Michalkiewicz odjechał do sowieckiego raju?
S. Michalkiewicz (za: NamZalezy.pl)
Stanisława Michalkiewicza wciąż jeszcze warto czytać. Czasem. Zdradza on bowiem wszelkie objawy tej samej przypadłości, która stała się udziałem Lecha Wałęsy - oderwania się od rzeczywistości, czyli tzw. „odlotu”. Mimo wszystko tekst sprzed tygodnia ("Cały pogrzeb na nic", 8 marca) w osłupienie wprawi chyba każdego:
Zabawne. Trudno o szczególną rewerencję do ocen Zbigniewa Brzezińskiego, ale taka jego wypowiedź wprawiłaby mnie w osłupienie jeszcze większe niż jej przytoczenie przez Stanisława Michalkiewicza; gdyby wszystko to miało okazać się prawdą, to można by mówić o obłąkaniu Brzezińskiego, a nie Michalkiewicza. Zadałem sobie tedy nieco trudu i przejrzałem (bardzo pobieżnie) „zasoby sieciowe”. Niestety wygląda na to, że tak zwykle wylewny Zbigniew Brzeziński akurat o morderstwie Borysa Niemcowa wypowiedzieć się czegoś jeszcze nie zdążył. Twórca fałszywki najwyraźniej pomylił zresztą osoby i pisownię i po pijaku wpuścił do sieci pierwszą wersję fałszywki, gdzie rzekomy Brzeziński to Brzezin Zbigniewski (The President of “Centre of Political Forecasting and Analysis” Brzezin Zbigniewski, the non-governmental analytical structure… itd.)
W kolportaż domniemanej wypowiedzi Brzezińskiego zaangażowali się „the usual suspects”, zwyczajowi podejrzani – czyli portale esbeckie na kilogramy zakładane w Polsce przez Putina, typu Nowy Ekran, „Wolna Polska”, „Prawy.pl” i ich poputczików, w rodzaju Mirosława Dakowskiego. Do tego dochodzą bezmózgowo endeckie, takie jak Wirtualna Polonia. Ta ostatnia niczym się nie krępując wali całkiem szczerze (zaznaczam na żółto), że nius pochodzi ze źródła rosyjskiego:
Tylko po co ta fałszywka?
Kim by nie był Borys Niemcow, wiemy kto go zamordował.
Nikt więc nie uwierzy, że zamordowała go Ukraina, nawet gdyby naprawdę zapewnił o tym Zbigniew Brzeziński. A nie zapewnił.
Brzezińskiego też nie da się skompromitować w tak głupi sposób. Zbigniew Brzeziński spektakularnie mylił się w latach 80-tych co do przyszłości ZSRS, a i dzisiaj, choć wzywa do dostaw broni Ukrainie, to i proponuje jej nierealną finlandyzację. Ale nie powiedział tego, co mu przypisali ubecy, endecy i Michalkiewicz. Intryga za grubymi nićmi szyta.
Więc po co?
Najbardziej zabawne są sytuacje zderzenia kultur, niedopasowania treści dezinformacji do stopnia wyrobienia ofiary, gdy funkcjonariusze frontu propagandowego nie zdają sobie sprawy z własnej śmieszności. I tak, fałszywki szyte na wewnętrzny sowiecki rynek dezinformacji opoje tłumaczą na angielski i na polski i hajże z takim towarem… To tak jakby w supermarkecie chcieć sprzedawać samogon i ogórcy. To jednak mówi o treści, a nie o celu.
Hodowla człowieków sowieckich? Szerzenie ciemnoty i zdurnienia? W wypadku putinowskich portali polskojęzycznych cel taki jest niewątpliwy. Pytanie tylko, czy samogon i ogórcy - fałszywki aż tak nieprawdopodobne - zbliżą je do realizacji celu, czy też przeciwnie - oddalą.
Tylko co w tym wszystkim robi Stanisław Michalkiewicz?
Kontakt: tel. 511 060 559
ppraworzadnosc@gmail.com
https://sites.google.com/site/wolnyczyn
http://www.youtube.com/user/WolnyCzyn
http://mariuszcysewski.blogspot.com
http://www.facebook.com/cysewski1
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1192 odsłony
Komentarze
Dla mnie Michalkiwicz i Brzezinski to nie tylko ziomale po
15 Marca, 2015 - 17:04
krwi, ale antypolskie swinie.
Ten kto sledzi dzialalnosc i wypowiedzi tych zdrajcow nie ma watpliwosci dla kogo oni pracuja.