Jak nie Wstyd Ci Tusku, coraz Większa Bieda - Dzieci Niedożywione

Obrazek użytkownika prof Rycho
Idee

 

       Mówią posłowie i rządzący z PO i PSL-u, że w Polsce biedy nie ma, że dzieci nie głodują, że to nieprawda. Mówią,  że bezrobocie przejściowe, że PKB rośnie, że „zielona wyspa”...
 
       Kłamstwo goni jednak kłamstwo, że prawda jest inna, wystarczy na prowincję pojechać, czas to ukrócić!
 
       Okazuje się, że jesteśmy  w grupie czterech najbiedniejszych krajów Unii na  czwartym miejscu od końca, pomimo tego, że Polacy spędzają w pracy ponad 2 tys.  godzin i są w pierwszej trójce na świecie tych najbardziej zapracowanych narodów! Dotyczy to oczywiście  tych, którzy pracę jakąkolwiek mają!
 
       Cóż się dzieje w rodzimym kraju bez pracy, bezrobocie 15%, a zanosi się na więcej, emigracja jak sto lat temu, jeszcze wielu ratuje?
 
Gdzie patriotyzm, słowo OJCZYZNA?  Polska nierządem zatem  stoi!
 
Z tych co pracują, aż  3,5 mln, zatrudnioną na tzw umowy śmieciowe ze skandalicznie niskim poziomem zarobków. Pracują za marne, co żadnych perspektyw im nie daje. Kto to sankcjonuje?
 
      Według danych z GUS 2.6 mln ludzi w Polsce żyją na poziomie minimum socjalnego z dochodem 900 zł miesięcznie, 2,6 mln ludzi żyje w skrajnej nędzy, a przynajmniej 800 tys. dzieci jest niedożywionych. Tylko CARITAS codziennie dożywia 100 tys. dzieci! 
 
      Około 2 mln osób, gdzie mimo tego, że część pracuje, systematycznie nie opłacają rachunków za mieszkania, gaz, prąd. Blisko 10 mln Polaków żyje w niedostatku cywilizacyjnym, gdy Europa dawno uporała się z tym problemem!
Sam Minister Kosiniak-Kamysz przyznał, bo nie da się tego już ukryć, że odsetek osób żyjących w ubóstwie wynosi w Polsce 17%. Przyznał też, że wzrósł odsetek ludzi znajdujących się poniżej progu egzystencji – do 6,7%.
      Czy z „warszawki” tego nie widać? Czy rządzący są ślepi? Gdzie programy dla młodych wspierające przedsiębiorczość, gdzie pomoc polskiej rodzinie, gdzie programy na ograniczenie bezrobocia, rozwój rodzimego przemysłu - tylko zapatrzeni w Putina i Brukselę?
 
A przecież bezrobocie ludzi młodych do 30-tego roku życia zbliża się do 30%, 9 mln Polaków w wieku powyżej 50 lat jest bez stałego zatrudnienia
(łącznie wykluczeni i emeryci)
, co 10-ty bezrobotny ma wyższe wykształcenie. Nie ma pracy, bo nie ma majątku, własnych rodzimych fabryk, banków, rodzimych sieci handlowych i przyjaznego państwa, jest natomiast ”zielona wyspa”- czyja? – więc pytam.
 
      Żenujące rządy PO i PSL spowodowały nawet z winy propodatkowego ministra finansów, spadek wpływów z akcyzy za tytonie (państwowy monopol), jedynie w pierwszym kwartale sięga to 250 mln złotych, także z alkoholi, paliw i VAT-u całościowo? W mojej ocenie, temu od początku choremu budżetowi może zabraknąć nawet 35 mld złotych w 2013 r.!
 
    Bowiem w marcu 2013 r. osiągnięto już niemal 70% zapisanego w budżecie deficytu budżetowego, kompletnie nierealnego od samego początku, a pomimo tego, nie pociąga to do żadnej odpowiedzialności rządzących.
     Gdyby nie emigranci za pracą, co przed kryzysem ratują, wydając w Polsce zarobione środki, przysyłając rodzinom, to co by było? Gdyby nie szara strefa, co do 25% sięga o czym też za chwilę, to jak policzono - kryzys największy w państwach Unii w Polsce by był! Do tego dodam, że nie Hiszpania, Węgry lecz Polska największe bezrobocie, by miała, gdyby nagle emigracja powróciła! Bezrobocie - jakie, tez policzono - 30%, a to już niedorzeczne rozważania do jakiego upadku, by doszło.
 
