Komunikaty pogodowe – codzienne zasady i zbrodnicza praktyka 10.04.2010 r.
10 kwietnia 2010, 12:13 Tuż przed opuszczeniem obszaru odpowiedzialności białoruskiej, kontrolerzy ruchu lotniczego poprosili rosyjskich kolegów o przekazywanie polskiej załodze Tu-154 informacji o bardzo złej pogodzie i trudnych warunkach do lądowania w Smoleńsku. - Białoruscy dyspozytorzy wysyłali informację o trudnych warunkach załodze Tu-154, jednak Polscy piloci postanowili lądować w Smoleńsku - oświadczył przedstawiciel Białoruskich Sił Powietrznych gazecie "Komsomolskaja Prawda". Tu-154 opuścił obszar odpowiedzialności białoruskiej o 09:22 czasu lokalnego (10:22 czasu moskiewskiego). Do katastrofy doszło po 36 minutach - donosi Interfax. http://www.tvn24.pl/wiadomosci-ze-swiata,2/bialorusini-ostrzegali-o-trudnych-warunkach,211449.html
Powyższe czyta się szybko, ale gdyby tak uważniej? Bo (pomińmy tu fakt, że wg Interfax do „katastrofy” miało dojść o… 8.58!) czyż nie jest zadziwiające, że białoruscy kontrolerzy (jak jednym tchem zapodaje ten przedstawiciel) proszą Rosjan o przekazanie informacji? A sami co? Ano wysyłali… i co? nie wysłali?
Ależ wysłali! – mówią nam ich koledzy ze ZBiR-a (zapis MAK ujawniono pod koniec maja 2010):
8:14:06-8:14:21 Polish 1-0… Polish Air Force 1-0-1, for information at 6:11 [8:11] Smolensk visibility 400 meters fog.
No i wsio paniatno: nie tylko wysyłali, ale wysłali i jeszcze poprosili rosyjskich kolegów – co za troska! Żeby tak polscy kontrolerzy z Sił Zbrojnych (będzie o tym mowa dalej)…
Ale – jak przytomnie zauważył pewien pilot:
Problem w tym – skąd Białorusini mieliby znać dokładne warunki pogodowe na lotnisku odległym o 200 km. http://www.polot.net/tragedia_tu_154_m_nb_101_z_prezydentem_lechem_kaczynskim_w_dniu_10_04_2010r_czesc_5 (autor podał mylną odległość: prawidłowa, to 300 km)
I tu zaczyna się opowieść o bezczelnym przekręcie polskiej, rządowej Komisji pod twardym kierownictwem Jerzego Millera. Bo wg jej „raportu”:
Personel CH SZ zaalarmował COP dopiero po otrzymaniu około godz. 6:20 [UTC - 8:20 czasu polskiego] depeszy SYNOP z wynikami pomiarów stacji synoptycznej SMOLEŃSK POŁUDNIOWY z godz. 6:00 (mgła 500 m, niebo niewidoczne). („Raport Millera”, s. 240).
Porównajmy: kontrolerzy białoruscy (cywile!) mają tę informację o… 8.11! Po ZBiR-owej znajomości, sądzicie? – to najpierw trochę informacji ogólnych:
Międzynarodowa sieć wymiany informacji dla Światowej Służby Pogody (World Meteorological Organization – zrzesza 179 państw) to GTS (Global Telecommunication System), w dokumencie określającym regulacje techniczne dla WMO (Nr 49 Technical Regulations), zdefiniowana jest jako „globalny system środków łączności oraz aplikacji, służących szybkiemu gromadzeniu, wymianie oraz dystrybucji danych obserwacyjno-pomiarowych dla Światowej Służby Pogody”. Obserwator ze stacji hydrologiczno-meteorologicznej, o każdej pełnej godzinie podaje informację o stanie pogody w formie zaszyfrowanej depeszy zwanej SYNOP.
