Żywa legenda, która pokonała komunizm

Obrazek użytkownika AS
Świat

Dużo się ostatnio mówi w polskich mediach o oficjalnej wizycie prezydenta Karola Nawrockiego w Stanach Zjednoczonych, o spotkaniu z Trumpem i przyszłych relacjach pomiędzy dwoma krajami. Tymczasem, Szanowni Państwo, również inna znana osoba będzie wizytowała USA, rozpoczynając serię politycznych „wykładów” od dzisiaj, od miejsca mi bliskiego, Los Angeles. Tą osobą jest Lech Wałęsa. Jak całostronicowe, kosztowne reklamy w kolorze donoszą, będzie to dwumiesięczna seria wykładów połączonych z podpisywaniem biografii Wałęsy nieznanego autorstwa (ghostwritten). Lech Wałęsa będzie wykładał Amerykanom na temat demokracji aż w 28 miastach USA.

To był przypadek. Weszłam do księgarni Barnes & Noble i zaczęłam przeglądać czasopisma. Wtem otworzyłam Harper’s Magazine dokładnie na stronie z reklamą Wałęsy. Patrzyłam zdumiona na jego podobiznę i czytałam słowa, przez moment nie mogąc ich nawet pojąć:

The Greatest Challenges of Our Time

Through The Eyes Of The Global Hero Who Changed the Course of History

An Evening With President Lech Walesa

Nobel Peace Prize Winner and Former President of Poland

 USA & Canada Grand Lecture Tour, August 31- October 30, 2025

[Największe wyzwania naszych czasów. Oczami globalnego bohatera, który zmienił bieg historii. Wieczór z prezydentem Lechem Wałęsą. Laureat Pokojowej Nagrody Nobla i były prezydent Polski. Wielka trasa wykładów po USA i Kanadzie, 31 sierpnia – 30 października 2025]

Kiedy dotarłam do wyjaśnienia, rozpoczynającego się od słów Konstytucji USA, [We, the people"...live in challenging times and face a turning point in history], coś mnie tknęło. Zapłaciłam za magazyn w pośpiechu i nie mogłam długo powstrzymać się od śmiechu w drodze do domu, myśląc o tym, jak można wykreować  "Bolka" na wieszcza demokracji i bohatera globalistów.

 Miałam też wiele innych przemyśleń. Otóż, otwarta animozja Lecha Wałęsy wobec prezydenta Trumpa, jego ostentacyjne zacietrzewienie wobec prezydenta Nawrockiego, jak również jego ideologiczna ofensywa przeciwko obecnym zmianom politycznym i administracyjnym przeprowadzanym w USA dowodzą, iż ta dwumiesięczna podróż z wykładami na pewno nie jest przypadkowa.

Najważniejsze informacje, jakie chciałam poznać to, kto to tournee zorganizował i kto ten dwumiesięczny pobyt z wykładami Wałęsie opłacił. Była to polska organizacja HistoryExplorer.com, której finansowanie pozostaje tajemnicą.

AI, po zadaniu jej kilku pytań, odpowiedziała jedynie, że finansować ten wyjazd może nawet obecny polski rząd. A jeśli o przybliżoną sumę chodzi, to jest ona w granicach miliona dolarów, uwzględniając wynajmy lokali na wykłady; hotele i wyżywienie dla Wałęsy i jak przypuszczam osób towarzyszących; opłaty za interpretera- tłumacza, bo Wałęsa nawet literackim polskim nie mówi; marketing i bardzo drogie ogłoszenia w lewicowych miesięcznikach, takich jak Harper’s, the Atlantic, czy New Yorker (cena za jedno całostronicowe ogłoszenie w Harper’s Magazine wynosi od 40 000 do 60 000 dolarów). Produkcja i branding, platformy biletowe i materiały promocyjne zostały oszacowane konserwatywnie na 50 000 dolarów.

Nie mam wątpliwości, że długa wizyta naszego demokraty za Atlantykiem jest integralnym elementem anty-trumpowskiej rewolucji. "Żywa legenda, która obaliła komunizm w Polsce", teraz go podnosi i odkurza w „swoim” nowym manifeście i to nie tylko w Polsce, również w USA. To może być momentami zabawne, ale kto pociąga za niewidzialne sznurki?

]]>https://historyexplorer.com/register-now]]>

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 4.7 (11 głosów)

Komentarze

  Kto pociąga za sznurki...Ano pewnikiem pokoleniowa amerykańska żydokomuna...