      Rząd koalicji PO – PSL  doprowadzając do znacznego pogorszenia sytuacji ekonomicznej polskich rodzin, łamie Konstytucję,  która nakazuje tworzenie równych szans dla wszystkich polskich obywateli. I gwarantuje zasady sprawiedliwości społecznej. Pojawiła się powszechna bieda, brak perspektyw, coraz gorsza opieka zdrowotna, coraz gorsze nauczanie! Tak też o tym opozycja z PIS-u niedawno w Sejmie mówiła.
 
     Największy obowiązek państwa to chronić dzieci, to obowiązek najważniejszy państwa każdego. Tragiczne skutki rządów Tuska w tym zakresie są, aż nader widoczne. A do tego najniższy wskaźnik dzietności w Europie, jako wynik złej polityki prorodzinnej.
 
Polska się bowiem kurczy, Polska umiera. Najwyższy czas z tym skończyć!
     
      Raport UNICEF z ubiegłego roku stwierdza, że polski system opieki społecznej nie chroni dzieci przed biedą. Nie ma to bynajmniej związku z niskim dochodem przypadającym na Polaka, ponieważ raport pokazał, że kraje o porównywalnym do nas poziomie zamożności dużo lepiej zapobiegają ubóstwu własnych obywateli. Dlaczego tak jest? Nieudolność i brak zainteresowania rządu, pomimo szczytnych haseł w kolejnych expose, które okazały się jak czas pokazał, największym oszustwem Polaków!
 
      Żyjemy pod rządami, który spowodował niezwykłe materialne rozwarstwienie społeczne. Są opinie przypominające, że w Polsce mamy „krwawy XIX wieczny kapitalizm”, gdzie liczą sie przywileje najbogatszych, gdzie nie ma troski o społeczeństwo, jego wizji rozwoju, niektórzy snują też i inne porównania.
Jednak określił to słusznie prof. Wolniewicz – to „przepoczwarzony komunizm” od okrągłego stołu, od 23 lat, tak sankcjonowany przez rząd Tuska, staje się dziś szczególnie widoczny, bowiem owoce tego to BIEDA! Wyprzedanie kryminalne majątku narodowego, likwidacja rodzimego przemysłu, kreacja obcego kapitału, którego nadrzędnym celem jest bezwzględny ZYSK, dały takie, spodziewane przecież efekty, upadku rodzimej gospodarki, a zatem i w jakiejś mierze państwowości!
 
NIGDY BOGATY NIE ZROZUMIE BIEDNEGO!
    A, że do tego Elewary (tak nazywają PSL-owców) i PO-wcy wyobsadzali stanowiska wszelakie z gażami dla swoich, sięgającymi i dziesiątek tysięcy zł miesięcznie, to tylko dobija to czary goryczy, ogromnej niesprawiedliwości społecznej!
 
     A bieda, szczególnie dzieci – niezwykle mnie dotknęła! Ślepi  koalicyjni posłowi - mówicie, że jej NIE MA? Pośle Niesiołowski - w młodości jadłeś szczaw jak powiadasz? Ale było to 60 lat temu!
 
Przyjedźcie w Bieszczady - tam zobaczycie Biedę i Głodne Dzieci!
 
    Niekompetentni koalicyjni posłowie, bez sumienia i wiedzy, ale NAJEDZENI - wiedzcie, że na me pytania do dzieci, co jadłyście na śniadanie? Wielu odpowiadało – NIC! A ciepły posiłek? To tylko w... szkole, bo na kolację przeważnie – chleb z margaryną!
 
 
     Na me kolejne pytanie - dlaczego tak? Najczęściej mówiły, bo rodzice nie mają pieniążków! Bo nie pracują! Bo pracy faktycznie tam nie ma!
     Uczestniczyłem w programie badań przesiewowych bieszczadzkich dzieci. Wybrałem ten region, bo kocham Solinę i Połoniny.
 
     Faktycznie dyrekcję szkół potwierdzały, że 10 do 20% dzieci jest niedożywionych, źle ubranych,  żyjących w skrajnej BIEDZIE!
 
