TOPOLANEK - męczeczennikiem w walce z TL ?
1 stycznia 2009 Czechy objęły przewodnictwo w Unii Europejskiej.
Kilka dni temu upadł rząd Topolanka.
Czy Czesi obalając gabinet topolanka wtrazili swój sprzeciw wobec Traktatu Lizbońskiego?
- "Najprawdopodobniej prezydent Vaclaw Klaus wygrał w Czechach batalię o utrącenie TL"- to słowa chadeckiego eurodeputowanego Elmara Bocka.
Podobnie niepokoi się o losy TL Daniel Cohn Bendit z partii Zielonych.
Niemcy obawiają się,że upadek rządu Topolanka może utrudnić ratyfikację eurotraktatu w Czechach.Nie widzą jednak zagrożenia dla prawidłowego działania obecnej prezydencji UE.
Przewodniczący KE jose Manuel Barroso apeluje do Czach o szybka ratyfikację traktatu.
Tymczasem sami Niemcy mają problem z przyjęciem TL.
Prezydent Niemiec Horst Kohler nie może podpisać dokumentu z Lizbony,dopóki Federalny Trybunał Konstytucyjny nie rozpatrzy skarg złozonych na traktat./skarga posła CSU do Bundestagu oraz deputowanych Partii Lewicy/
Decyzji można się spodziedwać dopiero w maju.
A tymczasem z Brukseli słychać apele o szybkie złożenie podpisów pod TL i rozważania o potrzebie stałej prezydencji.
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1356,title,Mamy-problem-Traktat-Lizbonski-zagrozony,wid,10974307,wiadomosc.html?ticaid=17bcd&_ticrsn=5
http://news.money.pl/artykul/financial;times;unia;potrzebuje;prezydenta,190,0,438718.html
http://wiadomosci.onet.pl/1940760,12,topolanek_dymisja_mojego_rzadu_nie_zagraza_przewodnictwu_w_ue,item.html
http://wyborcza.pl/1,91446,6426110,UE_zaniepokojona_o_losy_Traktatu_z_Lizbony__Topolanek.html
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1268 odsłon
Komentarze
Re: TOPOLANEK - męczeczennikiem w walce z TL ?
26 Marca, 2009 - 13:23
Jesli ten traktat jest taki wspanialy, to czym sie martwia EURO-oszolomy. Przeciez nikt swietnych rozwiazan do kosza nie wyrzuca...
Nastepnie, malo kto pamieta, ze Maastricht wszedl dopiero w zycie w listopadzie 1993 r., poprzez opoznienia z ratyfrikacja w Irlandii.
Co wazne, nie jest tak, ze obiekcje co do traktatu, maja tylko "stare" lub "nowe" kraje UE. Po obu stronach sa glosy krytyki.
Wlasnie deficyt debaty publicznej na poziomie europejskim bedzie (i powinien byc) gwozdziem do trumny TL. Ciagle tylko slychac, jaki on postepowy etc. A z drugiej strony, zapomina sie o waznej sprawie - Demokracja.
EUROkraci maja europejczykow za idiotow, debili i najwiekszych bezmozgowcow. Rzucaja im cokolwiek na talerz, i krzycza "Zryj!", choc ludzie: ani tego nie zamawiali a take nie wiedza do konca, co przyjdzie im przeknac.
To nie przypadek, ze we Francji, Niederlandach czy teraz w Irlandii odrzucono ogorne projekty. Problem polega na tym, ze "oni z Brukseli" maja glowy w chmurach i stamtad nie widza prawdziwych problemow.
Zreszta media powinny sie cieszyc, wszak dla nich najlepsza wiadomosc, to zla wiadomosc.
Co sie tyczy EP, to przypomnialo mi sie takie haselko:
"Hast Du Einen Opa, schick Ihm nach EUROPA" hahahah
tonymld
26 Marca, 2009 - 14:10
Eurokraci i demokracja? to zarty.
Przeciez oni chca narzucic wszystkim swoje zdanie jako jedynie słuszne,a co było z utyskiwaniem na przewodnictwo Czech-te ubolewanie,ze taki mały kraj,że Klaus,ze rady nie dadza,za wszewlka cene Sarkozy chciał sobie przedłuzyc tronowanie w UE.
To jest eurokołchoz - takie jest moje zdanie.
pzdr
Re: Re: TOPOLANEK - męczeczennikiem w walce z TL ?
26 Marca, 2009 - 16:43
A co w takim razie zrobić z deficytem demokracji? Drogi są dwie: albo wrócić do starego EWG, albo zrobić z PE super parlament wybierający super rząd, tj. Komisje.
A tak pośrednio, to jest nienadzwyczajnie...
Doktor No
26 Marca, 2009 - 16:50
Ja jestem przeciwnikiem jakiegos tworu pod nazswą super rzad,wspolny prezydent a w kolejności jedno państwo Europa.
To mi przypomina jedna wielką komunę.