O Konstytucji, VAT i górze lodowej…

Obrazek użytkownika Zebe
Kraj

Ta nasza Konstytucja ma jednak zapis z którego możemy być dumni. Nie wiem na ile świadomie dokonywano w niej  owego zapisu. Wiem jednak, że znalazł się wśród jej autorów jakiś szalony liberał, który dokonał wpisu, którego dziś nam zazdrości większość państw europejskich, by nie powiedzieć, że ten zapis zapewne będzie kamieniem milowym w rozwoju UE. Nie mam wątpliwości, że UE w najbliższym czasie wymusi podobne ograniczenia na krajach członkowskich.
 
Chodzi o to, że dług publiczny w relacji do PKB nie może przekroczyć granicy 60 %. Dziś jesteśmy na poziomie 51 %.
 
To, że nie obejdzie się bez podniesienia podatków, było oczywiste już przed uchwalaniem budżetu na rok 2010. Rząd jednak zaskoczył wszystkich, nie podnosząc podatków. Oczywiście nie jestem małostkowy i nie wytykam rządowi podniesienia akcyzy na „używki”. Niby podatek, ale używki są jak wiemy „be” i trzeba je tępić, podnosząc akcyzę..
 
Maksymalna stawka podatku VAT nie była nigdy zmieniana w Polsce. Zawsze było 22 %, bo VAT, to coś więcej niż podatek, VAT, to filozofia rynku.
 
Można sobie podnosić, czy też obniżać wszystkie pozostałe podatki, ale VAT to nie jest zwykły podatek. VAT płacą wszyscy. Indywidualnie i grupowo.
 
Europa, stawki VAT ( najwyższe):
 
Cypr 15
 Luksemburg 15
 Hiszpania 16
Wielka Brytania 17,5
Estonia 18
Łotwa 18
Litwa 18
Malta 18
Czechy 19
Niemcy 19
Grecja 19
Holandia 19
Rumunia 19
Słowacja 19
Francja 19,6
Bułgaria 20 Włochy 20
Węgry 20
Austria 20
Słowenia 20
Belgia 21
Irlandia 21
Portugalia 21
Polska 22
Finlandia 22
Dania 25
Szwecja 25
 
Dania , Finlandia, ani Szwecja nie są członkami UE.
 
No więc na koniec, trzeba zadać sobie to pytanie, takie z tych, fundamentalnych…
 
Jeżeli jest tak dobrze, jeżeli jesteśmy zieloną wyspą, jeżeli wszystko nam rośnie, to dlaczego musimy podnosić podatek najokrutniejszy z najokrutniejszych ?
 
Odpowiedz jest prosta i banalna.
Tego podatku nie odczujemy z dna na dzień. Nie obejmie go kolejny PIT, nie odczujemy z dnia na dzień jego skutków.
Szkopuł w tym, że przy wahaniach naszej waluty, które wynoszą w skali miesiąca ok. 2 -5 %, my tego nie będziemy w stanie realnie odczuć. My po prostu będziemy płacić, a refleksja przyjdzie przy wypełnianiu kolejnego PIT-u, ale to dopiero w 2012 roku.
 
A ta góra lodowa…
Ano stąd, że nasz „Titanic” zwany Polską zwlekał z manewrem przez dwa lata. Dziś grozi nam otarcie się o taką właśnie górę lodową. Czy zatoniemy ? Ja tego nie wiem.
Wiem natomiast, że  akcja  „skok na naszą kasę” już się rozpoczęła.
Ja rozumiem, że kryzys, rozumiem nawet, że oni chcą nas uspokoić mówiąc, że nie podniosą VAT na żywność.
Żywność i tak sama się podniesie. Niech rząd nie liczy na to , że żywność jest produktem krótkotrwałym i postawi się producentów pod ścianą.
Właśnie dlatego ceny żywności pójdą drastycznie w górę. Zmowa cenowa jest dziś kwestią paru rozmów przez „komórki”.
Takie czasy.
To chyba Schetyna dziś powiedział, że chyba nie chcemy stać się Grecją.
Tak, nie chcemy być Grecją…
 
Życie na kredyt jest normą we współczesnym świecie. Ale zadłużać należy się z głową i na długi musi być nas stać. Jeżeli ten drugi warunek nasze państwo spełnia – bez większych problemów obsługuje i spłaca długi, to tego pierwszego już nie.
Choć od końca 2001 roku zadłużenie Skarbu Państwa wzrosło z nieco ponad 300 mld zł do prawie 680 mld zł na koniec maja tego roku, to z tych pieniędzy bardzo niewielka część została wykorzystana na poprawę jakości naszego życia. W tym czasie wybudowaliśmy jedynie kilkadziesiąt kilometrów autostrad, a służba zdrowia czy policja jak były niedoinwestowane tak są nadal. Nie powinniśmy jednak szukać złodzieja tych gigantycznych pieniędzy, bo każdy z nas jest nim po trochu. Nadal przecież utrzymujemy wiele przywilejów, które kosztują nas rocznie miliardy z budżetu. Ciągle jest wiele firm, które egzystują tylko i wyłącznie dzięki pępowinie jaką są połączone z kasą państwa. W dalszym ciągu biurokracja kosztuje nas ogromne pieniądze.
Jeżeli tego szybko nie zmienimy, to długi będą przyrastać jeszcze szybciej, bo mają to do siebie, że jeżeli przestaje się nad nimi panować zachowują się jak kula śniegowa, która rozrasta się w szybkim tempie do zabójczych rozmiarów.- napisał Arkadiusz Drozdziel ( money.pl)
 
 
Brak głosów

Komentarze

"..Ciągle jest wiele firm, które egzystują tylko i wyłącznie dzięki pępowinie jaką są połączone z kasą państwa.."
A może by tak przykłady w połączeniu z króciutką analizą kto jest beneficjentem ich zysków? Czy aby to nie znajomi i znajomi znajomych królika? Ale po co pytam i tak odpowiedzi nie będzie.
@Zebe, proszę tego nie brać do siebie. Bo to raczej dotyczyłoby wypowiadającego się "eksperta" :)

pozdrawiam
W. red

Vote up!
0
Vote down!
0

W. red

#75863

Teraz po zapowiedziach-oświadczeniu rządu PO wspólnym z towarzyszami rolnikami z PSL-u o planach na podwyższenie podatku od towarów i usług VAT z 22% na ile, pewnie, żeby było równo na 25%, żeby łatwiej się go obliczało podczas wystawiania faktur vatowskich? Nasi konserwatywni liberałowie od Korwina oraz ci z Kolibra powinni wyjść na ulice polskich miast w milionowych demonstracjach sprzeciwu wobec tego pomysłu na zamordowanie polskich przedsiębiorców, pan Korwin powinien w proteście przykuć się do drzwi prowadzących do sejmu lub do siedziby rady ministrów albo nawet zagrozić, że jeśli rząd PO-PSL nie odstąpi od tego wspaniałego pomysłu to dokonana na znak protestu samospalenia jako mesjasz polskiej wolności gospodarczej.

Jednak liberałowie konserwatyści w Polsce milczą, zobaczymy kiedy się obudzą...a tutaj nasi cudotwórcy z PO chcą nam ostatecznie zniszczyć w Polsce tym nowym doskonałym pomysłem na ożywienie naszej gospodarki małe przedsiębiorstwa prywatne już ostatecznie.

Ech.

Vote up!
0
Vote down!
0
#75865

Mała uwaga. Finlandia, Dania i Szwecja należą do UE. Dwa ostatnie z nich nie wprowadziły u siebie euro.
Pozdr.

Vote up!
0
Vote down!
0
#75905