Jakub W. – moher nie z tej ziemi !
Kto nie darzy sympatią , a często i podziwem Jakuba W. ?
Tylko ten, kto nigdy się z nim nie zetknął...
Nie znacie ? Nie widzieliście ? Nie słyszeliście ?
Poważnie ?!
No to Wam zazdroszczę…bo cała przyjemność z poznania niezapomnianego Jakuba W. dopiero przed wami. To jak wejść do Sezamu i dopiero rozpoczynać oglądać zgromadzone skarby…
Zatem najsampierw krótka charakterystyka - opisywany w powieściach i powiadaniach „gniewny starzec w gumofilcach i uszance. Napędzany bimbrem Terminator, egzorcysta, łowca wampirów, kłusownik i bimbrownik. Niezbyt miły, (…) pozbawiony choć śladu dobrych manier – kochany szczerze i głęboko prze czytelników, (choć to miłość nieodwzajemniona)”
Zdecydowany i zdeklarowany prawicowiec, współpracujący z miejscowym proboszczem ( w przeciwieństwie do kościelnych hierarchów, zdecydowani nie darzących go sympatią..), ukrywający w mrokach pamięci co najmniej kilkanaście miejsc spoczynku „zaginionych” komunistycznych działaczy, uważający ogólnie lewactwo za porównywalne z wampiryzmem i równie wrogie dla normalnego człowieczeństwa.
Dla różnej maści lewicowców, kryptokomunistów ,pederastów, abstynentów, poprawnych politycznie– moher z piekła rodem!
Totalne przeciwstawienie leminga – pije bimber ,a nie delikatne drinki; choć zbyt wiele nie czyta, to na widok GW potrafi sięgnąć po „tulipana” i dzierżącego ową gazetę w ręku pouczyć, że to jednak wstyd…; TV nie ogląda, Unii Europejskiej nie kocha, pedałów różnej maści kolczykuje wzorem nierogacizny…
Ogólnie mówiąc „kwintesencja porażającego buractwa i wieśniactwa (…) chłop o mentalności najgorszego szlachetki warchoła, (…) gotów mordować każdego w obronie praw (które sam sobie przyznał)”.
Ni mniej ni więcej, tylko Jakub Wędrowycz we własnej postaci.
Co do przyczyny tej notki, to powód jest prosty – trzymam w rękach cos, co zwie się „Notesem Wędrowycza”. Kalendarz, notatnik, zbiór cytatów, toastów, porad i grafik. Kompendium rzeczy różnych do późniejszego wykorzystania.
Kilka smaczków – przepis na bimber, słynne 1410 (do stosowania bez licencji), instrukcja sporządzenia Cepa Bojowego; Porady „Jak zadbać o swój beret” (np. - nie pierz, bo straci swój charakterystyczny „ryt beretu”); instrukcja „Jak zakisić ogóra” z podpunktem z czym go spożywać; gotowe do naklejenia kartki z wydrukiem „LOKAL WOLNY OD KOMUNISTÓW, WAMPIRÓW,ZOMBIAKÓW I KAŻDEJ INNEJ GADZINY” ; zbiór przydatnych toastów (pijmy bo szkło nasiąka, za tych co w powietrzu oprócz much i aerozolu, malutki kieliszek nie dojdzie do kiszek, pijąc piwo jedząc śledzie będziem silni jak niedźwiedzie…); horoskop i kalendarz na rok bieżący.
Co do kalendarza , to jednak nie mogę się powstrzymać ,by choć kilka dopisków do poszczególnych świąt nie zacytować –
Dzień wegetarianina – „Dziś podwójny schabowy, za mnie i za nich..”
Dzień sprawiedliwości społecznej „Idziemy z chłopakami w nocy profanować pomniki komunistów”
Dzień mężczyzn „To dziś my dostajemy kwiatki i rajstopy ?!”
Dzień 1 Maja „Już nie ma tych pochodów, co je rozpędzałem butelkami z gnojowicą”
Dzień Honorowego krwiodawcy „No to wampiry mają swój Dzień Dziękczynienia..”
Dzień Trzeźwości „Papież ogłosił, ale może tylko tak straszył ?”
Dzień Ludności Autochtonicznej „Wzruszyłem się, pomyśleli i o mnie..”
Dzień Demokracji „Naszykować taczki…”
Dzień kultury politycznej „Kultura, polityka –te słowa w ogóle do siebie nie pasują…”
Dzień bez długów „Spalę ajentowi zeszyt”
Dzień Czekisty „Sprawdzić kto obchodzi, potem z chłopakami zrobimy Noc Partyzanta..”
…i jeszcze sporo innych .
Jednym słowem – kto zna niech się śmieje , kto nie zna niech sięgnie jak najszybciej
A w ogóle to „Jakub Wędrowycz na Prezydenta !!!”
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1635 odsłon
Komentarze
@
11 Marca, 2012 - 19:03
Zabrakło, co o tym myśli tzw. "głos ludu pracującego miast i wsi" -
Idź wyprostowany wśród tych co na kolanach..