Po co jest rusofobia?

Obrazek użytkownika miarka
Idee

Nasiliła się ostatnio moda na rusofobię i agresywną krytykę rusofilii z szukaniem wroga na siłę. Można powiedzieć, że wymusiło to ideologiczne spięcie – śmiertelne zwarcie samozatraceńcze obu tych patologicznych skrajności.

To uczestników tego zwarcia zaślepia, emocje nawet odbierają rozum, zdolność logicznego rozumowania.

- Tak dla ostudzenia emocji nadmiernych i pogodzenia stron, to powiem w tym miejscu, że Rosja jest dobra i bardzo dobra. Zły jest tylko niedostatek Rosji i nadmiar Rosji.

Niedostatek Rosji to dziś tyle co rusofobia, nadmiar Rosji to tyle co rusofilia. Rosja jest dobra i bardzo dobra. Zła jest tylko rusofobia i rusofilia.

 

Polska od wieków ma dwóch wrogów i jednym z nich jest właśnie Rosja. To jednak wcale nie znaczy że naszym, Narodu Polskiego wrogiem jest naród rosyjski. Jako narody jesteśmy zdolni nawet do bratniej miłości.

Wrogość tu dotyczy nie narodów, a szowinistów, ideologów, władz i oligarchów.

Nawet i państwo rosyjskie nie zawsze jest groźne, bo jako imperium jest grożne tylko w stadium swojej ekspansji. Dziś przypisywanie oblężonej Rosji tendencji ekspansjonistycznych mija się z prawdą.

 

Naród Polski jest tu niestety mocno skłócony po ślepy nademocjonalizm z obu stron, które kupują tą manipulatorską podpuchę, że to Rosja ekspanduje. Nie patrzą, że jest odwrotnie – choćby dlatego, że zmniejszyła się liczebność rosyjskiej armii - teraz nawet jest mniej liczna jak armia ukraińska, która jeszcze rośnie.

 

Naród polski staje się skłócony przez naszych wrogów przez temat Rosji – temat zastępczy do rzeczywistych gróźb, które stoją dziś przed Polską, a do których przezwyciężenia jak nigdy potrzeba nam zgody, jedności i zaufania wzajemnego, poczucia braterstwa w obliczu czekającego nas boju o odzyskanie Polski dla Narodu Polskiego.

To zaś można uzyskać tylko na drodze uczuć i zgody co do systemu wartości, ale nigdy na drodze przezbywania się i ścierania w emocjach, w chciejstwach i uprzedzeniach, w myśleniu życzeniowym, czyli magicznym.

 

Naród zawsze buduje się wokół wartości a nie wokół ideologii czy interesów.

Naród Polski zaczął się budować wokół wartości chrześcijańskich – od roku 966. Tam mamy korzenie. Tam mamy umiłowanie wolności – aby już nigdy nie być niczyimi niewolnikami i zagłębiem wydobywczym siły niewolniczej na pół Azji, Afryki i zachodniej Europy. To już było i miało się już nigdy nie powtórzyć.

I dziś „Jak trwoga to najpierw do Boga” – a to najpierw nie spekulowanie z kim lepiej, czyli kto więcej da, albo czyje chomąto niewolnicze lżejsze, przyjemniejsze, czy nowocześniejsze, a szukanie zgodności wartości, spójności duchowej, czystości, cnót sprawności i siły wewnętrznej.

 

Bo nie chodzi o jakieś ideologiczne „filie”, czy „fobie” – bo jak się zacznie tą ideologiczną zabawę, to ona się już nigdy nie kończy – np do semityzmu przyszedł antysemityzm, a na antysemityzm jest jeszcze gorszy od niego antyantysemityzm. Przecież nawet antyantyantysemityzm nie skończy problemu – żadna ideologia, żaden nadmiar siły.

Tak naprawdę to w sporach zawsze chodzi o dobro i zło, albo życie i śmierć, czy piękno i brzydotę – o ich różne rozumienie, choć na gruncie ludzkich wartości powinno to być rozumienie zgodne.

Do tego chodzi o wolność lub zniewolenie, o własną władzę w swoim państwie opartą o własność dóbr wspólnych swojego narodu lub wywłaszczenie przez okupanta grabiącego wszystko, czy przez zdrajców, a namiestników okupanta (dla pozorów polskojęzycznego, i z mediami gadzinowymi, polskojęzycznymi, abyśmy łatwiej się dawali rabować), okupanta jawnego czy utajonego. W końcu chodzi i o życie na jego łasce i niełasce z perspektywą unicestwienia.

 

Weźmy dobro i zło, bo w gruncie rzeczy o to chodzi „rusofobom”, żeby pokazać „rusofilom”, że Rosja i Putin są be, czyli źli.

Czemu to służy? Przede wszystkim jest to porównywanie się ze „złymi”, by tą drogą relatywnie wychodzić na „dobrych”.

Jednak to tylko na pozór niewinna zabawa manipulatorska.

