Zrozumieć drugą stronę. Żydzi i Polacy.
Wrogość pomiędzy jakimikolwiek narodami bardzo często rodzi się z prowadzących do błędów uogólnień. W logice funkcjonuje termin "ab uno disce omnes" (łac. z jednego sądź o wszystkich), który doskonale opisuje owy błąd wynikający z stosowania uogólnienia. Jeśli wybierzemy się na wycieczkę do Nowego Jorku i ktoś nas tam okradnie to czy właściwe będzie określenie wszystkich nowojorczyków mianem "złodzieje"? Pytanie wydaje się być głupie, jednakże ludzie bardzo często popełniają ten błąd. W Niemczech za sprawą obywateli polskich, którzy kradną tam samochody, zwykło się przypisywać do Polaków cechę "lepkich rąk". Polacy również popełniają tego typu. wydawałoby się banalny, błąd logiczny. Popełniają go (uogólniając) wszyscy. W związku z tym rodzą się wzajemne uprzedzenia. Gdy słyszę, że Niemcy mówią, iż Polacy to złodzieje to czuję się obrażony, gdyż mówię sobie w duszy - zaraz, przecież ja nie kradnę, więc jakże Polacy to złodzieje? W następstwie zaczynam mówić, że Niemcy to kłamcy etc. Nie prowadzi to do wzajemnego zrozumienia. Przejdę teraz do skomplikowane sprawy dialogu polsko-żydowskiego.
W ogóle dużo jakiejś takiej wrogości pomiędzy niektórymi Polakami i niektórymi Żydami wynika z typowych nieporozumień albo uwzględniania racji tylko jednej ze stron. Dobrym przykładem tego jest czasem spotykany powojenny antysemityzm. Żydzi dostali pomoc od Żydów z USA, a część Polaków myślała, że ta pomoc jest od Żydów komunistów i na tym tle rosła wzajemna wrogość. Ktoś dopuścił się antysemickiego występku, a Żydzi myśleli, że to dlatego, iż są Żydami etc. To są skomplikowane sprawy i błędem jest posługiwanie się uogólnieniem. Każdą sprawę należy rozpatrywać indywidualnie. Nieco podobnie było z tzw. bojkotem żydowskich sklepów, który gdzieniegdzie organizowano przed wojną. Niektórzy Żydzi stosowali nieuczciwą praktykę handlową (wtedy - nie wiem czy dzisiaj też - takie coś było dozwolone). Chodzi mi o bony. Jak Polak szedł pracować do Żyda to część wynagrodzenia dostawał w pieniądzach a część w bonach, które mógł zrealizować u innego Żyda, a potem Żydzi pomiędzy sobą się rozliczali. Oni na tym zarabiali kosztem innych sprzedawców, u których za bony nie można było niczego kupić. Tracili na tym Polscy sklepikarze i to ich denerwowało. Zamiast uregulować prawnie kwestię bonów to ktoś wpadł na pomysł bojkotu. Na tym tle również wyrastały nieporozumienia. Z mniejszościami zawsze jest tak, że ich członkowie są sobie bardzo życzliwi. Starają się sobie pomagać, organizują wspólne spotkania etc. Nie jest to złe, ale czasem może z tego wyniknąć jakiś problem. Wiadomo, że Polak za granicą o wiele chętniej będzie kupował w sklepie należącym do Polaka. Tak jest z każdym. Czy gdyby zaczęto z tego powodu bojkotować polskich sprzedawców to nie pomyślelibyśmy, że to działanie jest wymierzone w każdego z nas i nie wiadomo z jakiego powodu? Getta ławkowe i "numerus clausus" były opartym na uprzedzeniach i błędnym uogólnieniu złem. Może innym razem postaram się poruszyć ten trudny temat.
Osobiście uważam, że wiele szkody dialogowi polsko-żydowskiemu przynoszą ludzie po obu stronach posługujący się uogólnieniami i rozdrapywaniem zagojonych już ran. Pamięć pamięcią, jednak wzajemną przyjaźń pomiędzy kimkolwiek buduje się na tym co łączy i na tym co jest dobre. Gdy dwóch przyjaciół spotyka się to starają się do siebie uśmiechać, a nie wspominają przykrości, które sobie dawniej wyrządzili. Te przykrości owszem są gdzieś w ich pamięci, lecz liczyć powinno się to co jest teraz. Dzisiaj wszystkim potrzeba zrozumienia, a nie doszukiwania się w ludziach zła. Większość ludzi z założenia nie pragnie zła i stara się unikać tego co złe. Niestety po obu stronach stale funkcjonują ludzie, którzy nawołują do wzajemnej wrogości, i którzy częstokroć zbijają na tym kapitał. Nie jest to dobre i takich ludzi należy marginalizować. Oni bardzo często wołają "ab uno disce omnes" i szkodzą poprzez to wszystkim. Ludzie ci nie zajmują się budowaniem, lecz rujnowaniem i każdy ich występek niweczy ogromny wysiłek włożony w budowanie przyjaźni. Źli ludzie po drugiej stronie zaraz dostają całą masę materiału do konstruowania kontrataków, częstokroć tak samo nielogicznych i krzywdząco uogólniających.
