Wyszehradzka Grupa Bojowa

Obrazek użytkownika elig
Idee

  W Nowy Rok przeczytałam na stronie internetowej PAP taką oto informację: "Wyszehradzka Grupa Bojowa Unii Europejskiej objęła dyżur bojowy" {]]>TUTAJ]]>}.  Dowiedziałam się z niej, że:

 "Grupa Bojowa Unii Europejskiej państw Grupy Wyszehradzkiej, w której skład weszli m.in. żołnierze szczecińskiej 12. Dywizji Zmechanizowanej rozpoczęła z dniem 1 stycznia swój dyżur bojowy, który potrwa do 30 czerwca br.Grupę będą tworzyć przede wszystkim jednostki wojskowe 12. DZ, a także wydzielone siły i środki armii: czeskiej, słowackiej oraz węgierskiej.
 Jak poinformowano PAP w sekcji prasowej 12. DZ, Grupa liczy około. 3,9 tys. żołnierzy, z czego połowę stanowią Polacy. Czechy wystawili ok. 800 żołnierzy, Węgry - ok. 600, a Słowacja - ok. 450. (...) 

 Koncepcja utworzenia grup bojowych została przyjęta przez Unię Europejską w 2004 r. Od 2007 r. w półrocznej gotowości są utrzymywane każdorazowo po dwie grupy liczące po ok. 1500 żołnierzy.
  W założeniu grupy są gotowe do przemieszczenia się we wskazany rejon kryzysu w ciągu 10 dni i mają być zdolne działać przez okres od 30 do 120 dni. Są przewidziane do misji humanitarnych, prewencyjnych, stabilizacyjnych, w tym wymuszania i utrzymania pokoju. Zakres terytorialny interwencji grup bojowych został określony do 6 tys. km od Brukseli. Dotychczas nie zostały użyte.".

 Szczególnie spodobało mi się owo "wymuszanie i utrzymanie pokoju".  Natychmiast przypomniał mi się stary dowcip: "Żydzi pytają rabina "Czy będzie wojna?" Rabin odpowiada: "Wojny nie będzie,ale będzie taka walka o pokój, że kamień na kamieniu nie zostanie.".  Postanowiłam sprawdzić w Internecie co to za Grupa Bojowa.  Z artykułu Marka Kozubala "Sąsiedzi tworzą wspólną grupę bojową" opublikowanego 8.11.2015 w "Rzeczpospolitej" {]]>TUTAJ]]>} dowiedziałam się, że:

 "Z naszych informacji wynika, że 18 listopada w Krakowie zacznie działać dowództwo grupy. Zostało ono ulokowane w Centrum Operacji Lądowych. W skład kadry dowódczej wejdą polscy, słowaccy, czescy i węgierscy oficerowie. (...) W Europie działa kilka grup bojowych UE, m.in. francuska, brytyjska i włoska.".

 Ale co właściwie one robią i czemu mają służyć?  W Biuletynie PISM z 16 kwietnia 2013 znajduje się artykuł Wojciech Lorenza, w którym opisuje on powody utworzenia Wyszehradzkiej Grupy Bojowej {]]>TUTAJ]]>}:

 "Polska, Czechy, Węgry i Słowacja, tworząc unijny oddział szybkiego reagowania, chcą się przyczynić jednocześnie do wzmocnienia UE, NATO i więzi transatlantyckich. Tworzenie grupy bojowej może też przynieść wymierne korzyści państwom Grupy Wyszehradzkiej, otwierając drogę do trwałej współpracy wojskowej i oszczędności związanych z efektywniejszym wykorzystaniem potencjałów militarnych i przemysłowych.  (...) 
 Ostatnio jednak obawy o przyszłość NATO i Unii Europejskiej pchnęły Polskę, Węgry, Czechy i Słowację do zacieśniania współpracy. Wszystkie cztery kraje traktują NATO i sojusz z USA jako główne filary swojego bezpieczeństwa, tymczasem USA, zapewniające 70% zdolności militarnych NATO, przenoszą swoją uwagę w rejon Azji i Pacyfiku i oczekują od Europy wzięcia większej odpowiedzialności za swoje sąsiedztwo i własne bezpieczeństwo.".

