Kto się boi Ruchu Narodowego? - blokada w "naszych" mediach

Obrazek użytkownika elig
Kraj

"Kto się boi Ruchu Narodowego?" to zarówno tytuł książki zawierającej wywiady z działaczami RN jak i nazwa konferencji, która odbyła się 23 września 2013 o godz. 11:00. Została ona starannie przemilczana przez "nasze media". Nie jest to pierwsza taka sytuacja. Ósmego czerwca 2013 był Kongres Ruchu Narodowego. Napisałam wtedy notkę "Kongres Ruchu Narodowego - cenzura w "naszych" mediach" / http://naszeblogi.pl/38926-kongres-ruchu-narodowego-cenzura-w-naszych-mediach /. Jak widać "zapis" na narodowców obowiązuje nadal.

TYLKO portal Solidarni 2010.pl zapowiedział konferencję, a w Salonie 24 / http://karej.salon24.pl/536459,kto-sie-boi-ruchu-narodowego-foksal-23-09-2013-r / i w Prawy.pl / http://prawy.pl/z-kraju/3880-kto-sie-boi-ruchu-narodowego-relacja-z-debaty / ukazały się potem dość obszerne relacje z jej obrad. Natomiast w piątek 27.09. w najnowszym numerze "Warszawskiej Gazety" /nr 39/2013/ zamieszczono duży artykuł Stanisława Srokowskiego "Kto się boi Ruchu Narodowego? Burzliwa dyskusja, ostre spory". Autor m.in. uskarżał się na "Gazetę Polską" pisząc:

"Artykuł Piotra Lisiewicza w GP zaatakował liderów RN, dajac do zrozumienia, że nie mają tu czego szukać, wszak scena polityczna została już dawno podzielona. A ich pojawienie sie nikomu nie jest potrzebne. Z kręgów GP wychodziły sugestie, które w dwuznacznym świetle pokazywały inicjatorów nowego bytu imputując im zwiazki z WSI, a nawet z rosyjską razwiedką.".

Dawniej jednak "GP" przynajmniej informowała o poczynaniach RN. Ostro krytykowała to ugrupowanie, ale to jej prawo. Obecnie obowiązuje przemilczanie. Wynika to prawdopodobnie z tego, że PiS uznało RN za swego przeciwnika. Oto fragment wywiadu europosła Adama Bielana /od 2011 bezpartyjny, przedtem PiS i PJN/ z "Rzeczpospolitej" / http://www.rp.pl/artykul/1050135-Kaczynski-nie-do-zdarcia.html?p=2 /:

"Czy elementem strategii PiS zagarnięcia wszystkich niezadowolonych jest przejęcie marszu 11 listopada? Narodowcy narzekają, że PiS chce ich wyłączyć z politycznej gry, zanim w ogóle do niej weszli.

Trudno traktować poważnie zarzuty narodowców w sytuacji, gdy sami zapowiedzieli budowanie nowej siły politycznej i cały rok spędzili na przygotowaniach do nadchodzącej kampanii europejskiej. PiS, wspierając dziś marsz, wspierałby swoją konkurencję polityczną, co byłoby absurdalne.

Czy PiS musi zwalczać wszelką konkurencję na prawicy?

Tak postępują wszystkie duże partie w Europie. Poza tym pamiętajmy, że PiS już bardzo dużo zainwestowało w to, żeby być jedynym poważnym reprezentantem prawicy. Weszło w koalicję z LPR i wprawdzie zdobyło w kolejnych wyborach dwa miliony głosów więcej, to przegrało wybory i oddało władzę. Gdyby Jarosław Kaczyński dopuścił do odtworzenia LPR w nowej formie, to by oznaczało, że to wszystko poszło na marne.".

Mom zdaniem PiS popełnia wielki błąd odpychając od siebie wielkie grupy ideowej młodzieży. To się MUSI zemścić. Ważne jest też jednak co innego. Oto "nasze" media idą drogą mainstreamu wprowadzając politycznie motywowaną cenzurę. Nie ma wiekszego znaczenia, że mainstream robi to na polecenie PO, a "nasi" na rozkaz PiS. W obu przypadkach ceną za takie postępowanie będzie /prędzej czy później/ utrata wszelkiej wiarygodności. Przestrzegam !!!

Na zakończenie podam informację z "Warszawskiej Gazety":

W dniu 15 października o godz. 11:00 w siedzibie SDP przy ul. Foksal 3/5 w Warszawie /Dom Dziennikarza/ odbędzie się konferencja "Rola dzieci i wnuków stalinistów w odradzaniu się stalinizmu w Polsce". Prelegenci: Tadeusz Płużański, Grzegorz Braun, Aldona Zaorska i Leszek Żebrowski.