Tak więc uważam i jestem głęboko przekonany co do tego, że należy głównie mówić o tym co jest dobre i co łączy ludzi, chociaż zachowując przy tym pamięć. Żydzi często starają się wspominać Polaków, którzy ratowali Żydów w najtrudniejszym dla ich narodu momencie. Ja wspomnę sobie organizację, która w zdominowanej przez komunistów Polsce została niemal całkowicie zapomniana.
Powiem: Chwała Bohaterom Żydowskiego Związku Wojskowego!
http://pl.wikipedia.org/wiki/%C5%BBydowski_Zwi%C4%85zek_Wojskowy
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 2939 odsłon
Komentarze
Nie wiem kto dał tak
21 Listopada, 2009 - 20:21
niską ocenę, ale powiem krótko. Jak dajesz tak niską ocenę to się odezwij tchórzu!!!!!!!!! Napisz co cię uwiera! Śmiało!!!!!
Śmiało!
21 Listopada, 2009 - 20:55
Śmiało! Odsłoń przyłbicę! Czekam...
Spit
21 Listopada, 2009 - 21:20
Całe szczęście że to nie ja ;) Ja zaraz dam 8 za ekumenizm ;)
Jeśli miałbym komentować to powiem tak. Są pewne narody, wspólnoty które w sposób szczególny traktują pielęgnowanie wartości wypracowywanych przez pokolenia. Takim narodem są z pewnością Żydzi.
W naturze nic nie dzieje bez przyczyny. Akcja powoduje reakcję. To co napisałem wyżej w połączeniu z tym, że Żydzi traktują się jako wybrańców Boga oraz z tym, że całość tradycji i kultury wyróżnia się na tle innych kultur i czasami z nimi kontarstuje i niewspółgra, powoduje to że przeważnie odbieramy Żydów tak jak ich odbieramy. I nie jest to wrażenie fałszywe - wynika ono z rzeczywistości i rzeczy o których piszę.
W związku z tym uogólnienia dotyczące cech Żydów są bardziej uprawnione niż w przypadkach gdy przedmiotem uogólnień jest wspólnota nie dająca się sprowadzić do wspólnego mianownika w takim stopniu jak Żydzi. Dochodzimy więc do bardzo ważnego wniosku - im bardziej zdyscyplinowana wspólnota ludzi, tym bardziej uprawnione uogólnienia. Z powodzeniem możemy powiedzieć o starożytnych Spartanach, że byli wyćwiczeni w bojach, odważni i męscy.
Jeszcze o antysemityźmie. W dzisiejszych czasach antysemityzm, a właściwie zarzut antysemityzmu, wydaje się mieć większe znaczenie niż sam antysemityzm. Wystarczy bowiem napisać coś takiego jak ja zdanie wcześniej, aby znaleźć się w kręgu podejrzeń o antysemityzm. ;)
Podczas kryzysów – powtarzam – strzeżcie się agentur. Idźcie swoją drogą, służąc jedynie Polsce, miłując tylko Polskę i nienawidząc tych, co służą obcym.
Gawrion
21 Listopada, 2009 - 23:55
Jest w tym co napisałeś ziarnko prawdy, jednak to jest tylko małe ziarnko. Cały układ jest zbyt złożony, aby można było sobie pozwolić na tego rodzaju symplifikację. Nie zapominaj o ludziach, którzy ulegli manipulacji etc. Jakiekolwiek uogólnienia bez zastrzeżeń nie mają większego sensu. Częściowo masz rację, że pewne uogólnienia są bardziej uprawnione od innych, ale one wszystkie i tak prowadzą do błędu.
Racja, że słowo "antysemityzm" robi dzisiaj za rodzaj cepa, ale to lewactwo za to odpowiada. Oni do pewnego stopnia grają Żydami jeśli to odpowiada ich interesom. (; Część Żydów również stara się tym grać. Podkreślam - część, co nie oznacza, że wszyscy.
Dzisiaj mamy dostęp do informacji i musimy wyciągać z nich prawidłowe wnioski. Myślę, że znaczna część moich wniosków bliska jest prawdy.
Spit
22 Listopada, 2009 - 01:18
Mówimy o uogólnieniach. Możemy pytać "czy" te uogólnienia stosować, ale możemy też pytać "jak" je stosować, aby były zasadne i sprawiedliwe. Aby odzwierciedlały rzeczywistość.
