Gdzie jest Tusk? Dlaczego na to pozwala?
Ta chwila gdy zrozumiałaś, że UE to tylko ubogi krewny tego świata na kolanach przed USA, Chinami, Putinem
Gdy my męczymy się z amatorszczyzną rządu, w międzyczasie Prezydent Trump rozegrał UE i von der Leyen z cłami jak dzieci w piaskownicy. To będzie druga najważniejsza rzecz pierwszego etapu prezydentury Karola Nawrockiego - wykorzystanie świetnych relacji z administracją Trumpa.
Trump, który zawarł już umowy handlowe z Wielką Brytanią, Japonią i Filipinami, po raz kolejny stosuje twardą taktykę, aby wymusić ustępstwa. Zespół von der Leyen zapewnia, że UE nie naruszy swojej suwerenności regulacyjnej, ale ujawnione dokumenty sugerują co innego.
Pięciodniowa podróż do Szkocji, będąca jednocześnie promocją ośrodków golfowych pod marką Trump, to sposób prezydenta na połączenie biznesu z dyplomacją – i cieszenie się każdą chwilą. Jednak przesłanie płynące z Waszyngtonu jest jednoznaczne: Bruksela potrzebuje dostępu do rynku amerykańskiego o wiele bardziej niż odwrotnie.
Wczoraj Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen i prezydent USA Donald Trump zawarli porozumienie gospodarcze,
Umowa ta zwiększa amerykański eksport, a jednocześnie obnaża strategiczną słabość UE
Umowa przewiduje 15-procentowe cło na większość europejskich produktów eksportowanych do USA w zamian za masowe zakupy amerykańskiej energii i sprzętu wojskowego o wartości ponad 1,3 biliona dolarów.
Komisja przedstawiła porozumienie jako „mniejsze zło”, argumentując, że zapobiegło ono groźbie Trumpa wprowadzenia 30% ceł od 1 sierpnia.
Wśród klauzul porozumienia znajduje się zobowiązanie Europy do zakupu energii ze Stanów Zjednoczonych o wartości 750 miliardów dolarów w ciągu najbliższych trzech lat – zastępującej rosyjski gaz i ropę – oraz do zainwestowania kolejnych 600 miliardów dolarów na terytorium USA, głównie w sektory związane z obronnością. Dochodzi do tego znaczny wzrost zakupów amerykańskiego sprzętu wojskowego, w związku z transformacją potencjału obronnego kilku państw członkowskich, a zwłaszcza Niemiec.
Pomimo zapewnień von der Leyen, że jest to „zrównoważone porozumienie, które daje pewność”, fakty mówią co innego. Waszyngtonowi udało się nałożyć stałą taryfę celną w wysokości 15% na kluczowe towary europejskie – samochody, półprzewodniki i produkty farmaceutyczne – przyznając jednocześnie zwolnienia jedynie dla niektórych produktów rolnych, chemicznych i lotniczych. Nie ma tu prawdziwej wzajemności: rynek europejski jest szeroko otwarty na amerykańskie towary i standardy przemysłowe bez żadnej równoważnej przeciwwagi.
Sekretarz handlu USA Howard Lutnick jasno dał do zrozumienia: „UE po raz pierwszy w historii w pełni zaakceptuje nasze standardy motoryzacyjne i przemysłowe”. A Trump triumfalnie świętował, że Europa „kupi ogromną ilość energii i uzbrojenia” od jego kraju. Innymi słowy, Bruksela kupiła tymczasową stabilność kosztem długoterminowej suwerenności .
To porozumienie uwypukla rozdźwięk między deklaracjami przywódców UE a ich działaniami. Choć często mówią o zwiększeniu niezależności Europy w takich obszarach jak energetyka, obronność i technologia, to porozumienie przynosi odwrotny skutek. Uzależnia UE od Stanów Zjednoczonych. Co więcej, rzekome „ustępstwa” ze strony USA są minimalne i strategicznie obliczone na maksymalizację dostępu do 450-milionowego rynku konsumenckiego, bez uszczerbku dla czegokolwiek istotnego.
Jak powiedział premier Węgier Viktor Orbán: „To Donald Trump zjadający von der Leyen na śniadanie”.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 866 odsłon
 
 




Komentarze
Można się obrażać.
28 Lipca, 2025 - 23:57
Że"Trampek" kocha syjonisytów, lecz ostatnio poziom uczucia mu spada.