To jest już szowinizm narodowy czy ideologiczny. Bo to próba wywyższenia siebie przez niszczenie drugiego – choćby na początek harcownictwem słownym, czy pałkarskim. Szowinizm już jest faszyzmem – jest wywyższaniem siebie, czy przez siebie promowanych do pozycji nadczłowieka. Jest tu typowe dla faszyzmu „równanie w dół” wszystkich, co się tylko dadzą, nie są dość czujni i zorganizowani (a żeby jeszcze mieli trudniej to na wypadek próby skrzykiwania się do samoobrony muszą to robić pod groźbą bycia ukaranym za „mowę nienawiści).

To jest też sięganie po ideologię satanizmu. Bo wcale nie trzeba być dobrym, by dokonywać takiego porównania – mimo że jest ono sprowadzone z poziomu merytorycznego na osobisty. Jest więc w nim ukryta pochwała i promocja zła (w tym przypadku ukrytego czyjegoś, tu forowanego, lub własnnego– a to jest samo sedno ideologii satanizmu.

 

Lekarstwem na rusofobię (rusofilię też) jest patrzenie na rzeczywistość z punktu widzenia dobra. Dobra takiego, jakim je widzi dobry Bóg, który wszystko widzi.

Nie wolno dać się nabrać na manipulację, by na dobro i zło patrzeć jak na byty liniowe, czy powierzchniowe, co kłamliwie sugeruje, że gdzieś tam jest walka dobra i zła, a my możemy być obserwatorami z boku. To fałszywy obraz, bo w tych zmaganiach zawsze musimy uczestniczyć i to w każdym z wymiarów naszej rzeczywistości jako ludzie w swojej tożsamości, wolni i żywi – chcemy, czy nie chcemy – inaczej nawet nie zauważymy jak już nas zamkną w matrixie, i cokolwiek będziemy robili, będzie dla nas złe.

Bo dobro jest kropelką w bezmiarze możliwości uczynienia zła w danej sytuacji.

Takie patrzenie z pozycji tak widzianego dobra daje nam spojrzenie obiektywne na rzeczywistość – bo na każdym konkretnym jej odcinku jest to tyle co sięgnięcie do prawdy. Cała prawda to widzenie całego dobra.

Przeciwieństwem dla dobra jest zawsze zło. Jest go nieskończenie dużo możliwości, choć jeżeli już to tylko jedno następuje. Jednak dla tchórzy strach ma wielkie oczy.

Trudno więc im zauważyć, wręcz nie chcą widzieć, że kiedy patrzymy za alternatywą dla zła, to zawsze będzie nim inne zło, zwłaszcza do im większego zła szukamy zamiennika. Bo chciejstwo, uzurpatorstwo i patrzenie życzeniowe, magiczne a zwłaszcza nienawiść zaślepiają. - Nienawiść silniejsza od miłości.

Tu tą nienawiścią jest rusofobia wobec rusofilii – i to zarówno rzeczywistej, jak urojonej. Rusofilia wobec rusofobii zaślepia tak samo.

 

Manipulatorzy o tym doskonale wiedzą. Skłócają nas zwłaszcza, kiedy organizują nam partie polityczne, a nadto dają nam do wyboru partie będące przeciwnie zorientowanymi.

Im bardziej partie skłócone (starczy że „pod publikę”), tym lepiej dla wrogów naszego Narodu, bo w szale emocji nie zauważy on nawet (a media będące w rękach naszych wrogów już tu potrafią spuścić zasłonę dymną, zwłaszcza wrzucić w odpowiednim momenie niusa czy odgrzewany temat zastępczy), że bezkarnie (przy milczeniu służb ochrony Państwa) funkcjonują w przestrzeni naszego życia publicznego nasi wrogowie, ich agentura, lobbyści z teczkami gotówki na łapówki i im służące, przez nich głównie finanowane, zdradzieckie „organizacje pozarzadowe” - na czele z tymi co chcą ją otwierać na wszystko co nas ma zniszczyć, a finansowanymi oszukańczego „filantropa” z miliardami na drobny „sponsoring” – w Polsce jak dotąd bezkarnego.

Nie zauważy, że nawet dopuszczają „na scenę polityczną” partie antypolskie, czy ideologiczne, amoralne, czy mafijne, nastawione np na rozszabrowanie dóbr wspólnych Narodu, czy nawet bandytów w branży własności mieszkań.

– Choć przez to zamiast polityki, czyli ścierania się polityków, którą z dobrych dla nas spraw będą realizowali wcześniej mamy w rezultacie ścieranie się polityków z antypolitykami, albo i antypolityków z antypolitykami.

- Choć ich miejsca na scenie politycznej nie ma – raczej w więzieniach jak chcą swoje działalności prowadzić na scenie życia publicznego Państwa.

- Choć ich miejsca na scenie politycznej nie ma, to na fali tych naszych przerzucań się oskarżeniami, ich byt, którego nie ma prawa być, jest przez fakty dokonane legalizowany.

Całe partie polityczne, jak PO i Nowoczesna, które po nieudanym puczu powinny być natychmiast zdelegalizowane a ich szefostwo, łącznie z Tuskiem i Kopacz zamknięte – do dziś są wciąż bezkarne.

A rusofobi i rusofile się kłócą.

 

Człowiek jest tak duchowo skonstruowany, że dobro kocha, a zła które zagraża jego kochanemu dobru nienawidzi. I tak musi robić, żeby przetrwać. To sama natura. Bo uczucia to napęd dla naszych chęci i wolnej woli.