Na początku przydałoby stworzyć jakąś definicję uogólnienia. Moim zdaniem najczęściej stosowane uogólnienia opierają się na obserwacji, na podstawie której możemy stwierdzić, że większość badanych przedmiotów ma konkretną cechę (im więcej tym lepiej dla prawdziwości uogólnienia). W wypadku gdy odsetek podpadających pod uogónienie jest większy niż powiedzmy 99% to nie rażą nas uogólnienia bez zastrzeżeń. Czyli mając worek stu jabłek, i wiedząc, że 99 jest czerwonych, to możemy śmiało powiedzieć "w tym worku są czerwone jabłka". W innych wypadkach warto dodać zastrzeżenia. Zasadniczo im bardziej odsetek będzie zbliżał się do 50% tym bardziej uogólnienie będzie niesprawiedliwe. Pustej połowie szklanki będzie przykro jeśli szklankę zapełnioną do połowy nazwiemy w połowie pełną ;) I vice versa.
Uogólnień nie powinno się wogóle stosować, gdy mamy bardzo dokładne dane. Wiedząc o tych jabłkach, że jest ich tam 99 czerwonych, najbezpieczniej jednak zawsze powiedzieć że jest ich właśnie 99 :) Dlaczego najbezpieczniej? Wyobraźmy sobie że zamiast 99 jabłek czerwonych mamy 99 zdrowych i tylko jedno zgnite. Uogólniając i stwierdzając że to worek jabłek zdrowych, możemy doprowadzić do sytuacji, w której po jakimś czasie nasze uogólnienie do niczego nam się nie przyda. :)) Musimy pamiętać więc o tym aby nie fałszować wniosków na potrzeby których uogólnienia są tworzone ;)
Jak widzimy ważne są dane wejściowe, ale też jakieś informacje o charakterze danych wyjściowych ;) Aby jeszcze nieco skomplikować tą teorię uogólnień, możemy dodatkowo zauważyć, że uogólnienia mogą także stwierdzać fakty mniej lub bardziej obiektywne. Bo co w wypadku gdy przedmiotem obserwacji nie jest istnienie/nieistnienie danego stanu faktycznego, tylko subiektywna ocena - można się wtedy ostro pokłócić ;) Jak widać czasami jest łatwo a czasami nie. Można jescze tą teorię bardziej pokomplikować.
I co tu teraz o tych Żydach myśleć?? :))))
Podczas kryzysów – powtarzam – strzeżcie się agentur. Idźcie swoją drogą, służąc jedynie Polsce, miłując tylko Polskę i nienawidząc tych, co służą obcym.
Gawrion
22 Listopada, 2009 - 10:31
Uogólnienie nigdy nie będzie odzwierciedlało rzeczywistości. Uogólnienia stosuje się w celu uproszczenia danych spraw (zjawisk etc.), lecz nie powinno się tego robić gdy to może być dla kogoś krzywdzące.
Gdy stosuje się uogólnienie w odniesieniu do narodów to wyrządza się im krzywdę. Oczywiście można uogólnić myląc się na czyjąś korzyść - na przykład mówiąc, że Szwajcarzy słyną z precyzji, a Japończycy z pracowitości. Ale nigdy nie powinno się tego robić w drugą stronę.
Mogę więc uogólnić i powiedzieć, że nowojorczycy są dobrzy, gdy jakiś nowojorczyk da mi na taksówkę po tym jak innym mnie okradł, ale nie mogę powiedzieć, że wszyscy są złodziejami, bo ten mnie okradł. (;
Spitfire, ja się domyślam, kto Cię tak"wysoko honoruje!"
21 Listopada, 2009 - 21:32
Ale po pierwsze tylko się domyślam, bo jako znawca koni nie tylko berberyjskich mam po prostu czuja!
Ale po drugie proponuje Ci odrobinę pokory!
Tyle dał, ile dał!
I powinieneś na tym poprzestać!
A po trzecie, też odrobinę humoru Ci zalecam!
pzdr
antysalon
Daje 10. Jak ktos sie nie
21 Listopada, 2009 - 21:16
Daje 10.
Jak ktos sie nie zgadza z tezami zawartymi we wpisie niech podyskutuje.
Wpis byl napisany ciekawie...
...Obnoszę po ludziach mój śmiech i bukiety
Rozdaję wokoło i jestem radosną
Wichurą zachwytu i szczęścia poety,
Co zamiast człowiekiem, powinien być wiosną. K.Wierzyński
...Obnoszę po ludziach mój śmiech i bukiety
Rozdaję wokoło i jestem radosną
Wichurą zachwytu i szczęścia poety,
Co zamiast człowiekiem, powinien być wiosną. K.Wierzyński
Re: Zrozumieć drugą stronę. Żydzi i Polacy.
21 Listopada, 2009 - 22:02
Napiszę osobną notkę na ten temat jako polemikę z kolegą S, ponieważ jest tego za dużo aby zmieścić w komentarzu.
