„Musicie być mocni mocą miłości”
Na krakowskich Błoniach podczas pierwszej pielgrzymki do Polski Jan Paweł II wzywał:
„Musicie być mocni mocą miłości, która jest potężniejsza niż śmierć, jak to objawił św. Stanisław i błogosławiony Maksymilian Maria Kolbe. Musicie być mocni miłością, która „cierpliwa jest, łaskawa jest… nie zazdrości, nie szuka poklasku, nie unosi się pychą… nie pamięta złego; nie cieszy się z niesprawiedliwości, lecz wpółweseli się z prawdą”. Która „wszystko znosi, wszystkiemu wierzy, we wszystkim pokłada nadzieję, wszystko przetrzyma”, tej miłości, która „nigdy nie ustaje” (1 Kor 13, 4-8).”
15 ROCZNICA ŚMIERCI JANA PAWŁA II
Po raz pierwszy wierni nie będą mogli tego dnia modlić się przy grobie papieża w bazylice Świętego Piotra, bo jest ona zamknięta z powodu pandemii. Nie będzie też można stanąć na placu Świętego Piotra, co było, zwłaszcza w pierwszych latach, zwyczajem wśród Polaków, przywołującym czuwanie tysięcy ludzi w dniach agonii i po śmierci Jana Pawła II w 2005 roku. Także plac przed bazyliką watykańską jest całkowicie zamknięty.Nie są zaplanowane żadne oficjalne uroczystości z okazji rocznicy 2 kwietnia. Być może nawiąże do niej Franciszek podczas czwartkowej porannej mszy w kaplicy Domu Świętej Marty.Papież wspomniał o niej w środę, 1 kwietnia, podczas audiencji generalnej, która podobnie jak w ostatnich tygodniach w związku z pandemią, odbyła się bez udziału wiernych. Zwracając się do Polaków, powiedział między innymi: "W tych trudnych dniach, które przeżywamy, zachęcam was do zawierzenia siebie Bożemu Miłosierdziu i wstawiennictwu świętego Jana Pawła II w przededniu 15. rocznicy jego śmierci".
Nie możemy być razem na Placu Piłsudskiego w Warszawie. Po raz pierwszy w historii nie odbędą się uroczystości czy to w Krakowie czy to w Wadowicach .Tak jak wiele ważnych innych uroczystości ,to również tę musimy przenieść do działań w internecie, by w sposób odpowiedzialny i bezpieczny dla zdrowia, wspomóc potrzebę tych, którzy w rocznicę śmierci papieża chcą być razem.
2 kwietnia w wieczornych godzinach wirtualnego czuwania, na fanpage’u Centrum Myśli Jana Pawła II przywołane zostaną słowa Jana Pawła II, które stały się źródłem hasła tegorocznych obchodów. Tradycyjnie o godz. 21.37 zabrzmi utwór „Cisza”. Na koniec czuwania będzie można posłuchać „Litanii do św. Jana Pawła II” w wykonaniu Chóru Centrum Myśli Jana Pawła II pod kierunkiem Jan Krutula oraz solistów Ingi Poskute i Roberta Gierlacha. Koncert ten odbył się 2 kwietnia 2017 roku w archikatedrze św. Jana w Warszawie.
Podczas ostatniej, jak miało się okazać, pielgrzymki do Polski, w 2002 r., papież „pożegnał się” z drogimi mu miejscami z młodości. Przejechał obok domu przy Tynieckiej, gdzie mieszkał wraz z ojcem po przyjeździe do Krakowa, przed kościołem św. Floriana, gdzie był duszpasterzem młodzieży, ponadto nawiedził grób rodziców, opactwo w Tyńcu i klasztor kamedułów na krakowskich Bielanach. Papieski helikopter przeleciał nad rodzinnymi Wadowicami i ukochanymi Tatrami…
Jan Paweł II zaczął pisać testament już pół roku po rozpoczęciu pontyfikatu – w marcu 1979 r. Tekst uzupełniał siedmiokrotnie, zawsze w czasie rekolekcji wielkopostnych. Ostatni zapis nosi pochodzi z roku 2000. W tym niezwykłym, bardzo osobistym dokumencie papież z wdzięcznością wspomina rodziców, rodzeństwo, ludzi związanych z bliskimi mu miejscami: Wadowicami, szkołą podstawową, gimnazjum, uniwersytetem, fabryką, Niegowicią, kościołem św. Floriana… “Wszystkim im pragnę powiedzieć jedno: ‘Bóg Wam zapłać!'” Ten niezwykle prosty dokument kończą przywołane po łacinie słowa Chrystusa: “w ręce Twoje Panie oddaję ducha mego”.