Kiedy sam jedno kochający, a drugie nienawidzący człowiek jest dobry, to i wszystko dobrze działa, ale kiedy tylko myśli że jest dobry i od razu bije nienawiścią w swoje nawet rzeczywiste przeciwieństwo, błądzi śmiertelnie

Startuje z pozycji zła więc jakikolwiek punkt jako zły sobie wybierze za przeciwnika (a z prawdopodobieństwem  nieskończoności do 1 będzie to inne zło), to trafi. Problem że wtedy nawojuje się na darmo i nic a nic nie uzyska. Jak

Żeby odnieść rzeczywisty sukces – po prostu musi tak się ulokować, że sam wejdzie między to swoje kochane dobro a to zło, które temu dobru zagraża i dopiero wtedy podejmie z tym złem walkę.

„Mężnymi, nie murami królestwa stoją”. Kochać swoją Ojczyznę to bronić jej swoją piersią.

To się nazywa startować do boju z pozycji dobra. Wtedy zresztą można liczyć na wsparcie i innych dobrych ludzi, i świętych Pańskich i Aniołów Bożych i Boga samego.

To się nazywa wykorzystać swoją szansę z Bożą pomocą.

A „startować do boju z pozycji dobra” to zaczynać od tego, że Rosja jest dobra i bardzo dobra, a złe są tylko rusofobia i rusofilia.

 

Dlatego ci, co atakują zło (choćby i Rosję za zło), a nie szukają drogi Bożej, nigdy nie są w stanie przeciwstawić jej rozsądnej alternatywy. To co dziś prezentują rusofobi, to zupełnie błędna droga.

Czyż amerykańska armia, którą ostatnio rusofobi ściągają to są dobrzy ludzie, przy których możemy liczyć, a przy nich i na Aniołów Bożych, i świętych Pańskich na czele z Maryją i Boga samego, czy też przy nich raczej na „jeszcze gorsze zło”?

Nie, bo rusofobia dzisiejsza to droga przezwyciężania zła „mniejszym złem”, czyli zwykle „gorszym złem” – a później przychodzi labidzenie: Czym pokonać to „gorsze zło?

Jeszcze i jeszcze, i jeszcze gorszym złem?

 

Części szlachty nie podobały się rządy króla Jana Kazimierza – to dali się zmanipulować, podpuścić angielskim agentom i wraz z wojskami koronnymi przeszli na stronę króla szwedzkiego (którego też podpuścili angielscy agenci, tak jak nieco wcześciej Chmielnickiego i też uzbroili mu armię), przez co potop rozlał się na niemal całą Rzeczpospolitą. Karol Gustaw  szybciutko pokazał zdrajcom ich miejsce. Dopiero wtedy zobaczyli, że wybrali gorsze zło.

Podobnie i z rozbiorami. W oczach magnaterii zła była Rzeczpospolita, nie chcieli na jej obronność łożyć pieniędzy i zdradzili ją na rzecz zaborców. Długo lepiej nie mieli. Dziś po nich nie widać śladu. Też trafili spod zła na jeszcze gorsze zło.

Teraz czerwony ZSRR był zły. Był. Wybrali inny ZSRR – niebieski, czyli UE. I co? Władze teraz ani tyle wolności nie mają co za ZSRR, a majątku i dóbr wspólnych Narodu ich nowy, niebieski car Naród Polski pozbawił, a to jeszcze nie koniec, bo i własność osobista obywateli (szczególnie Polaków) lada chwila może przestać istnieć.

Teraz waaadcy zostali w obliczu nieuchronnej rewolty społecznej i rozliczenia za wszystko.

Opłacił się Okrągły Stół? Długo się będą cieszyli swoimi bandyckimi bonusami? Czyż nie wybrali gorszego zła i dla Narodu Polskiego i dla siebie?

No tak - liczą że ich obronią ściągani na gwałt banderowcy i legiony morderców z IV Rzymu.

Obronią? A kto ich obroni, jak im się imperium rozleci, co już jest bardzo realne i nie wiadomo, czy Trump da radę zahamować już zaawansowaną dezintegrację?

Siłą?

Niedawno oglądałem film „Full Metal Jacket” – co prawda z czasów wojny w Wietnamie, ale przecież w USA się nic na lepsze nie zmieniło. Polecam choćby chwilę ok. 30-tej minuty. t]]>http://www.cda.pl/video/47603931]]>

Siła jest dobra i bardzo dobra, ale nadmiar siły, tak jak i niedostatek siły są złe. Nadto związek słabego z za silnym zawsze jest patologiczny.

 

A jak za tym Rzymem idzie jeszcze gorsze zło?

Ale co tam? – Temat rusofobii taki smakowity... Taaacy mocni jesteśmy!