Andrzej.A
Venenosi bufones pellem non mutant Andrzej.A
Dałęm 3 za dobre chęci
22 Listopada, 2009 - 00:56
Getta ławkowe nie były żadnym przejawem niechęci wynikającej z samej niechęci. Jak się tego nie wie to się nie pisze bo się robi przynajmniej krzywdę a jak się robi krzywdę to cały ten tekst i płacz o dyskryminacji, niezrozumieniu jest cholerną hipokryzją która niczego nie rozwiązuje a plącze jeszcze bardziej,. Jak sie już bierzesz za rozwiązywanie to nie zaciskaj.
laokoon
22 Listopada, 2009 - 10:08
[quote=laokoon]Getta ławkowe nie były żadnym przejawem niechęci wynikającej z samej niechęci. [/quote]
A czym były? Próbujesz Pan relatywizować rzeczywistość niczym lewactwo w innych sprawach. Wielkiej różnicy pomiędzy relatywizującym rzeczywistość lewakiem, a relatywizującym rzeczywistość prawakiem nie widzę. W zasadzie to ten sam typ człowieka.
JEŚLI JAKAŚ REPRESJA DOTYKA LUDZI ZE WZGLĘDU NA ICH PRZYNALEŻNOŚĆ ETNICZNĄ TO OSOBY DOPUSZCZAJĄCE SIĘ TEJ REPRESJI MÓWIĄ, ŻE "WY WSZYSCY JESTEŚCIE ŹLI I WSZYSTKIM WAM NALEŻY SIĘ KARA".
To uogólnienie.
A teraz rozważania czysto teoretyczne. Załóżmy, że istnieje naród, który w 99% jest przesiąknięty złem. Takiego narodu nie ma, ale niech tak będzie. Czy zsyłając represję na cały taki naród aby czasem nie krzywdzi się tego 1%?
Krzywdzi się i to bardzo. Tylko idioci tego nie rozumieją.
porozumienie
22 Listopada, 2009 - 01:33
Nie oceniając, zamieszczam swoje spostrzeżenie, że dla mnie opinia ta wpisuję się w nowy nurt tzw. "filosemityzmu prawicy", dużo się ostatnio o tym pisze, obserwuję to z ciekawością.
"filosemityzmu prawicy"
22 Listopada, 2009 - 10:12
Raczej nurt sprawiedliwości. Sprawiedliwość wobec ludzi jest sprawiedliwością i niczym więcej. Sprawiedliwość wymaga tępienia wszelkiej niesprawiedliwości. Uogólnienia są niesprawiedliwością.
Filosemityzm prawicy
4 Grudnia, 2009 - 19:25
dla mnie to ciekawa sprawa - próba upodobnienia do środowiska anglosaskiej prawicy, która włazi w anus Żydom bez wazeliny. Osobiście od takich praktyk się odcinam jako zwolennik realizmu politycznego. Jak można włazić w tyłek nacji, która uważa się bogów na tej planecie, a całą resztę traktuje jak robactwo, dąży do jej deprawacji, żeby móc jeszcze łatwiej uskuteczniać zdrady i intrygi.
Antysemityzm moim zdaniem nie wziął się znikąd. Czy w klasie lubi się na przykład skarżypytę, który lata i skarży na wszystkich? Takich ludzi się nie lubi, tacy ludzie wzbudzają niechęć. Taka jest również żydowska mentalność. Oni tak od czasów powstania Bar Kochby funkcjonują. Inaczej podzieliliby los Fenicjan, Asyryjczyków, Medów, Hurytów, Babilończyków i innych ludów starożytnych. Zwyczajnie rozpłynęliby się. Gdyby nie zdrady i intrygi, antysemityzmu by nie było. Nie istnieliby przy okazji Żydzi, którzy rozpłynęliby się we wszystkich ludach Europy i zachodniej Azji.
Żydzi sami izolacji się domagają. Nie chcą się asymilować, zachowują się jak pasożytniczy grzyb. To skoro tego tak bardzo chcą, to dlaczego ich nie izolować? Przecież to żaden antysemityzm, tylko spełnienie usilnej prośby.
Filosemityzm uważam za szkodliwy debilizm. Żydzi to taka sama kłopotliwa mniejszość jak Arabowie wybijający szyby i palący samochody. Tamci drudzy są zresztą mniej szkodliwi, bo nie chcą wyłudzić od nas 65 miliardów baksów i jako fundamentaliści nie sprzyjają obyczajowemu zepsuciu.
pozdrawiam
Kirker prawicowy ekstremista
Kirker prawicowy ekstremista
@Kirker
4 Grudnia, 2009 - 20:02
[quote=Kirker]Żydzi sami izolacji się domagają. Nie chcą się asymilować, zachowują się jak pasożytniczy grzyb. To skoro tego tak bardzo chcą, to dlaczego ich nie izolować? Przecież to żaden antysemityzm, tylko spełnienie usilnej prośby.[/quote]
Myślę, że emocje odbierają Ci zdrowy rozsądek. Równie dobrze ktoś mógłby napisać o Polakach (np. tych, których niegdyś zesłano na Syberię) tak:
"Polacy sami izolacji się domagają. Nie chcą się asymilować, zachowują się jak pasożytniczy grzyb. To skoro tego tak bardzo chcą, to dlaczego ich nie izolować? Przecież to żaden antypolonizm, tylko spełnienie usilnej prośby"
Czy domagasz się asymilacji Polonii? Myślę, że raczej nie i cieszy Cię to, że część Polonii potrafi mówić po polsku i pamięta o polskiej tradycji; podobnie jak to, że jakiś Polak za granicą osiągnie jakiś sukces.