 Jednocześnie zwraca jednak uwagę na to, iż:

 "Chociaż od 2005 r. w ramach Wspólnej Polityki Bezpieczeństwa i Obrony UE formowane są grupy bojowe, państwa członkowskie nie zdołały ani razu porozumieć się w sprawie ich użycia. Na przeszkodzie stawały zazwyczaj różnica zdań co do optymalnej formy odpowiedzi UE na dany kryzys i zbyt wysokie koszty użycia grup, związane m.in. z transportem strategicznym. Ze względu na skromne zasoby i zobowiązania wobec NATO członkowie UE mają też kłopoty z utrzymywaniem dwóch grup bojowych w półrocznym pogotowiu jednocześnie. ".

 Wojciech Loranz kończy swój artykuł dośc tajemniczym zdaniem:

 "Praktycznym przykładem synergii między UE i NATO powinno być przedstawienie ćwiczeń wyszehradzkiej grupy bojowej jako inicjatywy wpisującej się w sojuszniczą Connected Forces Initiative, która ma utrzymać gotowość sił NATO do działania po zakończeniu misji w Afganistanie w 2014 r.".

 Nie jest też jasne, kto ma decydować o użyciu Wyszehradzkiej Grupy Bojowej.  W tekście Łukasza Zalesińskiego zamieszczonym w "Polsce Zbrojnej" {]]>TUTAJ]]>} czytamy:

 "Pomysł tworzenia grup bojowych sięga 2004 roku. Wówczas to ministrowie obrony państw członkowskich zatwierdzili sformowanie trzynastu związków taktycznych, które miałyby podejmować interwencje w promieniu sześciu tysięcy kilometrów od Brukseli. Gotowość do działania powinny osiągnąć w ciągu 15 dni od decyzji polityków, wszelkie zaś operacje z ich udziałem musiałyby uzyskać mandat ONZ.".

 Jeśli tak - to Wyszehradzka Grupa Bojowa nigdy nie ruszy się z koszar.  Wszystkie te grupy sa jak na razie jednostkami dekoracyjnymi, uczestniczacymi co najwyżej w manewrach.  Wyszegradzka Grupa Bojowa ma być podobno inna.  Na spotkaniu roboczym w dniu 17 grudnia mówiono {]]>TUTAJ]]>}:

 "Z kolei Szatkowski [wiceminister MON] powiedział, że Wyszehradzka Grupa Bojowa potwierdza, że kraje V4 są zainteresowane udziałem we wspólnych formacjach wojskowych. - Ta grupa jest szczególnie liczna, posiada własne dowództwo i jest dowodem na to, że państwa Grupy Wyszehradzkiej są w stanie stworzyć wspólne formacje – mówił wiceszef MON. Zapowiedział, że w 2020 r. Polska będzie państwem ramowym lądowego komponentu tzw. szpicy NATO (VJTF). - Jest wstępna zgoda czterech państw, że ta rotacja będzie miała wyszehradzki komponent – dodał. Z kolei Koterec [wiceminister obrony Słowacji] zapowiedział, że wcześniej, bo 2019 r., znów będzie dyżurować Wyszehradzka Grupa Bojowa UE, co pozwoli płynnie przejść do dyżuru w ramach szpicy NATO.(...)
 Będzie to trzecia grupa, w której uczestniczą Polacy. Po raz pierwszy nasz kraj nie tylko skierował do jej składu pododdział bojowy, ale też sformował trzon dowództwa. Utworzono je na bazie stacjonującego w Krakowie Centrum Operacji Lądowych – Dowództwa Komponentu Lądowego, którym dowodzi gen. dyw. Cezary Podlasiński.