2
Twoja ocena: Brak Średnia: 1.7 (15 głosów)

Komentarze

Poczciwe są złudzenia co do narodu rosyjskiego. Kto je żywi ten kończy w dole śmierci. Aktualnie jest jeszcze gorzej niż w wieku XIX. Wtedy mówiło się raczej o ludzie niż narodzie ale podobnie jak teraz zabrakło rozsądnej konstatacji faktów. Nędza, ciemnota, demoralizacja. 1000 lat niewoli. Specyficzna mentalność ludzi, którzy nigdy nie żyli w normalnym państwie. Kompleksy wobec Zachodu spowodowane inspirowanym przez tępą skorumpowaną władzę zapożyczeniami i nieudolnym kopiowaniem połączonym z wielowiekowymz tłamszeniem rodzimej inwencji ,odreagowywane dziką agresją wobec wszystkiego co obce.Jedynym co ten naród cokolwiek podnosi jest i była cerkiew. W czym tkwi nadzieja na przyszłość.Niestety im bardziej rosjanin wykształcony tym dalej mu do chrześcijaństwa, tym bardziej małpę dziką z odrobiną ogłady i wiedzy powierzchownej przypomina.

Nowym zjawiskiem jest tendencja demograficzna skutkująca tym, iż już teraz bardziej trzeba mówić o mieszkańcach Rosji niż narodzie rosyjskim, niedługo rosjanie będą mniejszością w swoim imperium. Imperium,które nie ma żadnej osnowy ideologicznej, żadnej podstawy istnienia , jest czysto techniczną konstrukcją. A więzi gospodarcze nie rozwijają się naturalnie i olbrzymi aparat struktur siłowych ciąży . Prędzej czy później to pęknie, rozpadnie się na dwie lub trzy części ,bynajmniej nie dlatego,że jakiś naród niegdyś podbity i wchłonięty zechce opuścić więzienie , to akurat konsekwentne ludobójstwo przekreśliło . Ze zwykłych konsumpcyjnych i banalnych powodów. Albo powstanie nowa gangrena , jakaś noworosyjska idea chora niosąca żagiew wojny w obronie rosyjskich mniejszości , u któregoś ze słabych i pogrążonych w stagnacji sąsiadów.   

 

Vote up!
7
Vote down!
0
#1531100

"Polska od wieków ma dwóch wrogów i jednym z nich jest właśnie Rosja. To jednak wcale nie znaczy że naszym, Narodu Polskiego wrogiem jest naród rosyjski. Jako narody jesteśmy zdolni nawet do bratniej miłości."

Przecież to jest kłamstwo socjologiczne.

Państwo jest emanacją narodu i to naród odpowiada za formę państwa jaka funkcjonuje. Dlatego w Polsce Platforma przegrała wybory, że chciała zlikwidować państwo.Więc aktywna część narodu się zbuntowała przeciwko łże-elitom postkomunistycznym.

 

Vote up!
7
Vote down!
0
#1531120

Komentarz ukryty i zaszyfrowany

Komentarz użytkownika miarka został oceniony przez społeczność dość negatywnie. Został ukryty i zaszyfrowany poprzez usunięcie samogłosek. Jeśli chcesz go na chwilę odkryć kliknij mały przycisk z cyferką 3. Odkrywając komentarz działasz na własną odpowiedzialność jakkolwiek ciężko Ci będzie go odczytać. Pamiętaj, że nie chcieliśmy Ci pokazywać tego komentarza..

dnssz sę d kpt &qt;Plsk d wków m dwóch wrgów jdnym z nch jst włśn Rsj. 

&qt;

P czym mnpltrsk wyrywsz z kntkst dw prwsz zdn, którym zrzcsz jkś &qt;kłmstw scjpgczn&qt;.

Nby gdz t jst kłmstw?

&qt;Plsk d wków m dwóch wrgów jdnym z nch jst włśn Rsj. &qt;? Czy t:&qt;T jdnk wcl n znczy ż nszym, Nrd Plskg wrgm jst nród rsyjsk. Jk nrdy jstśmy zdln nwt d brtnj młśc.&qt;?

J jstm pwny ż żdng kłmstw t n m.

Dysktjsz ntmst z zdnm nstępnym - wytłszcznym jk sdn tj mjj wypwdz &qt;Wrgść t dtyczy n nrdów, szwnstów, dlgów, włdz lgrchów.&qt;

...którą znjsz z nsttną, c jż jst mnplcją szstwm.

Dysktjsz tż z kńcwą częścą dnszącą sę d pństw:

&qt;Nwt pństw rsyjsk n zwsz jst grźn, b jk mprm jst grżn tylk w stdm swjj kspnsj. Dzś przypsywn blężnj Rsj tndncj kspnsjnstycznych mj sę z prwdą.&qt;

Dl Cb pństw jst grźn (zł) zwsz - nzlżn d tg, czy jst w fz kspnsjnzm, czy n!!!

Przcż t nprwd. Kdy n jst, mżn z nm kłdć sb rlcj mędzypństww, np hndlwć, czy nlżć d tych smych rgnzcj td.

Mł tg - pszsz:

&qt;Pństw jst mncją nrd t nród dpwd z frmę pństw jk fnkcjnj. Dltg w Plsc Pltfrm przgrł wybry, ż chcł zlkwdwć pństw.Węc ktywn część nrd sę zbntwł przcwk łż-ltm pstkmnstycznym&qt;.

Czyl b pństw trktjsz jk dmkrtyczn, żdn tkm n jst. W Plsc jst tylk fsd dmkrcj, kdy fktyczn dcyzj pdjmją prt - z swjj ntry rlzjąc ntrsy lgrch, późnj, z ntnsywnym życm mdów &qt;prgrmją nród&qt; d dknn wygdnych lgrchm wybrów, nby jk włsn.