Z Żydami jest bardzo podobnie. Ja nie potrafię mieć do nikogo pretensji o to, że ktoś dba o własną tradycję i stara się zachować swoją własną odrębność kulturalną.
===========
Część Żydów gdzieniegdzie faktycznie ma duże wpływy, ale oni działają w ramach lewactwa, a ich pochodzenie stanowi dla nich tylko coś w rodzaju ekskluzywnego klubu (frakcji wewnątrz czerwonych), który - poczekać jeszcze trochę - a stanie się gwoździem do ich trumny. Lewactwo nienawidzi "nacjonalizmów" i je wytępi co do nogi. Żydzi nie będą wyjątkiem. W '68 odbyła się lekcja, z której mało kto wyciągnął właściwe wnioski. Marzec wróci szybciej niż niektórym się wydaje. "Najzabawniejsze" w tym wszystkim jest to, że nie da się tego powstrzymać i nawet gdyby wszyscy Żydzi się skrzyknęli razem to i tak ich szanse są bliskie zera. Mnie to jakoś nie cieszy, bo nie przepadam za odpowiedzialnością zbiorową.
Spitfire
22 Listopada, 2009 - 10:48
Po pierwsze nie wyzywaj ludzi od tchórzy, nieładnie.
No to przejdźmy do sedna.
To ja dałem Ci 2. A oto przyczyny.
I. Tekst napisany (tak jak i pozostałe) bardzo ogólnikowo i chasłowo. Jeżeli chcesz o czymś pisać to zapoznaj się z tematem dogłębnie i z literatury z okresu o którym piszesz.
II. W okresie międzywojennym, jak można przeczytać w opracowaniach z tamtego okresu (np. monumentalne opracowanie "Dziesięciolecie Polski odrodzonej" lub "Wiedza o Polsce" wydanie 5 tomowe) Żydzi na początku nie stanowili żadnego problemu. Jednakże wielkie wzmocnienie ruchu syjonistycznego spowodowało, że pozostałe grupy narodowościowe (Polacy, Niemcy, Białorusini, Czesi, Tatarzy itd) zamieszkujące Polskę zaczęły być coraz bardziej wrogo nastawieni do narodowości Żydowskiej.
Wiązało się to z kilkoma rzeczami:
1. Otwarte głoszenie stworzenia na Kresach Wschodnich państwa żydowskiego tzw. "Judeopolonii". Nikt przy zdrowych zmysłach nie godzi się aby inna narodowość z części ich terytorium tworzyła własne państwo. Weź także pod uwagę, że Polska dopiero co odzyskała niepodległość.
2. Wielu ludzi pamiętało jeszcze zachowanie narodowości żydowskiej w czasie Powstania Listopadowego (patrz pamiętniki Bodzantowskiego, gen. Kruszewskiego, Mochnackiego i inne) oraz Powstania Styczniowego. Żydzi w czasie tych powstań donosili na powstańców, informowali wojska rosyjskie o ruchach wojsk powstańczych (powtórka była w 1920r. i 1939r.). Car docenił to i dawał im ziemie które były zabierane Polakom zesłanym na Sybir.
3. Większość w tamtym czasie była gorliwymi tzw. talmudowcami czyli, opierali się w swoich zachowaniach i poczynaniach na Talmudzie (zbiór praw rabinistycznych). A co Talmud mówi o akumach (chrześcijanach) i gojach. Dam Ci dwa cytaty z Talmudu babilońskiego wydanego w Wiedniu w 1901r.(w moim posiadaniu oryginalne wydanie)
a) "Żyd jest zawsze dobry, bez względu na jakiekolwiek grzechy, które go skalać nie mogą, jak błoto nie plami jądra orzecha, lecz tylko jego łupinę. Jedynie Izraelita jest człowiekiem, jego jest świat cały i jemu wszystko powinno służyć, szczególnie zaś zwierzęta mające postać ludzką" (Talmud, traktat Chagiga 15b)
b) "Wszystkie majętności gojów są jakby opuszczone, kto je pierwszy zabiera, ten jest jego panem" (Talmud, traktat Baba batra 54b).
Są to cytaty nie za mocne aby nie być posądzonym o zoologiczny antysemityzm ale pokazujące podejście Talmudowców do innych.
