Nagła przyjaźń polsko-francuska
Dzisiaj [27.10.2021] w Paryżu odbyło się spotkanie robocze prezydenta Francji Emmanuela Macrona z prezydentem Polski Andrzejem Dudą {TUTAJ (link is external)}. W związku z tym obie strony prawią sobie uprzejmości, a TVP2 nada wieczorem specjalny program poświęcony kulturze francuskiej. To ciekawe, gdyż prezydenci Francji odnosili się do Polski ostatnio z niechęcią. Już w 2003 roku Jacques Chirac mówił o nas: "Stracili dobrą okazję do milczenia" {TUTAJ (link is external)}. Jego następcy poszli tym samym śladem, a w 2019 roku: "Macron oświadczył, by młodzież manifestująca przeciw zmianom klimatycznym demonstrowała w Polsce, bo to ona blokuje wspólne wysiłki UE na rzecz ochrony środowiska." {TUTAJ (link is external)}. Skąd więc teraz ta nagła przyjaźń?
Jednym z powodów jest to, że wszyscy kandydaci w najbliższych wyborach prezydenckich we Francji [poza nim] poparli stanowisko Polski w sporze z UE. Innym jest to, iż Francja doszła do wniosku, że Niemcy za bardzo już panoszą się w Unii. Jest też konkretny powód natury finansowej. W cytowanym powyżej artykule na temat spotkania w Paryżu czytamy:
"Obaj prezydenci podkreślili, że Polska i Francja są ważnymi partnerami strategicznymi w sprawach energetyki i zamierzają tę współpracę znacząco i wielopłaszczyznowo rozszerzyć. Rozmawiano też o sposobach osiągnięcia, i to maksymalnie szybko, redukcji napięć między Polską a instytucjami UE w kontekście zbliżającej się prezydencji francuskiej. Zarówno Polska jak i Francja są zainteresowane silną Unią Europejską i przełamywaniem podziałów w Unii - poinformował PAP po spotkaniu Kumoch. (...)
Partnerstwo w sprawach energetycznych jest dla Francji o tyle istotne, że francuski EDF stara się właśnie o intratny kontrakt na sprzedaż Polsce kilku reaktorów jądrowych. Francuzi złożyli polskiemu rządowi wstępną ofertę jako pierwsi, ale walkę o kontrakt zapowiedzieli też amerykański Westinghouse i koreański KHNP. Z dokumentu, do którego dotarł Business Insider Polska wynika, że EDF oferuje budowę od czterech do sześciu bloków jądrowych za 150-220 mld zł, przy czym pierwszy z nich mógłby ruszyć już w 2033 r.".
Polska jest traktowana przez UE jako "chłopiec do bicia". Potrzebuje więc sojuszników. Warto starać się o dobre stosunki z Francją. Te ich reaktory są dobrej jakości i nigdy nie było tam poważniejszych wypadków.
Moje notki z okresu 12.05.2020 - 3.09.2021 można znaleźć {TUTAJ }.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 155 odsłon
Komentarze
Może jestem mało kumaty w
27 Października, 2021 - 21:41
Może jestem mało kumaty w polityce zagranicznej ale żadnemu żabojadowi nie wierzę.
I nie uwierzę nigdy.
Zwłaszcza od czasu, gdy mając dobrze uzbrojoną
28 Października, 2021 - 01:02
i (podobno dobrze) wyćwiczoną armię oraz umowę bilateralną zarówno z Czechami jak też z Polską - Francja w żaden sposób nie sprzeciwiła się Hitlerowi w 1938/39.
A dziś możemy tylko powtórzyć, że od przeszło stu lat nikt nie oglądał w walce twarzy francuskiego żołnierza. Chyba że z Legii Cudzoziemskiej.
Pozdrawiam,
_________________________________________________________
Nemo me impune lacessit - nie ujdzie bezkarnie ten, kto ze mną zacznie
katarzyna.tarnawska
Desperacja
28 Października, 2021 - 02:14
Desperacja jest zazwyczaj złym doradcą.
I tak oto poszliśmy sobie francuską przyjaźń i poparcie w EU kupić - tak, kupić - a Francja ją chętnie nam sprzeda, jak sprytny przekupień, na którego szczerość nie można liczyć, bo w skarbcu ma pustki ze względu na zerwanie australijskiego kontraktu na łodzie podwodne. Cała ta impreza będzie kosztowna, oj przepłacimy, a i błędu raz popełnionego nie będzie się dało naprawić.
Adwokatuje za wyjściem z Unii, ale też za świadomą prokrastynacją dla schłodzenia rozpalonych głów.
AgnieszkaS