Tm, by nród pdjmwł dcyzj zgdn z wlą prt słży włśn zzbdzn w nrdz pdzłów wwnętrznych, skłócn g plryzwn wybrm, z których żdn n jst dl dbr Plsk. T pszę tkm mnpltrskm smgrj, jkm jst plryzcj n s: rsfb-rsfl.

Pwłjsz sę n znjmść scjlg, tg n wdzsz? t n prwszy rz wdzę, ż wrzcsz jkś psdnkw wypwdz, wymądrzsz sę, nc n rzmsz.

 

W Rsj tż jst dmkrcj pzrn, tylk ż tm dmnj cywlzcj trńsk bzntyjsk, rczj mrgnln cywlzcj łcńsk z typwą dl nj dmkrcją. D tg mnj d pwdzn m lgrch, węcj krprcjnzm pństwwy, czyl włdz pzprtyjn ltrn.

 

W prktyc węc różnc mędzy nszym &qt;dmkrcjm&qt; jst tylk w tym, ż ns lty mją d mnplwn spłczństwm slnjsz prt, mgąc być nwt dlgcznym.

W b przypdkch dcydją lty, n nrdy. Pszsz:

&qt;Pństw jst mncją nrd t nród dpwd z frmę pństw jk fnkcjnj.&qt; 

 Rczj m dpwdć, b dpwd wtdy, kdy m mżlwść swją włdzę zwrzchną względm włdz pństwwych.

T dltg wytłścłm: 

&qt;Wrgść t dtyczy n nrdów, szwnstów, dlgów, włdz lgrchów.&qt;

n w Plsc, n w Rsj, n w &qt;dmkrcj&qt; mrykńskj tg n m. Rtszyld jż dwn tm pwdzł &qt;Dj m kntrlę nd pdżą pnądz,  n będę dbł t kt twrzy prw ...&qt; bnkstrstw n tj pdstw dzś rządz. Ddm, ż t jst kmnzm &qt;twrzn bnków cntrlnych w kżdym pństw t jdn z dzsęc pstltów &bdq;Mnfst kmnstyczng&rdq;.&qt;

 

Mż węc zmst psć psdnkwą msówkę, dsz sb spkój z blgwnm zcznsz czytć?

mrk

Vote up!
1
Vote down!
-7
#1531128

Ile mozna tłumaczyć, że fałszem socjologicznym jestr oddzielanie państwa od narodu ?

Oczywiście, zdarza się, że bandytom uda się na jakiś czas przejąć wladzę nad państwem, co możemy często obserwować w różnym miejscu na świecie, ale rzeczą nienaturalną jest trwałość tego splotu, jaki obserwujemy w przypadku Rosji. Pokazuje to wadliwość rosyjskich instytucji i tu możemy odwołać się dla wyjasnienia kwestii, do koncpepcji Darona Acemoglu i Jamesa Robinsona z Harvardu.

Vote up!
7
Vote down!
-1
#1531133

Komentarz ukryty i zaszyfrowany

Komentarz użytkownika miarka został oceniony przez społeczność dość negatywnie. Został ukryty i zaszyfrowany poprzez usunięcie samogłosek. Jeśli chcesz go na chwilę odkryć kliknij mały przycisk z cyferką 3. Odkrywając komentarz działasz na własną odpowiedzialność jakkolwiek ciężko Ci będzie go odczytać. Pamiętaj, że nie chcieliśmy Ci pokazywać tego komentarza..

&qt;l mzn tłmczyć, ż fłszm scjlgcznym jstr ddzln pństw d nrd ?&qt;

Tylk w tr, t wtdy, kdy cś sę plnj, czy wdrż w życ tk &qt;fłsz scjlgczn&qt;..

W życ rlnym zś bwązj prwd tym, c jst fktyczn. T zś jsn mów, ż dzś włdz przdstwclsk zrptrsk sprwją n tylk włdzę pltyczną (n słżą dbr wspólnm nrd, tylk lgrchm - b tk jst ntr prtkrcj - stją sę w prktyc ntypltykm, tyrnm, trrrystm pństwwym, zdrjcm nrd, klbrntm z wrgm nrdw pństw lgrchm, krprcjnstm-syjnstm-glblstm), l włdzę ndrzędną nd knstytcyjną włdzą nrd - w nrmlnych wrnkch ndrzędną nd włdzm pństwwym.

Kczyńsk sm przyznł, ż n przstrzg Knstytcj w 6, czy 7 pnktch. t zncz dkłdn tyl, ż nrdw dbrn włdzę. Jg pprzdncy byl jszcz grs nwt ch t n blł ż Knstytcję łmą, nród zdrdzją lb są tylk nmstnkm kpntów.

Nród jdyn c t mż zrbć t rwlcję (przcw tj mżlwśc jst nsłwn, pdtrzymywn przz PS stw 1066), z żdn pczynn tych włdz - w gól d 1 X '39 n dpwd.

Zjdź n zmę.