4) Z dzisiejszych czasów. Rozliczenie katów UB i SB którzy między innymi katowali mojego dziadka. Co z tym, ano nic, mamy o nich zapomnieć. A ja nie zapomnę o takich osobach jak np. Markus Kac (zastępca naczelnika Wydziału Śledczego w Gdańsku, od 1953r. zostaje naczelnikiem Wydziału Śledczego WUBP w Stalinogrodzie). Jego syn Włodzimierz Kac dzisiaj jest przewodniczącym Gminy Wyznaniowej Żydowskiej w Katowicach. Pan Markus żyje do dzisiaj i pobiera emeryturę w wysokości ponad 5000zł. miesięcznie, nie ma żadnej sprawy i nie interesuje się nim IPN.
Tak więc dla Twojej wiadomości, nie jestem antysemitą (znam żydów i ich lubię) ale jestem osobą która chce wiedzieć z kim rozmawia i co druga strona myśli o mnie. Dlatego dałem Ci 2 za powtórzenie chaseł bez głębi.
----------------------------------------------------------- "Polska Niepodległa to Polska niebezpieczna" Lenin
Jacyl
22 Listopada, 2009 - 11:13
[quote=Jacyl]Po pierwsze nie wyzywaj ludzi od tchórzy, nieładnie.
No to przejdźmy do sedna.
To ja dałem Ci 2. A oto przyczyny.
I. Tekst napisany (tak jak i pozostałe) bardzo ogólnikowo i chasłowo. Jeżeli chcesz o czymś pisać to zapoznaj się z tematem dogłębnie i z literatury z okresu o którym piszesz.
II. W okresie międzywojennym, jak można przeczytać w opracowaniach z tamtego okresu (np. monumentalne opracowanie "Dziesięciolecie Polski odrodzonej" lub "Wiedza o Polsce" wydanie 5 tomowe) Żydzi na początku nie stanowili żadnego problemu. Jednakże wielkie wzmocnienie ruchu syjonistycznego spowodowało, że pozostałe grupy narodowościowe (Polacy, Niemcy, Białorusini, Czesi, Tatarzy itd) zamieszkujące Polskę zaczęły być coraz bardziej wrogo nastawieni do narodowości Żydowskiej.
Wiązało się to z kilkoma rzeczami:
1. Otwarte głoszenie stworzenia na Kresach Wschodnich państwa żydowskiego tzw. "Judeopolonii". Nikt przy zdrowych zmysłach nie godzi się aby inna narodowość z części ich terytorium tworzyła własne państwo. Weź także pod uwagę, że Polska dopiero co odzyskała niepodległość.
2. Wielu ludzi pamiętało jeszcze zachowanie narodowości żydowskiej w czasie Powstania Listopadowego (patrz pamiętniki Bodzantowskiego, gen. Kruszewskiego, Mochnackiego i inne) oraz Powstania Styczniowego. Żydzi w czasie tych powstań donosili na powstańców, informowali wojska rosyjskie o ruchach wojsk powstańczych (powtórka była w 1920r. i 1939r.). Car docenił to i dawał im ziemie które były zabierane Polakom zesłanym na Sybir.
3. Większość w tamtym czasie była gorliwymi tzw. talmudowcami czyli, opierali się w swoich zachowaniach i poczynaniach na Talmudzie (zbiór praw rabinistycznych). A co Talmud mówi o akumach (chrześcijanach) i gojach. Dam Ci dwa cytaty z Talmudu babilońskiego wydanego w Wiedniu w 1901r.(w moim posiadaniu oryginalne wydanie)
a) "Żyd jest zawsze dobry, bez względu na jakiekolwiek grzechy, które go skalać nie mogą, jak błoto nie plami jądra orzecha, lecz tylko jego łupinę. Jedynie Izraelita jest człowiekiem, jego jest świat cały i jemu wszystko powinno służyć, szczególnie zaś zwierzęta mające postać ludzką" (Talmud, traktat Chagiga 15b)
b) "Wszystkie majętności gojów są jakby opuszczone, kto je pierwszy zabiera, ten jest jego panem" (Talmud, traktat Baba batra 54b).
Są to cytaty nie za mocne aby nie być posądzonym o zoologiczny antysemityzm ale pokazujące podejście Talmudowców do innych.
4) Z dzisiejszych czasów. Rozliczenie katów UB i SB którzy między innymi katowali mojego dziadka. Co z tym, ano nic, mamy o nich zapomnieć. A ja nie zapomnę o takich osobach jak np. Markus Kac (zastępca naczelnika Wydziału Śledczego w Gdańsku, od 1953r. zostaje naczelnikiem Wydziału Śledczego WUBP w Stalinogrodzie). Jego syn Włodzimierz Kac dzisiaj jest przewodniczącym Gminy Wyznaniowej Żydowskiej w Katowicach. Pan Markus żyje do dzisiaj i pobiera emeryturę w wysokości ponad 5000zł. miesięcznie, nie ma żadnej sprawy i nie interesuje się nim IPN.
