Rząd daje rolnikom pieniądze za likwidacje gospodarstw!
Agencja Restrukturyzacji informuje o pieniądzach dla rolników, którzy zdecydują się zlikwidować swoje gospodarstwo. To przykład jak unijna kasa i urzędnicze machiny niszczą polskich rolników.
To nie pierwsza tego typu akcja. Jest też dofinansowane za to, że zrezygnujemy z hodowli trzody chlewnej na rzecz innej działalności i obiecamy, że przez lata nie będziemy zajmować się świniami. Jest też dofinansowanie dla tych, którzy chcą założyć pozarolniczy biznes. Kto steruje gospodarką? Komu zależy na tym, żeby polscy rolnicy nie hodowali świń?
„Właściciel gospodarstwa uczestniczącego w tzw. systemie dla małych gospodarstw, który zdecyduje się zakończyć działalność rolniczą i przekazać lub sprzedać swoją ziemię innemu rolnikowi, może od 30 września br. ubiegać się w ARiMR o specjalną rekompensatę z PROW na lata 2014-2020. ” – czytamy na stronie Agencji Restrukturyzacji o najnowszym projekcie.
Warunkiem otrzymania pieniędzy jest przekazanie przez rolnika posiadanego gospodarstwa, gruntów i zwierząt na powiększenie innego gospodarstwa lub innych gospodarstw. Przekazanie gospodarstwa musi być trwałe czyli na podstawie umowy sprzedaży albo umowy darowizny.
Brzmi to tak, jakby programy były pisane pod duże korporacje, które chcą skupować małe, rodzinne gospodarstwa. Jeszcze państwo przykłada do tego rękę.
Nie mówimy, żeby z tego nie korzystać, ale nie dajcie się zwieść i bądźcie rolnikami jak długo tylko się da. Jest dużo problemów, ale nie poddawajcie się, walczcie do końca. Będziemy razem – macie problem piszcie kontakt@agrolajt.pl(link sends e-mail)(link sends e-mail)
K.M
źródło: https://agrolajt.pl/felieton-3/rzad-daje-rolnikom-pieniadze-za-likwidacj (link is external)...(link is external)
Rząd nakłaniając i zachęcając rolników poprzez nagrody pieniężne do rezygnacji z własnych gospodarstw rolnych, potencjalnie łamie Konstytucję Rzeczpospolitej, która mówi:
Art. 21.
Rzeczpospolita Polska chroni własność i prawo dziedziczenia.
Art. 22.
Ograniczenie wolności działalności gospodarczej jest dopuszczalne tylko w drodze ustawy i tylko ze względu na ważny interes publiczny.
Art. 23.
Podstawą ustroju rolnego państwa jest gospodarstwo rodzinne.
Zgodnie z konstytucją, obowiązkiem polskiego rządu jest dbałość o gospodarstwa rodzinne, ich działalność, sukces i ciągłość poprzez dziedziczenie przez następne pokolenia, a nie niszczenie polskiego rolnictwa, co ma miejsce od wielu lat – poprzez zakaz zakupu ziemi rolnej Polakom, którzy nie mogą się wykazać, że są rolnikami, wprowadzanie tylnymi drzwiami upraw GMO, likwidację punktów skupu i przetwórstwa, blokowanie zagranicznych rynków zbytu, wybijanie stad trzody chlewnej pod pozorem chorób zakaźnych, dotacji za nieuprawianie roli, czy nagród pieniężnych za zrzeczenie się własnego gospodarstwa rodzinnego.
Polski (?) rząd nie utożsamia się z narodem polskim; wręcz przeciwnie: działa na jego szkodę wszelkimi sposobami eliminując możliwość samowystarczalności żywnościowej Polaków. Kolejne rządy okrągłostołowe działają na korzyść zagranicznych korporacji, które najczęściej są korporacjami „międzynarodowymi”, czyli żydów zamieszkałych w wielu różnych państwach; korporacji, które przejmując kontrolę nad ziemią rolną i żywnością, przejmują ostatni bastion własności i wolności Polaków.
Dodatek - komentarze Polaków, patriotów, którzy kochają Polskę.
emeryt Pisze:
WRZESIEŃ 7, 2019 O 08:36
To nie skansen – istnieją jeszcze na świecie enklawy normalnego, (zgodnego z naturą) życia na wsi.
Jaka szkoda, że u nas w Polsce takie widoki można podziwiać tylko w nielicznie zachowanych skansenach.
Zapodaję adres do cyklu filmików z Rumunii – prawdziwa uczta dla duszy znękanej przez „dobrodziejstwa”, wciskane nam na co dzień prze obcą nam Słowianom kulturowo – narzuconą podstępem cywilizację…
Link :
https://www.youtube.com/results?search_query=Romania%2C+Transylvania+Hay...
WRZESIEŃ 7, 2019 O 09:08
Zapodaję – już archiwalny artykuł z naszej prasy niezależnej („Nasza Polska”)
ZNACZENIE I WARTOŚĆ ZIEMI.