Że związek ze Stanami to koniec nadziei na Polskę od morza do morza.
Nie patrząc na to że to szansa na związek interesów Międzymorza.
Że utracimy... coś.
Ale jeśli wreszcie uda się kopnąć tą cała przegniłą Ułę w stary zad, możemy nawet zostać faktorią Jankesów służącą do dojenia owej Uły. Pod parasolem ich i naszych sił zbrojnych.
Pamiętajmy że oni o swe faktorie dbają. Szczególnie w sytuacji położenia blisko ich zawziętego wroga.
Im szybciej to nastąpi, lepiej dla wszystkich, nawet jeśli nie wszyscy to zrozumieją.
A Uła? W razie czego gdy stanie się na dobre Kalifatem... Zwieją do nas Prawdziwi lekarze, inżynierowie i architekci. A cara na Kremlu bardzo rozboli rzopa.
Dr.brian
@Husky
29 Lipca, 2025 - 08:38
" To będzie druga najważniejsza rzecz pierwszego etapu prezydentury Karola Nawrockiego - wykorzystanie świetnych relacji z administracją Trumpa."
Wykorzystani to będą Polacy, ponieważ sytuacja wygląda nieciekawie. USA zamknęły swój rynek na import z innych krajów i używają siły i bezczelności aby znaleźć dla siebie dodatkowe rynki zbytu. Polskie rolnictwo upadnie nie tylko z powodu Ukrainy, ale ze względu na produkty z Ameryki Południowej (podpisana umowa z Mercosur) i produkty rolnicze z USA, które będą zalewać Polskę dzięki umowie Trumpa z Von der Layen. USA już szykują się na eksport dużych ilości genetycznie modyfikowanej soi, zbóż i pasz dla zwierząt do EU. Trump chce w ten sposób ułagodzić swoich farmerów, po tym jak ich pozbawił taniej siły roboczej.
Żadnego płaszczenia się przed Trumpem ze strony naszego prezydenta. Tylko uśmiech przyklejony na twarzy i bezgraniczny fałsz w robieniu własnych interesów, bo tak też zachowują się Amerykanie.
AgnieszkaS
Źle oceniony komentarz
Komentarz użytkownika Czesław2 nie został doceniony przez społeczność niepoprawnych.. Odsuwamy go troszkę na dalszy plan.
jeśli Nawrocki to "nasz" prezydent29 Lipca, 2025 - 08:44
To gratuluję dobrego humoru. Z tego samego nadania, co Duda. Skrajnie prożydowski.
Czesław2
@Czesław2
29 Lipca, 2025 - 09:10
Reszta w domu zdrowa?
Źle oceniony komentarz
Komentarz użytkownika Czesław2 nie został doceniony przez społeczność niepoprawnych.. Odsuwamy go troszkę na dalszy plan.
dwa razy na Dudę głosowałem29 Lipca, 2025 - 09:28
już mnie nie oszukacie
Czesław2
@AS
29 Lipca, 2025 - 09:09
Jaka jest alternatywa?
UE?
Niemcy?
Pozdrawiam
@ Husky
29 Lipca, 2025 - 09:17
Czemu się dziwisz? Przecież anty amerykańska grupa Konfy na NP widzi rzeczywistość inaczej.
ronin
Już miałem do czynienia z czymś takim.
29 Lipca, 2025 - 09:43
Bezczelny, bezkarny potwór patrzył jak kilku rzezimieszków pod ochroną CBŚ prawie mnie zamordowało.
Na zasadzie: jeśli nie mam tego domu to Nikt nie będzie w nim mieszkał.
Krótkowzroczność.
Samobójcza.
A ja?
Straciłem wszystko.
Dr.brian
"Mnie nikt nie ogra w Unii Europejskiej".
29 Lipca, 2025 - 11:51
Chyba, ze Ursula von der Leyen milionowy raz, bo UE nie miała żadnych kart w ręku, by negocjować z Trumpem, bo wpadła w pułapkę w swoich ideologicznych szaleństw, które Ty również wprowadzasz w Polsce.
szach-mat
29 Lipca, 2025 - 12:31
Czasami jedno zdjęcie potrafi więcej wyrazić niż tysiąc słów. Jak widać na zamieszczonym obrazku, Ursulę von der Leine dobija niemiecka wersja piosenki Budki Suflera „...Znowu w życiu mi nie wyszło. Uciec pragnę w wielki sen ...” , a Trump Donald wyraźnie delektuje się słodkim smakiem zemsty. Odpłacił się właśnie tą samą monetą, plus odsetki, za te wszystkie niemieckie bluzgi pod jego adresem. Po prostu dopiął kolejnego dealu. „I did it my way!”