Tak więc dla Twojej wiadomości, nie jestem antysemitą (znam żydów i ich lubię) ale jestem osobą która chce wiedzieć z kim rozmawia i co druga strona myśli o mnie. Dlatego dałem Ci 2 za powtórzenie chaseł bez głębi. [/quote]
Próbuje Pan polemizować z moim tekstem poprzez przytaczanie faktów, które się do niego nie odnoszą. To tylko z pozoru wygląda na polemikę. De facto nią nie jest. Owszem znaleźli się ludzie, którzy chcieli "Judeopolonii", lecz czy właściwą odpowiedzią na to były owe getta ławkowe? Czy jak w Polsce np. lewactwo postuluje za parytetami to właściwe będzie posadzenie Pana w jednej ławce z ludźmi, którzy wygłaszają takie postulaty, bo Pan i oni to Polacy? Wiem co głosi Talmud, lecz zaprawdę powiadam Panu, że wszyscy Żydzi nie wyznają Talmudu.
Odnośnie rozliczania katów UB i morderców sądowych to nie tylko Żydzi byli tymi katami i mordercami. Byli również nimi POLACY! Tych było dużo więcej. I co teraz? Jakie wnioski?
Za nierozliczenie przeszłości odpowiada lewactwo.
A z mojej strony zrozumienie "głębi" spraw jest.
Re Spitfire
22 Listopada, 2009 - 13:08
Ja po prostu przedstawiam fakty. Każda akcja wywołuje reakcje, stąd np. tzw. getta ławkowe. A fakty się do tego odnoszą, bo czy można o czymś mówić bez opisu rzeczywistości wokół. Stosuje Pan metodę znaną z "wiodącego tytułu prasowego" tzn. jeżeli fakty przeczą tezie i założeniom jaki postawiłem tym gorzej dla faktów.
Po drugie to Pan ucieka od polemiki merytorycznej zasłaniając się tylko chasłami i frazesami.
Pisze Pan "Owszem znaleźli się ludzie, którzy chcieli "Judeopolonii" ..." ale oni byli wtedy w większości w swojej grupie narodowościowej.
Pisze Pan także "Wiem co głosi Talmud, lecz zaprawdę powiadam Panu, że wszyscy Żydzi nie wyznają Talmudu." a więc witam na tej stronie i jeżeli chce Pan merytorycznie porozmawiać o Talmudzie i jego zapisach to zapraszam.
Nikt nie mówi że tylko Żydzi byli katami i mordercami z UB, inne narodowości także tam były. Ale chodzi o prostą zasadę - zasadę sprawiedliwości za zbrodnie które zostały przez nich popełnione. Nie wolno mówić, że jeżeli ktoś był w UB narodowości żydowskiej to o nim nie wolno nic mówić, nie wolno go pociągnąć do odpowiedzialności i przed sąd. To jest hipokryzja i prawo Kalego. A na coś takiego się nie zgodzę. Jeżeli chodzi o UB to przeanalizuj cały skład władzy (od zastępcy naczelnika urzędu wojewódzkiego wzwyż) UB, MBP, SB w latach 1945 - 1953 i sprawdź procentowo udział tej jednej narodowości w tych władzach. Szarzy wykonawcy zawsze się znajdą w każdym społeczeństwie - degeneratów nie brakuje.
Wnioski są więc proste - o represjach i torturach decyduje zwierzchnik. A zwierzchnik był .....
Fakt, widać że zrozumienie "głębi" w Pana jest, ale nie jest to punkt widzenia Polaka a punkt widzenia mniejszości narodowej.
----------------------------------------------------------- "Polska Niepodległa to Polska niebezpieczna" Lenin
ach...
4 Grudnia, 2009 - 19:07
skasował mi się...
Spitfire
22 Listopada, 2009 - 12:02
Już napisałem że jesteś za głupi aby te sprawy rozumieć a co dopiero opisywać. Twój zlewaczały mózg nie potrafi pojąć prostych prawd nie mówiąc już o rozumieniu istoty rzeczy.
Przykro to pisać ale tak właśnie jest. Zauważ tylko że w swoich bazgrołach nie jesteś w ogóle odkrywczy, więc po co tutaj te brednie duplikujesz? Chyba tylko po to aby narzucić swoją michnikoidalną wizję świata.