Ostatnią niedzielą w życiu papieża była Niedziela Wielkanocna 27 marca 2005. Tego dnia w południe chory Papież podszedł do okna swojego apartamentu, żeby z tego miejsca pozdrowić rzesze wiernych i turystów zgromadzone na Placu św. Piotra i udzielić tradycyjnego błogosławieństwa Urbi et Orbi (Miastu i światu). Nie był już jednak w stanie wypowiedzieć żadnego słowa, jedynie pobłogosławił wiernych.
Świadomość wzrastających ograniczeń fizycznych, niewątpliwie potęgowała cierpienie papieża. Na niespełna tydzień przed śmiercią wyznał swojemu otoczeniu: jeśli nie mogę być z ludźmi, jeśli nie mogę celebrować Mszy św. w tak wielkie święto jak Wielkanoc, jeśli nie mogę przemówić, to lepiej, żebym odszedł.
Jan Paweł II doskonale zdawał sobie sprawę z tego, że umiera. W ostatnim dniu chciał mieć dużo spokoju. Poprosił, aby mu czytać Ewangelię św. Jana a wieczorem zwrócił się do najbliższych, żeby odprawili przy jego łóżku Mszę św. i przyjął jeszcze parę kropel Eucharystii, po czym stopniowo tracił świadomość.
Papież zmarł 2 kwietnia 2005 r. w wieku 84 lat. Śmierć nastąpiła o 21. 37. Przy łożu Jana Pawła II umierającego w papieskich apartamentach byli jego najbliżsi współpracownicy m.in.: abp Stanisław Dziwisz – osobisty sekretarz papieża, ks. prof. Tadeusz Styczeń, jego uczeń z KUL, ks. prałat Mieczysław Mokrzycki i opiekujące się Janem Pawłem II na co dzień siostry sercanki. Obecna była także dr Wanda Półtawska, którą z ks. Wojtyłą łączyła wieloletnia współpraca i przyjaźń.
Na dwa dni przed śmiercią Jan Paweł II zawierzył Kościół i świat Bożemu Miłosierdziu. W specjalnym telegramie z 31 marca 2005 na uroczystość Bożego Miłosierdzia w Łagiewnikach r., napisał m.in. “Pragnę ponownie zawierzyć tej Miłości Kościół i świat, wszystkich ludzi na całym okręgu ziemi, a także siebie samego w mojej słabości”. Telegram został odczytany w sanktuarium nazajutrz po śmierci papieża, w niedzielę 3 kwietnia.
Pontyfikat 264. następcy św. Piotra trwał 26 lat 5 miesięcy i 16 dni i był trzecim co do długości w historii papiestwa – po św. Piotrze i Piusie IX. W audiencjach generalnych u Jana Pawła II uczestniczyło w sumie około 18 milionów osób.
Przejmujący opis ostatnich chwil Jana Pawła II przekazał kilka dni po jego śmierci obecny przy nim do końca ks. prof. Tadeusz Styczeń. “Byłem świadkiem, jak podnosił ręce (…) jak gdyby wołał pasterza, ponieważ ja chcę być do końca według miary mierzonej przez Ojca mojego>. (…) ta twarz pojawiła się nieoczekiwanie jako twarz kogoś uśmiechniętego (…). Uśmiech, który jak gdyby nie konał, ale pozostawał żywy, coraz bardziej wymowny”.
Zgodnie z tradycją towarzysząca pochówkom papieży, do trumny z ciałem Jana Pawła II włożono – zapieczętowany w specjalnej metalowej tubie – napisany po łacinie jego krótki życiorys. Początek tego dokumentu, zwanego “rogito”, brzmi: „W świetle Chrystusa zmartwychwstałego, 2 kwietnia roku Pańskiego 2005, o godzinie 21:37 wieczorem, gdy sobota dobiegała kresu i weszliśmy już w Dzień Pański w Oktawie Wielkanocy i Niedzielę Bożego Miłosierdzia, umiłowany Pasterz Kościoła Jan Paweł II przeszedł z tego świata do Ojca. Jego odejściu towarzyszył modlitwą cały Kościół, zwłaszcza młodzież”.
