Donald Tusk liderem ostatniego pokolenia (Last Generation)
Sięgam do Słownika Języka Polskiego PWN i widzę to co widzę, czyli czytać jak pisze: ostatni, ostatnia, ostatnie
"człowiek najniżej stojący pod względem wartości moralnych,
najmniej prawdopodobny lub najmniej odpowiedni, najniższy pod względem wartości, godności».
W rzeczy samej, pasuje jak ulał!
Komu pasuje? a kto ulał?
Mnie to pasuje, a Tusk ...ulał! i ulewa dalej; antywartościami, jadem,...
Donald Tusk, jako żywo pasuje do tych deklarujących się jako ostatni, konweniuje z nimi, tymi którzy ogłaszają się ostatnim pokoleniem.
Taa! istotnie! ostatnie, wiele, a momentami wszystko niemal wskazuje, że to kategoria z ostatnich, mieszczą się w tej definicji znaczeniowej ostatnich, najgorszych w swoim rodzaju, najniżsi pod względem wartości.
Albowiem antywartości, które głoszą, antywartości, które wyznają nie mieszczą się w normalnym tego słowa-pojęciu- rozumieniu.
ANTYWARTOŚCI całą gębą, najniżej stojący pod względem wartości moralnych.
D. Tusk, jako polityk, już od lat funkcjonuje na peryferiach wartości moralnych.
Klasyczny, jakże typowy przykład w kategorii człowieka bez właściwości.
Zaś jego nomen, omen...ostatnia kampania wyborcza nie pozostawia cienia wątpliwości kim jest, komu służy, o co zabiega.
Kim jest?
Jakie i czyje cele ( program ) chce realizować jako premier tej wyjątkowo kompradorskiej koalicji?
Demolka systemu prawnego.
Pigułka ...PO! oraz aborcja na życzenie zamiast laptopów dla dzieci i młodzieży.
Redukcja programów nauczania oraz wymagań szkolnych.
Niszczycielki, jadowicie koszmarny pod każdym względem, antycywilizacyjny zielony ład.
I ten... odtuskowy JAD!, który sączy się niemal z każdej jego wypowiedzi; bez względu czy skierowana do strajkujących rolników, lekarzy (klauzula sumienia), czy opozycji.
Baa!, a nawet do sojuszników z nad Potomaku.
D. Tusk wyrażnie lideruje temu środowisku deklarującym się ostatnim pokoleniem, codziennie wpisując się w klimaty tych z filharmonii, dewastujących Warszawską Syrenkę czy też z czarcicowych sabatów z błyskawicą.
Oni muszą to co rusz deklarować, ale D Tusk ma to już od lat w swoim politycznym
programie i jest bezdyskusyjnym liderem tego opętańczego środowiska.
Otóż to!...opętanie!
Onże, Donald Tusk nawet nie musi zjawić się w filharmonii, aby zakłócić jubileuszowy koncert.
Nie musi osobiście oblewać Warszawskiej Syrenki, skoro ze swoimi koalicjantami, tudzież sympatykami, regularnie demoluje, a nawet plugawi święte Polaków oraz Polakom wartości i symbole.
I niechaj przywołany cytat ze Słownika Języka Polskiego PWN : "człowiek najniżej stojący pod względem wartości moralnych, najmniej prawdopodobny lub najmniej odpowiedni, najniższy pod względem wartości, godności» będzie rekapitulacją uzasadniającą tytuł mojego wpisu.
pzdr
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 486 odsłon
Komentarze
@ antysalon
9 Marca, 2024 - 23:48
To krwawy "Smoleński" bandyta. Do końca swoich dni będzie się oglądał za siebie.
ronin
Ruska agentura, mafiozi i
10 Marca, 2024 - 00:18
Ruska agentura, mafiozi i przestępcy w PO-PSL i Polska 2050 oraz lewaccy degeneraci - zapluwają sobie wspólnie i codziennie swoje załgane pyski rzekomą „pisowską propagandą”.
Nawet gdyby coś takiego jak „pisowska propaganda” istniało, to ruska agentura, mafiozi i przestępcy w PO-PSL-Polska 2050 oraz lewaccy degeneraci nie musieliby niczego kreować. Wystarczy notować to co sami proponują i co zapowiadają. A teraz mafiozi i przestępcy ze zbrodniczego rządu Tuska świadomie łamą prawo i konstytucję.
* * * * * *
Będą więc - jak chciał ówczesny kandydat na prezydenta - o wolność (nie tylko) słowa, o trudne pytania do wszystkich, o TVP Info rozumiane jako symbol realnego pluralizmu, w zasięgu pilota każdego Polaka. Nagonka na młodego studenta też pokazuje, że te środowiska zamordyzm mają we krwi.
O dobre imię świętego Jana Pawła II, największego z naszego rodu, współtwórcy naszej wolności, wspaniałego człowieka, z którego medialni funkcjonariusze próbują dziś zrobić „bestię z Wadowic”, którego chcą splugawić. Trzecie pokolenie esbeków podejmuje bez wstydu dzieło IV Departamentu SB i zamachowców słanych na Niego przez KGB.
O prawo do normalności, gdzie patologie i deprawacje nie są promowane, a to, co na stole, jest wyborem człowieka a nie wynikiem ustaleń rządów światowych i ideologicznych szaleństw.
O bezpieczeństwo państwa, każdego z nas i naszych bliskich - także od mordów i gwałtów sowieckich sołdatów - które dziś Polska wzmacnia, a które infantylni politycy znowu mogą zdemontować.
O godność dzielnych obrońców polskich granic, plugawie atakowanych przez Janinę i niestety wielu innych. Co za tym idzie, o stabilne granice.
O prawdę o polskiej historii, bo grozi jej zakłamanie zgodne z życzeniami sprawców straszliwych zbrodni II wojny światowej.
O pozycję niemieckich ambasadorów, którzy już otwarcie nawiązują co poprzedników z XVIII wieku, czując się właścicielami potężnych mediów wydawanych dla Polaków i kilku partii.
O należne nam, nigdy nie zapłacone reparacje, których „moralne mocarstwo” europejskie płacić nie zamierza.
O utrzymanie - mimo pandemicznych i okołowojennych problemów - kursu na budowanie polskiego bogactwa, silnej gospodarki. Tu się wygadali w pełni: wszystko, co jeszcze polskie, wyprzedać, wszystko przyciąć do kości.
O trzymanie z daleka od polskiego budżetu mafii vatowskich i paliwowych, bo do powrotu szykują się ci, którzy na wielkie złodziejstwo pozwalali.
I kilka innych jeszcze spraw w tym oczywiście - to już na dekady będzie ważna bitwa - o zatrzymanie planów budowy niemieckiego państwa europejskiego, które zredukowałoby nas do roli może nieco większego landu.
Każdego tygodnia coraz bardziej odsłaniają karty. Nikt nie będzie mógł mówić, że nie wiedział.
Michał Karnowski
Za: https://wpolityce.pl/polityka/637778-a-wiec-juz-wiemy-o-co-beda-te-wybory
Przemoc nie jest konieczna, by zniszczyć cywilizację. Każda cywilizacja ginie z powodu obojętności wobec unikalnych wartości jakie ją stworzyły. — Nicolas Gomez Davila.