Przesyłanie danych odbywa się za pomocą satelitów geostacjonarnych oraz okołobiegunowych, które gromadzą i dystrybuują dane. Przykładem takiego satelity geostacjonarnego, kluczowego dla funkcjonowania sieci GTS, jest METEOSAT. Operowanie całym procesem gromadzenia i dystrybucji danych odbywa się za pomocą systemu DCS (Data Collection System), który zapisuje je na platformach DCP (Data Collection Platform). Ważną funkcją oprogramowania DCP jest możliwość instalowania go na stacjach automatycznych, znajdujących się nie tylko na powierzchni ziemi, ale także na statku lub samolocie http://www.imgw.pl/wp-content/uploads/2017/03/Vadamecum-METEO-wer.1_16092015_cmok.pdf
A więc istnieje Światowa Służba Pogody która rozsyła błyskawicznie depesze SYNOP na cały świat – i to co godzinę; co prawda Rosjanie utrzymywali, że akurat w Smoleńsku (akurat w sobotę?) tamtejszy obserwator dawał SYNOPY co trzy godziny:
Dane z obserwacji ze stacji meteorologicznej M-2 Smoleńsk (lotnisko „Południowy”), które prowadzone są co trzy godziny w synoptycznym czasie (00, 03, 06, 09, 12, 15, 18, 21 UTC), w kodzie SYNOP przekazywane są do nanoszenia na przyziemne mapy synoptyczne. Na mapie pogody z 03:00 UTC w Smoleńsku („Południowym”) była widzialność 4 km, zamglenie, bezchmurnie, na następnej mapie pogody z 06:00 UTC w Smoleńsku („Południowym”) – widzialność 500 m, niebo niewidoczne. http://www.twojapogoda.pl/wiadomosci/107966,raport-mak-pogoda-w-smolensku
- ale mniejsza o to, bo mamy odpowiedź na pytanie skąd Białorusini mieliby znać dokładne warunki pogodowe w oddalonym Smoleńsku: ano z sieci GTS…
Nikt w Polsce, nawet tak bezczelny jak minister rządu D.Tuska Miller, nie potrafiłby zaprzeczyć, że nie otrzymujemy SYNOPów! – prawda, panie Lasek? I nikt w Polsce nie uwierzyłby, że w pierwszej kolejności nie czyta ich CH Sił Zbrojnych, COP i kto tam jeszcze - np. wojskowy kontroler na Okęciu, wpatrzony w komputer – bo jak podaje przytoczone opracowanie:
sieć połączeń ma służyć szybkiemu i niezawodnemu dostępowi do informacji o pogodzie, tak, aby umożliwić jak najwcześniejsze reagowanie w sytuacjach zagrożeń meteorologicznych oraz jak najskuteczniejsze prognozowanie sytuacji pogodowej. Przesył danych odbywa się za pomocą łączy teletransmisyjnych podstawowych i zapasowych. Innymi elementami służącymi przesyłowi danych są łącza internetowe, radiolinie, telefonia komórkowa oraz stacjonarna. Służą one nie tylko gromadzeniu informacji, ale też przekazywaniu gotowych produktów odbiorcom zewnętrznym, np. ostrzeżenia o burzach dla centrów zarządzania kryzysowego. Funkcjonujący w IMGW-PIB System Obsługi Klienta (SOK) umożliwia zarówno gromadzenie, jak i dostarczanie danych oraz produktów hydrologicznych i meteorologicznych do odbiorcy przez całą dobę, niezależnie od używanej przez niego platformy sprzętowo-programowej.
– zwłaszcza, gdy te centra nie maja nic innego do roboty, jak tylko śledzenie lotu Delegacji Narodowej z dwoma Prezydentami, Generalicją etc.
Tymczasem jacyś cywile na jakiejś Białorusi wiedzą o zagrożeniu o 8.11 (a pewnie kilka minut wcześniej ten SYNOP tam dotarł) – a nasi dopiero około godz. 8:20 ???
Dlaczego tak bezczelnie (dokładny opis tych kryminalnych łajdactw podano np. tu: http://10iv2010.blogspot.com/2015/06/xliv-prawda-wyania-sie-z-mgy.html) okłamano Polaków w „Raporcie Millera” – winien odpowiedzieć przewód sądowy.
A na koniec pytanie, którego nikt nie zadał przez te ponad siedem lat:
czy – skoro tupolew 154M n/b 101 był tak wszechstronnie wyposażony w amerykańską elektronikę – nasz flagowy samolot nie posiadał aby (tu i ówdzie standardowego) oprogramowania DCP ? Bo jeśli „przypadkiem” posiadał, to całe te rzewne żale wobec rzekomej niemożności skontaktowania się z samolotem prezydenckim są tupeciarskim skandalem! I nikt jeszcze za to draństwo nie beknął?
