Problemy III RP: za mało gajowego w telewizji!

Iwona Schymalla, dyrektor Programu I TVP, zrezygnowała ze stanowiska : TVP huczy od plotek, że decyzja ma związek z tym, że „odpolityczniona” przez Tuska państwowa telewizja za mało pokazywała Bronisława Komorowskiego. Wprawdzie sama Schymalla zaprzecza, by z tego powodu musiała zrezygnować, ale mało kto wierzy w te zapewnienia, znając „propozycje nie odrzucenia” stosowane przez Camorrę. Tym, co nie znają znaczenia słowa Camorra, cytuję za Wilkipedią: Camorra (kamorra) - tajna włoska organizacja przestępcza zawiązana w 1820 w Królestwie Neapolu, dopuszczająca się oszustw, zabójstw i rabunków, wykorzystywana dla celów politycznych w okresie rządów absolutystycznych. 

Schymalla, która dla przypodobania się organizacji rządzącej Polską wyrzuciła z TVP wszystkich redaktorów, którzy zachowali niezależność myślenia, nie przewidziała jednak, że rządzącej nami organizacji może chodzić o coś więcej. Mianowicie o to, by więcej pokazywać w telewizji gajowego. Bo przecież gajowy stał się słynny na całym świecie, po zdobyciu Korony Himalajów, czyli po spotkaniach z Papieżem, Obamą, Miedwiediewem i Palikotem. Schymalla, która nie skontaktowała, że Naród powinien mieć na co dzień w telewizji zdobywcę Korony Himalajów  – sama wystawiła się na odstrzał z przysłowiowych 30.metrów, otrzymując „propozycję nie do odrzucenia”. Ale mówiąc poważnie – wystarczył jeden telefon doradcy Nałęcza, by Schymalla wreszcie zrozumiała, że nie ma do czynienia ze ślepym snajperem…

Rezygnacja Schymalli zbiegła się z powołaniem tow. Oleksego na kolejnego doradcę gajowego – tym razem od ekologii. Jak trafny był to wybór nie trzeba udowadniać, gdyż tow. Oleksy – jako bezrobotny – popadł w depresję i jako taki został zaliczony przez min. Arłukowicza do grona „wykluczonych” z SLD, którym należy się wsparcie ze strony III RP. A ponadto – co każdy Polak wie – tow. Oleksy należy do liczącej się grupy ekologów - wielbicieli krajowego żyta. Oczywiście żyta niemodyfikowanego genetycznie, zwłaszcza na etapie zacieru. Dzięki nominacji tow. Oleksego i równoczesnej denominacji dyrektorowej Schymalli, w „odpolitycznionej” przez organizację Tuska telewizji będziemy mieli nie tylko więcej gajowego, ale i ekologa Oleksego. Bo przecież tylko naiwni sądzili, że obywatelka Schymalla rządziła telewizją, od czasu jej „odpolitycznienia”. Publiczną telewizją rządzi bowiem Ordynat Czarzasty, sterowany przez brunatnego Roberta…

Zatem już wkrótce, zobaczymy w publicznej telewizji codzienny program pt. „Śniadanie z prezydentem”, po którym znów zobaczymy gajowego, jak przegląda „Gazetę Wyborczą” i kolorowe zdjęcia z prasy Jamajki w programie pt. „Prasówka prezydencka”. Wieczorem dziatwa przedszkolna usłyszy „Gawędy gajowego na dobranoc”, a gdy już zaśnie – do boju ruszą towarzysze Nałęcz i Oleksy w cyklicznym programie „Historia i ekologia” z udziałem Ordynata Czarzastego. Ale to nie wszystko... 

W tej doniosłej chwili – czyli w czasie naszej prezydencji w Unii – skutecznie odpolityczniona telewizja publiczna powinna więcej czasu poświęcić szacunkowi, jakim darzą gajowego przywódcy ginącego już świata. Niestety, niezbyt wiele czasu antenowego dyrektorowa Schymalla poświęcała – jakże budującym widokom poklepywania po plecach p.rezydenta Pałacu Namiestnikowskiego w trakcie przyjęć, organizowanych z okazji naszej prezydencji. Ale i to ma się zmienić, aby wzmóc w telewidzach publicznych poczucie uzasadnionej dumy nie tylko z naszej prezydencji, ale i z naszego prezydenta, którego tak szanuje upadająca na naszych oczach Europa.