 Zobaczymy, jak ta forma współpracy wojskowej Grupy Wyszehradzkiej sprawdzi się w praktyce.

Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (9 głosów)

Komentarze

Oceniam, że należałoby zacząć od doktryny.  Jaka w końcu w RP obowiązuje?

Doktryna obronna Rzeczypospolitej Polskiej, przyjęta przez Komitet Obrony Kraju 21 lutego 1990 r. była nieaktualna już w momencie uchwalenia. Następnie rozpoczęły się prace nad nową koncepcją strategiczną, ujętą w dokumentach „Założenia polskiej polityki bezpieczeństwa” oraz „Polityka bezpieczeństwa i strategia obronna (listopad 1992 r.). Doktryna obronna Polski jak i założenia strategii obrony narodowej zostały ujęte w „kolejnej”   " Strategii Bezpieczeństwa Narodowego Rzeczypospolitej Polskiej" w lipcu 2003 r. 

Czy ta doktryna obowiązuje czy może obowiązuje  „Doktryna prezydenta Komorowskiego”? W założeniach stanowi  nieformalne określenie głównej myśli polityki realizowanej przez poprzedniego prezydenta, a odnosi się do strategii bezpieczeństwa państwa - w tym  do zadań Sił Zbrojnych. Generalnie przenosi priorytety z zaangażowania zewnętrznego na zadania związane z bezpośrednią obroną kraju. Jej założenia są rezultatem  przeprowadzonego  audytu bezpieczeństwa państwa. Tezy tej doktryny opublikowano  w 2013 r. ,

w Białej Księdze Bezpieczeństwa Narodowego RP.  W styczniu 2015 r. powstała od dawna oczekiwana „Doktryna cyberbezpieczeństwa RP”

Do czego zmierzam. Zmierzam do wniosków zasadniczych.

1.    Zwykle to co wykonał  „nielubiany” poprzednik z gruntu należy przerobić na papier toaletowy?

2.    W takim przypadku należy pamiętać, że przy polskiej Armii majstrowano ponad 20 lat i wszystkie kolejne „Plany restrukturyzacji na lata (….)”  zdały się na tyle „co temu panu puder”.  Należy pamiętać,:

2.1 łatwo zburzyć – trudniej odbudować.

2.2 Armia to delikatna materia, przy której nie powinni majstrować ludzie o specjalności:

2.2.1     – psychiatra

2.2.2     – zdradek

2.2.3     – kierownik biblioteki

2.2.4     –specjalista od kserokopiarki

2.2.5     - Inne niekompetentne farmazony

3.    Wg ubiegłorocznych doniesień pana Siemoniaka trzon zreformowanych Sił Odpowiedzi NATO będą stanowić trzy brygadowe zespoły bojowe, w tym jednostka bardzo szybkiego reagowania (VJTF) osiągająca zdolność „do przemieszczenia” w ciągu 5-7 dni, a jej wydzielony batalion – w ciągu 2-3 dni. Dwie pozostałe brygady mają osiągać gotowość do rozlokowania odpowiednio po 30 i 45 dniach.

4.    26 letni Hannibal dowódca wojsk antycznej Kartaginy w roku 218 p.n.e przeprowadził swoją blisko 50 tysięczną armię przez ośnieżone przełęcze Alp znajdujące się na wysokości od ok. 2500 do 3000 m n.p.m . Wg badań współczesnych naukowców  marsz trwał  od 19 do 21 dni !    W tym kontekście  czasy osiągane zarówno przez szpicę, a zwłaszcza przez wzmiankowane   brygady (30 - 45 dni) „Sił Odpowiedzi NATO” zakrawa na makabryczne w swej śmieszności historyczne kuriozum , obrażające inteligencję ludzi ( nawet laików w dziedzinie wojskowości ), którym się owo strategiczne osiągnięcie przedstawia jako wymierny sukces największego militarnego paktu obronnego w historii dziejów ludzkości na początku XXI wieku ! 