     Nie ma zakładów – poupadały! Spółdzielnia „Nowe Życie”- rolniczo produkcyjna w Krościenku zatrudniająca kiedyś ok. tysiąc osób, dziś ok 70… Kwitła z chowu bydła, owiec, koni, przetwórstwa mleka, tartaku. Teraz agonia, koniec, ludzie na bruk! Zakłady Drzewne w Ustrzykach i inne - to samo. Nadleśnictwa coraz mniej ludzi zatrudniają. Powszechnie nie ma pracy, likwidują nawet szkoły, turystyka zamiera, hotele, pensjonaty tez się likwidują.
Tamtejsze ludziska mawiają, źle się w Państwie Polskim dzieje, pytają, czy to jaki kataklizm nastał? W wielu miejscowościach pięknych Bieszczad bezrobocie przekracza 40%, a nawet i więcej. Klną na Tuska jak mogą. Pod sąd go się domagają!
 
     Ale żyć trzeba,  nawet za cenę ryzyka. Bieda i niedostatek budzą instynkty, okazja to granica i przyroda!
    Kto żyw do handlu przez granice z Ukrainą. Dzień w dzień rodziny przez Krościenko lub Medykę jadą. W cenie są samochody tak nawet te sprzed lat 20. Ważne, by zbiornik miały jak największy. Amerykany, Passaty, Audice co tak ponad 100 l baki mają. Niektórzy mają tych aut i po 3 i jadą, bo żyć trzeba. Trzy, bo jednym codziennie wyjeżdzać nie można - przepisy.
W bakach przywożą benzynę i ropę. Tam poniżej 4 zł, tak po 3.70 zł za litr. Do tego jeszcze 10 l w kanistrze przepisowo! Do tego papierosy tak po 2-3 zł, wódeczka po 6-8 zł, wino i piwo to po 1.20 zł. A do tego wszelakie przyprawy, koncentraty, słodycze - dużo tańsze. Wystarczy tak 300 m za granicę na zakupy i powrót.
 
Przepisowo, a jak więcej to celnicy też ludzie... Wielu i przez zieloną granicę...
 
   To jak w XIX w za Galicji było, cóż takie czasy. To dla wielu codzienna praca.
Mówią Rostowski, podatki - on nic nie rozumie. Stracił przecież już w tym roku za kwartał 250 mln z akcyzy z papierosów. W Polsce sprzedaż z naszych fabryk drastycznie maleje. Wszędzie w całej Polsce kupisz papierosy po 6-7 zł z Ukrainy, Białorusi, czy Kaliningradu!
      Benzyny i ropy ile dusza zapragnie, sam zatankowałem tak po 4,70zł.
 
      Szacuje się, że taki import paliw to kilkanaście procent polskiego rynku! Panie ministrze po co takie podatki, może taniej - lepiej to i do nas będą przyjeżdżali i kupowali więcej i więcej.
 
Tak rozkręca się koniunktura, czy to  on rozumie, wpływy byłyby większe, bezrobocie mniejsze, a nie tylko rosnące dla Polaków podatki, które i tak zachodni prawie nie płacą.
 
     Jeszcze taniej skręty, bo nawet po 2zł. Plantacje tytoni w Polsce rosną jak grzyby po deszczu, np. w lubelskim, kg 4 razy taniej jak w monopolu.
 
    To rozsądna jak zawsze w ekonomii odpowiedz rynku na gnębienie nadmiernymi podatkami.
 
     Zapomniał Rostowski jak Gilowska akcyzę obniżyła. Sprzedaż i produkcja ruszyła, a zatem i ...podatki. Szkoda, że łysy nie tylko na głowie...
    Lecz dzisiejsza prasa donosi, że z emerytury i pensji ma tak ok 35 tysięcy, dlatego niewiele rozumie, skok na OFE szykuje i nieszczęście dla Polski - dług pod dywan zamiata....
     Cóż, żyć trzeba, a jak mięso to wielu dziczyznę znakomitą po cichu upoluje, wspaniale wyroby – gwarantuję, bo zwierzyny tu pod dostatek. To wymusza bieda.
    A jak do tego dodać Ukraińców co po Przemyśl i Rzeszów handlowo przyjeżdżają? Bez wątpienia gdyby nie ta praca, ten handel, to niedostatek powszechny by był, bowiem pracy tu nie ma i pomocy żadnej, jak i kromki chleba.
   Szans żadnych, wegetacja, bieda lub wyjazd najczęściej i emigracja. Miejscowości pustoszeją, a co będzie jak handel się ukróci, jak szara strefa zaniknie.
Będzie jeszcze większa bieda i głodne dzieci....
 
