Histeryczne powitanie Krula Europy na Dworcu Centralnym…

Mija 100 lat od doniosłego powitania. W kwietniu 1917 roku przyjechał do Petersburga przyszły wódz Rewolucji towarzysz Włodzimierz Lenin. Przyznać trzeba, że partia obywatelska, jaką niewątpliwie jest Platforma Obywatelska – godnie uczciła setną rocznicę przyjazdu do Rosji wodza rewolucji – organizując uroczyste powitanie na Dworcu Centralnym tow. Donalda Tuska.

Warto dodać, że przy okazji histerycznego powitania towarzysza Tuska na Dworcu Centralnym, partia obywatelska zorganizowała próbę Rewolucji Październikowej, blokując centrum stolicy przez zwolenników wodza przyszłej rewolucji. Rewolucji. Rewolucji, której celem będzie obalenie reżimu PIS i przywrócenie reżimu Platformy Obywatelskiej, która PIS rozliczy: za 500+, za odebranie emerytur esbeckich, za odebranie dotacji artystce Jandzie, za zabranie ogłoszeń spółek skarbu państwa Gazecie Wyborczej, za wywalenie z armii starych trepów i oczywiście – za sparaliżowanie – a wręcz za zlikwidowanie prezesa Rzeplińskiego. Można więc oczekiwać, że rewolucyjne rządy po PIS-ie nie będą łagodniejsze od reżimu Lenina i Stalina.

Prawdziwe sparaliżowanie stolicy jest zatem przed nami, skoro tak okazale wypadła próba rewolucji przy okazji histerycznego powitania towarzysza Tuska na Dworcu Centralnym. Powiedzmy sobie śmiało i szczerze: były jednak pewne niedociągnięcia, lecz nie z winy organizatorów, którzy spisali się na medal, wyposażając rewolucjonistów w czerwone kartki z podobizną przyszłego wodza Rewolucji Październikowej. Zasłużyły sobie co najmniej na medal Adenauera, skoro nie można ich udekorować Orłem Białym, że nie wspomnę o Orderze wspomnianego już tow. Lenina.

Otóż nie z winy organizatorów - na histeryczną uroczystość powitania Donalda Tuska na Dworcu Centralnym nie przybyli dygnitarze III RP – potencjalni przywódcy Rewolucji, zasłużeni w okupacji Sejmu III RP. Nie przybył np. charyzmatyczny przywódca Platformy Schetyna Grzegorz. Dodajmy jednak, że wysłał usprawiedliwienie od lekarza dentysty. Zabrakło miłośnika zwierząt futerkowych Brąka, którego dacza w Budzie Ruskiej została niespodziewanie zasypana wielkanocnym śniegiem. Niestety – niczym nie usprawiedliwił swej nieobecności Petru Ryszard . Jak mówią wtajemniczeni – Rysiu zmuszony został do dokończenia świątecznej wizyty na Maderze. Ale jak pamiętamy, ta przerwana niespodziewanie wizyta odbyła się w okresie Świąt Sześciu Kruli – a teraz - zgodnie ze świecką tradycją - minęły nam Święta Śmigusa i Dyngusa…

Na placu boju totalnej opozycji pozostał zatem już tylko jeden wódz. Jest nim Donald Tusk – Krul Europejski.

Przesłuchanie Krula przez Prokuraturę jest oczywistą zemstą PIS-u za to, że Tusk wygrał pojedynek europejski w stosunku 27:1, zostając w ten sposób na europejskim tronie przez kolejne 2,5 roku. Czas jednak szybko mija i jeśli Tusk nie wyląduje w więzieniu, to być może stanie w szranki o stanowisko Strażnika Żyrandoli, jako następca Bula. Bo jest oczywiste, że Donald Tusk przemęczać się nie będzie, dzięki czemu Polska ma szanse na to, by znów stała się Teoretycznym Państwem.

Problem jednak w tym, że spośród „młodzieży”, która licznie stawiła się na powitanie Donalda – wielu może następnych wyborów po prostu nie doczekać. Wynika to ze statystyki. Inni, skończą w psychiatrykach, gdyż taka jest konsekwencja długoletniej paranoi. Jedno jest tylko pewne: histeryczny spektakl z okazji setnej rocznicy przyjazdu Włodzimierza Lenina do Rosji z udziałem Donalda Tuska, jako wodza rewolucji będzie miał swoje dalsze konsekwencje. Może będzie to inscenizacja szturmu na Pałac Prezydenta w setną rocznicę szturmu bolszewików na Pałac Zimowy ? Wszystko to jest możliwe, gdyż totalna opozycja już dawno przekroczyła granice groteski….

P.S. Za rządów Platformy byłem przesłuchiwany przez Prokuraturę w charakterze świadka. Nie zaproponowano mi wtedy herbaty, kawy a nawet wody ! Panie Bodnar - Czy należy mi się odszkodowanie?