Vote up!
9
Vote down!
0

ronin

#1669773

 Bolesław Apfelbaum.

 Niezłe byłoby zainteresowanie miejscowych dziennikarzy połączone z nagrywaniem wypowiedzi"mędrca".

 A potem szybkie publikowanie tego z Właściwym brzmieniem. Bez dodanego: Zbawca Ludzkości, Wielki  Lech właśnie powiedział o tym że...

 Jeśliby takie zestawienie prawie na żywca zaleje net( viral na bank ), posongowa postać Bolesława Wspaniałego leży roztrzaskana i jest zmiatana do małego wiaderka.

 Jak to wydmuszki.

Vote up!
7
Vote down!
0

Dr.brian

#1669774

Wałęsa.

 

Degenerat. Alkoholik. Bydlak. Cham. Prymityw. Świnia. Bandyta. Damski bokser. Przemocowiec. Analfabeta. Imbecyl. Skrajne zagrożenie dla demokracji. Niebezpieczny populista o faszystowskich ciągotach. Człowiek, którego należy wykluczyć z polskiej polityki.

Nie. To nie moje słowa. Tak Wałęsę opisywała Wyborcza i inne środowiska, które dziś są rdzeniem Uśmiechniętej Polski I które robią z niego dziś największego i jedynego bohatera Sierpnia.

A wiecie, kiedy zakochali się w Wałęsie?

Natychmiast?

Kiedy okazał się agentem.

Kiedy wyszły jego donosy.

Wtedy, W CIĄGU JEDNEGO DNIA, przestał być niebezpiecznym populistą i stał się "bohaterem wolności". Bo już wiedzieli, że będą mogli go wykorzystywać jak chcą. I to jest chyba najbardziej obrzydliwe w całej tej dzisiejszej hucpie z Lechem Wałęsą.

 

https://x.com/DawidWildstein/status/1962420681976549577

Vote up!
8
Vote down!
0
#1669775

Ten wpis jest rozwinięciem tego, co krótko a dobitnie wyraził ronin powyżej. "Bo już wiedzieli, że będą mogli go wykorzystywać jak chcą." Okazuje się, że wielbiciele agresywnej demokracji są najbardziej antydemokratyczni i skorumpowani. 

Vote up!
6
Vote down!
-1

AgnieszkaS

#1669783

Obawiam się ze to może sięgać jeszcze dalej, np: zagrożone bezpieczeństwo Bolka w USA to woda na młyn przeciw Prezydentowi Trumpowi. Co do finansowanie to dobra robota dla dziennikarzy śledczych. Należy zapytać właściciela domeny HistoryExplorer.com

 AP Grzegorza Popławskiego.

Instytut Gilder Lehrman oraz PBS mogą mieć udział .

Vote up!
5
Vote down!
0
#1669785

Słuszna uwaga. 

AP Grzegorza Popławskiego, Instytut Gilder Lehrman, oraz PBS reprezentują liberalną lewicę. Te właśnie centrolewicowe instytucje są hybrydami światopoglądowymi. Od końca XX wieku panuje nam bezwzględny kapitalizm finansowy, ubrany dla niepoznaki we wrażliwość społeczną. Wałęsa jest wynajętym i opłaconym aktorem w tym politycznym teatrze. Natomiast on sam kreuje się na wiecznego opozycjonistę, niezależnie jaki paradygmat ideologiczny jest aktualnie u władzy.  

Vote up!
3
Vote down!
-1

AgnieszkaS

#1669787

Więc stać ich na propagandowe działania na rzecz agenta zbrodniczych organizacji sowieckiech w PRL lub Polsce jak: UB, SB czy WSI.

Vote up!
7
Vote down!
0

Przemoc nie jest konieczna, by zniszczyć cywilizację. Każda cywilizacja ginie z powodu obojętności wobec unikalnych wartości jakie ją stworzyły. — Nicolas Gomez Davila.

