Do Zygmunta Białasa (notka niechciana)
Nie mogę rozmawiać z panem w inny sposób, jak tylko tu, ponieważ z powodów, których mogę się tylko domyślać, bo mnie pan o nich nie poinformował wprost (dlaczego?), zbanował mnie pan na swoim blogu w S24. Ach, jakież to wygodne narzędzie, prawda? Blokuje pan niechcianego komentatora, po czym wypisuje insynuacje i kłamstwa pod jego adresem, z pełną powagą i mentorskim spokojem rozsiewa dezy FYMa, strojąc się w piórka sprawiedliwego obrońcy Zespołu Parlamentarnego i pana Macierewicza osobiście.
Nie jestem czytelniczką pana tekstów, nie śledzę twórczości ani "salonowej", ani innej. Przypadkiem natrafiłam na taki pana komentarz:
Nie wypowiadam się krytycznie o ZP, A.Macierewiczu, dr.Nowaczyku, prof.Biniendzie czy dr.Szuladzińskim. Mówię o ostatnich 50 dniach, bo wcześniej napisałem 50, a może 70 notek o pracach ZP. Była tylko moja aprobata, sympatia i szacunek dla osiągnięć. Inaczej ma się rzecz z osobami powołującymi się na ZP (Gini, Mahonia, Kaczazupa, Nurni). To te osoby atakują innych w sposób niegodny. Moja walka z nimi jest obroną osiągnięć i powagi Zespołu Antoniego Macierewicza.
W świetnym towarzystwie Gini, Kaczejzupy i Nurniego przywołuje pan mój nick, jestem wdzięczna. Na pewno nikogo pan nie pominął? Mam pewność, że nas, którzy „zagrażamy”, jest zdecydowanie więcej. Proszę się jeszcze uważnie rozejrzeć dokoła siebie, bo ci, których pan pominął, mogą mieć uzasadnione pretensje, a pan tak stara się być obiektywny i sprawiedliwy. Taki salonowy Salomon.
Nie odkrył pan ameryki! Nigdy nie kryłam tego, że należę do zwolenników Zespołu Parlamentarnego i metod dochodzenia do wyjaśnienia sprawy, które przyjął pan Macierewicz. W swoich komentarzach staję po stronie ZP i jego ekspertów. Może jestem złośliwa i pyskata, czasem niegrzeczna, ale nie kłamię, nie insynuuję, nie wprowadzam w błąd, nie manipuluję tymi, którzy moje komentarze czytają, ja po prostu nie jestem dwulicowa, co mi pan imputuje.
Nie kryję również, że wstrętem i oburzeniem napawa mnie to, co wyprawiał Paweł Przywara jako FYM w swoim „śledztwie” blogerskim. Na szczęście mam dość własnego zdrowego rozsądku i nie jest mną łatwo manipulować. Kiedy zorientowałam się, że jego „analizy” są pozbawione logiki i nie zmierzają do wyjaśnienia niczego, a wręcz zaciemniają i tak zamazany obraz zdarzeń napisałam o tym w komentarzu, który FYM usunął, a mnie zbanował.
Proszę wyjaśnić, co wg pana znaczy fraza „powołuje się” na Zespół? I czy to naprawdę źle, i dlaczego źle, powoływać się na grupę ludzi, której dokonania pan tak bardzo szanuje i poważa? Panu wolno „szanować i powoływać się”, ja nie mogę? Czy dlatego, że jestem kobietą? A może dlatego, że podpisuję się nickiem? Doprawdy, gubię się w domysłach. Nie chcę przecież myśleć, że chodzi panu wyłącznie o to, aby pańscy czytelnicy nabrali przekonania, że Gini, Mahonia, Kaczazupa i Nurni są groźni, bo „powołują się na Zespół”. To jest nielogiczne, nie widzi pan tego? Kto to panu sufluje?
Co ma pan na myśli pisząc, że Zespół Parlamentarny potrzebuje ochrony przede mną i innymi osobami? W jaki sposób zagrażam pracom zespołu, jego powadze i osiągnięciom?! Sądzi pan, że stanowię zagrożenie dla osobistego bezpieczeństwa pana Macierewicza? Proszę szczerze i nie ukrywając niczego napisać o tym. „Wie” pan coś, o czym ja sama jeszcze nie wiem?
Zwłaszcza paradny jest pana wniosek, że musi pan strzec Zespołu przed Kaczązupą! Gdyby słuchał pan częściej siebie niż „innych szatanów”, wiedziałby pan, że Kaczazupa to jeden z tzw. technicznych ekspertów Zespołu, na jego pracy zasadza się trajektoria pionowa tupolewa w ostatnich sekundach lotu. Doprawdy, nie wierzę, iż pan o tym nie wiedział. Niestety, ta niewiedza, przed kim należy strzec Zespołu, dyskwalifikuje pana na amen jako „obrońcę”.
