"Ossis", a polska piłka nożna...
Pomyślałem, że warto w dyskusji na temat kondycji naszej piłki nożnej, zastanowić się na przykładzie naszych zachodnich sąsiadów, czy aby nasze problemy w tym temacie ,nie są szerszej natury. Prześledzmy losy zespołów z byłej NRD w dzisiejszej rzeczywistości niemieckiej piłki nożnej.
W obecnym sezonie, po spadku Energie Cottbus , dawna NRD znów nie ma swojego przedstawiciela w Bundeslidze. A jak to wyglądało wcześniej?
3 października 1990 roku doszło do zjednoczenia Republiki Federalnej Niemiec i Niemieckiej Republiki Demokratycznej. Oba państwa miały własne systemy rozgrywek, kwestią czasu było więc ich połączenie. Najwyższą klasą w NRD była Oberliga, zainaugurowana w 1949 roku. Odbyły się 42 sezony, ostatnim mistrzem (1990/1991) została Hansa Rostock.
W pierwszym sezonie po zjednoczeniu (1991/92) Bundesligę powiększono do 20 ekip: 18 z RFN i najlepsza dwójka z NRD - obok Hansy także Dynamo Drezno. Drużyny z miejsc 3-8 zakwalifikowano do 2. Bundesligi, jednak żadna z nich nie zdołała awansować wyżej.
Hansa od razu spadła. W 1993 roku dołączył do niej VfB Lipsk, ale po roku wrócił na zaplecze. W 1995 roku ten sam los spotkał drezdeńskie Dynamo (po 4 sezonach) i od tamtej pory błąka się ono po niższych ligach. Rolę NRD-owskiego rodzynka w zjednoczonej Bundeslidze od razu przejęła jednak Hansa Rostock, która przez kolejne 10 sezonów bohatersko walczyła z najlepszymi. Dwukrotnie (1996 i 1998) udało jej się nawet zająć 6. miejsce. Spadła dopiero w 2005 roku.
W 2000 roku do Bundesligi awansowało Energie Cottbus i grało w niej przez 3 lata - NRD miało więc znów dwie drużyny w ekstraklasie.
Rozgrywki 2005/2006 były pierwszymi od zjednoczenia, w których "Ossis" nie mieli reprezentanta wśród najlepszych. W 2006 roku znów wróciło Energie (znów na 3 lata), a w sezonie 2007/2008 dołączyła doń Hansa .
W maju 2009 roku Energie przegrało baraż o awans/utrzymanie z Norymbergą i od tego czasu NRD znów nie ma żadnej ekipy w Bundeslidze.
Większe sukcesy kluby wschodnioniemieckie odnosiły w Pucharze Niemiec, gdzie dwukrotnie udało im się dotrzeć do finału. W 1997 roku III-ligowe wówczas Energie poległo 0:2 z VfB Stuttgart, zaś w roku 2001 również III-ligowy 1. FC Union Berlin nie sprostał FC Schalke 04 z Tomaszami Hajtą i Wałdochem w składzie (0:2). Ciekawe jest to, że nigdy w Bundeslidze nie grało w jednym sezonie więcej niż dwóch przedstawicieli z terenów byłej NRD.
Sytuacja nawet się pogarsza w ostatnich latach, gdzie dwukrotnie „Ossis” nie mieli swojego przedstawiciela w Bundeslidze. No a szczytowym osiągnięciem były dwa kluby w jednym sezonie w tej najwyższej klasie rozgrywkowej. Ciekawe jest też to, że tylko cztery zespoły z byłego NRD zagrały w Bundeslidze od roku 1991.
Czy z tego można wyciągnąć jakieś wnioski ? Na pewno.
Pierwszy, banalny, to to, że nie jest łatwo stworzyć dobry klub w kraju, gdzie konkurencja jest nad wyraz silna. Widać wyraznie, że 18 lat po zjednoczeniu, wschodni Niemcy nie „dorobili” się solidnego klubu, nie mówiąc już o trzech ,czterech takich drużynach.
Może także przez ten pryzmat powinniśmy patrzeć też na nasze Kluby ?
Ciekaw jestem Waszych opinii, koledzy Blogerzy…
Dodatek:
Reprezentanci byłej NRD w Bundeslidze :
1991/92 Dynamo Drezno, Hansa Rostock
1992/93 Dynamo Drezno
1993/94 Dynamo Drezno, VfB Lipsk
1994/95 Dynamo Drezno
1995/96 Hansa Rostock
1996/97 Hansa Rostock
1997/98 Hansa Rostock
1998/99 Hansa Rostock
1999/00 Hansa Rostock
2000/01 Hansa Rostock, Energie Cottbus
2001/02 Hansa Rostock, Energie Cottbus
2002/03 Hansa Rostock, Energie Cottbus
2003/04 Hansa Rostock
2004/05 Hansa Rostock
2005/06 brak
2006/07 Energie Cottbus
2007/08 Energie Cottbus, Hansa Rostock
2008/09 Energie Cottbus
2009/10 brak
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1816 odsłon