A było się za co odpłacać. Jak tylko Trump wygrał w prezydenckich wyborach z pupilkiem Niemiec, Bidenem, w Niemczech rozszalała antytrumpowska histeria. Wszyscy wieszali na nim psy i koty, uznali go za wariata, za przyjaciela Rosji Putina i Chin Ludowych, entuzjastę dyktatur i zamachowca na czyste powietrze. A prawda, ta naga, tak wygląda, że to Niemcy od dekad knują z tymi dyktaturami przeciwko USA i to coraz głębiej i bezczelniej.
Niemcy mają łeb do wymyślania różnych śrubek, nakrętek, wykrętów czy też nowoczesnej broni masowego rażenia, ale zanim zdołają dopiąć swojego, wykopyrtną się zwykle na ostatniej prostej o swoją genetyczną butę. Dwie przegrane wojny światowe i przegrany półfinał w damskim futballu, że już nie wspomnę o Tusku Donaldzie, są na to dowodem. Kto ciągle jest w gwiazdy zapatrzony, ten albo wlezie w psie łajno, albo na skórkę banana.
Europa według Niemców to taka, gdzie wszyscy są od nich uzależnieni i dla nich pracują. Swoje bezpieczeństwo powierzyli US Army, a sami zamiast w obronność, pakowali forsę w rozbudowę świadczeń socjalnych. Państwo opiekuńcze, ale już nie dla sprowadzanych przez siebie milionów amatorów lepszego życia z całego świata. Tymi mają się teraz zająć państwa od nich uzależnione. To tania siła robocza dla filii niemieckich firm za ich granicą.
Wojna na Ukrainie miała przyczynić się do wzrostu znaczenia Niemiec w Europie, mając na uwadze fakt, że USA nie będą po raz trzeci ratować Europy. Dla nich ważniejsze jest teraz trzymanie Chin Ludowych w ryzach. Ponadto, każda wojna, to złote czasy dla przemysłu zbrojeniowego, a ten niemiecki nie zapomniał swojego rzemiosła. Akcje tych firm na giełdach światowych biją wszelkie rekordy wzrostu. Państwa UE miały się zatem ogromnie zadłużać, by móc zakupić w niemieckich firmach wymagane uzbojenie w ramach tworzonej Wielkiej Armii UE pod niemieckim dowództwem. Trump ten plan storpedował i zobowiązał UE do zakupu amerykańskiej bronii przez następne dziesięciolecia za ciężkie miliardy euro.
zabory 2.0
29 Lipca, 2025 - 16:49
Pakt Ribbentrop-Mołotow z 1939 roku miał przypieczętować wieczny podział Europy pomiędzy Niemcy i Rosję, tymczasowo we wcieleniu Związku Sowieckiego. Hitler nie miał jednak w zwyczaju dzielić się czymkolwiek z kimkolwiek i kiedykolwiek. Ta jego wrodzona pazerność, wraz z nabytą niemiecką butą skróciły mu co prawda życie, ale sama idea tego paktu nie dała się nigdy ukatrupić i przetrwała do dzisiaj pod różnymi wdziankami i nazwami. Żeby wspomnieć tu tylko o podstępnym utworzeniu UE, czy też o projektach Nord Streamów.
Polska już zawsze twardo stała na przeszkodzie zbrodniczym knuciom tych obu hegemonów. Tej przeszkody nigdy nie udało im się usunąć ani bombami, ani karabinami ani okupacjami. Narodziny ruchu Solidarność w 1980 roku, a wraz z nim nadziei Polaków na wolną ojczyznę, uruchomiły u naszych mocarstwowych sąsiadów syreny alarmowe, które wyją u nich do dzisiaj. Według nich, Polska ma być upodlona, zniewolona, albo ma jej nie być wcale. Innej wizji Polski nie dopuszczają i stąd ta zwierzęca nienawiść do ambitnych polskich patriotów.
