Szmery Utza Rachowskiego

Obrazek użytkownika Andrzej Pańta
Historia

Utz Rachowski

 

SZMERY

Palcami w ścianę. Ściana zaś we mnie. A: jedno uderzenie. Z: dwadzieścia sześć razów. W piwnicy. Bili bez świadków. Wyższe piętra zakratowane równiny.

Nikt nie upada przed czasem.

Co to jest za sukno na poręczy przy schodach, pytaliśmy, gdy krzycząca kobieta nieco się uspokoiła. Korytarze czerwonym dywanem. To państwo — naszym państwem. To jego przyjęcie. Witamy na płaskiej Ziemi. Przesuwane drzwi do piwnicy. Odrobina światła. Mają kogoś. Są u góry, oddychają i mówią dalej.

Palce w ścianę. Ściana we mnie. Jedno ucho. Drugie im. Myją dłonie, kiedy ktoś patrzy. Nie otwierają ust na daremno. Cicho wypluwają niewinność.

Linoleum. Komiczne słowo. Sześć ścian. Sześć ścian z linoleum. Bębnisz i krzyczysz, aż przychodzi ci do głowy, gdzie góra a gdzie dół, co jest ścianą. Zanim przyjdzie ci na myśl. Zanim sobie przypomnisz, jakim podlegasz prawom. Kiedy jesteś na podłodze. Lżenie państwa a siła ciężkości. To są nasze fundamenty. Aksjomat pierwszy: Gdzie jest jedno ciało, tam nie może być drugiego. Próba. Dwa koce zimą. Newton w izolatce. Nie znosimy eksperymentów. W niedziele jedno jabłko.

Odwraca się przed rurą neonu. Unieszkodliwia nóż z plastyku. Światło w sześcianach. Teraz żre. Brat wyniesiony ku światłu.

 

Utz Rachowski, ur. w 1954 r. w Plauen (Vogtland). Poeta i prozaik. Represjonowany politycznie w Niemczech Wschodnich, wydalony do Berlina Zachodniego, gdzie studiował historię sztuki i filozofię. Obecnie mieszka w Berlinie i Vogtland. Opublikował m. in. Namenlose (opowiadania, 1993), Mein Museum (wiersze, 1995), Die Stimmen des Sommers (opowiadania, 1997). Otrzymał m. in. takie nagrody, jak Andreas–Gryphius–Förderpreis (1987) i Eduard–Mörike–Förderpreis (1991). W Polsce jego utwory były dotychczas publikowane w antologii Zielona granica (1995), we wrocławskim roczniku Pomosty, t. 1 (1997), w Łabuziu, toruńskiej Tece i berlińskim polsko–niemieckim piśmie Wir.

 

© Copyright Utz Rachowski

© Copyright for Polish translation by Andrzej Pańta

 

Przełożył Andrzej Pańta

Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (1 głos)