NA TRɄOPACH TUSKIZMU- cz.I
Sam dałem się wielokrotnie zresztą podpuścić, że obecny, postępowy system – czyli tuskizm, jest kolejną formą jednopartyjnego komunizmu. Wprawdzie dążeniem tuskizmu jest także stworzenie jednej, postępowej partii, w której dobrze będzie się czuć katolik, ateista, gej oraz dawny pederasta – że nie wspomnę o feministkach, moherach, kibolach, lewakach, narkomanach, narodowcach i profesorze Krzemińskim – to tuskizm zasadniczo różni się od komunizmu. Podobnie jak realny tuskizm od realnego socjalizmu. Realny tuskizm nie używa bowiem jeszcze czołgów oraz Zmotoryzowanych Oddziałów Platformy Obywatelskiej w celu osiągnięcia tak pożądanej jedności narodowej. A, że ta jedność jest konieczna, widać na każdym kroku naszej żmudnej drogi do tuskizmu.
Bo tylko zjednoczony naród, skupiony pod sztandarami jednej partii może pokonać wszystkie problemy, które realny tuskizm stworzył. Tuskizm ujawnia także zasadniczą różnicę pomiędzy anty-systemowym PIS-em, oraz pro-systemową Platformą, której celem jest dojście do pełnego tuskizmu jeszcze za naszego życia. Dlatego wołanie prezesa PIS, aby nie uczestniczyć w referendum w sprawie odwołania prezydenta Kropiwnickiego zostało przykładnie ukarane przez mieszkańców miasta Łódź, którzy poszli na referendum i Kropiwnickiego odwołali. Czym innym jest jednak wołanie o nieuczestnictwo w referendum w sprawie odwołania Naszej Pani Hani Kochanej z prezydenty Warszawy: Jest to wołanie przywódców naszej partii obywatelskiej o jeszcze większą demokratyzację naszego życia, w warunkach realnego tuskizmu.
Nietrudno sobie wyobrazić, co by się stało, gdyby mieszkańcy stolicy nie posłuchali przywódców naszej partii obywatelskiej i odwołali Naszą Panią Hanię Kochaną ? Stał by się dramat: tunel pod Wisłostradą zostałby zamknięty, takoż i metro w samym centrum stolicy, a na zakup biletu tramwajowego stać by było tylko pracowników Ratusza, którzy i tak tramwajami nie jeżdżą ! Nie muszę dodawać, że zastrajkowaliby śmieciarze, domagając się by tylko Nasza Pani Hania Kochana uprzątnęła stolicę z bardaku, stworzonego na drodze do tuskizmu!
Tak więc tuskizm, choć podobnie jak komunizm rozwiązuje podstawowe problemy Polaków, które tuskizm sam stworzył - to jednak nie przy użyciu czołgów, jak już wspomniałem na wstępie mojego referatu. On je rozwiązuje przy pomocy nowoczesnych sił porządkowych, które osiągnęły wiele sukcesów na drodze do tuskizmu – ot, choćby w zwycięskiej batalii z kupcami, okupującymi teren przy Pałacu Kultury, gdzie ma kiedyś stanąć muzeum. Wprawdzie warszawiacy już zapomnieli, jakie muzeum ma kiedyś stanąć w miejscu zlikwidowanego bazaru – ale zapewne Nasza Pani Hania Kochana będzie miała co obiecywać na następną kadencję - jeśli oczywiście warszawiacy posłuchają przywódców partii obywatelskiej i na referendum nie pójdą.
Zasadnicza zatem różnica pomiędzy komunizmem a tuskizmem polega na użyciu sił porządkowych wobec obywateli, którzy podobnie jak w komunizmie „nie wypełnili ściśle poleceń partii i rządu” i nie opuścili miejsca, gdzie ma kiedyś coś stanąć. Ta różnica polega także i na tym, że komunizm nakazywał 100 procentowe uczestnictwo w wyborach na partię komunistyczną, podczas gdy tuskizm nakazuje 100 procentowe nieuczestnictwo w referendum w sprawie odwołania Naszej Pani Hani Kochanej. Dziś już każdy pracownik ratusza, sił porządkowych podległych partii, śmieciarzy, tramwajarzy i właścicieli spółek, wygrywających przetargi w stolicy doskonale wie, że pójście na referendum będzie równoważne z nie pójściem na wybory w czasach realnego socjalizmu. Czyli utratą pracy. Przezorny obywatel nie musi się zatem przemęczać w czasach realnego tuskizmu i chodzić na referendum. Wystarczy, by w Warszawie za warszawiaków zagłosowała tylko Nasza Pani Hania Kochana, którą warszawiacy w końcu wybrali na prezydentę stolicy. Reszty dokonają komisje wyborcze, złożone z pracowników ratusza - kierując się oczywiście głosem zdrowej części lokalnej społeczności.
Podobnie powinno być i w wyborach powszechnych, w których posłuszni obywatele powinni zostać domu, by za nich mogli w spokoju zagłosować wcześniej wybrani do sejmu i senatu przedstawiciele naszej, obywatelskiej w końcu partii. I tylko wtedy spełnione zostanie powszechne dążenie sił postępu i modernizacji o stworzeniu jednej partii, która może rozwiązać podstawowe problemy realnego tuskizmu. Dodajmy, że postulat „Więcej wodza naszej partii w naszej partii” już wkrótce zostanie pozytywnie rozstrzygnięty w wyborach na przewodniczącego naszej partii, co stanowić będzie milowy krok w dalszym umacnianiu pozycji naszego kraju w świecie, w warunkach realnego tuskizmu…
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1193 odsłony
Komentarze
tuskizm
20 Lipca, 2013 - 15:48
Tuskizm to gorsza zaraza niż faszyzm stalinizm i komunizm razem wzięte.Ale gdy tą bandą rządzi rudy facet to nie mamy się czegoś dobrego spodziewać.Każdy rudy to wredny..
Marika
@marika
20 Lipca, 2013 - 16:27
Szanowny Użytkowniku. Zwracano Ci już uwagę, że komentarze przypisujące grupie ludzi cechy charakteru na podstawie cech zewnętrznych są nieprawdziwe, niestosowne i moga być obraźliwe. Ponieważ nie widzę Twojej reakcji powierzam sprawę Działowi Naruszeń wraz z dokumentacja Twojego dzisiejszego dorobku komentatorskiego.
----------------------------------------------
*Reszta nie jest milczeniem, ale należy do mnie.*
*Ale miejcie nadzieję; bo nadzieja przejdzie z was do przyszłych pokoleń i ożywi je; ale jeśli w was umrze, to przyszłe pokolenia będą z ludzi martwych.*
----------------------------------------------
*Reszta nie jest milczeniem, ale należy do mnie.*
*Ale miejcie nadzieję; bo nadzieja przejdzie z was do przyszłych pokoleń i ożywi je; ale jeśli w was umrze, to przyszłe pokolenia będą z ludzi martwych.*
Droga mariko,
21 Lipca, 2013 - 01:12
Obawiam się, że się mylisz. Nie jest prawdą, że "każdy rudy to wredny".
Mam zaszczyt znać wielu rudych Szkotów i zapewniam Cię, że to wyjątkowo zacni ludzie.
Nie dziwię się, że Smoka "ruszył" Twój ze wszech miar niewyważony komentarz.
Pozdrawiam Niepoprawnie z życzeniami bardziej "oględnego" komentowania rzeczywistości.
krisp