Pytanie ś.p. premiera Jana Olszewskiego, czyja będzie Polska, nie jest jeszcze definitywnie rozstrzygnięte. Realizowane projekty gazociągów Nord Steam, tak zwalczane przez ś.p. prezydenta Lecha Kaczyńskiego, zostały póki co unieruchomione, ale jeszcze nie skasowane. Nasłanie Tuska na Polskę i wojna na Ukrainie mają umożliwić powrót do realizacji paktu Ribbentrop-Mołotow oraz ponownie uruchomić projekty Nord Steam w imię „wyższego dobra”, np., dla odbudowy Ukrainy. Takie rozwiązanie będzie możliwe dopiero po trupie Polski, a tego dzieła ma teraz dokonać Tusk wraz ze swoim rządem kamikadze. Obiecano mu, że otrzyma za to prawdziwy spadachron i luksusową willę na wyspie Hulla Gulla.
No i faktycznie, Tusk obstawił się samymi gangsterami politycznymi, a nie fachowcami. Żaden z nich nie może wykazać się ani dorobkiem zawodowym, ani obywatelskimi zasługami, a jedynie bezwarunkowym wazeliniarstwem wobec wodza. Wygląda na to, że Tusk miał doprowadzić kraj do bankructwa, by umożliwić wprowadzenie waluty euro w Polsce oraz do przejęcia władzy przez unijnych komisarzy, tak jak to udało się zrobić w Grecji. Scenariusz dobrze znany z aneksji DDR oraz z wymuszonej plajty Grecji.
Zwierzęca nienawiść
1 Sierpnia, 2025 - 20:58
Zwierzęca nienawiść to nic dziwnego - przecież androfagi to nie ludzie lecz ludożercy. Wynika to z ich genetycznych mutacji, które pojawiły się na Półwyspie Arabskim ponad 20 000 lat temu, gdzie zdegenerowana Y-haplogrupa I wyłoniła się z proto-arabskiej haplogrupy IJ (Arabowie i ich żydowska sekta, to Y-haplogrupa J).
Zdjęcie przedstawia pozostałości obozu zagłady w Herxheim na trasie wędrówki androfagów z Półwyspu Arabskiego do Skandynawii z okresu 5300-5000 p.n.e.
Polecam porównać ten uśmiech do uśmiechu innego androfaga na zdjęciu powyżej, na początku artykułu.
Androfagi wtargnęły do Europy w zauważalnych ilościach ok. 10 000 lat temu podążając śladem pierwszych rolników, stanowiących wskutek osiadłego trybu życia łatwy do zdobycia przez androfagi żer. W latach ok. 5300-5000 p.n.e. androfagi dotarły wzdłuż Dunaju - Renu - Menu - Nidy - Łaby na bagna zamieszkałej już przez naszych krewnych polodowcowej Skandynawii, gdzie wokół Motali gnieździli się prowadząc napady na mniejszą lub większą skalę. Z drugiego tysiąclecia p.n.e., gdy złupili metalową broń znane są przynajmniej dwie większe inwazje. Jedna z nich odbyła się drogą morską i napadli naszych rolników i rybaków w okolicy Dołęży (obecnie Tollense), jednak wzdłuż Odry skołocka (scytyjska) kawaleria przyszła z pomocą i wdarcie się androfagów wgłąb lądu zostało zarzegnane. Na wschodzie udało się jednak większej grupie wedrzeć w okolice Moskwy i zostało to nawet odnotowane przez Hellenów. Ich bastardy, które dotarły aż na Krym i zajmowały się piractwem w basenie Morza Czarnego znane były jako Taurowie, a te bandy które dotarły do Karpat znane były jako Bastarnowie. Późniejsze hordy androfagów: Goci, Herulowie, Gepidzi, Vandale, którzy przez ponad 300 lat okupowali tereny Polski podążali ich śladem, a kilkaset lat później Rusi i Waregowie, a od XVII w. n.e. znamy ich jako potop szwedzki.
Na zachodzie wdzierając się przez Danię, Drewlanię i Wielecję podbili całą osłabioną rzymską okupacją zachodnią Europę przyjmując nazwę ludów germańskich, a inwazję zwąc eufemistycznie "wędrówką ludów", "szerzeniem wiary", "szerzeniem cywilizacji", "szerzeniem wolności i demokracji"…
Z tego okresu pochodzi też ich konkurująca współpraca, podział łupów i stref wpływów z Hunami (Turkami z północnej Syberii [Y-haplogrupa N] oraz sturkizowanymi Alanami/Masagetami/Dahami z południowej Syberii i zakaspijskich stepów i pustyń [Y-haplogrupa R1b]). Sturkizowani Alanowie nie różniący się genetycznie od Keltów, którzy docierali do Europy w kilku falach natychmiast po ustąpieniu lądolodu błyskawicznie ulegli germanizacji przez androfagi i z łatwością zmieszali się z Keltami stanowiąc od tej pory większość ich uzurpatorów ("rodów królewskich").