Vote up!
1
Vote down!
-7
#1531135

"Tylko w teorii, i to wtedy, kiedy coś się planuje, czy wdraża w życie takie "fałsze socjologiczne".W życiu realnym zaś obowiązuje prawda o tym, co jest faktycznie."

Teoria nie dotyczy faktów ?

Wyrzucić naukę, bo tworzy teorie !!!

A podobno tylko na portalach lewackich można pleść androny ?

Vote up!
5
Vote down!
0
#1531141

Nie świruj zetjot.

Niby gdzie ja napisałem, że "Teoria nie dotyczy faktów "? Albo, że "Wyrzucić naukę, bo tworzy teorie !!!"

To Twoja zupełnie chora nadinterpretacja. Z takiego myślenia, z takich skłonności nadinterpretacyjnych biorą się utopie i inne ideologie.

Przecież napisałem tylko tyle, że życie w swojej praktyce weryfikuje teorie - nie one są świętością (jak to sugerujesz), a samo życie.

miarka

Vote up!
1
Vote down!
-2
#1531159

Źle oceniony komentarz

Komentarz użytkownika a nie mówiłem (niezweryfikowany) nie został doceniony przez społeczność niepoprawnych.. Odsuwamy go troszkę na dalszy plan.

Nic dodać,nic ująć.
Dziwne... Mi też kiedyś utkwił w pamięci ten właśnie fragment filmu...

Vote up!
2
Vote down!
-5
#1531121

Vote up!
6
Vote down!
0
#1531122

aha, rusofobia jest zła.
oczywiście, że jest zła- tyle że jako zarzut stawiany manipulacyjnie tym, którzy nie chcą miłować systemu rosyjskiego,krytykują go albo mają własne zdanie. wlasne zdanie nie może zawierać 100% zgodności z propagandą Putina, inaczej nie jest własne.a gdy jest niezgodne, już jest rusofobią.

w tekście jest też znów o złym USA.
czyli rusofobia zła, USA złe a w Polsce- legiony banderowców i morderców z USA. pełen obiektywizm, daa....

wychodzić od tego, że Rosja jest dobra i bardzo dobra, nie zamierzam. Przecież to żenadny fałsz. I czy nie aby ta wspomniana zła rusofilia? :-)

P.S. w tekście sporo bzdur, typowo za wiele, by wymieniać a co dopiero prostować, ostrzega się Czytelników przed fałszem.

na koniec cytata

Czemu to służy? Przede wszystkim jest to porównywanie się ze złymi, by tą drogą relatywnie wychodzić na
dobrych
:D

Vote up!
7
Vote down!
0

„Od rewolucji światowej dzieli nas tylko Chrystus” J. Stalin

#1531126

Komentarz ukryty i zaszyfrowany

Komentarz użytkownika miarka został oceniony przez społeczność dość negatywnie. Został ukryty i zaszyfrowany poprzez usunięcie samogłosek. Jeśli chcesz go na chwilę odkryć kliknij mały przycisk z cyferką 3. Odkrywając komentarz działasz na własną odpowiedzialność jakkolwiek ciężko Ci będzie go odczytać. Pamiętaj, że nie chcieliśmy Ci pokazywać tego komentarza..

Tk dl wzbgcn dysksj przytczę dpwdź jką dzlłm nnm blgrw, który sę przyznł, ż jst jnksfbm:

&qt;&qt;Fb - &bdq;strch, lęk&rdq;) &ndsh; zbrzn nrwcw, którg bjwm swym jst prczywy lęk przd krślnym sytcjm, zjwskm lb przdmtm, zwązny z nknm przyczyn g wywłjących trdnjący fnkcjnwn w spłczństw. Fb wywływn są przz pwn sytcj lb bkty zwnętrzn wbc sby przżywjącj lęk, któr w prktyc n są nbzpczn.

Pdbn jk w przypdk nnych zbrzń lękwych, fb zzwyczj wąż sę z bjwm psychsmtycznym, n przykłd z przyśpsznm kcj src, schścą w stch, szczękścskm, ndmrnym pcnm sę, zwrtm głwy rz pczcm trty kntrl nd swm zchwnm lb sbktywnym pczcm chrby psychcznj&qt;.


Myślę, ż mż w gól n msz fb. Wszk &qt;Fb wywływn są przz pwn sytcj lb bkty zwnętrzn wbc sby przżywjącj lęk, któr w prktyc n są nbzpczn.&qt;
Pdkrślm: &qt;w prktyc n są nbzpczn&qt;, rz &qt;zwnętrzn&qt;.

Jnks są jż &qt;wwnątrz&qt; nszg krj. Jnks są &qt;nbzpczn&qt;, czym psłm w pprzdnj ntc.
Tk węc Twj tdgnz jst błędn.

J myślę, ż Twj &qt;pczc chrby psychcznj&qt; jst włśn sbktywn.
C d &qt;schśc w stch&qt; t chyb znsz lkrstw. Tylk lkrstw z mrą. 
Wszk lkrstw c prwd jst dbr brdz dbr, l ndsttk lkrstw, jk ndmr lkrstw są zł.&qt; http://mrk.nn24pl.nn24.pl/pst/136525,p-c-jst-rsfb

mrk

Vote up!
1
Vote down!
-7
#1531134

Źle oceniony komentarz

Komentarz użytkownika Verita nie został doceniony przez społeczność niepoprawnych.. Odsuwamy go troszkę na dalszy plan.