Ale nawet gdyby jednak „przypadkiem” nie posiadał – zresztą co się będę emocjonalnie wywnętrzał; poczujcie to sami: Podstawowym celem utworzenia SSH SZ RP [Szefostwo Służby Hydrometeorologicznej Sił Zbrojnych Rzeczpospolitej] była konieczność dostosowania osłony meteorologicznej wojsk do standardów państw Organizacja Paktu Północnoatlantyckiego (North Atlantic Treaty Organization – NATO) oraz przepisów Międzynarodowej Organizacji Lotnictwa Cywilnego (International Civil Aviation Organisation – ICAO). Zachodzące w Siłach Zbrojnych przeobrażenia, po akcesji do NATO, wymusiły radykalne zmiany w zakresie procedur zabezpieczenia meteorologicznego działań lotnictwa. Celem działania jednostki stało się zapewnienie załogom statków powietrznych warunków bezpiecznej realizacji zadań, bez względu na ich przynależność państwową.
Personel jednostki, będący zespołem specjalistów-meteorologów o najwyższych kwalifikacjach, uczestniczy w zabezpieczeniu szkolenia lotniczego wszystkich ćwiczeń wojskowych - krajowych i międzynarodowych, zapewnia osłonę meteorologiczną wojskowych przelotów zagranicznych, bierze udział w pracach Komisji Badań Wypadków Lotniczych MON. Zadaniem szczególnym, wymagającym profesjonalizmu i odpowiedzialności jest zabezpieczenie meteorologiczne przelotów wojskowym transportem powietrznym najważniejszych osób w Państwie.
SSH SZ RP, dla zapewnienia bezpiecznych startów i lądowań statków powietrznych w dowolnym obszarze świata, zbiera, gromadzi i przetwarza w czasie rzeczywistym dane hydrometeorologiczne z obszaru globu ziemskiego. Służba meteorologiczna SP, której ogniwem wykonawczym jest SSH, połączona w ramach systemu ACEWAX (Allied Command Europe Weather Information Exchange) za pomocą łączy przewodowych i satelitarnych, stanowi integralną część służb meteorologiczno-oceanograficznych (METOC) NATO. Dane spoza obszarów krajów członkowskich NATO pozyskuje i przesyła w ramach Globalnego Systemu Teleko-munikacyjnego (Globar Telcommunication System – GTS) Światowej Organizacji Meteorologicznej (WMO) i Stałej Lotniczej Sieci Telekomunikacyjnej (Aeronautical Fixed Telecommunication Network – AFTN) ICAO. (za: http://meteo.mil.pl/pl/o-nas/informacje/13/ - publikacja z 2007 roku).
P.S.
Tak sobie myślę, że to już półtora roku, jak nowi, nareszcie prawdziwie niezależni prokuratorzy prowadzą smoleńskie śledztwo: co oni tam śledzą tak pilnie, że nic nie słychać o postępach? A może by tak – zamiast badać „katastrofę w Rosji” (zaocznie – bo dowody rzeczowe są w Rosji) – prześledzić co do niej (w Polsce) doprowadziło? Albo KTO doprowadził…
W każdym razie pozwolę sobie na mały apelik:
Kochane prokuratory!
Weźta se wpiszta w kompy taki tag: Ruch Uporu. Poczytajta w wolnej chwili.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 3792 odsłony
Komentarze
Świetna analiza
22 Września, 2017 - 10:58
Wiem jak żmudna i niewdzięczna jest ta praca jaką wykonałeś - więc CHAPEAUS BAS.
Powoli układa się to wszystko w jedną, sensowną całość.
Stenogramy to jeden wielki stek, grilowany po to by ochronić przestępców. Stek kłamstw oczywiście.
Można by jeszcze tylko dopytać, skąd rzeczywiście Centrum Hydrometeorologii otrzymało dane o zmianie warunków meteorologicznych. Bo oficer dyżurny CH SZ poczynił notatkę, która ma być w aktach śledztwa - że pierwszą informację otrzymał od pilota Jaka-40, a dopiero później zweryfikował ją SYNOP. http://10iv2010.blogspot.com/2015/06/xliv-prawda-wyania-sie-z-mgy.html
Pozdrawiam Cię serdecznie
o 10 IV inaczej
mam nadzieję, że to sąd wyjaśni - te wszystkie kłamstwa
22 Września, 2017 - 12:39
- gromadzę właśnie materiały na kolejne przekłamanie: ileż tego jest! Czy to się nigdy nie skończy?
Serdeczności, Romku - a przy okazji: gdyby nie Gawrion i Niepoprawni - kto by o tym wiedział? Bo "prawdziwi dziennikarze" (ci "śledczy") jakoś nic nie mają ostatnimi czasy do powiedzenia, tylko nasz Ruch Uporu walczy o prawdę o Narodowej Tragedii - jakie to smutne...
