ALE KINO ! Latkowskiego i Pytlakowskiego

Fajny film wczoraj widziałem… Puściła go odpolityczniona przez SLD w sojuszu z Platformą telewizja…

- A momenty były?

- Najlepiej, jak do domu Barbary Blidy wpadają agenci Kaczyńskiego, a Barbara Blida w popłochu ucieka do łazienki…

- Barbara Blida ? Czekaj, pan…Znałem taką jedną, też na dwa B… Ale ona nazywała się Brygida Bardot. Co za biust ! Przez tydzień nie piłem wina, żeby kupić bilet do kina na film, gdzie Brygida Bardot rozbiera się w łazience…Potem okazało się, że w kinie byli wszystkie chłopaki z naszego liceum, a nawet i sam dyrektor. Ale nie wytrzymał do końca, gdyż też musiał skorzystać z łazienki, to jest z toalety…

- Nie inaczej i ja… Po scenie w łazience też musiałem skorzystać z toalety, bo coś mnie tak zemdliło, że myślałem, że będę torsjować…

- Taka seksowna była ta Blida ?

- Niech pan sobie nie żartuje ! Barbara Blida była święta….

- A, przepraszam. Nie wiedziałem, że to film religijny….Ale, coś mi tu nie pasuje… SLD i film religijny ? Czy to odpolitycznienie telewizji nie poszło za daleko?

- Pan nic nie rozumie… W dzisiejszych czasach każda partia potrzebuje jakiegoś męczennika. Ot, choćby Platforma Obywatelska. Ta już ma swoją świętą Beatę Sawicką, którą usiłował zdeprawować agent Tomek….

- I co, udało mu się ?

- Ależ skąd ! Sawicka była tak odporna na korupcję, jak sama Pitera. Wprawdzie przyjmowała kwiaty od agenta Tomka, ale zawsze sprawdzała, czy nie ma w nich zamontowanych mikrofonów. Taka była czujna… 

- Jak każdy poseł Platformy....No a co z tą świętą Barbarą Blidą, patronką SLD?

- No więc, gdy agenci przeszukują dom Blidy, ta ukryła się w łazience, żeby giwery poszukać…

- To ona giwerę trzymała w łazience? Ja zawsze noszę giwerę za pasem, a kałasza trzymam w korytarzu. Gdy ABW zapuka, ja od razu przez drzwi puszczam serię i po krzyku !

- Ale Barbara Blida, ze względów higienicznych, trzymała pistolet w łazience. I to taki nieprawdziwy, na kapiszony…

- Po co jej w łazience pistolet na kapiszony? Tego zupełnie nie rozumiem…

- Tego też nie wyjaśniają twórcy filmu Sylwester Latkowski i Piotr Pytlakowski…Może lubiła się pobawić pistoletem w czasie kąpieli? Kto to wie ? Tego pan teraz nie rozgryziesz, bo Barbara Blida została zamordowana…

- Jak to zamordowana ??? Kto ją zamordował i czym ?

- No tym pistoletem na kapiszony….

- Co mi pan bajki opowiadasz ! Miał być film religijny o świętej Barbarze, męczennicy, a tu morderstwo przy użyciu pistoletu na kapiszony ? To się kupy nie trzyma !

- No bo nie powiedziałem panu, że za męczennicą Blidą do łazienki wpadła też agentka ABW…

- Czyli wątek erotyczny jednak w filmie jest….Choć powiem panu szczerze, że te damskie numerki wcale mnie nie rajcują…

- Ależ tu nie chodziło agentce ABW o seks z Blidą, ale o zamordowanie męczennicy SLD…

- Z pistoletu na kapiszony ??? Skąd agentka ABW wiedziała, że Barbara Blida trzyma pistolet w łazience?

- Twórcy filmu tego nie wyjaśniają, ale można się domyśleć, że siepacze Kaczyńskiego wiedzieli, czym się lubi bawić Barbara Blida w łazience…

- A to zmienia postać rzeczy…No i jak się zakończyła ta zabawa pukawką dwóch kobitek w łazience ?…

- Agentka wpada do łazienki za Barbarą Blidą i widzi, że ta celuje w agentkę z pistoletu na kapiszony. Odbywa się walka zaprawionej w bojach agentki z męczennicą SLD. W końcu, agentka wykręca ręce męczennicy, trzymającej pistolet: pistolet wypala i Barbara Blida pada martwa….

- Od strzału z kapiszona ? To przecież, jakaś bajka…

- Wprawdzie twórcy filmu tego nie wyjaśniają, ale każdy może się domyśleć, że siepacze Kaczyńskiego zamienili przedtem kapiszony na prawdziwe kule…

- A to skurwiele…..

- I co gorsza, teraz wszyscy, poza posłem Kaliszem umywają ręce od męczeńskiej śmierci Barbary Blidy. Dlatego Sylwester Latkowski i Piotr Pytlakowski zatytułowali film: „Wszystkie ręce umyte. Sprawa Barbary Blidy”…

- Hm...Patrz pan, poza Kaliszem same Piłaty w tym kraju... Ale wiesz pan co? Ja bym inaczej ten film nazwał. Na ten przykład: „Cudowna śmierć Barbary Blidy”, albo nawet ostrzej: „Cudowne morderstwo w łazience. Męczeństwo Barbary Blidy”…

- Może i ma pan rację.. Bo mąż Barbary Blidy sam stwierdził, że agentka ABW czekała na Blidę przed łazienką, gdy ta wypaliła sobie w łazience w pierś z pistoletu... Zatem mamy do czynienia z cudem męczeństwa...

- A może jednak z bajką ?

- Z bajką w łazience ?!

- I z agentką przed łazienką!

- Ale kino !

- Latkowskiego i Pytlakowskiego, czyli….

- Para mend przedstawia w odpolitycznionej telewizji….

- Odpolitycznionej przez SLD i Platformę !….

- Ale kino !!!!