Panie Białas, jestem pewna, że pan Macierewicz w życiu nie słyszał o jakiejś Mahonii, tak samo jak nie słyszał o panu Białasie z Opola. Nie słyszał i nie usłyszy, mało tego - jest pan ostatnią osobą, której Zespół potrzebuje jako obrońcy.
Przywołam tu jeszcze jeden pański komentarz:
@marektomasz Mamy jednakowe zdanie na temat takich osób jak @gini, @mahonia, @kaczazupa czy @nurni... Jestem święcie przekonany, że te osoby nie powinny występować w przestrzeni publicznej, także w sieci. Uczynię sporo, by tak się stało, nawet jeśli sam będę ośmieszany i wyzywany. [...] Nie powinno być świętych krów. Nie wiem też, kto im dał uprawnienia do gnojenia tych, którzy uważaja inaczej lub odważą zadać nieopatrznie nie te pytania. [...]
http://zygmuntbialas.salon24.pl/430357,marie-krolikowsky-w-belgii-zyje-sie-spokojnie#comment_6325685
Pisze pan wprost, że nie będzie szczędził wysiłku, aby usunąć nas z przestrzeni publicznej. Rozumiem to jednoznacznie. To są groźby karalne. Proszę, aby pan się zastanowił nad możliwymi konsekwencjami, zanim znów podpisze imieniem i nazwiskiem podobne oświadczenie.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 3551 odsłon
Komentarze
@autorka
7 Lipca, 2012 - 21:48
^Ten człowiek za oskarżenia, które wysuwane są na jego salonowym blogu pod adresem Jarosława Kaczyńskiego - rzekomo zamieszanego w likwidację brata - powinien odpowiedzieć przed sądem.
sannah
Powoli
7 Lipca, 2012 - 22:53
zaczynamy widzieć, kto jest kim. Maski spadają, a nawet, co widzieliśmy zupełnie niedawno, są własnoręcznie zdejmowane przez zamaskowanych.
Może to zabrzmi zbyt górnolotnie w odniesieniu do pana Białasa, ale "spisane będą czyny i rozmowy" jest tu akuratnym określeniem.
Dziękuję za odwiedziny i komentarz.
autorka
7 Lipca, 2012 - 22:58
A niskie noty swiadcza o bezsilnej zlosci tychze manipulujacych "autorytetow".
Re: Do Zygmunta Białasa (notka niechciana)
7 Lipca, 2012 - 23:00
Miałem rację pisząc o tym, że w psychuszkach klamki w drzwiach zamontowali, zgodnie z dyrektywą UE i Putina, bo skąd jest wysyp tych pałkarzy z sekty „Pancernej Brzozy”?
Nie oceniam by uprościć liczenie. Stan: średnia 2,8 przy 5 głosach daje 4 pałki i jedną dychę.
Obibok na własny koszt
======================================================
Nunquam sapiens irascitur.
Obibok na własny koszt
UPS!!!!
7 Lipca, 2012 - 23:02
Kolejny z kijem.
:O))
Obibok na własny koszt
======================================================
Nunquam sapiens irascitur.
Obibok na własny koszt
Cóż tu "oceniać"?
7 Lipca, 2012 - 23:13
Najwyżej styl.
Ja to nie dla poklasku napisałam, lecz panu Białasowi ku opamiętaniu i przestrodze. Powinien się teraz mocno modlić, aby nas (przypomnę: Gini, Mahonia, Kaczazupa, Nurni) nic złego nie spotkało.
Re: Cóż tu "oceniać"?
7 Lipca, 2012 - 23:21
Wiem, lecz uważam, że nie należy nawet bardzo długim kijem trącać ..... tego łajna.
Pozdrawiam,
Obibok na własny koszt
======================================================
Nunquam sapiens irascitur.
Obibok na własny koszt
Cóż tu "oceniać"?
7 Lipca, 2012 - 23:31
Nooo... tu panuje taka moda wśród niektórych, że oceniają nie tekst, ale wszystko inne, na przykład z kim się nie kłócisz, albo kogo poparłaś w jednym z istniejących tu konfliktów.
Taka forma walki podjazdowej.
Niezbyt wyszukana, ale na to się nic nie poradzi.
Nie zamierzam brać w tym udziału.
Nigdy.
Proszę zatem o wybaczenie, Mahonio.
Tak, jak słusznie zauwazyłaś, jest to notka informacyjna, więc ja w ogóle nie przyznam jej żadnych punktów, mimo ze zgadzam się z Twoimi spostrzeżeniami.