Ziemia jest największym dobrem materialnym, jakie może istnieć. Ziemia jest dobrem tak szczególnym, że posiada wymiar nie tylko materialny, ale i duchowy. Człowiek może ją zmarnować, ale nigdy zniszczyć doszczętnie. Dlatego pod żadnym względem nie może być traktowana jako zwykły towar lub przedmiot.
Kto się wyzbywa ziemi, wyzbywa się nie tylko jej dobrodziejstw, ale i odrywa się od swoich korzeni, które tkwią w niej od pokoleń. Ziemia jest dobrem nieodnawialnym i niepowtarzalnym, którego nie można wyprodukować, spreparować lub odtworzyć za pomocą ludzkich rąk czy umysłu. Samochody, telewizory można produkować – dzięki ziemi – w nieskończoność. Ziemi – nie! Można ją tylko uprawiać bądź – z ludzkiego punktu widzenia – zaniedbywać. W porównaniu z innymi nieruchomościami – ziemia jest niezniszczalna. Dom spali się, zawali, zabierze go powódź, zmiecie lawina i już go nie ma. Natomiast ziemia po powodzi, wojnie czy pożarze ponownie wyda plony dla każdego, kto przyłoży się do jej uprawy czy, jak jest powiedziane w Ewangelii, „ktokolwiek rękę przykłada do pługa”…
Ogólnie rzecz biorąc, ziemi jest coraz mniej… tej swojej, własnej i tej narodowej, ogólnoludzkiej, globalnej.
Pokryta betonem, asfaltem, zniszczona erozją, sztucznym nawożeniem, napromieniowana rokrocznie, zmniejsza się powierzchnia ziemi uprawnej porównywana do obszaru Francji!
…A przybywa coraz więcej ludzi z innych krajów, z innych ziem, którzy też muszą gdzieś zamieszkać, gdzieś się „zakotwiczyć” (kolejny beton), którzy muszą żywić się wraz z nami, bo ziemia, jak wiadomo, jest jedna jako główna żywicielka każdego, kto na niej żyje. Lecz uproszczeniem byłoby dopatrywać się w ziemi wyłącznie aspektu żywności symbolizowanego przez zboże i chleb (florę). Ziemia to również fauna –
a więc zwierzęta, które i na niej żyją i którymi też musi posilać się człowiek; to również woda, którą pije (spod asfaltu czy betonu nie tryska żywa woda…),to również czyste powietrze (dzięki lasom, które na niej rosną).
Ziemia to także odnawialne źródła energii (OŹE). Zaczynamy dopiero zdawać sobie sprawę, jaką rolę odegrają one w przyszłości. Są to bowiem: j – energia geotermiczna (80 proc. po-! wierzchni Polski nadaje się do jej eksploatowania);
– paliwo energetyczne: węgiel, ropa, gaz, woda termiczna;
– środki spożywcze – sól, wapń, minerały;
– paliwo energetyczne ekologiczne, nie zanieczyszczające atmosfery (olej roślinny wchodzący w skład biodiesla);
– energia wietrzna;
– źródło energii cieplnej w postaci drzewa, ale i słomy – produkuje się obecnie cieszące się wielkim powodzeniem piece na słomę!
Wobec nieustannie rosnących cen gazu, nafty, węgla i energii elektrycznej, wobec powolnego wyczerpywania ich zapasów, wobec zagrożenia, jakie stanowi dla ziemi energia jądrowa, posiadanie odnawialnych źródeł energii – czyli posiadanie wielkich połaci gruntu,
i a w szczególności ziemi uprawnej – coraz bardziej staje się sprawą strategiczną, wagi państwowej, „być albo nie być” narodu. Jeśli chodzi o żywność rolniczą, Polska jest samowystarczalna, także w energię jest potencjalnie samowystarczalna, a nawet jest w stanie dostarczyć jej kilkakrotnie więcej!
Kto posiada ziemię, ten posiada żywność, odnawialne źródła energii. Ten posiada przyszłość! Kto traci ziemię, traci swój największy skarb, swoją własność, wolność, niezależność, swoją wiarę w przyszłość.
Kolejny niesłychanie ważny aspekt, szczególnie w dobie je prawie niezauważony w mediach – być może celowo: aspekt ziemi – schronienia.
