Nikt nie widział, ani słyszał nic ?

W kapeluszu Panama - 17 Czerwca, 2012 - 22:49

Przed godziną 16-ą zagorzały kibic, kiedy mecz o 21-ej zjeżdża jak zwykle na poziom garaży na objętym całodobową ochroną i naszpikowanym kamerami przemysłowymi apartamentowcu. Już niedługo, za niecałe cztery godziny najważniejszy mecz w grupie na EURO 2012 na stadionie we Wrocławiu. Może podjedzie do sklepu kupić mega paczkę chipsów na ten mecz ?

Wchodzi do hali garaży, podchodzi do auta. Coś go tknęło, podchodząc do swego auta zastanawia się przez długą chwilę, rozgląda się wokół. Nie ma nikogo, oprócz zimnych obiektywów kamer monitorujących teren. Czy jest dobra chwila ?

Nie zalicza się do ludzi bojących się szybko zamykanych z trzaskiem i impetem drzwi. Jego szare oczy widziały już wiele ...

Czy jest już ta chwila ... wyjmuje powoli z kabury pistolet ... rozgląda się dookoła ... pusto oprócz zimnych obiektywów kamer ... krótka modlitwa Ojcze Nasz ... cisza wokół ... wkłada powoli pistolet do ust, kierując lufę w kierunku mózgu ... szept Jezu wybacz mi ... szczęk spustu ...

Po dwóch godzinach znajduje go Osoba bardzo mu bliska.

Czy to mogło zdarzyć się naprawdę w nowoczesnym apartamentowcu ?

Nikt nic nie widział, ani słyszał nic ?