5.    Wniosek generalny: najpierw dołóżmy starań by w końcu dorównać choćby Rumuni i zorganizujmy  jedną Brygadę Zmechanizowaną  wzmocnioną  czołgami i artylerią samobieżną . Brygadę osiągającą pełną gotowość bojową  w czasie nie dłuższym niż G + 72 zdolną do działania zarówno na lokalnym kierunku taktycznym jak i na kierunku operacyjno - strategicznym w ramach NATO Response Force”.

6.    Aby nie zakrzyknąć „Hannibal ante portas” pamiętajmy, że z Kaliningradu do Warszawy przez DK57 jest tylko 317, 2 km.  Pokonanie tej trasy przez  samochód osobowy wynosi  4 godz. 52 min a przez rosyjskie  T-14 i transportery  BTR-82A , bez uwzględniania radarów zainstalowanych na trasie, cirka abaut 4 dodziny!!!

 

golan

ps

 

Si vis pacem, para bellum” ~ przysłowie łacińskie.

ccassiumm7

Vote up!
3
Vote down!
-1

casium

#1503780

ccassiumm7, po co w polskim tekscie to "abaut", tym bardziej, że napisane z błędem. Poprawna pisownia to: about. I jeszcze jedno, jeżeli piszesz cirka, to dlaczego dodajesz about. Polski język jest bardzo bogaty i nie musimy zastępować polskich słów obcymi i w ten sposób nasz język zaśmiecać. Czy nie wystarczyło napisać "około 4 godziny"? Kilka dni temu usłyszałem w tv-republika wypowiedź jakiejś Polki na temat kolęd i tu cytuję: jak słyszę kolędy to dostaję takiego "pałeru".. Gdy słyszy się coś takiego wtedy uszy więdną. Tym razem nie zapunktowałem komentarza.

Pozdrawiam

Vote up!
4
Vote down!
-1

Bądź zawsze lojalny wobec Ojczyzny , wobec rządu tylko wtedy , gdy na to zasługuje . Mark Twain

#1503784

Szanowny panie Romanie.

Ma pan rację , ale ....

Synonimy słowa „około” z podziałem na grupy znaczeniowe:
około:

circa abaut, mniej więcej, orientacyjnie, pi razy drzwi, pi razy oko, szacunkowo, w przybliżeniu,

http://synonim.net/synonim/oko%C5%82o

,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,

Czy mówimy językiem innym niż za Gierka i Jaruzelskiego? Jakich słów przybyło nam za demokracji?

http://wyborcza.pl/duzyformat/1,127823,12676670,Pokaz_jezyk.html?disableRedirects=true

Podobnie jak Pan, Panie Romanie ..... też ubolewam!

 

Puenta artykułu Mariusza Szczygła "Pokaż język" -  powala na kolana:

"Profesor Halina Zgółkowa wybrała się do przedszkola, żeby sprawdzić, "czy czas jest już w słowach odbity". Pytała dzieci o najbrzydsze wyrazy, jakie znają. Czteroipółletni chłopiec najpierw wymienił wszystkie wulgaryzmy na "k" i "ch", które stworzył dorosły świat.
"A teraz" - tu ściszył konspiracyjnie głos - "powiem pani do ucha, jak moi rodzice mówią na naszego sąsiada" - i rozejrzał się na boki - "bo to jest najgorsze słowo".
"Jakie?"
"Czerwony".

 

Pozdrawiam serdecznie

 

Vote up!
3
Vote down!
-1

casium

#1503793

"cirka ebaut" było/jest żartem z osób "popisujących się znajomością" języka, o którym pojęcia nie mają.

Natomiast "circa" ~= "about" (taka jest poprawna pisownia tego słowa w języku angielskim).

Roman (i ja również) "upomina się" o szacunek dla blogerów tzn. zachowanie właściwego poziomu wpisów na blogu.

Pozdrawiam!