Walczcie, walczcie...
Komentarz ukryty i zaszyfrowany
Komentarz użytkownika Verita został oceniony przez społeczność dość negatywnie. Został ukryty i zaszyfrowany poprzez usunięcie samogłosek. Jeśli chcesz go na chwilę odkryć kliknij mały przycisk z cyferką 3. Odkrywając komentarz działasz na własną odpowiedzialność jakkolwiek ciężko Ci będzie go odczytać. Pamiętaj, że nie chcieliśmy Ci pokazywać tego komentarza..
22 Września, 2017 - 16:20
Verita
Będziemy to wałkować, do tego momentu Verito...
22 Września, 2017 - 17:05
...aż wyczerpiemy temat. A znalazłem właśnie niezwykle cenne materiały na temat podejścia końcowego :))
Jeśli chodzi o ONYCH, to ignorują nas. I dobrze. A jeśli chodzi o to, że nie pozwolą nam wylądować, to powiem Ci tylko, że wcale nie zamierzamy lądować w Smoleńsku. Jeśli już, to pewnie odejdziemy na zapasowe gdzieś pomiędzy dalszą, a bliższą radiolatarnią.
o 10 IV inaczej
to akurat nie ja, Verito,
22 Września, 2017 - 18:35
pisałem, tylko krakowski pilot p. Karol Placha-Hetman. Ale poruszyła mnie Twoja uwaga, bo pokazuje, w jak trudnej materii się obracamy: publiczność wszystko czyta na chybcika, nieuważnie, a resztę załatwia telewizor. Umykają więc istotne szczegóły, a to w nich tkwi diabeł - tym bardziej ten diabeł smoleński, któremu tak pomagają sprzedawczycy...
Pozdrawiam ciepło
Tak pisze prof. Dakowski na swojej stronie...
22 Września, 2017 - 19:14
11 września 2001. Analizy jednoznacznie wskazują na wewnętrzne [w USA] planowanie i wykonanie ZBRODNI. 16 lat bezczelnego KŁAMSTWA. Jej kalką była ZBRODNIA SMOLEŃSKA. A tu – me®dia ciągle piszą i mówią nieprawdę... Z miedzianym czołem ! Siedem lat oburzającego KŁAMSTWA. Jak długo jeszcze??
Też tak uważam...a wy?
http://dakowski.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=21022&Itemid=47
Verita
@@@
22 Września, 2017 - 17:27
Komisja Laska usiłowała wytworzyć w nas zupełnie inny obraz lotnictwa, niż prawdziwy !
W trakcie czytania notki odruchowo sprawdziłem pogodę w Goleniowie. Lotniczą !
METAR: EPSC 221400Z 29009KT 9999 FEW019 15/11 Q1020
Raport bieżący powstał przed 44 minutami o 14:00 UTC (zulu) (u nas 16:44)
Q1020 - ciśnienie 1020 hPa
9999 - Widzialność 10 km lub więcej
29009KT - Wiatr 9 kt od zachodnio-północny zachód (290 stopni)
FEW019 - Małe chmury na wysokości 1900 ft (19 poziomów po 100 stóp)
15/11 - Temperatura 15°C Wilgotność 77% ( 11 stopni powyżej punktu rosy/mgły )
A teraz prognoza :
TAF: EPSC 221130Z 2212/2312 33010KT 9999 BKN030 PROB40 2223/2306 3000 BR BKN005
Kombinujcie sami co jest co :
Raport powstał 3 godziny i 14 minut temu, godzina 11:30 UTCPrognoza ważna od 22 godzina 12 UTC do 23 godzina 12 UTCWiatr 10 kt od północno-północny zachódWidzialność 10 km lub więcejPrzerywane chmury na wysokości 3000 ftPrawdopodobieństwo 40%
od 22 godzina 23 UTC do 23 godzina 06 UTCWidzialność: 3000 mPrzerywane chmury na wysokości 500 ft zamglenie
nie wymyśliłbym lepszego podsumowania, Cyborgu!
22 Września, 2017 - 18:14
Faktycznie: Komisja Laska usiłowała wytworzyć w nas zupełnie inny obraz lotnictwa, niż prawdziwy ! Znaczy - Millera, bo lasek robił (aż się dorobił tych srebrników) u niego za członka...
Co do prognoz z internetu (lotniczych) - sam korzystam (umiem czytać metary), ale z umiarkowanym zadowoleniem: jak wszystkie prognozy - nie zawsze się sprawdzają (mieszkam 10 km od lotniska!).
Pozdrawiam