 
      O nieszczęsny Tusku, rządcy i posłowie  przyjedźcie tu – zobaczycie Polskę B, może i C, zobaczycie biedę i nieszczęścia, niedożywione dzieci ubranych z ciucholandu, zobaczycie biedę i jak w lustrze swe rządy... Boicie się przyjechać?
Miejscowi wam się odgrażają!
 

 

Brak głosów

Komentarze

ale zestawienie w tytule słów "Tusk" i "wstyd" jest zupełnie abstrakcyjne. Tusk nie zna takiego słowa i nawet gdyby przeczytał to, co napisałeś i tak nie zrozumie.

Vote up!
0
Vote down!
0

<p>Bechis</p>

#351558

Tak mniej więcej to wygląda, a może nawet jeszcze gorzej, bieda szaleje.
Co prawda GUS podaje inną liczbę osób bez stałego zatrudnienia zarejestrowanych w urzędach pracy, która wg. Pana wynosi 9 mln a wg GUS w końcu stycznia 2013 r. wyniosła 2,3 mln osób.
Jednak i tak należy zadać sobie pytanie : gdzie ci ludzie są ?
Gdzie oni są ?
Siedzą w domach na zapieckach i żują skórki od chleba popijając wodą ze studni ?
Pewnie tak.
Ale w takim razie dlaczego nikt ich nie zagospodaruje, dlaczego nie zorganizuje, nie powie : za tydzień odbędzie się "marsz dziadowski" w ........., przyjedźcie i upomnijcie się o swoje prawa i tak nie macie przecież nic do stracenia.

Pytam się, gdzie są ludzie, którzy powinni ich zorganizować ?
Do Budapesztu z chorągiewką na wycieczkę jechać to jest czas, na Czerwony Krzyż parę złoty wysupłać, też znajdzie się grosz w kieszeni.
A gdzie konkretne działania ?
Tym ludziom trzeba dać wędki i pokazać, gdzie jest jezioro a nie zastępczo karmić ich szprotką i czerstwą bułką Panie Rysiek.
Zamiast na Węgry (które i bez Was sobie poradzą) ruszcie w Polskę, tu na miejscu zmieniajcie rzeczywistość, agitujcie, przekonujcie, uczcie i namawiajcie.

NIEPOPRAWNY INACZEJ

Vote up!
0
Vote down!
0

NIEPOPRAWNY INACZEJ

#351566

można by pomyśleć, że masz receptę na wszystko' Kiedyś odpisałeś mi, co mnie tak interesuje Twoje miejsce zamieszkania. Wtedy zaraz odpowiedziałem, że interesuje mnie tak jak zeszłoroczny śnieg a pytałeś niby w odpowiedzi bo zrzuciłem Ci, że mieszkasz gdzieś poza Polską i się wymądrzasz. Teraz znowu się wymądrzasz a to nie prowadzi do niczego. Prof Rycho wskazał miejsce gdzie widać biedę gołym okiem i zwraca tym naszą uwagę. Ty natomiast krytykujesz zamiast wziąć się za przeciwdziałanie. 

Vote up!
0
Vote down!
0

lupo

#351585

Nie wiem czy umiesz czytać między wierszami ale jak się dobrze wczytasz, to się pewnie doczytasz, że nie krytykowałem lecz zaledwie napominałem. A najważniejszym przesłaniem były "recepty" na biedę i całe zło.
- zorganizować bezrobotnych
- organizować "dziadowskie" marsze, protesty, pikiety
- nie dawać jałmużny
- wędka zamiast ryby
- tu na miejscu robić porządek, zamiast popisywać się machaniem chorągiewkami na obczyźnie (tym bardziej w kraju, który znakomicie sobie radzi).

Wystarczy propozycji ?
Nie mam recepty na wszystko ale myśleć umiem.

NIEPOPRAWNY INACZEJ

Vote up!
0
Vote down!
0

NIEPOPRAWNY INACZEJ

#351598