W obliczu zagrożenia terrorystycznego w wielu krajach ludzie zrozumieli, że zamieszkiwanie w wielkich aglomeracjach miejskich może ich narazić w przyszłości na różne nieszczęścia, gdyż wielkie skupiska ludzi mogą stać się obiektami kolejnych i nie przewidzianych zamachów terrorystycznych czy wojennych. Bomby – klasyczne bądź jądrowe, bakterie i wirusy w powietrzu lub wodzie, gazy, wszelkie epidemie i trucizny – są plagami XXI wieku, dotykającymi przede wszystkim wielkie miasta. W USA, we Francji, Japonii i Niemczech odnotowano ogromny popyt na ziemię, na działki położone w bezpiecznej odległości od wielkich miast, czyli nastała moda na tzw. drugie domy na własnym, starannie dobranym gruncie. Dotarła z powrotem do ludzkiej świadomości od dawna lekceważona prawda: kto posiada własną ziemię, ten przeżyje. Dlatego Polacy muszą wyraźnie uświadomić sobie, że należy im bezzwłocznie:
– uwłaszczyć się na swojej własnej ziemi,
– przyczynić się osobiście do całkowitego wstrzymania wykupu polskiej ziemi przez cudzoziemców, a zwłaszcza Niemców,
– ograniczyć wydatnie bezrobocie i nędzę na polskiej wsi przez przeprowadzenie nowej reformy rolnej – państwowa ziemia dla głodujących i bezrobotnych,
– nie popierać, nie głosować, nie wybierać w nadchodzących wyborach zaprzańców, ludobójców i mafijnych psychoterrorystów,
– zwalczać na każdym kroku oligarchów i globalistów ziemi, pragnących zapanować nad światem,
– obronić od zaraz integralność terytorialną i niepodległość Polski, bez względu na to, kto w niej rządzi,
– protestować przeciwko zastraszaniu i prześladowaniu ludzi odważnych, oddanych polskiej ziemi narodowych patriotów.
– Dotychczasowy antynarodowy system zarządzania ziemią wpłynął bardzo negatywnie na byt i świadomość Polaków. System ten nie sprawdził się w praktyce i obniżył poczucie bezpieczeństwa obywatelskiego. Aby położyć kres temu systemowi rządzenia, musi nastąpić mobilizacja całego narodu, który odsunie dotychczasowych rządzących od władzy. Nie można dopuścić do przejęcia władzy przez jakiegokolwiek polityka z dotychczasowego układu partyjnego. Zachodzi również potrzeba odpartyjnienia państwa i stworzenia nowego rządu stricte narodowego. Myślę, że prywatyzacja w Polsce była świadomie tak prowadzona, żeby złamać ducha narodowego Polaków i zmusić ludzi wartościowych do emigracji z kraju, a unicestwienie rolnictwa jest najważniejszym elementem likwidacji samowystarczalności gospodarczej narodu. Trzeba uświadomić Polakom, że obecne „przemiany” związane z Unią Europejską noszą znamiona aktu ludobójstwa narodowego i terroru psychospołecznego, bo pozbawienie człowieka możliwości „samowyżywienia się” na ziemi jest ludobójstwem! Musimy więc, jako unitarny naród, po ewentualnym anschlusie nas do Unii natychmiast stanąć do dalszej walki z nią o niepodległą Polskę, naszą ziemię i nasz dom, świadomie zaniedbany i zrujnowany przez obcych oraz naszą wobec nich gościnność i uległość. Musimy uporządkować swoją ojczystą ziemię, własne rolnictwo wg swoich możliwości i potencjału ludzkiego, ale już bez „doradztwa” i wpływów obcych. Tak nam dopomóż Bóg!… Bo gdy nie ostanie się dla nas ani krzty rodzinnej ziemi – sięgną następnie po naszą wiarę i duszę, by zniszczyć ją doszczętnie!
Polska jest krajem zasobnym, rolniczo-przemysłowym o dużych możliwościach gospodarczych i może funkcjonować samodzielnie, otwarta na cały świat!
– Antoni K. Janicki, PPN
Tak piszą Polacy. Wycie trolli i syjonistycznej agentury można będzie poczytać w komentarzach poniżej:
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1632 odsłony
Komentarze
stricte narodowy
8 Września, 2019 - 16:25
stricte narodowy
Moskwie będzie pasał
świnie i krowy
rząd stricte narodowy
jan patmo
Bolszewicki politruku "lotna" z filorosyjskiej ścierwoneonówki-
8 Września, 2019 - 16:31
już po raz trzeci czy czwarty wklejasz na tym portalu ten sam prymitywny, propagandowy tekst. To jest śmieszne...
Opara ze „ścierwoneonówki” w filorosyjskich gęstych oparach putinowskiej V kolumny z centrum w Królewcu
Przemoc nie jest konieczna, by zniszczyć cywilizację. Każda cywilizacja ginie z powodu obojętności wobec unikalnych wartości jakie ją stworzyły. — Nicolas Gomez Davila.
Skrajny kretynizm
8 Września, 2019 - 19:27
Skrajny kretynizm to jest to czym są takie działania blogerskiego ścieku z Neonu
Bolszewickiej metody cdn
Szambo24.ru w całej okazałości, uczennica Ruszkiewicza i Zwiszaka
Typowa bolszewia.
8 Września, 2019 - 17:34
Typowa bolszewia.
Ale juz szczytem głupoty jest uwierzyć we własną propagandę.
Dla was, dzieci Poręby i Kosiura to wyczyn, dla innych to tylko dowód waszych intencji ale i poziomu.
„Od rewolucji światowej dzieli nas tylko Chrystus” J. Stalin
Jeszcze chwila
8 Września, 2019 - 22:14
wpis znika
uLotna szaleje