Czesc Ellenai
8 Lipca, 2012 - 00:56
We wlosienicy z glowa posypana popiolem , przyznaje, ze Ty mialas racje w sprawie Przywary .
Pisalam to juz w salonie , ale musze Ci to napisac osobiscie.
pozdrawiam
A kysz!
8 Lipca, 2012 - 01:38
to znaczy... chciałam powiedzieć... witam Czarownicę w skromnych progach.
Czesc Czarownico
8 Lipca, 2012 - 10:26
W taki upał we włosienicy? Odrzuć ją precz, bo się ugotujesz, a ugotowana czarownica traci moc czarowania :)
Dzięki za przyznanie mi racji, ale mam nadzieje, że wiesz, iz "manie racji" nie jest dla mnie jedną z rzeczy najważniejszych na świecie :)
O upałach i ich konsekwencjach
8 Lipca, 2012 - 17:02
w mojej nowej notce Przeterminowana notka albo kieszonkowa pogodynka
Czesc
26 Lipca, 2012 - 18:49
Przeczytalam, ze adwokat pana Bialasa, ustalil juz, ze mieszkam w Belgii, co wiadomo od lat 10 ciu.
Ciekawe w jakim celu?Moze pan Bialas zechce mnie wyeliminowac na stale.
Gini x 150
26 Lipca, 2012 - 19:26
Czarownico,
co jest grane. Dlaczego Twoja notka poszla w tylu kopiach ?
Ktos zrobil Ci psikusa ?
pozdro od bacy.
baca.
Baco, jak ręka drgnie
27 Lipca, 2012 - 01:10
na myszce albo "dodaj komentarz" uskutecznia się tak strasznie powoli, to powstaje kilka komunikatów :)
drganie ;)
27 Lipca, 2012 - 01:34
Mnie tez kiedys reka drgnela na myszce i powstaly 2 kopie.
Ale Gini miala pecha, bo tych kopii bylo co najmniej 20. ;)
pozdro !
baca.
To się nie namęczył, adwokacina.
27 Lipca, 2012 - 01:07
Ciekawe, ile mu nauczyciel Białas za to zapłacił.
Czesc
26 Lipca, 2012 - 18:50
Przeczytalam, ze adwokat pana Bialasa, ustalil juz, ze mieszkam w Belgii, co wiadomo od lat 10 ciu.
Ciekawe w jakim celu?Moze pan Bialas zechce mnie wyeliminowac na stale.
Mahonio
7 Lipca, 2012 - 23:16
Wydaje mi się, że najlepsze co mozna zrobić, to zapomnieć o istnieniu Z.B, który pisze kolejne streszczenia z artykułów prasowych i zamieszcza jako własne, a poza tym nie ma zupełnie nic do powiedzenia. Niechże walczy sobie, jak to deklaruje, o wolność słowa dotychczasowymi metodami, czyli banując każdego, kto osmieli się jakąś jego notkę skrytykować i niech realizuje ten swój nowy pomysł, by ograniczyć występowanie w sieci tym, którzy nie przypadli mu do gustu, skoro nawet nie widzi, że te działania pozostają w sprzeczności z tą buńczuczną deklaracją. Głupoty się nie uleczy, bo w tym wieku to już na to za późno.
Efekty pierwsze już ma. Na jego blogu pozstali jako stali komentatorzy jedyniue Władca Kiru, Teodor49 i Marek Tomasz, którzy nie przestają go podpuszczać. Mam wrażenie, że robią sobie zabawę z naszego osiołka.
A osiołek bierze wszystko za dobrą monetę i radykalizuje się w osądach :) Ostatnio uznał za trolla Eskę, wyobrażasz to sobie? Eskę, którą bardzo wielu ludzi w S24 zna i wie, że to naukowiec i zasłuzona działaczka Solidarności, internowana w stanie wojennym.
Dlaczego nie pozwolić osiołkowi nadal się osmieszać?
Niechże bez przeszkód kontynuuje swoje rozczarowanie Niepoprawnymi w co drugim komentarzu i mamrocze nadal bez ustanku o "grupie Gini", choć nikogo z tej mitycznej grupy już od dawna nie było na jego blogu.
Te jego "groźby" to śmiech na sali :)
do Ellenai
8 Lipca, 2012 - 00:33
Oczywiście, widzę, że ZB został „opanowany i przejęty”. To samo działo się z blogiem ulubionego intelektualisty i błyskotliwego felietonisty „młodej emigracji londyńskiej”, pisujacego na S24, czy też zacnej blogerki przy kuchni. Każdy, kto ma oczy, mógł obserwować te przemiany na żywo. Od czasu do czasu odbywa się „powtórka z rozrywki”.