Jan Paweł II, dzień przed śmiercią, pożegnał się ze swoim najbliższym otoczenie pisząc, z pomocą arcybiskupa Dziwisza, na niewielkiej karteczce: “Jestem radosny, wy także bądźcie. Módlmy się razem z radością. Wszystko powierzam Pannie Maryi”.
„Gdy zaś nadejdzie chwila ostatecznego ‘przejścia’, pozwól, abyśmy umieli ją powitać z pokojem w sercu, nie żałując niczego, co przyjdzie nam porzucić” – napisał Jan Paweł II w ułożonej przez siebie w 1999 r. modlitwie, zamieszczonej w „Liście do osób w podeszłym wieku”.
https://www.centrumjp2.pl/15-rocznica-smierci-jana-pawla-ii-wirtualne-czuwanie/
https://ekai.pl/dzis-rocznica-smierci-jana-pawla-ii/
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1365 odsłon
Komentarze
Husky
2 Kwietnia, 2020 - 09:35
Dziękuję za ten post. JPII jest moim patronem etyczno-moralnym i duchowym. Przyjąłem go sobie w taki sposób, bo w 2010 roku dzięki niemu powróciłem do swojej wiary katolickiej. Była to łaska nawrócenia i dzięki niej poznałem Boga i Jego Syna na nowo, ale to opowieść całkiem niepubliczna a bardzie do bezpośredniej dyskusji w gronie przyjaciół i najbliższych, choć powoli dorastam do podzielenia się okolicznościami tego mojego nawrócenia.
Czytuję dużo Jego kazań z różnych zakątków świata i szkoda, że Jego nauka gdzieś odeszła a winno być inaczej: Jego słowa powinny nam towarzyszyć każdego dnia.
Jeszcze raz dziękuję za notkę i pozdrawiam serdecznie
krzysztofjaw
@
2 Kwietnia, 2020 - 11:49
"Umiłowani Bracia i Siostry, nie wstydźcie się tego krzyża. Starajcie się na co dzień podejmować krzyż i odpowiadać na miłość Chrystusa. Brońcie krzyża, nie pozwólcie, aby imię Boże było obrażane w Waszych sercach, w życiu rodzinnym czy społecznym." J.P.II
Dziś to jego wołanie z Mszy św. inaugurującej pontyfikat jest tak bardzo aktualna. Prośmy więc: Święty Janie Pawle II módl się za nami.
5* Niestety, dzisiaj Go brakuje.
2 Kwietnia, 2020 - 21:17
Prof. Wieczorkiewicz powiedział, że po śmierci Jana Pawła II nad Polską skończył się parasol ochronny.
Czasem myślę, że katastrofa smoleńska to zemsta za JPII - próba złamania katolickiej Polski. Może to przesadzone twierdzenie.
Przy okazji - wielkim kłamstwem jest oskarżanie JPII o nadużycia ludzi kościoła. Nawet Stalina i Hitlera nabierano. Każdy kto prowadził firmę wie, że nie wszystko da się kontrolować, a o pewnych rzeczach człowiek dowiaduje się ostatni.
Romuald Kałwa
@
2 Kwietnia, 2020 - 21:39
15 lat temu cały świat na chwilę się zatrzymał. Późnym wieczorem 2 kwietnia arcybiskup Leonardo Sandri ogłosił o godzinie 21:37, że "nasz najukochańszy Ojciec Święty Jan Paweł Drugi, powrócił do domu Ojca".
Tak, bądźmy dumni z tego, że
2 Kwietnia, 2020 - 23:15
Tak, bądźmy dumni z tego, że mieliśmy takiego człowieka na Tronie Stolicy Piotrowej. I ci wszyscy, którzy chcą to sprofanować, umniejszyć, nawet opluć (żal mi ich) są zagubieni w fałszywej technologii, nowoczesności, która prowadzi do alienacji człowieka, budzą się kiedy już jest za późno.