Przemysław Babiarz na prezydenta
Kto ma oczy niechaj patrzy (i widzi!).
Kto ma uszy niechaj słucha ( i słyszy).
Kto ma rozum, niechaj myśli...
Nie robię sobie żartu.
Sprawę traktuję bardzo serio.
Tak na moje, na mój przydługi ( złośliwi twierdzą, że semicki) nos, gdyby wybory odbywały się w przyszłą niedzielę 4 sierpnia AD 2024, to Przemysław Babiarz wygrywa je w I turze uzyskując 50,81 głosów.
Tak to widzę.
W aktualnej polskie sytuacji, pan Przemysław Babiarz ma wszystko co potrzeba, aby być kandydatem nie tylko prawej, konserwatywnej strony, lecz także co istotne tych niezdecydowanych.
Po pierwsze ma kilka wyrazistych , istotnych dla wyborców cech.
Jest ROZPOZNAWALNY.
UCZCIWY.
Nie razi!
Czyli ma ...TWARZ!, tak, tak!
TWARZ w najszerszym tego słowa, prezydencko/ kampanijnym ujęciu.
A o resztę zadbałby sztab fachowców.
Ktoś zapyta, a doświadczenie, kompetencje?
Jest INTELIGENTNY, to istotę urzędu pojmie i opanuje w mig.
Wydaje mi się, że opętany nienawiścią do Polski i Polaków, duet wnuków wehrmachtowca i przesiedleńca w ramach akcji W, zawieszając Przemysława Babiarza nie tylko dał pokaz głupoty, lecz także w sposób przez nich niezamierzony
podsunął nie tylko mnie pomysł, aby ten uczciwy, ceniony sportowy dziennikarz wszedł w orbitę rozważań jako jeden z kandydatów w przyszłorocznych wyborach prezydenckich.
Czemu nie?!
Jestem za!
pzdr
p.s.
I oczyma wyobrażni, widzę już zgryz w niejednej, podkreślam w....niejednej!, partii szykującej się do przyszłorocznej kampanii prezydenckiej.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 351 odsłon
Komentarze
Każdy ma jakieś powołanie, ale..
1 Sierpnia, 2024 - 12:33
Każdy ma od Pana Boga jakieś powołanie, ale nie wystarczy tylko to odkryć. Każde dobre powołanie powinno się dobrze wykorzystać.Pan Przemysław Babiarz też jest bardzo utalentowany i dobrze wychowany. Takich ludzi i jednocześnie kandydatów na odpowiedzialne stanowiska jest wielu. Jednak nie wszyscy dobrzy ludzie nadają się na prezydentów. Tacy ludzie to skarb Narodowy, który powinno się doceniać i odpowiednio wykorzystywać. Zanim powoła się takich ludzi poprzez wybory na urzędy, powinno się ich dobrze wycedzić z tłumu i zagospodarować w życiu społecznym.. Konstruktywna opozycja już teraz powinna mieć ponad partyjne struktury, na wzór Państwa Podziemnego i już działać, planować, budować wspólne dobro dla Polski.
RAK
Tak, też tak myślę
6 Sierpnia, 2024 - 23:09
Na ten sam pomysł wpadłam i ja :-))
Trzeba by mu było sprawdzić życiorys, bo lewactwo wszystko wywęszy.
Myślę,że niekoniecznie trzeba być zawodowym politykiem, aby zostać prezydentem. Ciekawe czy nie ugiął by się pod ciężarem nierównej walki o fotel prezydenta, bo tak po prawdzie prawica nie ma silnych mediów.
Gosia