Osoby pragnące wziąć udział w konferencji MUSZĄ zgłosić się po akredytację na adres e-mail: konferencja@freedommedia.pl

Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (1 głos)

Komentarze

 Mom zdaniem PiS popełnia wielki błąd odpychając od siebie wielkie grupy ideowej młodzieży. To się MUSI zemścić. Ważne jest też jednak co innego. Oto "nasze" media idą drogą mainstreamu wprowadzając politycznie motywowaną cenzurę. Nie ma wiekszego znaczenia, że mainstream robi to na polecenie PO, a "nasi" na rozkaz PiS. W obu przypadkach ceną za takie postępowanie będzie /prędzej czy później/ utrata wszelkiej wiarygodności. Przestrzegam !!!

Jestem przekonana, że różne partie polityczne i indywidua aż się ślinią aby ten ruch w większym lub mniejszym stopniu przejąć i wykorzystać dla swoich celów. A co robi PiS? Traktuje ich jak wrogów i nie stara się zaoferować im  żadnej alternatywy, aby choć część młodych ludzi mogła się odnaleźć w PiS, pomimo, że są to młodzi prawicowi patrioci.

Ojczyznę wolną racz nam wrócić, Panie!

Vote up!
0
Vote down!
0

Lotna

 

#382826

elig: Tak. Starzy działacze PiS boją się wpuścić kogokolwiek nowego. Tak samo było po Smoleńsku.

Vote up!
0
Vote down!
0

elig

#382849

Sami się siebie boją. Jakoś tak niezauważalnie przeszła deklaracja Winnickiego o udziale RN w wyborach do UE. Ideowe to jest, że ho, ho. Trzeba teraz urobić własny elektorat, że ideowo wejdziemy do Unii aby ją rozwalać od środka. No, może Ci, którzy tak bardzo chcą z tej Unii występować, przełkną tego babola.

 Wybory do europarlamentu zawsze promują tych, którzy mają jednoznaczny stosunek do brukselskiego molocha - w całej Europie eurosceptycy, paradoksalnie, osiągają najlepsze wyniki właśnie podczas tych elekcji. Dobry wynik powinno być w nich osiągnąć łatwiej, niż w przypadku wszystkich innych wyborów, które czekają Polskę podczas kolejnych dwóch lat, co ma znaczenie właśnie w kontekście pierwszeństwa czasowego. Parlament Europejski to dobra tuba do głoszenia i propagowania bardzo nie-unijnych poglądów, jak pokazuje choćby przykład Nigela Farage'a. No i na koniec - eurowybory nie wymagają rejestracji partii, można w nich z powodzeniem wystawić zwykły komitet wyborczy, co jest bardzo ważną informacją z punktu widzenia naszego ruchu społecznego.

 

Dlatego, biorąc pod uwagę wszystkie za i przeciw, świadom wszystkich zagrożeń jakie związane są z tą decyzją, ale mając na uwadze powyższe czynniki, jestem zwolennikiem wystawienia przez Ruch Narodowy komitetu wyborczego w wyborach do europarlamentu w 2014 roku.

http://narodowcy.net/publicystyka/3141-robert-winnicki-rewolucja-juz-sie-zaczela

Vote up!
0
Vote down!
0
#382830

elig: Eurowybory, podobnie jak zresztą Europarlament, są praktycznie bez znaczenia. Można w nich jednak sprawdzić, czy ma się jakieś poparcie. Sama jestem ciekawa, na co może liczyć RN?

Vote up!
0
Vote down!
0

elig

#382850

 Ruch Narodowy to nie tylko przywódctwo czy kierownictwo, ale to przede wszystkim młodzi ludzie, którzy należą do RN, wielu z nich  tylko dlatego, że, jak sami mówią,  nie mogą się odnaleźć w PiSie, a raczej, bo PiS im nie ma niczego do zaoferowania. Nie bardzo rozumiem, jak góra PiSu sobie to wyobraża, przecież nie będą na nich głosować młodzi ludzie, których PiS odrzuca jako elektorat. Przecież to jest duża grupa ludzi, przed którymi stoi przyszłość, do których należy przyszłość.

Ojczyznę wolną racz nam wrócić, Panie!

Vote up!
0
Vote down!
0

Lotna

 

#382876

O PiS w moim komentarzu nie było ani słowa. To RN oferował młodym ludziom populistyczną retorykę wyjścia z UE. Niech sobie teraz RN tę żabę zjada.

Vote up!
0
Vote down!
0
#382877

 Ale dlaczego obrażać się na elektorat, który mógłby przyczynić się do wygranej PiSu tylko dlatego, że RN oferuje populistyczną retorykę ? Dlaczego ne oferować lepszego programu dla młodych i zyskać zwolenników i wyborców?

Ojczyznę wolną racz nam wrócić, Panie!

Vote up!
0
Vote down!
0

Lotna

 

#382881

Niech każdy się martwi o swój elektorat. Ja jednak mam wrażenie, że wydudkany został elektorat RN.

Vote up!
0
Vote down!
0
#382885