Mapka przedstawia współczesny zasięg narodów słowiańsko-aryjskich (indo-europejskich). Białe i wyblakłe rejony w zachodniej Europie, północnej Afryce, Azji Mniejszej, na Bałkanach, na północ od Morza Kaspijskiego, między Tybetem i Mongolią oraz na zachodzie i południu Skandynawii spowodowane są inwazjami i genocydami przeprowadzanymi przez androfagi, imperium rzymskie oraz Hunów (Turków i Alanów). Na Islandię i Kamczatkę Słowianie, jako niewolnicy, zostali zawleczeni przez androfagi (wikingów, Rusów, Waregów, sowiety…) a w centralne rejony Półwyspu Arabskiego dostali się głównie porywani przez androfagi i Turków za pośrednictwem żydowskich handlarzy niewolników jako saqualiba i mamelucy. Na mapce brak śladów Ariów w Indonezji i Indochinach, gdzie zakładali szkoły, świątynie, centra handlowe i królestwa we wczesnym średniowieczu (n.p. Angkor, Borobudur…).
♦ wpływ Ariów i Scytów na Azję Wschodnią
Na wschodzie androfagi mocno związały i zmieszały się z Turkami (Waregowie) i przejmując język słowiański podbitej rdzennej populacji wielkiej Scytii, Sarmacji i Słowiańszczyzny stworzyli nie związane z etnicznością pojęcie Rosjanina, a następnie człowieka sowieckiego (Homo sovieticus). Gdy Mongołowie po powstaniu Dżyngis Chana przejęli władzę nad gigantycznym imperium Hunów (chanaty tureckie) również częściowo zmieszali się z androfagami (n.p. Lenin, Putin…).
Rosję z Niemcami od stuleci łączyły więzy krwi i interesów a niemiecki i francuski były językami elyt i carskiego dworu (n.p. St. Petersburg). Radanici, którzy wraz z Hunami stworzyli chanat chazarski okupujący Sarmację i okolice dali początek Litwakom i żydo-bolszewikom i zawlekli marksizm z okupowanej Spyrgowy (wschodnie rejony górnego Renu ze stolicą w starożytnej Spirze, gdzie urodzili się Karl Marx, Helmut Kohl i dziadek Donalda Trumpa) aż do Chin.
Po zwycięstwie sarmackiej polskiej skrzydlatej husarii pod Wiedniem agentury "wdzięcznych" androfagów doprowadziły do jej rozwiązania, po czym Polska zniknęła z map Europy, a gdy po I fazie "wielkiej wojny" na krótko się odrodziła została zniszczona przez II fazę "wielkiej wojny", gdzie doszło do pokłócenia się sojuszników i przez bezmała pół wieku armie Hunów i Rusów stacjonowały w okupowanej Polsce. Obecnie żydo-germańskie agentury sterowane z okupowanej Kopanicy (t.zw. Berlina) i Brukseli wspierane przez sowieckie agentury i terrorystów okupują, eksploatują i niszczą Polskę a Bundeswehr vel Wehrmacht vel Reichswehr vel krzyżacy i inne paramilitarne organizacje androfagów, n.p. Polizei stacjonują w lub regularnie odwiedzają Polskę jako "sojusznicy". Tymczsem w ich strefie okupacyjnej Słowianie i Sarmaci są mordowani, prześladowani, dyskryminowani i wyzyskiwani nawet wbrew ich własnemu "prawu" i ustaleniom ich "sądów".
♦ Niektóre mordy na Słowianach i ich gościach w niemieckiej strefie okupacyjnej po ponownej anekcji Połabia, Serbo-Łużyc, Pomorza Zachodniego, Milska, Braniborza i Kopanicy.
