Prezydent Andrzej Duda i jego przeciwnicy

Obrazek użytkownika elig
Kraj

  Dziś [3.05.2016] koło południa oglądałam w TVP1 transmisję uroczystości na Placu Zamkowym z okazji 3 Maja.  Wysłuchałam przemówienia prezydenta Andrzeja Dudy, który mówił m.in. o konieczności podjęcia prac nad nową konstytucją Polski [patrz {]]>TUTAJ]]>} i {]]>TUTAJ]]>}].  Potem prezydent udał się do Pałacu Prezydenckiego, pozdrawiając po drodze zebranych zwolenników.  Na ekranie wyraźnie było widać, że Krakowskie Przedmieście od pl. Zamkowego do Pałacu Prezydenckiego [ok.500 m.] wypełnia szczelnie tłum.  Bylo tam na oko kilkadziesiąt tysięcy osób.  Można to zobaczyć {]]>TUTAJ]]>}.

 Pojawili się również przeciwnicy prezydenta.  Demonstrowali oni naprzeciw Pałacu Prezydenckiego.  Na zdjęciu {]]>TUTAJ]]>} widać sześć, słownie sześć osób, trzech policjamtów i kilka radiowozów.  Były tam też trzy transparenty, m. in "Polska w UE.  Precz z faszyzmem!".  Muszę szczerze powiedzieć, iż dawno nic nie sprawiło mi większej przyjemności niż porównanie tych dwóch zdjeć [właściwie - fotografii przeciwników prezydenta oraz filmiku z jego przemarszu po Krakowskim Przedmieściu].  Co za kontrast!!!

 

 

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (17 głosów)

Komentarze

Witaj !

Byłem tam i widziąłem tę proporcję - piękny i optymistyczny widok.

Szukałem jakiegoś skromnego baneru : Jesteśmy tutaj  - *Niepoprawni* - nie było .

pozdrawiam,

M.

Vote up!
10
Vote down!
0
#1512526

No, to teraz się zacznie… Beneficjenci, stypendyści i rzezimieszki okrągłego stołu, wspierani przez banksterów ruszą na całego

Po ostatnich wystąpieniach Jarosława Kaczyńskiego i Andrzeja Dudy nikt już nie może mieć nijakich wątpliwości – sławione przez tzw. salon osiągniecia społeczno – ekonomiczne zorganizowane przy okrągłym stole, zostały już nie tylko podważone, skrytykowane, ale i przygotowane do rozbiórki. Zapowiadana dobra zmiana nie ograniczy się już do prędkich realizacji typu 500 plus, czy podwyższenia ceny pracy za godzinę do 12 zł.

Zarówno z poniedziałkowego przemówienia Jarosława Kaczyńskiego, jak i dzisiejszego prezydenta Andrzeja Dudy wynika jasno, iż głównym celem, do którego zmierzać będą władze ustanowione w Polsce po niedawnych wyborach, jest doprowadzenie do zrównoważonego rozwoju na wszystkich poziomach społecznych, czyli do wyrównania szans korzystania z rozwoju gospodarczego państwa.

Jeśli zatem będzie kurs na wyrównanie tych szans, to znaczy, że do tej pory one nie istniały lub też istniały w minimalnym zakresie. Przynajmniej dla tych, którzy do beneficjentów przemian ostatniego ćwierćwiecza zaliczyć się nie mogą. Zatem szykuje się walka o bliski kształt gospodarczo – ekonomiczny państwa, podczas której właściciele wszelkich bonusów czynić będą wszystko, by docierały one nadal wyłącznie do dotychczasowych pomazańców. Zarówno krajowych, jak i mających siedziby poza granicami. I w walce tej żadne zasady nie będą przestrzegane, czego zapowiedzią jest już tzw. opozycja totalna, powiązana programowo z ośrodkami ideologicznej przemocy w Unii.

Dzisiejsi czołowi myśliciele z Brukseli dygoczą ze strachu na myśl, że pomysły warszawsko – budapesztańskie, czy też budapesztańsko – warszawskie, wzbogacone o nieodpowiedzialne uczynki – na przykład przyszłego prezydenta Austrii – mogłyby wkrótce stać się myślą przewodnią wielu innych narodów, bo wówczas większość tej elitarnej, europejskiej myślowej tandety będzie musiała pójść na tzw. zielona trawkę. I dlatego wszystkie ręce będą musiały znaleźć się na pokładzie i żaden sposób unicestwienia zła w zarodku nie będzie uznany za niedopuszczalny.

A my mamy tu swoje doświadczenia i przemyślenia. Jest jasne, jak przyodziewek panny młodej, że całość, integralność, skuteczność, a przede wszystkim konsekwencja rządzącej dziś ekipy polega głównie na uporze Jarosława Kaczyńskiego, który trafnie dobiera do celów właściwe osoby. Jeśli więc, przy wskazywaniu autorów przemian, nie da się kogoś pominąć, to właśnie Kaczyńskiego. Nie odkryję przeto tajemnicy mówiąc, że właśnie on będzie narażony najbardziej na wszelkiego rodzaju ataki. Na polskich i zagranicznych mównicach, w krajowych i zagranicznych mediach, przeprowadzone przez znanych i anonimowych agresorów. Do tego jest od dawna przyzwyczajony i nieźle sobie z tym radzi.

Trzeba jednak wciąż pamiętać o bezpieczeństwie Jarosława Kaczyńskiego w najbardziej elementarnym rozumieniu tego słowa. Dla rozprzestrzeniającego się w świecie zła, nie ma już właściwie żadnych granic, dlatego wciąż trzeba mieć w uszach znaną przepowiednię – może gdzieś poleci i wszystko się zmieni. W żadnym państwie nie było jasnowidza z taką ostrością widzenia. I w żadnym państwie nie nagrodzono przestępców tak hojnie, jak przy okrągłym stole. Ale nagroda nie musi być wieczna. I o to właśnie będzie trwać walka.

autor: Tomasz Domalewski

Wieloletni redaktor krakowskiego "Dziennika Polskiego".

Cytowane za: http://wpolityce.pl/polityka/291574-no-to-teraz-sie-zacznie-beneficjenci-stypendysci-i-rzezimieszki-okraglego-stolu-wspierani-przez-banksterow-rusza-na-calego

Vote up!
3
Vote down!
-1

Przemoc nie jest konieczna, by zniszczyć cywilizację. Każda cywilizacja ginie z powodu obojętności wobec unikalnych wartości jakie ją stworzyły. — Nicolas Gomez Davila.

#1512537

"rzezimieszkow". Historia nie jest tak jednoznaczna - jak sie wielu wydaje.. a samo jatrzenie tylko dla jatrzenia nie bardzo ma sens... chyba, ze dziala sie w interesie przeciwnikow Polski...

Prosze przeczytac wywiad ze Sp. Prezydentem RP Lechem Kaczynskim. Nie zapominajmy jego spuscizny...

www.historia.newsweek.pl/lech-kaczynski--okragly-stol-byl-konieczny,36166,1,1.html

Vote up!
1
Vote down!
-1

mikolaj

#1512541

  Tu:

 

 

http://blogmedia24.pl/node/74677#comment-359652

 

 

 

 

Vote up!
2
Vote down!
0

elig

#1512538

nie sa antyprezydenckie - wiec trudno nazwac ludzi niosacych te hasla przeciwnikami...

Mysle, ze ci ludzie sa albo oplacani, albo jeszcze nie "wlaczyli" samodzielnego myslenia.

Vote up!
1
Vote down!
0

mikolaj

#1512540