród jest ideą, nacjonalizm jako miłość narodu jest ideą, ale nacjonalizmem jest np. egoizm narodowy, albo szowinizm narodowy.
Tu jest podobieństwo do uczuć i emocji. Otóż niektóre z nich są jednymi lub drugimi, albo i jednymi i drugimi w zależności od tego z czym się wiążą, np bezsilność, czy bezradność. Tam gdzie się wiążą z ludzką decyzją są uczuciami, zaś tam, gdzie zaznajemy ich mimowolnie - mamy emocje.
"W Polsce są jabłka , w Hiszpanii – pomarańcze, ale to są wszystko jabłka, bo okrągłe".
A nie przyszło Ci do głowy że wszystko to są owoce? Jeden może być jadalny, a drugi być zgniłkiem - i to jest dla nas ważniejsze jak to, czy to jabłko, czy gruszka"
Ty zaś głosisz:
"Nacjonalizm to zło. Prowadzi do zła. TO, że nacjonaliści polscy są w stadium łagodnej wersji nie gwarantuje rozwoju w mniej łagodną aż w końcu (kwestia czasu może i okoliczności) osiągnięcia efektów bliźniaczych dla bandytów z pod znaku tryzuba".
Czyli nacjonalizm to owoc, nacjonalizm-idea to tyle co owoc jadalny lub dobro, zaś nacjonalizm-ideologia to owoc-zgniłka lub zło.
To tak jakbyś przez analogię jako doraca mówił np: "Jabłko to zgnilizna, jego przechowywanie prowadzi do zgnilizny. Mimo że jabłka są w tak początkowej formie zgnilizny, że jeszcze jej nie widać, ale w końcu (kwestia czasu może i okoliczności) nastąpią efekty bliźniacze dla zgnicia wszystkich jabłek w przechowalni jak u poprzednigo właściciela przechowalni który zbankrutował".
- I co, nowy właściciel przechowalni zgodnie z radą przerobi ją na inną działalność, czy raczej Cię pogoni i zadba o aparaturę do utrzymywania temperatury, wilgotności, i składu atmosfery?
Analogię można i tu dopasować -
Verita: "Polski nacjonalizm jest idealny, święty..a inne be"
i ja: I tak jest - sama użyłaś słowa "idealny", a ono się łączy z ideą, a nie z ideologią.
W jednym możesz mieć rację - że warto w retoryce częściej używać tego rozróżnienia idea-ideologia.
A teraz Ty:
"Nie po to walczę od 13 lat z nacjonalizmem ukraińskim aby uznawać nasz własny. Mimo że nie wyszedł ze stadium robaczkowego - i TYLKO dzięki temu nie zrobił nikomu krzywdy".
Według mnie analogia mówi, że walczysz z ideologią i uważasz, że idea to stadium początkowe ideologii.
Nie sądzisz, że to chore? - Że już dawno by nas jako ludzkości nie było gdybyśmy w swojej moralności nie usiłowali realizować marzeń i idei, czyli wartości (i to jeszcze według jej systemu, nadto szybciej, jak potępują procesy alienacji i destrukcji)?
Weź przykład. - I jedną jabłonkę i drugą taką samą i nie pryskaną zaatakują takie same robaczki. W jednej ledwie przegryzą skórkę i sobie pójdą, a w drugiej wejdą w jabłka tak ochoczo, że te tylko na wino się będą nadawały, albo i nawet nie. Różnica jest w nawożeniu drzewa odpowiadającym za odporność. Odporność to odpowiednik ludzkiej moralności - zdolności przyjmowania postaw prożyciowych.
Niby dlaczego nie ma być zdrowia, odporności i moralności? Według Ciebie pewnie biznes już musi być niemoralny, oparty o tony pestycydów, bo drzewa muszą chorować? - Tylko że zaraz będą chorowali ludzie którzy to zjedzą...
A jest jeszcze jedna sprawa:
""Nie po to walczę od 13 lat z nacjonalizmem ukraińskim aby uznawać nasz własny".
Ukraina to pogranicze. Oni zawsze byli na bakier z moralnością. Typowymi dla nich są ideologie szowinizmu i syjonizmu, w tym banderyzmu. Kiedy na to wchodzi nacjonalizm to zawsze złączy się z którąś ideologią a nie z ideą. Tu wyszła z tego ideologia banderyzmu.
Nadto to zbieranina z różnych cywilizacji, zwłaszcza turańskiej z dowolnie niemoralną władzą i cywilizacją żydowską z zadomowionymi tam Chazarami wygnanymi kiedyś z Azji za niemoralność skrajną nawet jak na tamte zdolności tolerancji.
Razem ideologia skrajnie niemoralna wyszła z tego tygla jako nieunikniona.
Natomiast z Polską jest zupełnie inaczej. Nie ma podstaw, aby pozbawiać nasz Naród zdolności bycia moralnym i ideowym, i to mimo wymordowania nam trzonu elit.
Masz więc podstawy żeby uznać ten nasz własny nacjonalizm - nacjonalizm ideowy jako coś zupełnie innego.
miarka
15 Listopada, 2017 - 07:01
Problem tylko w tym, że w ramach wojny semantycznej komuchy na całym świecie przejęły to słowo i nadały mu inne znaczenie. Nie wiem czy jest to do odwojowania.
Zawiedzony
15 Listopada, 2017 - 12:54
"Problem tylko w tym, że w ramach wojny semantycznej komuchy na całym świecie przejęły to słowo i nadały mu inne znaczenie. Nie wiem czy jest to do odwojowania".