Przed paktem Ribbentrop-Mołotow zawarty został pakt zbrojeniowy w Rapallo, a krótko po pakt GeStaPo-NKWD w Zakopanem dotyczący wymordowania indo-europejskich elit i zniewolenia pozostałej ludności, co przeprowadzano n.p. w Katyniu, Majdanku, Treblince i Oświęcimiu a po II fazie "wielkiej wojny" w Donbasie i Kazachstanie. Obecnie genocyd jest kontynuowany w okupowanej Sarmacji, t.j. na Ukrainie, gdzie okupacyjne elyty często nadal się zabawiają, najczęściej przy wsparciu Niemiec.
Polecam płytę Joe Zawinula "Mauthausen", która powinna stać się w poprawnie przetłumaczonej wersji obowiązkową pomocą dydaktyczną w polskich szkołach a w wersji oryginalnej na wszystkich wydziałach germanistyki.
Przez stulecia polskie elity zostały wymordowane, a prości ludzie doprowadzeni do biedy uniemożliwiającej edukację. Wskutek wyzysku i pauperyzacji zanika świadomość i szerzy się materializm wzmacniany jeszcze przez obce media i wszechobecną propagandę.
Suwerenność, mądrze zrozumiana wolność, właściwa edukacja i rozwój duchowy powinny stanowić nasz priorytet.
Nie wolno nam zapominać o naszych krewnych, którzy przetrwali dwa tysiąclecia pod okupacjami Hunów, androfagów i Arabów, którzy zamieszkują do dziś obszary Azji, n.p. co czwarty "Ujgur" to rurański, kuczyński lub tokarski/tokaryjski Słowianin zmankurtyzowany przez okupujących nasze ziemie północnosyberyjskich Karluków i Ujgurów, a sporo spośród mieszkańców Arii/Ariany (obecnie głównie prowincje Gór [Gur, Ghor] i Nuristan, na północy Afganistanu to potomkowie naszej starożytnej aryjskiej szlachty, którzy jako ostatni mieszkańcy tych rejonów z biologicznego wycieńczenia i zagrożenia egzystencji poddali się islamizacji.
Po Syberii rozproszeni są nie tylko nasi starożytni krewni, ale też potomkowie zesłańców, n.p. niedaleko Bajkału we wsi Wierszyna (nieopodal miejsca, gdzie androfagi składują odpady z elektrowni jądrowych z Francji i Niemiec i gdzie odnaleziono najstarsze szczątki naszej aktualnej mutacji R1a), większość mieszkańców mówi jeszcze gwarą (gwar = język/mowa w Afganistanie) znaną z Górnego Śląska lub okolic Rabki.
Powinniśmy też uświadamiać Chińczyków i Mongołów, z którymi na przestrzeni ponad 40 000 lat łączyły nas dobrosąsiedzkie stosunki, zepsute ok. 1000 lat temu okupacją Turków, a następnie androfagów i Radanitów, szerzących prócz tego od ponad 100 lat faszystowskie idee marksizmu. Niemcy mają obecnie bezwizowy dostęp do Mongolii tylko dlatego, że pewien carski androfag pochodzący z okupowanej przez Szwabów Vindelicji walczył na terenie Mongolii przeciw żydo-bolszewikom. Mafie Ursuli von Lenin rabunkowo eksploatują mongolskie złoża wbrew protestom samych Mongołów. Niemcy okupujący niegdyś Szanghaj i utrzymujący tam flotę wojenną - co m.in. doprowadziło do rewolucji komunistycznej - nafal utrzymują tam swe niewolnicze przemysłowe latyfundia, z których do Europy przywlekli COVID.
Odrobinę nadziei daje, wprawdzie spóźnione, lecz dość właściwe zaadaptowanie przez Mongołów nauk księcia Siddarthy oraz ich (Dżungarów, Koszutów, Kałmyków stacjonowanych w Sarmacji) pomoc oferowana Janowi III Sobieskiemu przy zwalczaniu inwazji imperium osmańskiego na Podolu.
Czy Polakom nie wstyd, że to Azjaci dbają o przetrwanie nauk naszego wielkiego przebudzonego mędrcza ?
https://niepoprawni.pl/blog/sbbwinteriapl/genetyczne-podloze-imperializmu
https://niepoprawni.pl/blog/sbbwinteriapl/macmezokracja-czy-polska-jest-krajem-polakow
Aktualnie Niemcy finansowo wspierają Putinistan masywnie zwiększając import cukru, miodu, alkoholi i owoców z Kuby.
]]>http://sbb-music.jimdo.com]]>