Wiem o p. Białasie tyle, ile wyczytałam w jego komentarzach. Kiedyś zwierzył się z radością, że jest na emeryturze i będzie miał więcej czasu na blogowanie. W związku z tym prowadzi blog w czterech różnych miejscach, co, ani chybi, zabiera mu gros czasu. Może dlatego jest zmęczony i nie widzi, jakim manipulatorem jest intelektualista Marektomasz rzucający na prawo i lewo pomówieniami o agenturalność, jak dziecko daje się podpuszczać Flankowemu i Władcy Kiru. Jest może tam i ktoś jeszcze, przepraszam, jeśli pominęłam. Jednakowoż chęć napisania sporej ilości notek czy przemęczenie nie zwalniają osoby dorosłej i nieubezwłasnowolnionej od samodzielnego myślenia i odpowiedzialności za słowo. Pan ZB nie zasługuje na to, abyś go lekceważyła i w ten sposób tłumaczyła. Cały czas pamiętam, kto stoi za osobą grającą „osiołka”.
Widziałam, co usiłowali zrobić u Białasa z Eską. Widziałam, w jaki sposób na blogu Amelki222 potraktowano Sceptycznego Wierzyciela. Uważasz, że to dziecinne igraszki zramolałych osiołków. Jestem innego zdania. Jednak przecież nie chodzi o to, abyśmy spierały się o ocenę. Trzeba widzieć efekty. A tu, sądzę, mamy zdanie takie samo. Ten salon nie jest tym samym miejscem, od którego zaczynałam dzień wiele lat temu, i – co gorsza – nie będzie. Właśnie przez takich „osiołków” jak pan B.
Gorsza moneta wypiera lepszą. Rozwinięte cywilizacje padały pod ciosami barbarzyńców. Niegdysiejszy salon stał się sienią, gdzie nawet nie trzeba zdejmować ubłoconych butów.
I sprzedaje się markę „Ossolineum”. Ta wiadomość odesłała w niebyt pana Białasa jego stado osłów.
dziekuję Ci za rozmowę i pozdrawiam
A jednak to nie ma sensu?
8 Lipca, 2012 - 10:33
@ellenai
"Wydaje mi się, że najlepsze co mozna zrobić, to zapomnieć o istnieniu Z.B" - no i po co było się posuwać w insynuacjach co do oceniających tekst jak sama sobie Pani odpowiedziała. Przykro źle ocenić kogoś kto mówi prawdę ale takie formy apeli do rozumu Zygmuntów Białasów są równie bezsensowne jak apele do Tuska żeby za coś przeprosił. Nie należę do żadnej grupy na np.pl i proszę przestać siać terror poprawności punktowania bo póki co każdy może oceniać jak chce.
Dobrykierowca
8 Lipca, 2012 - 10:54
To nie jest apel do rozumu Zygmunta Białasa.
A co do siania terroru, to nie wydaje mi się, bym miała taką mozliwość nie posiadając żadnych środków przymusu :)
Wyraziłam swoje zdanie odnośnie tego, co zauwazyłam nie tylko pod tą notką, ale i pod innymi także i na co zwracały uwagę także inne osoby, choćby już kilkakrotnie Ossala, więc proszę uzywać słów z umiarem i nie pisać tu o jakichś insynuacjach.
Moim zdaniem, dobrym obyczajem byłoby uzasadnianie "jedynek" i wiele osób to robi. Zaznaczam, ze to też jedynie moje zdanie, a nie insynuacja czy sianie terroru.
sianie terroru?
8 Lipca, 2012 - 16:58
Za duże słowo, nieadekwatne do komentarza Ellenai i tego, co ty chciałeś nim opisać.
Co do "poprawności punktowania" - uważam, że najlepszą formą punkotwania notki, jeśli już trzeba stawiać stopnie, jest punktacja jak najprostsza, więc zero-jeden.
A na razie mamy to co mamy, czyli każdy może oceniać jak chce.
Mahonio
8 Lipca, 2012 - 10:43
Nie uważam chamskiego traktowania ludzi za dziecinne igraszki.
Uważam jednak, że sam osioł daje się podpuszczać. Bez swoich "goryli" nie byłby aż tak rozochocony.
Dla mnie zarówno S24, jak i NE są tymi miejscami, w które ośla lotność idealnie się wpisuje. Próby reformowania czegokolwiek nie mają sensu. Obie te platformy jasno się już okresliły. Szkoda, że wciaż jeszcze mają moc kanalizowania przyzwoitych ludzi, których już dawno tam być nie powinno.
Masz rację, że dzieja się rzeczy, przy których to, co pan Białas jeszcze zrobi albo nie zrobi, napisze lub nie napisze, ma znaczenie zgoła żadne.