#1669777

 

Vote up!
6
Vote down!
0
#1669778

Swojego czasu sowiecki zbieg, Jurij Aleksandrowicz Biezmenow, przemierzał bezkresy Kanady i USA w misji uświadamiająco-ostrzegawczej przed nadciągającą apokalipsą
neomarksizmu. To były lata 70/80-te ubiegłego stulecia. W tamtym czasie Ameryka pławiła się w dobrobycie, a jedyne co niektórym doskwierało, to była ta niekończąca się wojna w Wietnamie. Widmo lewackiej rewolucji dla większości było czymś zupełnie abstrakcyjnym, w odróżnieniu od coraz to większej ilości poległych G.Is. w Wietnamie. Wszędzie wtedy lansowano hasło „Make Love Not War,“ hippisi jarali marihuanę, a studenci rozbijali wystawy w sklepach i podpalali radiowozy policyjne. Wojna w Wietnamie stała się katapultą neomarksizmu na cały świat. W tej scenerii Jurij Biezmenow stał ze swoją książką pt., „Love Letter to America” zupełnie sam na straconej pozycji. Miłość dość jednostronna.

W międzyczasie neomarksizm znalazł sobie nową katapultę w postaci ratowania planety Ziemi przed jej mieszkańcami. Pod ten trend podczepili się entuzjastycznie ludzie młodzi, wykształceni, z dużych miast i to w skali globalnej. Większość z nich, to pasażerowie na gapę, podstępnie wykorzystywani przez big business i małych karierowiczów leworęcznych. Tam gdzie o ratowanie czegoś chodzi i to za garść klepaków, tam zawsze można dostrzec jakiegoś Bolka, chociaż ten, o którym tutaj mowa, to ani młody, ani wykształcony, ale za to ma chłop rzeczywiście wyczucie, co do marketingu polityczego. Wie dobrze kiedy i przez który płot czy mur przeskoczyć na czas. Tym razem w towarzystwie swojej biografii, z której dowie się nareszcie czegoś nowego o swoich genialnych wyczynach i zasługach dla ludzkości.

Teraz rzeczywistość prześcignęła najczarniejsze przepowiednie Biezmenowa. Bolki, to tylko pionki, marionetki, dziwki polityczne i mięso armatnie tych, którym marzy się absolutna władza nad całym światem, tak jak oni go rozumieją. A rozumieją go zupełnie bezgranicznie, lewoskrętnie i w kolorze tęczy. George Orwell przekręca się w grobie na myśl o swoim imienniku Sorosie lub o jakimś innym Klausie Schwabie. To po to wymyślono te różne spędy międzynarodowe jak; Międzynarodową Unię Paneuropejską (według mrzonek hrabiego Richarda Coudenhova-Kalegiego), Światowe Forum Ekonomiczne, Konferencje Bilderberg, a też i samą Unię Europejską, która realizuje halucynacje neomarksistów, a nie interesy narodów europejskich. Władza i kapitał działają na siebie przyciągająco. Pamiętam zdjęcie Trumpa z Wałęsą, na którym byli rozbawieni do łez. Nie wiem, co oni już wtedy obalili. A że dzisiaj jest inaczej, to znaczy, że ktoś zapłacił więcej. Wykreować można wszystko, to tylko kwestia ceny.

Vote up!
7
Vote down!
0
#1669782

"Bolki, to tylko pionki, marionetki, dziwki polityczne i mięso armatnie tych, którym marzy się absolutna władza nad całym światem, tak jak oni go rozumieją"

Na bolkowe wykłady zostaną wysłani studenci lewicowych amerykańskich uczelni, a za bilety zapłaci demokratyczna amerykańska finansjera. The show must go on!

Vote up!
5
Vote down!
0

AgnieszkaS

#1669784

"Everybody Knows"

Everybody knows that the dice are loaded
Everybody rolls with their fingers crossed
Everybody knows that the war is over
Everybody knows the good guys lost
Everybody knows the fight was fixed
The poor stay poor, the rich get rich
That's how it goes
Everybody knows

Everybody knows that the boat is leaking
Everybody knows that the captain lied
Everybody got this broken feeling
Like their father or their dog just died

Everybody talking to their pockets
Everybody wants a box of chocolates
And a long stem rose
Everybody knows

Leonard Cohen

Vote up!
4
Vote down!
0
#1669792

 Być może to misja kamikaze.

 Jako że Bolesław Wielki ostatnio podupadł na zdrowiu, a wiek i dolegliwości swoje zrobiły.

 Także w sensie tego co wydaje z siebie czyli braku kontroli nad giga bredami.

 Jedyna szansa by stać się męczennikiem. Słusznej sprawy Intijernacijonalizma.

 Uraaaaaa!!!!

 

Vote up!
4
Vote down!
0

Dr.brian

#1669797

Agnicha powinna zająć się Szuchewyczem. Bolek to polska czyli nasza sprawa!

Vote up!
1
Vote down!
0
#1669833