[quote=Spitfire] A czym były? Próbujesz Pan relatywizować rzeczywistość niczym lewactwo w innych sprawach. Wielkiej różnicy pomiędzy relatywizującym rzeczywistość lewakiem, a relatywizującym rzeczywistość prawakiem nie widzę. W zasadzie to ten sam typ człowieka. JEŚLI JAKAŚ REPRESJA DOTYKA LUDZI ZE WZGLĘDU NA ICH PRZYNALEŻNOŚĆ ETNICZNĄ TO OSOBY DOPUSZCZAJĄCE SIĘ TEJ REPRESJI MÓWIĄ, ŻE "WY WSZYSCY JESTEŚCIE ŹLI I WSZYSTKIM WAM NALEŻY SIĘ KARA". To uogólnienie. A teraz rozważania czysto teoretyczne. Załóżmy, że istnieje naród, który w 99% jest przesiąknięty złem. Takiego narodu nie ma, ale niech tak będzie. Czy zsyłając represję na cały taki naród aby czasem nie krzywdzi się tego 1%? Krzywdzi się i to bardzo. Tylko idioci tego nie rozumieją. [/quote]
Jesteś gorszy od lewaka i prawaka razem wziętych w swojej durnocie. O nazywaniu idiotami innych nie wspomnę. Jakiś ty dobry. Hahaha.
[quote=Spitfire] Próbuje Pan polemizować z moim tekstem poprzez przytaczanie faktów, które się do niego nie odnoszą. To tylko z pozoru wygląda na polemikę. De facto nią nie jest. Owszem znaleźli się ludzie, którzy chcieli "Judeopolonii", lecz czy właściwą odpowiedzią na to były owe getta ławkowe? Czy jak w Polsce np. lewactwo postuluje za parytetami to właściwe będzie posadzenie Pana w jednej ławce z ludźmi, którzy wygłaszają takie postulaty, bo Pan i oni to Polacy? Wiem co głosi Talmud, lecz zaprawdę powiadam Panu, że wszyscy Żydzi nie wyznają Talmudu. Odnośnie rozliczania katów UB i morderców sądowych to nie tylko Żydzi byli tymi katami i mordercami. Byli również nimi POLACY! Tych było dużo więcej. I co teraz? Jakie wnioski? Za nierozliczenie przeszłości odpowiada lewactwo. A z mojej strony zrozumienie "głębi" spraw jest. [/quote]
Getta matole nie były odpowiedzią na "Judeopolonie".
Którzy żydzi ZAPRAWDĘ nie wyznają Talmudu? I których żydów mentalność i światopogląd nie został ukształtowany przez tysiące lat na Talmudzie? I czy pan jesteś tylko idiotą czy aż podlcem?
laokoon
22 Listopada, 2009 - 12:26
[quote=laokoon]Już napisałem że jesteś za głupi aby te sprawy rozumieć a co dopiero opisywać. Twój zlewaczały mózg nie potrafi pojąć prostych prawd nie mówiąc już o rozumieniu istoty rzeczy.
Przykro to pisać ale tak właśnie jest. Zauważ tylko że w swoich bazgrołach nie jesteś w ogóle odkrywczy, więc po co tutaj te brednie duplikujesz? Chyba tylko po to aby narzucić swoją michnikoidalną wizję świata.[/quote]
Wielka krzywda się Panu dzieje, gdyż błędnie Pan myśli, że reprezentuje Pan dobro, w rzeczywistości reprezentując zło. Ubolewam nad tym. Ubolewam również nad tym, że w rzeczywistości bliżej jest Panu do tych wszystkich polonofobów aniżeli do tych, którzy starają się być sprawiedliwi.
Mam dla Pana pewien diagram. Wątpię jednak aby był go Pan w stanie zrozumieć, gdyż zaślepiają Pana emocje.
To by było na tyle.
POraz kolejny myli się Pan
22 Listopada, 2009 - 13:00
to pana zaślepiają emocje, mnie zaślepia tylko złość na to że pan jest zaślepiony.
I proszę mi nie rysować kresek bo to nic nie zmienia.
Zabawne
22 Listopada, 2009 - 13:13
[quote=laokoon]
to pana zaślepiają emocje, mnie zaślepia tylko złość na to że pan jest zaślepiony.
[/quote]
Ciekawe zdanie!
(((((((:
PS Proszę nie sugerować ("POraz kolejny...") jakobym miał być w jakiś sposób związany z PO. Podrzucanie takich sugestii uważam za przejawy chamstwa. Proszę nie iść tą drogą.
Pan się niedobrze czuje
23 Listopada, 2009 - 01:52
sugeruję udanie się do lekarza. To bardzo poważny objaw widzieć coś czego nie ma.
Odnośnie pana usilnego trwania w zlewaczonym umyśle doszukuje się poważnych uszczerbków na pana psychice, co zresztą tłuamczyłoby pana pokrętne rozumienie rzezywistości. nawet wtedy kiedy ktoś panu podaje na tacy i tłumaczy. Ode mnie proszę tego nie wymagać ja nie mam cierpliwości dla głupoty.
Spitfire
23 Listopada, 2009 - 02:51
Dałem 9-tkę.
Pozdro.
Pozdrawiam
**********
Niepoprawni: "pro publico bono".