Vote up!
2
Vote down!
-1

_________________________________________________________

Nemo me impune lacessit - nie ujdzie bezkarnie ten, kto ze mną zacznie

katarzyna.tarnawska

#1504436

Ukryty komentarz

Komentarz użytkownika ccassiumm7 został oceniony przez społeczność negatywnie. Jeśli chcesz go na chwilę odkryć kliknij mały przycisk z cyferką 2. Odkrywając komentarz działasz na własną odpowiedzialność. Pamiętaj że nie chcieliśmy Ci pokazywać tego komentarza..

Odpowiadam z opóźnieniem bo nie śledziłem wątku, a dzisiaj szukając istotnego komentarza przypadkowu tu zajrzałem.

Nie dałem podstaw do "upominania się" o szacunek dla blogerów bo zachowuję " właściwy poziom wpisów na blogu"/blogach od lat kilkunastu!!!

Wyjaśniając sporne kwestie podaję zawsze źródło i proszę w przyszłości zamiast własnej nadinterpretacji posługiwać się zródłem - tylko proszę :-))

W odpowiedzi na twój zarzut, oprócz powyżej podanego (05.01) synonimu"cirka abaut" dostępnego w Internecie, dodatkowo podaję kolejne  źródło dopuszczające stosowanie  "cirka ebałt" w formie żartobliwej :

"Encyklopedia internetowa":

CIRCA Słownik:

- łac. - około, mniej więcej (skrót: ca); dziś żartobliwie cirka ebałt - wł. circa + ang. abot - około

http://www.edupedia.pl/words/index/show/488485_-circa.html

Pozdrawiam z należnym szacunkiem

golan

Vote up!
2
Vote down!
-4

casium

#1507218

Wpierw co do twego "rodzajnika" - bo nie wiem czy zwracać się jako do niewiasty (damy) czy też do osobnika ;) .

Różnie piszesz o sobie w blogerskiej informacji personalnej, a różnie - we wpisach. A twój awatar - czy to szwedzka "boginka leśna"?

Teraz do "adremu" - jakby tu napisać, żeby nie skłamać... Czyli tego "cirka ebałt"...

Są niestety nadal, pożal się Boże, dziennikarzyny, które np. w audycjach radiowych informują o "papieskiej modlitwie Regina Koëli", czy - o "Świętym Jordanie" - mówiąc o Epifanii w Kościele Prawosławnym. I to nie są żarty!

Toteż, jeślibym miała na kogoś powoływać się, to z całą pewnością - nie na takie "ałtorytety". Podobnie jak na "ałtorytet" byłego (szczęśliwie) "prezydęta". Czyli - niekoniecznie każde "źródło" jest dobrym źródłem.

W takim momencie wspominam "Zatrutą studnię" Malczewskiego.

Oczywiście - dowcipy czy zabawy słowne wynikają też z kontekstu, toteż niekiedy - tak to odczuwam (i myślę, że Roman podobnie) - po prostu "nie uchodzą". Pozdrawiam!

Vote up!
1
Vote down!
0

_________________________________________________________

Nemo me impune lacessit - nie ujdzie bezkarnie ten, kto ze mną zacznie

katarzyna.tarnawska

#1507222

Komentarz ukryty i zaszyfrowany

Komentarz użytkownika ccassiumm7 został oceniony przez społeczność dość negatywnie. Został ukryty i zaszyfrowany poprzez usunięcie samogłosek. Jeśli chcesz go na chwilę odkryć kliknij mały przycisk z cyferką 3. Odkrywając komentarz działasz na własną odpowiedzialność jakkolwiek ciężko Ci będzie go odczytać. Pamiętaj, że nie chcieliśmy Ci pokazywać tego komentarza..

N t ZGD :-))

gln

PS

Csm wyjśnł, l przypmnę - krzystm z Jj knt gścnn &qt;d śwęt&qt;.

 

Vote up!
1
Vote down!
-4

casium

#1507225