Amelia Mary Earhart - wyjaśnienie tajemnicy lotu sprzed 75 lat!
Amelia Mary Earhart, 1937 r. -przed lotem dookoła świata.
Na planie dwusilnikowa Elektra.
Słynna lotniczka,była pierwszą kobietą, która w 1928 roku przeleciała nad Atlantykiem jako pasażer i pierwszą kobietą, która już jako pilot uczyniła to samotnie w 1932 roku, po samotnym przelocie Charlesa Lindbergha nad Atlantykiem w 1927 roku.
W lipcu 1928 roku Earhart dostała telefon od dziennikarza, kapitana Hiltona H. Railey'a, który zapytał ją, czy nie zechciałaby być pierwszą kobietą w historii, która przeleciała by Atlantyk.
Organizatorzy tego przedsięwzięcia spotkali się z Earhart i przedstawili pilota Wilmera Stultza i drugiego pilota/mechanika Louisa Gordona. Earhart miałaby być jedynie pasażerem, rejestrującym zapis lotu. Trójka wystartowała z Trepassey Harbor, Nowa Fundlandia na samolocie Fokker F.VIIb/3m 17 czerwca 1928 roku i wylądowała szczęśliwie w Burry Port, koło Llanelli Walia około 21 godzin później. Lot odbył się całkowicie zgodnie z planem. Tuż po lądowaniu w wywiadzie Earhart powiedziała: "Stultz pilotował. Ja byłam tylko bagażem, jak zwykły worek ziemniaków". Dodała jeszcze: "Może kiedyś spróbuję tego sama".
W wieku 34 lat, rankiem 20 maja 1932 roku Earhart wyruszyła w wymarzoną podróż z Harbour Grace na Nowej Fundlandii.Jej celem był pierwszy tym razem samotny lot kobiecy do Paryża w jednosilnikowym Lockheed Vega, powtarzając wcześniejsze osiągnięcie Charlesa Lindberga. Po trwającym 14 godzin i 56 minut locie, podczas którego musiała zmagać się z silnymi północnymi wiatrami, przeraźliwym zimnem i kłopotami technicznymi, wylądowała na pastwisku w Culmore, koło Londonderry w Irlandii Północnej. W miejscu, w którym wylądowała, znajduje się dzisiaj muzeum.
Jako pierwsza kobieta, która przeleciała nad Atlantykiem samotnie, Earhart otrzymała wysokie odznaczenia od Kongresu, Prezydenta Stanów Zjednoczonych Herberta Hoovera oraz rządu Francji. W miarę jak jej sława rosła, przyjaźniła się z coraz to liczniejszą grupą oficerów oraz między innymi z Eleanor Roosevelt, z którą dzieliła wiele pasji.
W 1937 roku podjęła próbę okrążenia kuli ziemskiej wzdłuż równika (gdyby się to udało, byłaby pierwszą kobietą, która przeleciała dookoła świata). Jednak 75 lat temu wszelki ślad po niej zaginął. Aż do tej pory, bowiem grupa o nazwie TIGHAR (The International Group for Historic Aircraft Recovery) dowiodła, że Amelia Earhart nie rozbiła się w oceanie, ale wylądowała na jednej z wysp, na której przeżyła później kilka tygodni lub miesięcy. Obecnie członkowie zespołu uważają, że szczątki, które znaleźli na terenie Kiribati, to fragmenty Lockheeda Electra, którym leciała Earhart.
Kiribati to państwo wyspiarskie na Oceanie Spokojnym. W skład tego państwa o powierzchni 811 km kwadratowych, wchodzą 33 wyspy koralowe, rozsiane na przestrzeni 3800 km wokół równika.
Są to wyspy trzech archipelagów Mikronezji i Polinezji: Wyspy Gilberta (16 wysp), Feniks (8) i Line Islands (8) oraz wyspa Banaba (zw. także Ocean). 21 z 33 wysp jest zamieszkanych.
Nazwa Kiribati (wymawiana kiribas) to zniekształcona przez miejscowy język mikronezyjski angielska nazwa głównej grupy wysp – Wysp Gilberta.
W skład Kiribati wchodzą wyspy: Gilberta, Feniks oraz Line (bez Jarvis, Palmyry i Kingman), łącznie 32 atole, oraz wyspa koralowa Banaba (Ocean). Rozciągłość między wyspami z zachodu na wschód wynosi około 4000 km, z północy na południe – ponad 2000 km.
Klimat równikowy. Średnia temperatura miesięczna 27–29 °C. Suma roczna opadów od 700 mm do 3000 mm.