Chyba się rozmarzyłeś...albo zbyt uprościłeś problem, który jest ciągle aktualny. Widzę go inaczej.

1.Piszesz....„Naród Polski zaczął się budować wokół wartości chrześcijańskich – od roku 966. Tam mamy korzenie. Tam mamy umiłowanie wolności – aby już nigdy nie być niczyimi niewolnikami i zagłębiem wydobywczym siły niewolniczej na pół Azji, Afryki i zachodniej Europy. To już było i miało się już nigdy nie powtórzyć.” I co? Powtórzyło się, podobnie jak w UE, która również powstała wokół wartości chrześcijańskich.

2."Polska od wieków ma dwóch wrogów i jednym z nich jest właśnie Rosja. ".....To jednak wcale nie znaczy że naszym, Narodu Polskiego wrogiem jest naród rosyjski. Jako narody jesteśmy zdolni nawet do bratniej miłości."?
Czy to znaczy,że wrogiem Państwa Polskiego jest Państwo Rosyjskie? A oba narody się kochają? To zbyt piękne aby było prawdziwe. Miłości trzeba się uczyć, wychowywać od małego. Tego nie było w Rosji od 1000 lat a w Polsce....no , powiedzmy od 200 lat. I dlatego mamy taką „miłość” jaką mamy.

3. Należy odróżnić naród od państwa. Naród polski trwał, chociaż nie było państwa polskiego. I trwa dzięki kulturze. Ale Polaków jest coraz mniej....Oba wrogie nam państwa starają się wytępić naród ....nie państwo, które zresztą istnieje tylko teoretycznie. Tu idzie właśnie o naród, o kulturę Polaków, dzięki której jeszcze resztki trwają, o wyludnienie. Czy gdy wreszcie kiedyś gdy wróci Polska...czy starczy Polaków?
Pozdrawiam

Vote up!
4
Vote down!
-5

Verita

#1531139

Poruszasz tak ważne sprawy, że trochę się zbierałem do tej odpowiedzi. :-)

"1.Piszesz....„Naród Polski zaczął się budować wokół wartości chrześcijańskich – od roku 966. Tam mamy korzenie. Tam mamy umiłowanie wolności – aby już nigdy nie być niczyimi niewolnikami i zagłębiem wydobywczym siły niewolniczej na pół Azji, Afryki i zachodniej Europy. To już było i miało się już nigdy nie powtórzyć.” I co? Powtórzyło się..."

Owszem, powtórzyło się - ja zresztą też to wyraźnie sugerowałem - nawet wskazywałem konieczność powrotu do korzeni, do tego wokół czego musimy się znów zjednoczyć. Powtórzyło się przede wszystkim za sprawą wymordowania polskich elit przez żydokomunę i Niemców działających w ludobójczej zmowie. Powtórzyło się mimo Powstania Warszawskiego i heroicznej walki Żołnierzy Niezłomnych, zwanych też Wyklętymi - i to aż do lat 60-tych, walki prawdziwie patriotycznych polskich elit.

 

"Powtórzyło się, podobnie jak w UE, która również powstała wokół wartości chrześcijańskich".

Może w pierwszych inspiracjach. O tym, że UE będzie antynarodowa i antychrześcijańska świadczy już wpisanie tolerancji do "wartości europejskich", które miały jednoczyć Europę.

Ona od razu niszczy wszelkie wartości, wszelkie granice, wszelkie państwa i wszelkie narody, wszelką tożsamość, a wprowadza najgorszy faszyzm ją podtrzymujący- terroryzmem państwowym, oraz zdradziecką biernością wobec kłamstw, oszustw i manipulacji mediów nadających swój przekaz w interesie oligarchii - korporacjonistów-syjonistów-globalistów (już mam zarys przyszłej notki na ten temat). 

 

"2."Polska od wieków ma dwóch wrogów i jednym z nich jest właśnie Rosja. ".....To jednak wcale nie znaczy że naszym, Narodu Polskiego wrogiem jest naród rosyjski. Jako narody jesteśmy zdolni nawet do bratniej miłości."?

Czy to znaczy,że wrogiem Państwa Polskiego jest Państwo Rosyjskie? A oba narody się kochają? To zbyt piękne aby było prawdziwe. Miłości trzeba się uczyć, wychowywać od małego. Tego nie było w Rosji od 1000 lat a w Polsce....no , powiedzmy od 200 lat. I dlatego mamy taką „miłość” jaką mamy".

Ja tylko napisałem, że jako narody jesteśmy zdolni do  bratniej miłości. To od razu eliminuje z miłości braterskiej wszystkich niemoralnych - zwłaszcza z cywilizacji azjatyckich - jak turańskiej, bizantyjskiej i żydowskiej, bo miłość braterska to przede wszystkim równość i wolność oraz odpowiedzialność za dobro wspólne. Miłość braterska to pokój między braćmi, a to są cywilizacje wojny, nie pokoju.