I o tym jest właśnie notka. Tak, jesteśmy nacjonalistami, i jesteśmy z tego dumni...".
My się tu nie bronimy - wskazujemy tylko na kuriozalność ich ataku. Przecież to atak na ideę, nie na ideologię.
To oni są agresorami, co chcą psuć ideę.
jesteśmy nazistami i jesteśmy durni
15 Listopada, 2017 - 13:15
jesteśmy nazistami i jesteśmy z tego dumni... znaczy się głupi chciałem powiedzieć, czyli...
Z taką gadką sam pchasz się pod kosiarkę!
Jeśli na dodatek ubierasz się jak gestapowiec i hajlujesz to już po nas.
Nie rozumiesz że nie ma czasu na wyjaśnianie światu że jest dobry Indianin i zły Indianin i że tego dobrego należy ocalić w specjalnym rezerwacie?
Oni wiedzą swoje
To znaczy że dobry Indianin to martwy Indianin
Juhuuujuhujuhujuhu :)
LechG
Godny Ojciec
15 Listopada, 2017 - 15:55
Poszedłeś krok za daleko.
jest
15 Listopada, 2017 - 13:08
I odwojowanie znaczenia wielu innych słów jest możliwe
Jeśli tylko jest możliwe odwojowanie Wikipedii
Kto tam rządzi? Za czyje pieniądze?
Może trzeba tam pójść i wywalić lewackich strażników narracji na bruk?
LechG
Idea może być dobra i zła.
16 Listopada, 2017 - 10:09
Idea może być dobra i zła.
Tak samo ideologia.
Wnioskowanie logiczne nie jest Tobie obce, jednakże nie zmienia w niczym rzeczywistości, to tylko teoria -nie zmienisz faktów w rzeczywistym świecie. Jak pięknie by się nie mówiło o nacjonalizmie ideowym, idei nacjonalizmu, ideologii nacjonalistycznej - dzieje się to co się dzieje. Każdy nacjonalista prędzej czy później uznaje że reszta narodów musi być w czymś gorsza od jego narodu, ponieważ to jego naród - w pełni się z nim identyfikuje. Tutaj szuka ratunku dla swoich kompleksów, nie zawsze wynikających z pochodzenia przecież...Jednak czuje się lepiej móc je utopić w masie narodowej. Społeczne zachowanie. Jednoczy się w grupie, która go obroni, uchroni i skryje jego wady. Pod pozorem WALKI o DOBRO nadal może zostać skarlały i zły, pełen nienawiści do innych ludzi ...bo mu nie wyszło, bo się nie udało to czy tamto. Ponieważ w końcu jest mu źle i chce żeby i innym było nie za dobrze. W gruncie rzeczy chciałby też żeby i rodakom było źle. To jednak na razie staje na dalszym planie. Taka subkultura - ten nacjonalizm, albo ten lewacki antyfaszyzm. Z tym że jedni i drudzy mogliby sobie podać rękę. Śmiało. Dziś właśnie porozmawiałem sobie na ten temat z byłym "punkiem" - kiedy to podzielił się ze mną spostrzeżeniami o "faszolach" w skórach punkowych albo o nazistowskiej łysej lesbijce (chodzącej na czarne marsze i wspierającej tęczowe multi-kulti, bo to jej subkultura) nienawidzącej wszystkich facetów...- i na tej nienawiści budującej swój stosunek do świata i wizerunek. Czyż nie jest to nacjonalizm gatunkowy? "Moja" nacja (lesbijki i kobiety) jest najlepsza - reszta to wróg nr jeden. Skrajność nieważne po jakiej stronie poglądów - prowadzi do nienawiści i zła - chęci usunięcia przyczyny swoich nieszczęść - jakie by one nie były. Projekcja wroga następuje płynnie w trakcie analizy potencjalnych (wygodnych-wygodniejszych) wrogów. Czasami i tak to przebiega. Dajmy broń do reki - temu kto chce jej NAPRAWDĘ użyć. Dajmy jakąkolwiek i przyzwólmy. Użyje. Noża, widelca nawet. Żeby zabić, rozliczyć się ze swoją wewnętrzną niezgodnością. Tak sięgamy głębi psychiki ludzkiej. Ale tak to działa. Przyjrzyj się dokładnie III Rzeszy, filmom, przekazowi. Piękne ciała, piękne wartości, piękna architektura, szacunek do siebie po upadku. Wywyższenie. Zagwarantujesz ze 100% pewnością że przy odpowiednich warunkach zainkubowanych tutaj - każdy z naszych nacjonalistów jednak nie wykorzystałby swojej przewagi i nienawiści do innych? Po co bawić się słowami? Dla określenia miłości do Ojczyzny i szacunku do niej jak i do innych osób myślących podobnie o swoich Ojczyznach (obok) jest słowo: patriota. Słowo nacjonalista nie przystaje. Brzmi źle, ale też i przekaz historyczny pokazuje że coś w tym jest.
"Piotr Szelągowski"...
15 Listopada, 2017 - 06:40
Jak widać, lewacka narracja świetnie funkcjonuje na "Niepoprawnych".
Lewak zawsze rozumie inaczej. Dla lewaka nacjonalizm, to faszyzm, a Polak, to antysemita...
Szlag mnie trafia, jak słucham tych lewackich idiotyzmów, i przerażony jestem tym, jak łatwo te chore idee trafiają do Polaków deklarujących swój patriotyzm .
Zatruwanie polskiego organizmu trwa w najlepsze, nawet poprzez portale mieniące się patriotycznymi.