Pierwsi ludzie (I-Kiribati) pojawili się na tych wyspach ok. 1000 lat temu. Pierwsze kontakty z Europejczykami nastąpiły w XVI w., jednak ich apogeum nastąpiło w wieku XIX, gdy pojawili się tutaj wielorybnicy, handlarze niewolników i statki handlowe. Ich pojawienie się przyniosło lokalnej ludności jedynie problemy, m.in. śmiercionośne choroby. Odżyły też zapomniane lokalne konflikty plemienne. By uspokoić sytuację, Wielkiej Brytanii przyzwolono na utworzenie tu w 1892 protektoratu, który od 1916 stanowił brytyjską kolonię Wyspy Gilberta i Lagunowe.
Wyspy zostały zajęte przez Japonię w czasie II wojny światowej, stanowiąc część japońskiej linii obrony na wyspach Pacyfiku. W listopadzie 1943 aliantom udało się przełamać japońskie pozycje na atolu Tarawa po długotrwałej i krwawej walce.
Wyspy Gilberta uzyskała własny rząd w roku 1977, a oficjalnie 12 lipca 1979 uzyskały suwerenność przyjmując nazwę Kiribati.
Tyle ciekawej historii wysp.
Wyprawy poszukiwawcze wcześniejsze znalazły na Nikumaroro kilka przedmiotów, takich jak damska puderniczka, tubka kremu na piegi i strzępy ubrań. Analiza brytyjskich zdjęć z 1937 r. sugeruje, że jeden z przedmiotów wystających z wody może być fragmentem podwozia samolotu Lockheed Electra.
Członkowie TIGHAR wyprawili się wiec na wyspę z swoją nadzieją, że znajdą więcej dowodów katastrofy. Wspierali ich między słynni poszukiwacze Robart Ballard, człowiek, który odnalazł wrak Titanica, oraz Hillary Clinton, która zawsze była zafascynowana historią Amelii Earhart. Niestety, kosztująca ponad 2 miliony dolarów ekspedycja musiała zostać skrócona z powodu awarii sprzętu i sztormowej pogody. Badacze wrócili z pustymi rękami i przynajmniej na razie musieli przyznać się do porażki.
Jednak Ric Gillespie, założyciel i dyrektor TIGHAR, powiedział dziennikarzom, że analiza po powrocie wskazań sonaru i nagrań o wysokiej rozdzielczości wideo sugerują, iż u wybrzeży wyspy znajdują się prawdopodobnie szczątki maszyny. Wiemy, że są tam przedmioty wyprodukowane przez człowieka, rozrzucone na obszarze o wymiarach 6 na 9 metrów powiedział. Wiemy także, że dalej przedmiotów tych jest więcej. Wygląda to jak pole szczątków samolotu, choć co do tego nie mamy na razie pewności. Nie mamy natomiast wątpliwości, że to nie są skały czy inne naturalne obiekty. Mamy nadzieję, że się nie mylimy i że to rzeczywiście szczątki samolotu Earhart. Jeśli nasza teoria jest słuszna, to te przedmioty leżą dokładnie tam, gdzie powinny.
Amelia Earhart kończyła właśnie swoją podróż dookoła świata, leciała z Nowej Gwinei na niewielką wyspę Howland, kiedy jej samolot zaginął. Po 20 godzinach lotu po raz ostatni połączyła się przez radio z USS Itasca, okrętem amerykańskiej straży wybrzeża, który pływał w tej okolicy i na podstawie sygnałów radiowych miał jej pomóc znaleźć wyspę, na której miała wylądować, by zatankować maszynę. ”Musimy być niedaleko, ale was nie widzimy” – mówiła wtedy Earhart. "Kończy nam się paliwo. Nie słyszymy was. Lecimy na wysokości tysiąca stóp (ok. 300 metrów)".
Po zaginięciu Amelii Earhart prezydent Roosevelt, jej przyjaciel, zorganizował poszukiwania na ogromną skalę – ale bez skutku. Samolot z pilotką i jej nawigatorem zniknął bez śladu. Wielu operatorów radiowych twierdziło, że słyszało sygnały, które mogły pochodzić z samolotu Earhart – nie dano im jednak wiary (choć badania TIGHAR wykazały, że co najmniej 57 z tych zeznań można uznać za wiarygodne).
Ric Gillespie nie ujawnił na razie dokładnego położenia szczątków, o których mówił. Podkreślił jednak, że jeśli będą to rzeczywiście fragmenty maszyny Earhart, to ich wydobycie będzie stosunkowo łatwe. Aluminium dobrze znosi długi pobyt w słonej wodzie – tłumaczył. Problem zaczyna się dopiero po wyjęciu go z wody. Aby wydobyć aluminiowe części z morza, trzeba być dobrze przygotowanym do ich szybkiego zakonserwowania. Części samolotu Earhart są bardzo charakterystyczne, wystarczy więc, że znajdziemy kilka kawałków.
Jeśli faktycznie szczątki na wyspie Nikumaroro okażą się rzeczywiście częściami samolotu Amelii Earhart, będzie to rozwiązanie zagadki zaginięcia Earhard i może wyjaśnienie ostatnich dni i śmierci słynnej pilotki, losami której żył wtedy Świat!.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1622 odsłony