 

Nasze rozumienie narodu jest typowe tylko dla cywilizacji łacińskiej. To jednak nie znaczy, że w Rosji nie ma ludzi skupionych wokół swojego, moralnego narodu rosyjskiego, który wciąż pozostaje narodem właścicielskim Rosji i na jego to moralności musi się opierać cały ład życia publicznego w Rosji.

To, że żydokomuna w Rosji tak, jak i w Polsce wymordowała rosyjskie elity (i to z wielkim nadmiarem, bo podobno aż 30 milionów) jeszcze nie znaczy, że duch narodu rosyjskiego nie przetrwał.

 

"Miłości trzeba się uczyć, wychowywać od małego. Tego nie było w Rosji od 1000 lat a w Polsce....no , powiedzmy od 200 lat".

Myślę, że nie trzeba tu wysiłku wychowawczego - w końcu intelektualnego. To się przyjmuje przez przykład, zwłaszcza rodziców. No i nie 200 lat - przecież nawet ostatnio był gigantyczny zastrzyk przykładu miłości Ojczyzny: zryw narodowy dla obrony Polski w roku 1920, tym, Wrzesień, Powstanie Warszawskie, partyzantka, Niezłomni...? Było i "Za wolność waszą i naszą": Anders i Maczek, Dywizjony lotnicze, Sosabowski.

 

"3. Należy odróżnić naród od państwa. Naród polski trwał, chociaż nie było państwa polskiego. I trwa dzięki kulturze. Ale Polaków jest coraz mniej....Oba wrogie nam państwa starają się wytępić naród ....nie państwo, które zresztą istnieje tylko teoretycznie. Tu idzie właśnie o naród, o kulturę Polaków, dzięki której jeszcze resztki trwają, o wyludnienie. Czy gdy wreszcie kiedyś gdy wróci Polska...czy starczy Polaków?"

"Naród polski trwał, chociaż nie było państwa polskiego. I trwa dzięki kulturze". To prawda, ale i nasza kultura jest dziś zagrożona. Rozwala ją i sabotaż wewnątrz Kościoła po Soborze Watykańskim II i rewolucja antykulturalna roku '68, której działacze wyrośli już na władze polityczne i medialne - nie tylko w państwach, ale i w UE.

Jeżeli Polska wróci to tylko dzięki Narodowi.

Wolności nikt nikomu nie daje - ją trzeba wywalczyć - i to w walce na śmierć i życie, zapłacić przede wszystkim krwią. Ci, co mają tylko obywatelstwo polskie a nie są gotowi do poświęcenia wszystkiego, aby Polska była niepodległa, a Naród Polski pozostał w swojej tożsamości, we właścicielstwie swoich dóbr wspólnych, w tym swojego Państwa, to nie są Polacy. To teoretyczni obywatele teoretycznego państwa, potencjalni, albo i faktyczni zdrajcy Państwa i Narodu Polskiego, może i agentura i V Kolumna wrogich armii usiłujących zawłaszczyć polskę, a Polaków zniszczyć, zniewolić wytępić. Takich trzeba wytropić i napiętnować - odsunąć od udziału w życiu politycznym.

Inaczej "totalna opozycja", która już powinna gnić w więzieniu pozostanie bezkarna, by nas znów sprzedawać naszym wrogom (na gorszych warunkach jak PiS sprzedając nas w Traktacie Lizbońskim).

Jeżeli Polska wróci, to najpierw wszystkie legalnie działające partie polityczne muszą być partiami narodowymi. - Pozostałe wszystkie won!

Pozdrawiam

miarka

 

 

Vote up!
0
Vote down!
0
#1531206

Generalna zasada pisania jest taka, że myśl przewodnia ma być jasna i prosta, oparta na konkretnej, naukowo zweryfikowanej tezie, a co za tym idzie, tekst musi być jasny i krótki. Wodolejstwo jest oznaką zaprzeczenia tej zasadzie i dowodem chaosu interpretacyjnego.

Vote up!
5
Vote down!
0
#1531142

Źle oceniony komentarz

Komentarz użytkownika miarka nie został doceniony przez społeczność niepoprawnych.. Odsuwamy go troszkę na dalszy plan.

Nie. Pierwsza zasada to trzeba mieć coś ważnego do napisania. 

Lepiej się wyrażać z nadmiarem słów – zwłaszcza analogii i podkreśleń, ale jednoznacznie wyrazić swoją myśl tak, aby odbiorca mógł ją zrozumieć, jak formułować pseudonaukowy bełkot zawierający niedopowiedzenia niedoprecyzowania, niejednoznaczności i kłamliwe sugestie, o kłamstwach i manipulacjach już nie mówiąc, po którym to przeciętny odbiorca dalej myśli to co myślał, a więc i żadnych korzyści z czytania nie wyciągnie.

Tendencja do nadmiernego skracania tekstów to poprawność polityczna - antyedukacyjna i antywychowawcza.

A forma ilościowa o którą się tu upominasz owszem jest wskazana - zawsze warto przejrzeć tekst przed publikacją, aby usunąć rzeczy od tematu odbiegające -  ale i tak jest to znacznie mniej ważne jak powyższe. 

W ogóle, to czemu to tu napisałeś? Ty mnie chcesz pouczać o zasadach pisania, jak to ja Ciebie co trochę muszę pouczać?

miarka

Vote up!
0
Vote down!
-2
#1531160